Skocz do zawartości


Zdjęcie

Grupo Gatas Brancas - Capoeira XXL


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
73 odpowiedzi w tym temacie

budo_uirapuru
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2966 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Belo Horizonte
  • Zainteresowania:Capoeira

Napisano Ponad rok temu

Grupo Gatas Brancas - Capoeira XXL

Mam na imię Tina(Lamina), 29 lat, od 10 lat mieszkam w Polsce, we Wrocławiu.

Lamina to moje imię(apelido) w capoeirze - dostaje je każdy kto trenuje regularnie przez około 6 miesięcy, po czym przystępuje do batizado - imprezy nadawania cordao - stopni rozwoju w capoeira. Taka impreza odbywa się co pół roku-rok i dopiero po wzięciu w niej udziału i dostaniu pierwszego cordao(sznura) oraz apelido(imienia) adept zostaje oficjalnie uznany za capoeiristę, czyli zaczyna istnieć jako pełnowartościowy członek w Społeczeństwie Capoeiristas.

Apelido nadawane jest na podstawie długiej obserwacji zachowań trenującego i zwykle podkreśla jakąś jego stałą cechę charakteru, indywidualność, styl bycia czy gry w Roda. Dlatego nie nadaje się apelido pochopnie, "na odczep się". Oczywiście są tacy trenerzy, którzy stwierdzą już po pierwszych paru zajęciach że poznali się na człowieku i wymyślą jakaś ksywkę. Ale bardzo często okazuje się ona powierzchowną oceną człowieka, z którą on się nie zgadza, a nawet go obraża, zawodzi, przez co czuje się gorszy, niezrozumiany. Dlatego nierzadko takie nietrafione apelido capoeirista chce zmienić jak najszybciej - naprzykład na najbliższym batizado czy batismo. Część capoeiristas poprzestają na odpowiadającym im już apelido, zato część potrafi tak zmieniać ksywki regularnie. Wtedy na pytanie "Jakie masz apelido?" często się zdarza usłyszeć 2-3 i więcej odpowiedzi, przy których sam sens nadawania apelido się zatraca.

Z tego powodu apelido dla jednych jest czymś wyjątkowym, poważnym, mającym głebokie znaczenie, a dla kogoś - kolejną, nic nie znaczącą, ksywką dla zabawy.

Siebie odnoszę do tej pierwszej grupy i moje pierwsze i jedyne apelido traktuję z szacunkiem, ma dla mnie dużą wartość. Imiona w capoeira nadawane są w języku portugalskim, ponieważ jest to język urzędowy w Brazylii, skąd pochodzi capoeira.

Moje imię Lamina oznacza - płaska klinga - z jednej strony gładka, łągodna, spkojna, ale ostrą krawędzią może też pociąć, obronić siebie czy bliskich. Ciekawe, że pomogło mi ono lepiej poznać siebie i przekonac się jak bardzo jest trafne, o czym sama nawet nie podejrzewałam:) Nierzadko jest też źródłem inspiracji i siły wewnętrznej, zwłaszcza w sytuacjach trudnych, gdy po chwili dołowania się mówię sobie "Jesteś silna, dasz sobie rady, dziewczyno, nienadarmo nazwali cię klingą -Laminą!" :) Hehe, nawet pomaga;)))

Capoeirę trenuję od ponad 6 lat - jak się mówi wśród capoeiristas "jak się raz capo-bakcyla złapie, zostaje się zainfekowanym na całe życie" ;) )) A więc z przyjemnością stwierdzam ze jestem skażona i zarażam innych! ;P ;) ) Na treningach poznałam wielu ciekawych ludzi, także mojego Mano, Grzegorza, który trenuje od ponad 10 lat i nauczył mnie wkładać w capoeirę całą duszę i serce. Razem występujemy na pokazach, razem ćwiczymy, razem też prowadzimy naszą grupę Gatas Brancas.

Publiczność na pokazach często jest zachwycona, zwłaszcza osoby - tak jak ja - puszyste. Ludzie biją brawo, usmiechają, okazują uznanie dla starań. Ale zdarzają się i tacy, którzy próbują mnie dołować, umniejszać te starania, wyśmiewać sposób wykonywania ruchów capoeira, mój poziom.

