70 odpowiedzi w tym temacie

[budo_pepe]

Zlagodzenie przepisow skonczy sie podniesieniem cen ubezpieczenia sportowego i to dla wszystkich, gdyz ubezpieczeniodawca bedzie wymagal badan lekarskich, potem zbada stopien ryzyka. Znikna oplaty za badania sportowe tylko dla zawodnikow, a pojawia sie obowiazkowe ubezpieczenia dla kazdego, skonczy sie ubezpieczenie grupowe na sekcjach i kazdy zawodnik czy pasjonat bedzie bulil. Ja uwazam, ze oplat nie powinnien ponosic zawodnik.. przerzucic platnosc za badania na nfz, doprecyzowac jakie badania powinny byc zrobione i moze wtedy mialoby to rece i nogi. Ewentualnie dac minimalna oplate za skrocenie czasu wykonywania badan. To jest ogolny koncept nie jestem tutaj od pisania ustawy ;-] .. ale zgadzam sie ze ceny u lekarzy sportowych sa naprawde wysokie. Za to, ze zwazyla mnie kobieta, sprawdzila wzrok i kazala zrobic przysiad wziela 30zl i walnela podpis to jednak chyba za duzo.

[budo_sally]

J tak by NFZ płacił to jeszcze było by to znośne, a wtedy zapewne zmniejszono by ich częstotliwość, bo by sie im przestało oplacac. Wogole na tym polega paranoja ze obowiazkowe jest coś za co trzeba płacic samemu a co do niczego nikomu nie jest potrzebne.

Z ubezpieczeniem nie miałoby to nic współnego, koszty w tej grupie ryzyka są i takwielkie i jest jest tak dlatego ze agenci nie sa idiotami (jak idzie o ich pieniądze) i nie obchodzą ich badania o których doskonale wiedzą ze są zwykłą ściemą na wyłudzenie kasy a nie jakimś faktycznym orzeczeniem o stanie zdrowia i stopniu ryzyka.

[budo_martius]

Badzcie tak dobrzy aby to sponsorzy lub zwiazki pokrywaly koszty Waszych badan i problem zniknie.

Metodyka treningu niepotrzebna, badania zbedne (moze dla sportu amatorskiego mozna by wydluzyc okresy ale to inna sprawa) ... zastanawiam sie czy ludzie nie zaczynaja ewoluowac w druga strone 8)


A tak wogole to szamana trzeba na zawody ze soba wozic zeby zle duchy odpedzal

[budo_sally]

to napisz do związku, sponsorów i "Przyjaciółki" na pewno pokryją .
Maritius stawia

[budo_charly]

w bjj ludzie też się dają doić na pełny zakres badań przepisanych dla najbardziej kontuzyjnych sportów walki.

A jak zrobic zeby ich nie robic????

Ja sie zastanawiam czemu do 21 roku zycia sa refundowane a powyzej nie, znaczy ze jak konczysz 21 lat to juz nie powinienes sportu uprawiac? :roll:
Ja na badania (bjj) wydaje niestety ponad dwie stowy, sam lekarz sportowy bierze stowe :?
Co do EKG to ja zawsze na tych badaniach mialem robione wysilkowe. Zostac powinno EKG wysilkowe i ogolne badanie z wywiadem. Zupelnie niepotrzebne jest EEG, okulista, laryngolog i dentysta.

[budo_martius]

to napisz do związku, sponsorów i "Przyjaciółki" na pewno pokryją .
Maritius stawia

No widzisz jak ktos nie potrafi najlepszym zawodnikom zalatwic sponsorow to juz inna sprawa.
A ze przecietnego zawodnika nie chce nikt sponsorowac to sie nie dziwie 8)

Masz racje za reklame - moge nawet ja badania sponsorowac - mi sie to oplaca
Ale na dobrym zawodniku i oczekuje wygranych wszystko w kontrakcie mozna opisac nawet brak sponsoroania w wypadku slabych wynikow

[budo_warhead]

Wicie kiedys na boksie na gwardie musialem jako junior robic badania (swoja droga bite 8 h) ... ale za cholere nie rozumialem po kiego grzyba dentysta ?

