Skocz do zawartości


Zdjęcie

Redbelt


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
59 odpowiedzi w tym temacie

budo_harryhaller
  • Użytkownik
  • 1 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Redbelt
Witam

Mógłby ktoś przetłumaczyć angielskie napisy bo te co są obecnie w sieci są zrobione jakimś marnym translatorem, a mój angielski nie jest na tyle dobry żeby oglądnąć bez :(
  • 0

budo_zolin
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 670 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:północny-zachód
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Redbelt
Sredniak i to z tych slabszych. Ot za malo walki, za duzo pieprzenia glupot. Scenariusz do bani, dialogi do bani, walki do bani., gra aktorska do bani ,glowny bohater do bani. No moze az tak zle nie bylo ale po NBD mialem nadzieje ze bedzie ten film stal na wyzszym poziome. A tu klapa. Wprowadzili jakies pseudoduchowe bzdety. Smiac mi sie chchialo jak mu wreczali na koncu jakies pasy. Eh jeszcze blackbelt musze machnac ale po tym to juz w ogole spodziewam sie max porazke. :)
  • 0

budo_doomdoom
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 310 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Edmonton, AB, Kanada

Napisano Ponad rok temu

Re: Redbelt
Dobry film, daje do myslenia w kwestii ogolnego pojecia sztuk walki. Postawa "Budo" u glownego bohatera jest przypomnieniem ogolnych ( czesto juz zapomnianych, lub wysmiewanych ) ideii MA. A i sceny walk, choc nie bylo ich zbyt duzo, sa IMO bardzo dobre. Scenariusz tez, fajnie jest byc zaskoczonym i nie byc w stanie przewidziec dalszego rozwoju akcji. Nie uwazam tez ze Redbelt byl zbyt uduchowiony. Glowny bohater - Mike, pozostal wierny idealom w ktore wierzyl. Spoko odmiana po calym rap-gangsta-bitch-money wizerunku bohaterze mlodego pokolenia jaki chlona malolaty. Nie pisze tu o NBD, tylko ogolnie o tym co jest dzisiaj "trendi".
Mozecie mnie nazwac filmowym analfabeta ale dla mnie Redbelt to najlepszy film o SW od dobrych kilku lat i szacunek dla ludzi ktorzy go robili, bo na bank nie byl to "murowany finansowy sukces".
Pozdrawiam
  • 0

budo_pupil
  • Użytkownik
  • 1 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:BJJ/MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Redbelt
jak dla mnie porazka, scenariusz , aktorzy, zmarnowałem prawie 1,5 godziny swojego zycia... :!:
  • 0

budo_shabu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3242 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Redbelt
Ja obejrzałem wczoraj ten film po raz drugi i podtrzymuję swoje zdanie, że jest to solidna robota. Taki mocny średniak ogólnie, natomiast szczególnie w dziedzinie filmów nawiązujących do sztuk walki znacznie wybija się ponad przeciętność.
  • 0

budo_singlaub
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1465 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Redbelt
Dobre było tło filmu, czyli ludzie ze świata mma/bjj, nawet dosyć realne techniki (czasami).
Fabuła natomiast była dosyć głupia i przewidywalna.

Najbardziej mnie wkurzało to co trener podpowiadał temu policjantowi podczas jego sparringów: "oddychaj, oddychaj, medytuj" itd. zamiast: "lewą rękę włóż mu tam a prawą nogę tam i tocz" albo "idź do balachy" itd. To było tak sztuczne że aż żenujące ;)
To było na siłę "uduchawianie" bjj ;) coś jak karate kid.

No główny bohater miał debilną "aidkidocką" filozofię. To powinien być film o aikido a nie mma. ;)
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Redbelt
Noż w dupę jerza Singlaub!
Jaką to debilną filozofię posiada aikido wg Ciebie? Właśnie wróciłem z treningu BJJ i teraz idę na trening aikido. Jak wrócę to chętnie poczytam :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
  • 0

budo_shabu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3242 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Redbelt

Noż w dupę jerza Singlaub!

Co ty na to, Jerzu? ;)
  • 0

budo_shabu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3242 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Redbelt

Najbardziej mnie wkurzało to co trener podpowiadał temu policjantowi podczas jego sparringów: "oddychaj, oddychaj, medytuj" itd. zamiast: "lewą rękę włóż mu tam a prawą nogę tam i tocz" albo "idź do balachy" itd. To było tak sztuczne że aż żenujące ;)
To było na siłę "uduchawianie" bjj ;) coś jak karate kid.