No cóż, nie jestem Mestre(mistrzynią), nie pochodzę z Brazylii, nie jestem i nie chcę być(!) idealna. Moje akrobacje trzymają się blisko zasad grawitacji, a kondycja ciągle się rozwija. Jestem gruba, ważę 140 kilo, i to ciało które mam ma swoje reguły funkcjonowania, swoje kresy wytrzymałości, swoje ograniczenia fizycznych możliwości. Nie przeskocze tego i nie zależy mi na tym. Wcześniej myślałam że choć pragnę założyć grupę capoeiry, to zrobię to dopiero jak schudnę - że żyć pełną piersią zacznę dopiero jak schudnę...

Ale moja praca w Agencji Modelek XXL "Maxilook", moi bliscy i odzew jaki dostałam po sierpniowym reportażu w TVN "Uwaga!" uświadomili mi że nie ma na co czekać, bo życie tak naprawde dzieje się tu i teraz, póki jestem gruba, wręcz pod moim nosem. I dotyczy nie tylko moich wyobrażeń o dumnym spacerze w minispódniczce w rozmiarze 36 po Rynku, gdy to przystojni faceci zachwyceni mą figurą padają mi do stóp, a chudym wrednym laskom z zazdrości zielenieją wąsy... ;)

Tylko dotyczy mojego ciała i duszy, starzenia się, upiększania, pogawędek z przyjaciółką przy filiżance gorącej czekolady czy słodkich randek z własnym osobistym przywatnym Mężczyzną... :P :)

I przecież wiadomo że moje dołki z powodu nadwagi nie znikną naraz, jak sobie uświadomie, że nie warto na nie poświęcać czasu, ale się wyraźnie zmniejszą i skrócą, i dadzą mi wreszcie swobodnie oddychać, lubić to swoje wielkie sprawne wysportowane ciało. A jak, trenując capoeirę z innymi puszystymi i świetnie się przy tym bawiąc, przy okazji schudnę - no trudno, taki los! ;) )))

Dlatego, wspierana przez wiele fajnych mądrych osób, postanowiłam otworzyć własną grupę już teraz, kiedy nadal jestem puszysta, by pokazać innym puszystym co by tu można z tym swoim cielskiem powyprawiać, jak polepszyć sobie samopoczucie, jak miło i zabawnie spędzić czas z pożytkiem dla zdrowia i samooceny, a jednocześnie znaleźć przyjemne akceptujące Cię całkowicie towarzystwo i poczuć fale pozytywnej energii przenikającej przez całe Twoje ciało i unoszącej Cię pod sufit! ;)

By móc prowadzić swoją grupę jak najlepiej, zainwestowałam w rozwój i podstawy dokumentalne do prowadzenia zajęć ruchowych:

- ukończyłam Kurs Trenerski na Akademii Wychowania Fizycznego we Wrocławiu

- ukończyłam Koledż Pielęgniarstwa i Rehabilitacji

- uczyłam się w Wyższej Szkole Edukacja W Sporcie(WS EWS)

- studiuję w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej(SWPS)

- a obecnie przygotowuje się do nauki na drugim już Kursie Ratownictwa i Pierwszej Pomocy(pierwszy ukończyłam podczas nauki w Koledżu)

- razem z Grzegorzem prowadziłam treningi dla dzieci i młodzieży w Caritasie we Wrocławiu

- pracowałam jako Organizator czasu wolnego w SP

- od 17 lat pracuję w Medycynie

A więc całe moje doświadczenie życiowe związane jest z medycną(umiem zapewnić bezpieczeństwo na zajęciach ruchowych) oraz pedagogiką(umiejętność nauczania). No a poza tym wychowałam 4 młodsze siostry i 3 starszych braci ;) ))

Do grupy zapraszam oczywiście nie tylko Kobiety, ale też i Mężczyzn. Jak już pisałam wyżej treningi prowadzi także mój Partner - Grzegorz. W Gatas Brancas Panowie zostana tak samo całkowicie zaakceptowani, jak i Panie. Jeżeli ktoś nie jest do końca zdecydowany, czy chce trenować u nas - zapraszam w gości:) Zawsze można posiedzieć na ławce, poobserwować, przyzwyczaić siebie do myśli że jest się bardzo mile widzianym na sali i przekonać jak dużo radochy się odczuwa przez te półtorej rodziny "capoeirowania";)