Ktos moze mi wyjasnic ?

Pozdrawiam

WhD

[budo_sally]

... ale za cholere nie rozumialem po kiego grzyba dentysta ?
Ktos moze mi wyjasnic ?

jak to po co ? po to zeby dentysta tez zarobił :wink:

czy ktoś zorientowany moze wie ile podpisow by było trzeba zebrac zeby wymusic zmianę tej ustawy?

[budo_martius]

Systematycznie robione badania maja zabezpiecz przed powstawaniem roznego rodzaju schorzen ktore niestety powstaja na skutek uprawiania sportu kiedy szkoleni jestesmy niewlasciwie przez pseudo trenerow. Oczywiscie dlatego badania powinny byc przeprowadzanie w przychodniach sportowych posiadac powinnismy odpowiednia ksiazeczke sportowca i jednego lekarza u ktorego sie badamy.

Niestety prawda jest taka ze do niektorych dyscyplin niektore badania sa mniej przydatne niz do innych ale nie niezbedne.

Byly glosy po co badanie wzroku. Poprzez badanie wzroku mozemy stwierdzic czy np nie poglebia sie nam wada wzroku co moze byc zwiazane z wiekszym wysilkiem. Tak samo poprzez badanie glebi oka mozemy stwierdzic czy nie mamy klopotow z nadcisnieniem itd - to jes ttakie ogolne uproszczenie i mowie to nieprecyzyjnie ale nie jestem lekarzem.

Po co dentysta ? - probowaliscie kiedys skakac ze spadochronem z wiekszej wysokosci z niewyleczonymi zebami ?
Ja probowalem - wyladowalem z twarza zalana krwia cisnienie robi swoje a krew musi znalesc najslabsze miejsce do uplywu.
Uzebienie ma rowniez wplyw na odpowiednie trawienie i prace innych organow co znowu przeklada sie na ogolna wydolnosc organizmu przetwrzanie spozywanych kalorii itd.
Zeby moga duzo powiedziec o stanie zdrowia tak jak i oczy.

Wszystkie te rzeczy maja przelozenie na pozniejsze wyniki sportowcow a zarazem nie zmarnowanie (calkowite ) ich zdrowia.

A czy badania sa drogie ? - ja uwazam ze to nie badania sa drogie a my za malo zarabiamy. Co to by bylo dac za badania rocznie np 500 zl gdyby co miesiac zarabiac z 8 tys ?

Zreszta wiekszosc narzekajacych narzeka na badania i koszty treningow a i tak miesiecznie wiecej wydaje na izotony, odzywki itp 8)

[budo_sally]

Martius gadasz takie bzdury, ze robi sie słabo.Chrzanisz o jakiś sponsorach, kontraktach, nie wiem czy wogole masz pojęcie co to jest amatorski sport, potem żalisz się ze za mało zarabiasz a kogo to obchodzi watek jest nie o tym.Tu chodzi o ludzi młodych uprawiających sport a nie za przeproszeniem weteranów w stanie spoczynku.

Odnoszę wrażenie ze wogole nie rozumiesz na czy, polega problem z tymi badaniami dla osób uprawiających sport. Ale jeżeli odczuwasz taka potrzebę I potem idz do lekarza zbadaj sobie wzrok, głowę, brzuch, możesz odwiedzić wszystkich wymienionych i jeszcze dodac do tego paru lekarzy, na pewno poczujesz się lepiej .Ale nie zmuszaj do tego innych.
Na medycynie tez sie znasz wiec nie będzie Ci łatwo zrozumieć ze te badania nie mają nic wspólnego z aktywnością sportową ale o tym już pisaliśmy w tym watku dlatego przeczytaj go sobie powoli jeszcze raz, i Panu już podziękujemy :wink:

A ja jeszcze raz ponowię prośbę o wypowiedz kogoś kompetentnego, kto wie ile trzeba podpisów do wnioskowania o zmiane ustawy.

[budo_warhead]

100 000

[budo_charly]

Byly glosy po co badanie wzroku. Poprzez badanie wzroku mozemy stwierdzic czy np nie poglebia sie nam wada wzroku co moze byc zwiazane z wiekszym wysilkiem. Tak samo poprzez badanie glebi oka mozemy stwierdzic czy nie mamy klopotow z nadcisnieniem itd - to jes ttakie ogolne uproszczenie i mowie to nieprecyzyjnie ale nie jestem lekarzem.

