30 odpowiedzi w tym temacie

[budo_adp x]

Witam wszystkich. Miesiąc temu jak byłem na obozie krav maga trenowaliśmy ciosy sierpowe. Ćwiczylem w rekawicach bokserskich jednak nie zalorzyłem bandaży. Po kilku uderzeniach odczułem lekki ból w barku nasilający sie z każdym uderzeniem. Na następnym treningu ból sie powtórzył także przy ciosach prostych. To byl ostatni trening na obozie wiec zlekceważyłem uraz. Przez 3 tygodnie ból mi nie dokuczal jednak tydzień temu znów zaczałem go odczuwać. Początkowo tylko przy gwałtownych ruchach jednak dzisiaj bark boli mnie przez cały czas. Jest to lekki ból ale troche uciążliwy. Ćwiczenia takie jak pompki wykonuje bez problemy ból nasila sie tylko przy gwałtownych ruchach (machnięcia, uderzenie). Czy któryś z bardziej doświadczonych sportowcow na tym forum móglby powiedzieć co mi dolega i jak to leczyć?

[budo_maciex81]

1. bandaże nie mają z tym raczej nic wspolnego
2. idz do lekarza
3. moze być stożek rotatorów nie ma na to złotego sroka, odpoczynek, rhabilitacja itp.

[budo_wookash]

Jesteś kolejną osobą, której się wydaje, że ktoś przez internet postawi poprawną diagnozę i właściwy sposób leczenia...

W takich sytuacjach najlepsza jest wizyta u lekarza. Im szybciej tym lepiej - uwierz.

PZDR

[budo_adp x]

Oczywiście mam zamiar zarejestrować sie jutro z samego rana. Zakładając ten temat mialem nadzieje że znajdzie sie ktoś kto mial podobny przypadek i mógłby mi udzielic jakiejś rady. Moze była to wina złego usztywnienia nadgarstka? Kolega który ćwiczył w bandazach nie skarżył sie na żaden ból.

[budo_raju]

Oh god rozpoznanie przy bolesnym barku to troche dlugaaa rzeka. W sumie w twoim wieku wykluczamy od razu problemy neurologiczne (z reguly) wiec w sumie zostaje tylko przeciazeniowka najprawdopodobniej trapezius daje sie we znaki. Jakies ciepelko przykregoslupowo hmm laserek na miejsce bolu i bedzie ok ale tak naprawde bez obejrzenia dotkniecia rozmowy face to face to nikt Tobie nie bedzie w stanie dac konkretnej rady niestety. Spotkaj sie z swoim lekarzem i on powinien Tobie jakies konkrety zarzucic :-)

Pozdrawiam

[budo_xox22]

Ja proponuje założyć nowy dział na budo -> przychodnia coraz więcej kontuzji itd.

[budo_sally]

to napewno nie była kwestia nie ubrania bandaży bo przez brak bandaża możesz uszkodzić nadgarstek ale nie bark (nie powinno się cwiczyc bez nich wogole).
Ja ma cos podobnego i lecze bark juz 5 miesiac. Poprzednio maści: lioton i jakis diabelski pazór + laser i rehabilitacja-cwiczenia troche pomogło ale nie do końca, teraz masc ketoprom i jeszcze laserek, wydaje się ze się powoli przechodzi.

Co do diagnozy to mnie specjalnie nie interesuje co to jest bo nie bardzo ma sens bieganie po konowałach którzy i tak nie będą wiedzieć co mi jest i po straceniu paru dni na wizyty i kasy za zdjęcia , przepiszą mi to samo

[budo_adp x]

Sally a czy w czasie rehabilitacji normalnie trenowałeś czy musialeś sobie zrobic przerwę?

[budo_novocaine]

rehabilitacji normalnie

powiedz mi, co tutaj nie pasuje :wink:

podpowiedz: sprawdz definicje slowa rehabilitacja.

[budo_prorock]

rehabilitacji normalnie

powiedz mi, co tutaj nie pasuje :wink:

Pasuje czy nie pasuje, chyba żadna podpowiedz nie pozwoli przewidzieć odpowiedzi Sally'ego na takie pytanie.

[budo_sally]

Sally a czy w czasie rehabilitacji normalnie trenowałeś czy musialeś sobie zrobic przerwę?

rehebilitacja polegała na machaniu ręką podwieszoną leżąc na boku w przód i tył delikatnie
i drugie leżąc na plecach ręce jak do "orzełka" łącza sie nad głowa i spowrotem na dół przez 10 minut. trwało to dwa tygodnie (chyba z 8 razy) z czego pierwszy lekkie ograniczenie ćwiczeń - tzn bez pompek i ostrożnie przy uderzaniu ta bolącą ręką, drugi juz normalnie pompki i wszystko. Ale potem po niefartownym uderzeniu się w ten bark zaczał mnie znów cholernie boleć, wiec dalej chodze na laser ale ćwiczę już normalnie.
Tylko ze mnie bolał od kwietnia/ maja gdzies a rehabilitacja w sierpniu wiec przerwa za długa nie była konieczna./ Ale jak ktos ma swieżą kontuzję to mysle ze chwile powinno się odpuścić

[budo_novocaine]

rehabilitacji normalnie

powiedz mi, co tutaj nie pasuje :wink:

Pasuje czy nie pasuje, chyba żadna podpowiedz nie pozwoli przewidzieć odpowiedzi Sally'ego na takie pytanie.

nie chodzilo mi o odpowiedz sallego. raczej o to, ze rehabilitacja ma na celu powrot do normy. w zwiazku z czym nie mozna w czasie rehabilitacji czwiczyc normalnie.