W jaki sposób to, że bohater nie chciał brać udziału w zawodach jest uduchowianiem jiu-jitsu? Albo to, że - trenując swoich podopiecznych pod kątem samoobronnym - nie podsuwał im gotowych rozwiązań, dając mu tym samym do zrozumienia, że w sytuacji zagrożenia nie będą mieli sekundanta, że będą mogli liczyć tylko na siebie? Tym bardziej nie było tam żadnej medytacji, zwykłe przypominanie o oddychaniu, co wszak pomaga się skoncentrować. Natomiast wyciszenie się przed treningiem pani prawnik, podczas którego mówiła, że nie umie medytować i pytała, co ma robić, miało na celu jedynie "leave the outside outside," jak to opisał Mike. Nie było tam żadnej medytacji. Więc o co chodzi?
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Redbelt
Cholera Shabu!
Nie tego Jerza miałem na myśli :oops: :cry: :(
  • 0

budo_shabu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3242 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Redbelt

Nie tego Jerza miałem na myśli :oops: :cry: :(

Tamten jest przez "ż" ;) Próbowałem się oprzeć chęci napisania tamtego posta, ale nie dałem rady. :)
  • 0

budo_singlaub
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1465 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Redbelt

W jaki sposób to, że bohater nie chciał brać udziału w zawodach jest uduchowianiem jiu-jitsu?

Jak to w jaki sposób?
Nie ma zawodów, nie ma konkurencji, nie ma rozwoju, nie ma skuteczności.
Co zatem zostaje? "Duchowość".

Albo to, że - trenując swoich podopiecznych pod kątem samoobronnym - nie podsuwał im gotowych rozwiązań, dając mu tym samym do zrozumienia, że w sytuacji zagrożenia nie będą mieli sekundanta, że będą mogli liczyć tylko na siebie?

A to już jest właśnie karate kid i teksty typu "jak się skupisz to sam znajdziesz swoją drogę".
A prawdziwy trener wykorzystuje każdą chwilę na to aby przypominać i kierować podopiecznym.
Na pracę samodzielną przyjdzie czas na zawodach ale być może wtedy już uczeń będzie miał wryte pewne odruchy i nie będzie mu potrzebne przypominanie (własnie dlatego że trener się nie lenił i pracował nad uczniem non stop).

Tym bardziej nie było tam żadnej medytacji, zwykłe przypominanie o oddychaniu, co wszak pomaga się skoncentrować.

Dobra ile razy na zawodach słyszałeś jak sekundant radził zawodnikowi żeby oddychał... i nic ponadto??
(Długi strzał bo a nuż widelec słyszałeś :) ale chyba jasne o co mi chodzi? Że porady trenera powinny być konkretne a nie takie sztuczne.)
  • 0

budo_singlaub
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1465 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Redbelt

Noż w dupę jerza Singlaub!
Jaką to debilną filozofię posiada aikido wg Ciebie? Właśnie wróciłem z treningu BJJ i teraz idę na trening aikido. Jak wrócę to chętnie poczytam :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:

No i co że idziesz na aikido?

No ale dobra powinienem tam dodać coś w stylu "debilna jak na mma".
Bo że filozofia aikido się nie nadaje do bjj ani mma to chyba jasne?
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Redbelt

Bo że filozofia aikido się nie nadaje do bjj ani mma to chyba jasne?

No i gadaj tu z takim! Właśnie, że nie jasne. Już sam fakt, że zestawiłeś bjj i mma jako dyscypliny oparte na takiej samej filozofii świadczy o stopniu abstrakcyjności tego poglądu. Ponownie więc stwierdzam, że filozofia aikido jak najbardziej nadaje się do brazylijskiego jiu jitsu. Mówię to w oparciu o długoletnie doświadczenia w aikido i krótkotrwałe w bjj. Oczywiście odnoszę się też do Gracie jiu jitsu z czasów pierwszych turniejów UFC i sukcesów Royce'a, bjj nauczanego jako samoobrona, także w wojsku i policji. Nie wyciągaj wniosków na temat filozofii aikido z absurdalnych poglądów niektórych aikidoków zamieszczanych w dziale "aikido" tego forum.
  • 0

budo_shabu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3242 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Redbelt

Nie ma zawodów, nie ma konkurencji, nie ma rozwoju, nie ma skuteczności. Co zatem zostaje? "Duchowość".

Błąd logiczny. Gdybyś napisał: "nie ma zawodów, nie ma konkurencji na zawodach, nie ma rozwoju pod kątem zawodów, nie ma skuteczności na zawodach" toby była prawda. Ci panowie na zawodach zapewne dostaliby w dupę, zwłaszcza w czystym jiu-jitsu. Zwróć jednak uwagę, że wcale nie to ich interesowało. Mieli jednak sparringi i to całkiem ciekawe: z handicapem, z wykorzystaniem środowiska (ściany), a również zwykłe walki chwytane (z gościem w niebieskim gi).