Po pierwsze w tych badaniach nie bada sie dna oka i cisnienia, sprawdzana jest tylko wada. Co gorsza robia to wedlug rozporzadzenia ministra sportu gdzie napisane jest ze powyzej wady -4 dioptrie sportowiec sie nie kwalifikuje. Jednak wielkosc wady nie jest dokladnie powiazana z cisnieniem i niebezpieczestwem odklejenia sie siatkowki. Na to sa inne badania.
Mozna miec powiedzmy -4,5 dioptrii, cisnienie ok i brak niebezpieczenstwa odklejena siatkowki potwierdzone przez okuliste, a mimo to wedlug ustawy taka osoba sie nie kwalifikuje bo o pol dioptrii przekracza widelki mimo ze nie ma przeciwwskazan. Paranoja :roll:

[budo_sally]

mozna by zrobic taka strone jak strony z protestami i rozsyłac maile z prosba o podpis.Wydaje mi sie ze kazdy normalny czlowiek zwiazany ze sportem, posiadajacy IQ ponad zespół downa zrozumie w czym problem i podpisze się pod tym.
Kwestia tez ustalenia co ma byc alternetywa. Napewno nie przejdzie refundacja przez NFZ bo na to nigdy nie ma pieniedzy.
Jak dla mnie badania EEG wysiłkowe, neurolog, EEG - powinny byc wykonane raz (mozna nawet na własny koszt raz się przeżyje)/ co rok badania krwi i mocz ale zgoda do uprawianie sportu moze być wydana przez lekarza rodzinnego.
taka jest moja propozycja

no właśnie Charly ja startuje od początku z wadą - 4,75 i nie życzę sobie zeby mi ktos coś takiego w ksiązeczce wpisywał

[budo_martius]

Martius gadasz takie bzdury, ze robi sie słabo.

Sally jak nie potrafisz czytac ze zrozumieniem to ja na to nie poradze.

Nie wchodz na tematy gdzie zaglebia sie w metodyke sportu, biomechanike, biofizyke, medycyne sportowa bo sie osmieszasz. Co zreszta Akahige juz udowodnil
Podwazasz wiedze znanych ludzi wykladowcow AWF ktorzy obserwowali pokolenia sportowcow wielu dziedzin a zarazem sami niejednokrotnie w mlodosci odnosili sukcesy sportowe.

To co reprezentujesz to oszolomstwo i pseudonauka oparta o wlasne przemyslenia - niejednokrotnie sluszne ale nie wiesz nawet dlaczego.

Twoj najwiekszy problem polega na tym ze tak naprawde nie chce ci sie dupy ruszac na badania i wydac pare zloty. Takie wydatki w sport sa wliczone - uprawiaj tak sport aby ci sie te wydatki zwracaly w takiej czy innej formie.

Sport amatorski wcale nie ma znacznie mniejszych obciazen od zawodowego ma tylko mniejsza opieke ... i zaplecze ale to nie znaczy ze mamy pozwalac na rozwalenie ludziom zdrowia nawet na wlasne zyczenie bo ktos na mlodego inwalide musi placic a ja nie mam zamiaru.
Tak jak juz napisalem badania maja byc profilaktyczne.

A ze robi Ci sie slabo od tego co mowie to moze wynika z glodu .... wiedzy ... wiec odessij sie od worka i moze troche poczytaj .... Kaliny rowniez

Na wiekszosci zawodow amatorskich i tak nie przestrzegaja tego aby badania byly od lekarza sportowego i wystarczy kilka przysiadow zrobic aby zostac do zawodow dopuszczonym.
Chcac cwiczyc sport majacy zwiazek trzeba sie do przepisow dostosowac .... ale tam latwiej zalatwic sponsorow i sa kluby ktore maja dotacje z miasta gdzie mozna przeznaczyc pieniadze na badania.

Wszystko mozna zrobic jak sie chce a nie tylko narzeka ...