Sama uwielbiam capoeirę. Daje mi dużo frajdy, odstresowuje, sprawia że dobrze i wygodnie się czuje w swoim ciele. Lubię muzykę capo, gram na wszystkich capo-instrumentach, śpiewam capo-piosenki, tworzę loga na koszulki, szyję capo-stroje, z przyjemnością biorę udział w capo-imprezach. Staram się rozwijać, dowiadywac się ciągle czegos nowego, poznawać nowych capo-adeptów.

Oczywiście, jak prawie każdy capoeirista, marzę by pojechać do Brazylii i złożyć hołd Mestre Bimbie - wielkiemu człowiekowi, do którego mam potężny szacunek. To właśnie On stworzył z ulicznej bijatyki zorganizowaną sztukę walki i rozprowadził po całym świecie. Dzięki Jego mozolnej pracy, uporowi i mądrym zasadom mamy możliwość uprawiac ten sport nawet tak daleko od Brazylii, w Europie, w Polsce.

Chciałabym też odwiedzić Jego Academia de Capoeira Regional, wziąć udział w treningu i Roda, poznac Jego bezpośrednich uczniów. Jest to drogie marzenie, ale nie niemożliwe do spełnienia - i do tego też dążę. :)

Nie boję się marzyć "drogo" i "daleko", ani na dużą skalę jak z grupą Gatas Brancas, bo jestem przekonana, że wszystko można osiągnąć. Wkońcu przecież nauczyłam się robić moją "puszystą" gwiazdę! ;) Dlatego i Wam życzę z całego serca by Wasze marzenia też się spełniały jak najczęściej! :* :)

"I to by było na tyle" o mnie... :)


a tu trochę linków:

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]





[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]


czekam na Wasze opinie, od swojej się powstrzymam, choć generalnie spoko akcja ;)
  • 0

budo_crocodilo
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 252 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław
  • Zainteresowania:Capoeira

Napisano Ponad rok temu

Re: Grupo Gatas Brancas - Capoeira XXL
Dorzucę jeszcze jeden link.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
  • 0

budo_uirapuru
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2966 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Belo Horizonte
  • Zainteresowania:Capoeira

Napisano Ponad rok temu

Re: Grupo Gatas Brancas - Capoeira XXL
no ale to chyba bardziej do "nasze filmy" niż w temacie
  • 0

budo_cabelo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 586 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Opole/Wrocław
  • Zainteresowania:BJJ/SF

Napisano Ponad rok temu

Re: Grupo Gatas Brancas - Capoeira XXL
no właśnie filmik jest dość w temacie bo;

-razem z Grzegorzem prowadziłam treningi dla dzieci i młodzieży w Caritasie we Wrocławiu


i na tym filmiku to prawdopodobnie ta jej grupa
  • 0

budo_crocodilo
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 252 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław
  • Zainteresowania:Capoeira

Napisano Ponad rok temu

Re: Grupo Gatas Brancas - Capoeira XXL
Dokładnie tak jak napisał Cabelo.
  • 0

budo_uirapuru
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2966 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Belo Horizonte
  • Zainteresowania:Capoeira

Napisano Ponad rok temu

Re: Grupo Gatas Brancas - Capoeira XXL
a to sorki
  • 0

budo_jakub
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2280 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Grupo Gatas Brancas - Capoeira XXL
jak dla mnie to pod pozorem integracji nastepuje separacja.
nie ma potrzeby tworzenia capoeiry dla: puszystych, anorektycznych, wysokich, niskich, z jedna reka, bez rak w ogole, trzema nogami, kobiet, starcow, etc.
w czasie swojej przygody z capoeira widzialem juz chyba przedstawicieli wszystkich wymienionych przez siebie grup (no moze poza tymi z trzema nogami) i wszystkich na eventach CAPOEIRA - bez zadnych dodatkow.

