Mags: Sama systema jest bardzo ciekawa natomiast moim zadaniem nie wystarczy żeby walczyć z tego prostego powodu, ze większość jej technik, ruchów, dźwigni ma na celu obrone (zaznacza ze pisze tu o samych technikach które należy oddzielić od metodyki ruchu, pracy ciała, oddechu która ma zastosowanie we wszystkim) a system obrony nie jest systemem walki, bo jednak istotą walki jest atak.
więc jak chcesz nauczyć kogoś bronić się, skoro nie spotka się nigdy w procesie szkolenia z technicznym, silnym, agresywnym i zdecydowanym atakiem? trening na zasadzie: ty udajesz, że uderzasz, a ja się bronię?
Dlatego moim zdaniem trenowanie samej systemy to błąd. Przy czym trudno mi powiedzieć co tu ma być bazą, bo z jednej strony metodyka ruchu, kontroli ciała w systemie to jest baza ale z drugiej żeby ją do czegoś zastosować konieczna jest znajomość technik poprawnych uderzeń, kopnieć czy innych ruchów. I w tym kontekście to inne style sa baza a systema ich uzupełnieniem i poszerzeniem.
więc nie powinno się przyjmowac do sekcji systemy początkujących. a kto tak robi i robi jej reklamę nie wspominając o tym, dopuszcza się nadużycia, prawda?
Nie zgodzę się tu z twierdzeniem „przydatne, choć nie niezbędne”, bo o tym co jest niezbędne nie wie się od razu, style walki i metodyka nauczania ewaluuje i twierdzenie ze coś się zbędne tylko dlatego ze się tego jeszcze nie poznało to nie jest najrozsądniejszy punkt widzenia.
najbardziej przydatne są rzeczy najprostsze, wyuczone do poziomu odruchów w walkach, w których nie oszczędza się ani siebie ani przeciwnika. czyli tak, jak uczą robić w stylach sportowych. reszta to aplikacje, które mogą się przydać w konkretnych sytuacjach, ale bez których można się obyć.
Akahige chciałeś cos konkretnego:
Podstawą są techniki oddechowe – oddech jak wiadomo ma ogromne znaczenie dla funkcjonowania ciała ale i umysłu, jego kontrola jest bardzo istotna i od tego się zaczyna.
a ty myślisz, że np boksera czy zapaśnika nie uczy się kontroli oddechu? ale nie w jakiś szczególny oderwany od praktyki sposób, tylko najprościej: wścisłym powiązaniu z wykonywanymi technikami. adept uczy się nie tylko prawidłowego oddechu, ale prawidłowego oddechu w walce.
zdarza się ale rzadkość.
a to dlatego że zazwyczaj takie osoby nie mają psychicznych predyspozycji do sportu
Po pierwsze osoby dobre na ulice sa zazwyczaj silnie pobudliwe, nerwowe, i mają duży problem z systematycznościa i tak zwanym odroczeniem nagrody tzn rozumieniem ze najpierw trzeba sie porządnie namęczyć a sukces pojawi się dużo później
po drugie takie osoby sport czyli zabawową walkę sportowa traktują zbyt serio, pierwsze porażki (a sport to nie ulica tym sie bawi , raz wygrywa raz przegrywa) powodują że szybko się zniechęcają
po trzecie tacy czesto rezygnują z treningów po pierwszych trzech miesiącach (lub zaczynają chodzić w kratkę) bo kiedy zaczyna już walczyć- widzi ze mu wychodzi, leje na ulicy niczego nie trenujących kolegów i nie może zrozumiec czego by sie miał jeszcze dalej uczyć
To znaczy wszystko jest fajnie jezeli na treningi przyjdzie małolat jako tako obyty z środowiskiem ulicznym bo już ma psychike i wie mniej więcej w czym rzecz, ale nie zbyt zaawansowany w tych bojach, bo niestety z większym zaawansowaniem sukcesy w sporcie stają się dużo mniej prawdopodobne
teoria, sally, szara teoria. taka sama , jak lansowane mocno stwierdzenie, że sztuki walki zrobią z nadpobudliwego zabijaki zrównoważonego człowieka, bo wyładuje agresję na macie.
każdy jest inny i nie można przewidziec, jak zareaguje.
robiłeś jakieś badania na ten temat, czy opierasz się na podobnie obiegowych opiniach czy małym wycinku rzeczywistości obserwowanym naocznie?
wystarczy popatrzeć na naszych bokserów-amatorów i początkujących zawodowców. bramki, pobicia, haracze, wyroki, grzywny, knajpy, alkohol itd. i to są ludzie trenujący regularnie od wielu lat.