Skocz do zawartości


Zdjęcie

To w ramach samouwielbienia


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
49 odpowiedzi w tym temacie

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: To w ramach samouwielbienia
Oczywiście, że mogę konkretnie odpowiedzieć. I co z tego? Każdy sądzi po sobie. Tobie pojęcie 'wątpliwej skuteczności' towarzyszy przez całe życie (aikido, bjj, mma ...) bo przeskakujesz z kwiatka na kwiatek, zamiast skupić się na jednym. i zabrać do roboty. Założę się, że dotyczy to całego Twojego życia, a nie tylko pasji której się oddajesz, sam nie wiedząc czemu. Myślę, że czas odwiedzić psychologa. To nie przytyk osobisty, to obserwacja.

Nie wiem ile czasu trzeba uprawiać aikido, by zdać sobie sprawę z rzeczy podstawowych. Pierwsza, to to, że jeśli ktoś nas złapie, czy też uderzy (ogólnie mówiąc - dotknie), o zastosowaniu jakiejkolwiek techniki nie ma mowy! Druga, to to, że jeżeli wykonamy na kimś sankyo, to ten ktoś, aby uniknąć bólu, drepcze wokół nas na palcach jak szalony. To był punkt wyjściowy mojego podejścia do uzupełnienia (!!) swojego treningu aikido.

Po pierwsze, skupiłem się na odbiorze ataku, wyodrębniając go z technik w ten sposób, że zawsze kończę to tak samo. To znaczy, wyprostowaniem w energiczny sposób atakującej ręki. Im atak jest silniejszy, tym jest to łatwiejsze. Można to ćwiczyć z partnerem, i ostatnio, z moim elektro-pneumatycznym robotem.

Sankyo ma tę zaletę, że jest czas 'pogadac sobie' (dać ostrzeżenie!) z napastnikiem bez obawy, że coś nam zrobi. Słabą stroną sankyo jest to, że nie mamy punktu podparcia do pewnego wykonania rzutu. Z chwilą przełożenia ramienia 'na drugą stronę' tworzymy możliwość wykonania rzutu znanego w judo jako ippon-seoi-nage, po prostu opuszczając ramiona. Upadek kończyć się może na plecy, z pełną asekuracją głowy, jak w judo, lub śmiercią. W judo tej ostatniej ewentualności nie bierze się pod uwagę, bo jest to sport. Podobnie, w judo (bjj, daito-ryu) takich rzutów (na głowę) jest kilka, pośród wielu innych, zaś w aikido - nie ma tych innych wogóle! Mój winosek - każdą technikę doprowadzić do sankyo. I to jest możliwe! Czemy bić pianę bez sensu? Każdy może przyglądnąć się temu, co ja robię, i samemu sprawdzić.
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: To w ramach samouwielbienia
Ech, Gościu drogi,
Tą ostatnią wypowiedzią zszedłeś poniżej pewnego poziomu, więc nie zamierzam dalej z Tobą dyskutować. Tym bardziej, że dokładnie wiesz jak długo ćwiczę aikido bo Ci o tym pisałem na priv. BJJ uprawiam sobie dodatkowo między innymi po to aby mieć nieco szerszy osąd pewnych spraw. Przynajmniej teraz wszyscy wiedzą skąd wziął się tytuł tego tematu :) :) :)
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: To w ramach samouwielbienia
Nieładnie. Proponowałem Ci kontynuowanie rozmowy na 'priva', ale chciałeś tutaj. Zpewniam, nie miałem złych intencji, a uwagę zrobiłem z tytułu rożnicy wieku. Przypuszczam, że nikt Ci na to nie zwrócił uwagi, więc czułem się w obowiązku. Lepiej późno, niż wcale.

Gdyby chcieć kontynuować dawanie 'dobrych rad', to proszę zauważ, że to forum nie jest miejscem, by krytykować aikido 'w bambuko'. Każdy ma swoje powody by uprawiać aikido, jeździć na staże, zdobywać stopnie, trwać przy nadwyrężonych nadgarstkach i kolanach. Wbrew pozorom, dotyczy to i mnie. Ze swojej zaś strony, bazując na wieloletnim doświadczaniu, przekazuję uczestnikom tego forum informacje o pewnych opcjach, które stanowią odpowiedź na pytania, które my, aikidocy, zadajemy sobie nieustannie. Te opcje, to nie są jakieś widzimisie. Są to konkrete, praktyczne rozwiązania, które się w moim odczuciu sprawdziły.

Jak już pisałem, jest mi trudno odpowiedzieć na pytanie: "Dlaczego dzisiejsze aikido nie wychodzi na przeciw oczekiwaniom". Zostały one podniesione przez książki Stevensa, filmy Seagala, wywiady z tak zwanymi 'autorytetami aikido' i zapisami w wydawnictwach encyklopedycznych. Nie wspominając już o marketingu i stronach internetowych.

Obserwuję też wielokrotnie brak zrozumienia na tym forum. Ktoś tam pomylił moje wnioski związane z przyszłością aikido, które zmierza do widowiskowego sportu (jak gimnastyka, czy jazda figurowa), z tym, co ja bym chciał, by stało się z aikido. Ktoś tam uważa, że ja chcę zabijać ludzi, czy też zrobić z tego polkę. Czy ma mnie to zniechęcać do podejmowania odważnych dyskusji? Wyrażać co sądze o takim, czy nie innym stanowisku? Nie.