no chyba, ze chodzi o prosty chwyt marketingowy - capoeira dla puszystych, capoeira dla matek z dziecmi, capoeira dla ciezarnych, capoeira tylko dla kobiet/mezczyzn, capoeira dla bi/homo....
  • 0

budo_uirapuru
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2966 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Belo Horizonte
  • Zainteresowania:Capoeira

Napisano Ponad rok temu

Re: Grupo Gatas Brancas - Capoeira XXL
o ile sam pomysł jeszcze jeszcze (co jednak Jakub słusznie udowadnia, że nie jest takie do końca właściwe), to mnie się nie podoba raczej forma - zakładanie grupy itd.

fakt faktem, separowanie capoeira dla grubych (nie wiem na ile ładnym widowiskiem będzie 30 osob robiących capoeira w ten sposóB) moze nie byc fajne. ale z drugiej strony - tu niestety muszę użyć przykładku Korwina Mikke, który swojej niepełnosprawnej córki nie posłałby do normalnej szkoły - tacy ludzie potrzebują specyficznych warunków dla wychodzenia ze swoich problemów. stąd - jak dla mnie - mocno kontrowersyjny temat.
  • 0

budo_parazinho
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 54 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Częstochowa

Napisano Ponad rok temu

Re: Grupo Gatas Brancas - Capoeira XXL
A ja się pokuszę o komentarz :) ogólnie to faktycznie fajna akcja- "młodzi ludzie robiący coś z wolnym czasem" i jak najbardziej to popieram. Ukończone kursy instruktorskie, 6 lat trenigów, silna wola ale... grupa oprócz nazwy i loga powinna mieć mestre. Nie ma żadnej wzmianki o tym ani z jakiej grupy się wywodzą. A grupa musi mieć swoja filozofię, zasady itp. No chyba że... z całej capoeira wzieli tylko ćwiczenia fizyczne i śpiew- ale to bardzo niebezpieczna rzecz. W tym momencie ginie cały artyzm sztuki walki. Bo sztuka walki to nie tylko ćwiczenia fizyczne ale i filozofia. Owszem można przeczytać w internecie że "capoeira to radośc z życia, muzyka itp" a Mestre Bimba to to czy tamto- ale to nie o to chodzi.

I jeszcze pytanie - kto nadaje w tej grupie stopnie? Tylko mestre może je nadawać. I raczej nie można poprosić pierwszego lepszego o to żeby obcym osobom które widzi pierwszy raz dawał jakieś corda. I tak reasumując: capoeira dla wszystkich- jak najbardziej, cel- szczytny, ale... grupa bez mestre/professora- nie! grupa założona przez Polaków bez filozofii- kategoryczne nie!

A swoją drogą- capoeira jest dla wszystkich, więc po co izolować osoby o odmiennych warukach fizycznych? Na zajęcia może przyjść każdy i dostosować swoje zdolności/budowę ciała do tego co jest na treningu.
  • 0

budo_mijar
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 302 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wroclaw
  • Zainteresowania:Capoeira

Napisano Ponad rok temu

Re: Grupo Gatas Brancas - Capoeira XXL
Hmm dawno mnie tu nie było, a tu takie mecyje.

Co się ciśnie na usta to: "Capoeira e para homen, menino e mulher, so nao aprende quem nao quer". Co prawda nie ma tu nic o tuszy, ale wniosek jest jeden: capoeira to gra dla każdego. Nie zgodzę się na porównanie z niepełnosprawnością, poza tym nie wydaje mi się by instruktor capo miał rozwiązywać czyjekolwiek problemy. Dużo natomiast należy od atmosfery w grupie. Jeżeli grupa składa się tylko i wyłącznie z "królów podwórka", mierzących sobie bica i skaczących salta i nie miejących respektu dla nikogo kto skacze niżej niż onie - rzeczywiście problem dołączenia do takiej grupy dla osoby otyłej może istnieć. Acz szczerze mówiąc, ja też miałbym problem by się wśród nich odnaleźć, choć na nadwagę nie narzekam.