Co zatem zostaje? Samoobrona, i to wcale nie w sensie drobnej kobiety obezwładniającej biernego napastnika serią szybkich ruchów. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie jest to popularny pogląd w naszym kraju, w którym sekcji "rekreacyjnych" można ze świeczką szukać, bo liczą się tylko zawody, zawodostwo i zawodnicy. Ale to kwestia na oddzielny temat.

A prawdziwy trener wykorzystuje każdą chwilę na to aby przypominać i kierować podopiecznym. Na pracę samodzielną przyjdzie czas na zawodach ale być może wtedy już uczeń będzie miał wryte pewne odruchy i nie będzie mu potrzebne przypominanie (własnie dlatego że trener się nie lenił i pracował nad uczniem non stop).

Zgadzam się, ale znowu: trener, zawody. Patrz wyżej.

Dobra ile razy na zawodach słyszałeś jak sekundant radził zawodnikowi żeby oddychał... i nic ponadto??

Jedyne zawody, na jakich bywałem to zawody judo, ale oglądałem wielokrotnie różne inne i oczywiście nie raz słyszałem krzyki, podpowiedzi i entuzjazm sekundantów. Tylko że widzisz, ja nie bardzo lubię zawody, a tym bardziej nie podoba mi się instytucja sekundanta. W gruncie rzeczy nie różnię się w poglądach tak bardzo od głównego bohatera filmu. Może dlatego bardziej mi się obraz podobał? Nie ma to jednak nic wspólnego z duchowością czy górnolotnymi ideami - trenuję w klubie sportowym i zasadniczo dobrze mi z tym. Ale to znowu temat na oddzielny wątek.
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Redbelt
Filmu nie oglądałem jeszcze ale wyczytałem, że grają też Dan Inosanto, Jean Jacques Machado, Enson Inoue oraz Renato Magno u którego reżyser David Mamet ćwiczy BJJ. Renato jest choreografem scen walki w tym filmie a grał także w innym filmie Mameta "Spartan". No i Randy Couture też się załapał :D
  • 0

budo_shabu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3242 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Redbelt
Mała poprawka: John Machado. Podobni jak dwie krople wody, ale Jean Jacques akurat ma dosyć wyróżniającą przypadłość. ;)
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Redbelt
Informację, że w filmie gra zarówno John (jako Augusto Silva) jak i Jean Jacques Machado (jako on sam) pochodzi stąd:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Mnie jednak uderzyło coś innego. Otóż twórcą filmu (scenariusz i reżyseria) jest David Mamet (rocznik 1947) bardzo dobry reżyser i wybitny amerykański scenarzysta (dwa Oscary, trzy Złote Globy, Złota Palma oraz nagroda Pulitzera za książkę). Dlatego pogrzebałem głębiej i znalazłem informację, że jest on uczniem Renato Magno. Jest to znakomity przykład na to, że koncentracja na sportowym aspekcie BJJ i zaniedbywanie rekreacji fizycznej w przyszłości okaże się błędem i hamulcem w upowszechnianiu tej sztuki walki. Oczywiście z sześćdziesięcioletniego adepta nie ma pożytku na zawodach, ale to on właśnie, dzięki swojej pozycji pozasportowej i osiągnięciach w innych dziedzinach życia może przyczynić się do promocji tej dyscypliny i utrwaleniu jej pozytywnego obrazu w społeczeństwie. Z tych samych powodów nie zgadzam się na wyśmiewanie duchowych aspektów sztuk walki (jak zrobił to Singlaub). Bo na razie po drugiej stronie mamy takie imprezy jak KSW, na których wymięty i niedogolony konferansjer ryczy jak jaskiniowiec a zawodnicy przy akompaniamencie beznadziejnego polskiego hip hopu rozbijają sobie łby do krwi o banner wychodząc na ring.
  • 0

budo_shabu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3242 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Redbelt
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] pisze to samo. Piszą równiez, że pojawia się Ed O'Neill, a jednak pomimo usilnego wypatrywania żadnego z nich nie zauważyłem. Może będzie jakaś edycja rozszerzona na DVD, w której znajdą się usunięte sceny z nimi, czy coś w ten deseń. Ale mniejsza o to.
  • 0

budo_singlaub
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1465 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Redbelt

Bo że filozofia aikido się nie nadaje do bjj ani mma to chyba jasne?

No i gadaj tu z takim! Właśnie, że nie jasne. Już sam fakt, że zestawiłeś bjj i mma jako dyscypliny oparte na takiej samej filozofii świadczy o stopniu abstrakcyjności tego poglądu.

Dlaczego?

Ponownie więc stwierdzam, że filozofia aikido jak najbardziej nadaje się do brazylijskiego jiu jitsu.

To ciekawe, możesz rozwinąć?
Jak filozofia oparta na niesprawdzaniu technik w walce może się "jak najbardziej" nadawać do bjj?
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024