Co do tytułu tego tematu, to proszę zapytaj bujina, ale chyba trochę później. Nie odzywa się, bo pewnie wyjechał na wakcje. O brak poczucia humoru go nie posądzam.
  • 0

budo_mistyk
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 284 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:BJJ/MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: To w ramach samouwielbienia
A Gość ciągle swoje :( , nie wiadomo o co mu chodzi, nie wiadomo do kogo pisze,
moim zdaniem to ty powinieneś odwiedzić psychologa lub psychiatrę. Twoja krucjata
jest bezcelowa, twoje wypowiedzi są bezcelowe, bo nic nie wnoszą do dyskusji, tylko
chaos i pomieszanie twojego umysłu, już czas Gościu założyć swój własny styl, a nie
pastwić się nad tym biednym Aikido, którego nie rozumiesz i w sumie nie wiadomo
po co trenujesz.

Gościu idź w końcu swoją drogą, po co się męczysz w tym Aikido :!:
  • 0

budo_smok_bazyli
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 109 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: To w ramach samouwielbienia
A ja mam prośbę do Gościa, żeby zamiast rozpisywać się wielokierunkowo, był uprzejmy przedstawić, powiedzmy w zwięzłych punktach (np od 1 - 10) czego oczekuje od aikido, a np. w punkatch od 11 - 20, co go rozczarowało. I może jak sam przeczyta za i przeciw to będzie mu wygodniej uspójnić swoje wypowiedzi, a i nam będzie łatwiej Gościa zrozumieć...

pzdr

(i bez urazy oczywiście)
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: To w ramach samouwielbienia
PAX, PAX między chrześcijany! - jak mawiał jeden Krzyżak tuż przed bitwą pod Grunwaldem :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
Skoro nie ma o czym gadać, temat można zamknąć. Gadać nie ma o czym kiedy rozmówca nie odpowiada na pytania:

Oczywiście, że mogę konkretnie odpowiedzieć. I co z tego?

Nie uznaje jakichkolwiek autorytetów w danej dziedzinie wiedzy:

To, że aikido jest sztuką jednej szansy, to znaczy, jest sztuką wyłącznie zabijania, argumentowałem podobieństwem do siebie wybranych przez Założyciela technik. Żaden z jego uczniów w tej sprawie nie jest dla mnie autorytetem, ponieważ tego podobieństwa w żadnych z dostępnych źródeł nie dostrzega.

Zawsze wie lepiej niż inni, całkowicie lekceważąc powszechnie obowiązującą w danej dziedzinie wiedzę i doświadczenia:

...żadne teorie, filozofia, autorytety nic tu nie pomogą. A autorytetów, jeżeli chodzi o aikido w tej kwestii po prostu nie ma.

Pisze nieprawdę po to tylko aby udowodnić swoją tezę:

Na myślenie w walce jest za późno.

A na koniec wysyła człowieka do psychologa :D
  • 0

budo_sebol
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 411 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: To w ramach samouwielbienia
Ponawiam pytanie do Gościa czy próbował te swoje teorie wdrażać podczas sparingu? Ja wiem, że to tylko sparing a nie mordercza rzeczywistość ale zawsze lepsze to niż współpracujący kolega wykonujący atak jak szlaban spuszczany na przejściu kolejowym. Mam dziwne wrażenie, że to tylko takie bajanie...
  • 0

budo_sebol
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 411 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: To w ramach samouwielbienia
... znaczy odpowiedzi nie będzie?
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: To w ramach samouwielbienia
Myślę, że stawiasz sprawę na głowie. Idea aikido opiera się na Takemusu. Stąd nie ma sparingów, zawodów itp. Czasem, kiedy czytam o tym "ile fabryka dała", włos jeży mi się na głowie, ale może nie mam racji, w przypadku zaawansowanych studentów. Chodzi o to, by określoną sekencję ruchu (techniki: atak, obrona) powtarzać w dużych ilościach, zwiększając tempo. Jedna z tych technik, zgodnie z teorią Takemusu, w czasie konfrontacji, zostanie wybrana przez mózg automatycznie.

Jeśli się już rozumiemy, to zauważ, że ja wybrałem tylko 6 technik (słownie sześć, spośród wielu kombinacji ataku i obrony). Wszyscy doskonale je znają. Jeszcze bardziej je uprościłem, sprowadzając wszystkie do jednolitego przejęcia ataku, i do tego samego zakończenia. Zaletą tego jest to, że to zakończenie nie wymaga rzucania nikogo na matę, a jest równie skuteczne, bo pozwala uświadomić atakującemu, że mogę to zrobić. Myślę tu o zastraszeniu, kiedy dojdzie do realnej sytuacji. Ilość technik pozwala opanować je do perfekcji w krótkim czasie. I to wszystko. To żadna teoria, żaden nowy styl, żadna nowa szkoła. Każdy, kto uprawia aikido, może z tego skorzystać.
  • 0

budo_voivod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1723 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Silicon Valley

Napisano Ponad rok temu

Re: To w ramach samouwielbienia

Chodzi o to, by określoną sekencję ruchu (techniki: atak, obrona) powtarzać w dużych ilościach, zwiększając tempo. Jedna z tych technik, zgodnie z teorią Takemusu, w czasie konfrontacji, zostanie wybrana przez mózg automatycznie...

O!!! To mi sie strasznie spodobalo... :oops:
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024