W trakcie swej przygody z capo ( 5 lat treningów, teraz raczej rodas wyłącznie) trafiłem co najmniej kilka osób z wyraźną nadwagą. I co ciekawe - żadna z nich nie myślała o zakładaniu grupy specjalnie dla nich. Trenowali, robili co potrafili, czego nie potrafili - nie robili, capoeira (w moim rozumieniu) jest sztuką na tyle otwartą, iż nie da się narzucić ścisłego zbioru technik, którego opanowanie robi człowieka "dobrym capoeirista". Piękno polega na tym, że każdy w roda gra inaczej.

Więc zdecydowanie takie pomysły mi się nie podobają. Usuwanie grubszych z grup jest tak naprawdę wygodne tylko dla "normalnych" graczy : znika problem kogoś trochę wolniejszego, trochę mniej elastycznego (acz to nie zawsze), można się skupić na sobie.

p.s. Tak sobie myślę, że tych wybitnie otyłych osób na treningach było 3. 2 z nich są teraz jakieś 40 kg chudsze, w tym jednej figury i formy pozazdrościć może niejeden. A teraz pytanie: jak by wyglądali gdyby ćwiczyli w grupce sobie podobnych? Pewnie pare kilo więcej...
  • 0

budo_uirapuru
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2966 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Belo Horizonte
  • Zainteresowania:Capoeira

Napisano Ponad rok temu

Re: Grupo Gatas Brancas - Capoeira XXL
inna sprawa, ze akceptowanie siebie takim jakim się jest to inna sprawa niz akceptowanie swojej choroby, z ktora powinno sie walczyc. bo 140kg to juz patologia. i niech mi nikt nie mowi, ze nie da sie z tym nic zrobic - 8 lat sie uzeram z wlasnym cialem i wiem, ze mozna z nim zrobic wszystko.
  • 0

budo_crocodilo
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 252 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław
  • Zainteresowania:Capoeira

Napisano Ponad rok temu

Re: Grupo Gatas Brancas - Capoeira XXL
Ja myślę, że idea tworzenia grupy dla samych osób rozmiarów XXL jest głupia. Popatrzcie też na ich stronie na ceny treningów, popatrzcie też na ten filmik co dodałem z ich wcześniejszą grupą. Dodajcie to i obliczcie przez ile czasu będzie czerpanie kaski z nieświadomości biednych grubasków.
  • 0

budo_sucuri
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 101 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź/Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Grupo Gatas Brancas - Capoeira XXL
Jezeli chodzi o sama idee to z mojej strony brawa za pomysł i odwage...
ale to by było ne tyle bo po:
1. i najwazniejsze - tworzenie nowej grupy jest tak naprawde okazaniem braku szacunku, osobom od ktorych sie uczyłaś i capoeirze ( trzeba bylo nazwac to: capo - fitnes , czy cos w tym stylu i niebyulo by problemu)
2. separowanie nie jest dobrym pomyslem, bo tak naprawde zamiast pomagac to poglebia strach i niepewnosc, powiinas stworzyc na treningu taka atmosfere azeby nikt gruby, chudy czy kulawy nie czuł sie wyobcowany.
3. 140 kilo to nie jest nadwaga tylko choroba i jezeli nie mozesz od kilku lat cwiczen zejsc chocby do 100 to jak chcesz pomoc innym, jeszcze ci sie na treningach wszyscy polamią albo niedajboze ktos dostanie zapasci, uwazam takze ze prowadzone przez ciebie treningi nie beda wystarczajaco wymagajace, wazysz 140 kilo znaczy ze sobie odpuszczasz, a wiec bedziesz tez odpuszczac swoim przyszłym alunos.

Reasumujac idea TAK, tworzenie nowej grupy NIE!.
trudno wam bedzie znalesc kogos kto was bedzie szanowal i to tylko z uwagi na nazwe ..
GŁUPIA WTOPA

Pozdr - chorobliwie chudy człowiek
  • 0

budo_salvador
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 82 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Grupo Capoeira Esporao/Praia do Forte/Bahia
  • Zainteresowania:Capoeira