[budo_martius]

Po pierwsze w tych badaniach nie bada sie dna oka i cisnienia, sprawdzana jest tylko wada.

Mozliwe ale to zalezy od osrodka sportowego czy tez od lekarza do niektorych dyscyplin nawet tego nie badaja. Do kazdego przepisu trzeba podchodzic rozsadnie.
Jesli by zatrzymywac kazda osobe co po miescie jedzie 55 tam gdzie jest 50 to by zyc sie nie dalo ... ale ja przy jednym upierdliwcu placilem mandat za 57 km/h

[budo_charly]

BJJ nie ma zwiazku, jest amatorskie i wymagane sa badania od lekarza sportowego (ksiazeczka), wiec nie wszedzie jest tak jak piszesz.

Martius ale wlasnie wiekszosc lekarzy sportowych patrzy dokladnie na widelki i nie ma rozmowy mimo zrobionych odpowiednich badan.

[budo_martius]

BJJ nie ma zwiazku, jest amatorskie i wymagane sa badania od lekarza sportowego (ksiazeczka), wiec nie wszedzie jest tak jak piszesz.

Jak nie ma zwiazku to sa tylko Wasze wewnetrzne ustalenia ze trzeba miec ta ksiazeczke.
Co nie ma zwiazku sportowego tak naprawde nie jest wedlug prawa sportem a forma rekreacji ruchowej.
Oczywiscie jak lekarz slyszy ze zawody to jak zawody to znaczy sport i robi badania sportowe. Jestescie w zawieszeniu pomiedzy rekreacja a sportem dlatego zalegalizowanie tego bylo by dla Was najlepsze. Bo tak naprawde jestescie sportem i trening macie z obciazenie m sportowym.

No ale niestety nie mamy dobrze doprecyzowanego prawa i nie zanosi sie aby sie szybko zmienilo ...

jeszcze jedno to ze cos nie ma zwiazku nie znaczy ze jest amatorskie czy tez nie - moze cos byc amatorskie i miec zwiazek tak jak wiekszosc sportu w naszym kraju ktore maja zwiazki ...

[budo_bongolud]

Martius, popieram całkowicie

[budo_sally]

Nikt rozsądny nie będzie wyrzucał pieniędzy na rzeczy zbędne i niepotrzebne. Ktos kto sie przy tym upiera jest idiotą. Nie widze sensu w wyrzucaniu pieniędzy z dotacji do kosza, nie po one sa.Co ma do rzeczy czy dyscyplina ma związek czy niema, związek płaci za badania tylko kadrowiczom, a nawet im za mnóstwo rzeczy nie płaci więc wogole nie ma o czym dyskutować.
Przez takie durne podejście sport leży a potem jeden z drugim zastanawiają czemu takie słabe wyniki na miarę światową. Dlatego właśnie ze sport się zaczyna od podwórka i bazuje na amatorach, a rząd i związki powinny ułatwiać a nie utrudniać do niego dostęp.

Maritus masz problemy z rozumieniem bardziej skomplikowanych zagadnień więc ja mysle ze najlepiej bedzie jak przestaniesz się wytężać na marne

[budo_martius]

Nikt rozsądny nie będzie wyrzucał pieniędzy na rzeczy zbędne i niepotrzebne.

No wlasnie chce sie zaoszczedzic grosze aby stracic miliony ?

To uwazasz za rozsadek ?
Ja uwazam ze rozsadnie jest wydac troche zeby zaoszczedzic wiecej.

Sport lezy glownie przez pseudo trenerow i pseudo sportowcow ktorzy opieraja sie na krotkowzrocznosci i tylko wlasnych doswiadczeniach nie korzystajac z doswiadczen nauki. Tak sie produkuje mistrzow w krotkim czasie wsrod duzej ilosci inwalidow a mistrzowie po pewnym czasie do nich dolaczaja oraz przez zawodnikow ktorzy mysla ze farmakologia i spontaniczny trening zastapi im wyspecjalizowany trening ukierunkowany na odpowiedni sport poprzedzony doglebna analiza wydolnosci organizmu i zachodzacych w nim zmian podczas trenigow i zawodow oraz trening z odpowiednia metodyka rozlozona na lata.