[budo_adp x]

Kurwa byłem wczoraj u lekarza i powiedzial mi żebym samrował fastum 2 razy dziennie i samo przejdzie. Kurwa polska służba zdrowia. Dopiero po wielu prośbach dał mi skierowanie do chirurga ale powiedział że i tak nie bedzie mi potrzebne bo samo przejdzie :roll:

[budo_sally]

teraz nie daj sie spławić chirurgowi (na pewno bedzie próbował) tylko wez skierowanie na jakieś zabiegi

[budo_adp x]

Sally też tak miałeś z lekarzami? I co w końcu skierowali cie na jakieś zabiegi? Aha i byłeś u chirurga czy ortopedy?

[budo_sally]

zawsze tak jest wszyscy tak mają nie tylko ja, ale po jakimś czasie zaczniesz sobie radzić bo z nimi trzeba krótko i wiedzieć czego się chce. Nie można ufnym w wiedzę lekarza ("co mi dolega panie doktorze") do wtedy każdego wyrolują.Trzeba wiedziec samemu po co sie idzie, co mają zapisac, krótko i za morde: zapisuj bo nie wyjde.
ja mam co jakiś czas jakies kontuzje (lub inni je mają) teraz z tym barkiem, to odrazu od rodzinnego skierowanie do rehabilitanta zeby nie tracić czasu na łażenie po chirurgach.
jednoczesnie matka kolegi pracujaca w rehabilitacji zrobiła mi pare laserów i rehabilitacje w tym czasie do terminu u rehabilitanta - tego co zleca (zeby zapisał konkretne zabiegi), w koncu zapisał mi 12 laserów ale to mi nie pomaga - to jest przychodnia w której prywatnie tez lecza wiec jak ktoś idzie z funduszu to raczej niewiele zapisują, jak placi za wizytę to chętnie i dużo zabiegów bardzo widać tą różnicę.
w rehabilitacji zamiast lasera teraz mi zaproponowali zeby zmienić na pole (bo dalej mnie boli) wiec zamiast lasera zrobię to pole, a potem nie wiem, moze karze zapisac sobie krio? prawda jest taka ze diabli wiedza co pomoze..

Jeszcze taka ciekawostka lekarka robiąca mi ten laser pytała mnie jak z tym kolanem (bo poprzednio było kolanko) mowie ze wyleczyło się ćwiczeniem i lekami- prosiła mnie zeby zapisac jakie to leki, bo pacjentom przekaże, wiele osob ma z tym problemy a lekarze im nie zapiszą bo mają kontrakty z firmami farmaceutycznymi wiec zapisują to co im one karzą. Teraz pacjenci będą wcinać animal flexa, zamiast zapisanej przez lekarza glukozaminki z odpowiedniej firmy za wycieczke. Trzeba walczyć z kurewstwem wszystkimi możliwymi srodkami.

[budo_adp x]

To ta twoja kontuzja musiała być naprawde poważna. Byłeś w stanie wykonywać tym stawem cięższe prace? Mój bark nie sprawia jakiegoś wiekszego problemu moge normalnie funkcjonowac tylko ten lekki ból jest irytujący.

A co do tego animal flexa to naprawde jest taki skuteczny? Ale chyba troszki drogi?

[budo_sally]

noga byla powazna, bark nie (mam nadzieje). W kwietniu (pod koniec) po trzymaniu tarczek do boksowania na drugi dzień zaczął mnie boleć. to ze na drugie dzień swiadczy raczej o naciągnięciu niz jakims poważnym urazie. Poprostu mnie bolało napoczatku bardziej teraz zdecydowanie mniej ale wciąż boli i to jest dyskomfortowe.Z barkami tak jest ze nawet drobna kontuzja ciągnie się miesiącami. Najważniejsze trzeba ruszać tym barkiem, mówią zeby wykonywać takie same ruchy jak normalnie, tylko trzeba wziąśc lekką poprawkę na to i wykonywac takie same ale ostrożniej wolniej i bez zbytnich obciążeń. Nie można dopuscić do zastania się barku bo wtedy podobno zakres ruchów moze sie zmniejszyć na stałe. Tyle mi sie udało na ten temat dowiedzieć.

animal flex naprawde jest skuteczny, kosztuje koło 90- 100 zł za 44 dawki dzienne ja nie mam wyboru, drogi nie drogi wole wydac ta stówe miesięcznie i cwiczyć niż ją oszczędzic i kulec

[budo_adp x]

Ja wczoraj nawet wytrzepalem dywany tak wiec nie ograniczm barku Ale jak myślisz czy powinienem odpuścic sobie silownie na jakiegos miecha?

[budo_sally]

odpuść. zamiast tego rób ćwiczenia na barki bez obciążeń żeby je rozruszać