Napisano Ponad rok temu

Re: Grupo Gatas Brancas - Capoeira XXL
Z całym szacunkiem, ale ta grupa to ściema.Powtórka z rozrywki :|
Tina, "nauczycielka" obecnej grupy dla puszystych, pochodzi z byłej wrocławskiej grupy MAGIA obecnie UNICAR.Była moją uczennicą.Nie trenowała systematycznie.Odeszła z grupy razem z uczniem, który wymyślił sobie, że po 2 latach treningów będzie instruktorem i założy swoją własną grupę.Wspierała jego poczynania i przez ok. rok czasu rozkręcała interes naciągając ludzi na siano.W pewnym momencie kolesiowi skończyły się pomysły i przestał trenować zostawiając swoich uczniów na lodzie.
Generalnie dziewczyna wymyśliła sobie, że można założyć grupę, uczyć ludzi fikołków i pod szyldem capo zarabiać sos.
Jak dla mnie żena, za szczytnymi hasłami kryje się tania podróba.
Oszukiwanie ludzi i tyle.
:evil: :|
  • 0

budo_uirapuru
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2966 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Belo Horizonte
  • Zainteresowania:Capoeira

Napisano Ponad rok temu

Re: Grupo Gatas Brancas - Capoeira XXL
myślę, że tyle w temacie. szkoda, że takich ludzi jeszcze biorą do TV i kręcą wokół nich temat.
  • 0

budo_cerveja
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 66 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lublin

Napisano Ponad rok temu

Re: Grupo Gatas Brancas - Capoeira XXL
Tylko tematu nie zamykaj, jak ci XXL sie wkręcą w capo i trafią na budo może być ciekawie :)

A co do grupy, myślę, że ludzi szybko zobaczą, że chodzi bardziej o ssanie z nich siana niż zbednej tkanki. Takie założenie jest oczywiście tylko moim skromnym zdaniem.
  • 0

budo_uirapuru
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2966 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Belo Horizonte
  • Zainteresowania:Capoeira

Napisano Ponad rok temu

Re: Grupo Gatas Brancas - Capoeira XXL
Napisałem maila do Laminy z zaproszeniem do dyskusji. No to teraz poczekamy ;)
  • 0

budo_lamina
  • Użytkownik
  • Pip
  • 13 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Grupo Gatas Brancas - Capoeira XXL
Witam

Kilka dni temu pomysłodawca tego topiku - Uirapuru - zaprosił mnie mailowo dołączyć do Waszej dyskusji i wypowiedzieć się na tematy przez Was poruszane. Chętnie przyjęłam zaproszenie i zarejestrowałam się na Forum.

Uważnie przeczytałam wszystkie Wasze komentarze i postarałam się zrozumieć Wasz punkt widzenia. Zakładam że każda osoba tak samo uwaznie zapoznała się z całą zawartością mojej strony internetowej, cytat z której został tutaj przytoczony - by wypowiedziec sie jak najobjektywniej. Tak byłoby fair. Dziś wieczorem postaram się w sposób objektywny i szczery przedstawić Wam swój punkt widzenia.

Pozdrawiam serdecznie,
z poważaniem,
Lamina
  • 0

budo_uirapuru
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2966 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Belo Horizonte
  • Zainteresowania:Capoeira

Napisano Ponad rok temu

Re: Grupo Gatas Brancas - Capoeira XXL
To może przy okazji prędkie pytania ode mnie.

Na sam początek: ile ważyłaś zanim zaczęłaś ćwiczyć capoeira a ile ważysz teraz (po jakim czasie?).

Masz papiery instruktorskie itp, bo wiesz, że do prowadzenia aktywności fizycznej jest potrzebna wiedza (potwierdzana w RP kursem i egzaminem), a skąd czerpiesz swoją wiedzę nt Capoeira, jakie są Twoje korzenie?

Jaki masz staż na capoeira jako uczeń, a ile jako prowadzący (a jeśli nie Ty, to osoba prowadząca)?

Skąd wogóle pomysł, że powinnaś startować grupę Capoeira ? O ile jestem w stanie ogarnąć ideę (osobiście niewłaściwą, twierdzę), to może trzeba było ją podsunąć komuś, kto o Capoeira wie więcej?

Czy nie wydaje Ci się, że swoimi zajęciami traktujesz Capoeira instrumentalnie, po macoszemu, wykorzystując ją do osiągnięcia jakiegoś tam celu, ze szkodą dla sztuki?

