Szanowny Gościu,
Od treningu indywidualnego znowu skręcamy w stronę Twojej wizji aikido, która dla mnie jest wizją z innej planety. Ten cytat - Twoja definicja sztuki walki...
Przez to rozumiem, sztuka wycieńczania, do momentu w którym wyłoniony zostanie dominant. Tak właśnie dzieje się w świecie zwierząt jednego gatunku i na arenach sportowych.
...właśnie o tym świadczy. To nie ma nic wspólnego ze sztuką walki. Lwy, tygrysy, gepardy i inne drapieżniki nie praktykują sztuki walki. Po prostu zabijają, przeważnie aby się najeść a czasami - jak zwykłe domowe koty - dla zabawy. Jeśli to jest dla Ciebie sztuka walki to ja rezygnuję z dalszej dyskusji.
Twoje lekceważenie ogólnie obowiązującej wiedzy, autorytetów naukowych, podpartych realnymi osiągnięciami szkoleniowymi po prostu uniemożliwia jakąkolwiek dyskusję. Podobnie jak Twoja wizja historii aikido, motywacji O'Sensei w czasie rozwijania swojego budo,itp.
W tej chwili piszę ponieważ czytają to też inni aikidocy i nie chcę, żeby im się zrobiła woda z mózgu.
Pisałem już wielokrotnie na ten temat. Pojęcie odruchu warunkowego nie ma zastosowania w metodologi nauczania techniki w sportach i sztukach walki. Od biedy jako zastosowanie odruchu warunkowego można uznać odruch zasłonięcia głowy w reakcji na niespodziewany atak. Ale to za mało. A co z konkretną techniką obrony? Podstawą są otwarte nawyki ruchowo-czuciowe te zaś powstają wyłącznie w toku treningu maksymalnie zbliżonego do realiów walki (sportowej, ulicznej, na szpady, itp.). Tak więc odruch warunkowy jest tylko częścią składową otwartego nawyku ruchowego. W walce ( w samoobronie także chociaż rozdzielanie walki i samoobrony jest nieuzasadnione) występuje w postaci odpowiedzi czuciowo ruchowych czyli reakcji psychomotorycznych, które składają się z trzech okresów: postrzegania (okres przygotowawczy), orientacja i podjęcie decyzji (okres ośrodkowy czyli utajony), wykonanie ruchu (okres wykonawczy czyli końcowy). Co więcej, okres utajony też posiada swoją wewnętrzną strukturę - część czuciową, część skojarzeniową oraz część ruchową. Odpowiedzi czuciowo-ruchowe dzielą się z kolei na: proste, różnicowe z wyborem i bez wyboru, na wstępny sygnał ruchu, na poruszający się przedmiot, intuicyjna, przełączania (zmiana zamiaru w toku działania). Wszystkie wymienione reakcje psychomotoryczne dotyczą nie tylko broniącego się ale także atakującego tak więc, drogi Gościu, swoją koncepcję jednej odpowiedzi (jednej szansy) możesz sobie potłuc o jakiś kant. Być może sprawdziłaby się na Saturnie, gdzie jest inna grawitacja, inny skład i gęstość atmosfery, inny poziom promieniowania kosmicznego a żyjące tam mutanty mają po jednej górnej kończynie, w której wszystkie stawy mają konstrukcję osiową.
Jeżeli się z tym nie zgadzasz to przeleć się po uniwersytetach w Twojej okolicy i tam się kłóć z neurofizjologami, trenerami, fizykami (najlepiej noblistami). Ja nie mam siły...
Do innych czytelników. Wszystkie wymienione przeze mnie powyżej mądrości miały zawsze odzwierciedlenie i zastosowanie w dawnych tradycyjnych sztukach walki gdzie występowały w postaci różnych strategi jak sen-no-sen, go-no-sen, itd. To co je odróżnia to język i terminologia; naukowa w jednym przypadku, filozoficzna - w drugim.