Kto dał Ci pozwolenie na prowadzenie zajęć (mimo braku oficjalności Capoeira w Polsce większość profesjonalnej kadry to członkowie grup, reprezentujący sobą konkretną zweryfikowaną wiedzę).

Kto jest Twoim mestre (albo inaczej, by uniknąć odp o duchowym łączeniu się z Mestre Bimba), kto Cię przyjął na alunkę?

Jak widzisz rozwój grupy i jakie stawiacie sobie cele?

Jak widzisz swoją grupę na tle innych polskich grup i współpracy z nimi? Rozumiem, że oferujesz laikom alternatywę, ale co oferować chcesz na scenie profesjonalizującej się z dnia na dzień Capoeira w Polsce?

Rozwiń wątek sprzedaży leszczymbałów, bambusowych pałek do maculele i talerzyków :)

Powiedz jak to było z tym odejściem z grupy i zakładaniem swojej, zachowując zasady obiektywizmu (bez określeń: czułam, wydało mi się itd).





i takie trochę mniej specjalistyczne spostrzeżenie po lekturze Waszej strony:

Chcesz walczyć ze stereotypem "grubasa", który nam sportowcom wcale nie jest obcy ani nie jest w jakiś sposób szokujący. Wszak każdy z nas walczy z własnym ciałem i jego ograniczeniami - Ci 'najpiękniejsi' to ludzie, którzy zmienili w sobie najwięcej ciężką pracą.

Osobiście jestem cholernie z siebie niezadowolony, w dodatku dla mnie nabranie 5kg to wielokrotnie większy wysiłek niż zgubienie 10kg, ale jedyny sposób to niestety trening i praca nad sobą a nie akceptowanie opinii innych ludzi.

Wpierw utrwalasz ten stereotyp "grubasa" w umysłach czytelników Twojej strony przedstawiając swoje negatywne wspomnienia. Posunąłbym się wręcz do stwierdzenia, że wmawiasz te sytuację ludziom. Robisz to z sugestią, że to normalne i powszechne zachowanie - patrzenie na grubasów z pogardą, z czym osobiście nie umiem się zgodzić i się nigdy nie spotkałem. Wprost przeciwnie - osobom otyłym mówię wprost i szczerze, że są otyłe, proponuję konkretne rozwiązania, jednak problemem tu jest nie waga a siła woli, ale to inny temat. Moim zdaniem zachęcasz ludzi do udziału w swoich zajęciach sztucznie tworząc barierę między nimi a światem. Na dodatek - zamierzenie lub nie - utrwalasz im ich własny obraz siebie.

Druga rzecz, z którą nie umiem się zgodzić to tworzenie odpowiednich warunków (psychologicznych) do trenowania capoeira. Ludzie otyli potrzebują ciągłej motywacji i konkretnych wyników, a nie poklepywania po plecach i mowieniu, że wszystko jest ok. Niechże tę motywacją będzie konkurowanie z ludźmi zdrowymi, ostry trening, zachęta trenera. A nie to, że się jest w "grupie dla grubasów".

120kg wagi to nie jest normalna rzecz, to nie jest coś do akceptowania (czy grupowo czy samemu). W większości wypadków (pomijam ewidentne schorzenia, chociaż cukrzyca itp od których też się tyje to choroby, z którymi można _NORMALNIE_ żyć, nie tyjąc) wynika to z zaniedbania konkretnej osoby wobec własnego ciała. Nie ma zmiłuj, dieta i ruch to nie widzi-mi-się, tylko obowiązek. Za każdą zbrodnię jest pokuta. Za roztycie się jest nią trening. Zdrowie to też kwestia sposobu myślenia.

Niezmiernie ciekaw jestem odpowiedzi na powyższe pytania. Pozdrawiam!
  • 0

budo_sucuri
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 101 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź/Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Grupo Gatas Brancas - Capoeira XXL
Myśle ze wszyscy jesteśmy ciekawi...

a co do wypowiedzi Uiru apropo bycia w TV to widze ze kolaga ma parcie na szkło, proponuje schudnac albo przytyc z 50 to moze sie uda :)

JOKE
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024