56 odpowiedzi w tym temacie

[budo_loot]

Zaawansowanym też nic dobrego z tego nie przyjdzie.

utwardzi się :twisted:

[budo_sally]

utwardzi się :twisted:

a żebyś wiedział, i nie połamie na czyichś zębach

[budo_tylkoontamstoi]

Ja też mówiłem poważnie z tym słupem - twardość podobna.
A osobiście polecam trociny, ewentualnie do tego worek z piaskiem na obciążenie.

[budo_khunag]

utwardzi się :twisted:

a żebyś wiedział, i nie połamie na czyichś zębach

No nie połamie, bo za parę lat nie będzie w stanie uderzyć tą ręką

[budo_sally]

No nie połamie, bo za parę lat nie będzie w stanie uderzyć tą ręką

zrozum że w trwarde rzeczy nie wali się dla kondycji, czy wytrzymałości ale trzeba umieć uderzyć, bo jak dla mnie to dupa a nie zawodnik który po zdjęciu rękawic i strzeleniu kogoś w pysk sam ląduje w gipsie.
Z tą filozofia która masz (paniczny strach przed wszystkim co twarde i trudne) niewątpliwie byś tak skończył..

[budo_dar75]

sally: szansą na niepołamanie ręki przy uderzeniu w coś twardego i nieustępliwego jest:
- uderzenie bardzo lekkie, lub
- ustawienie celu w takiej odległości, aby tylko w momecie najdlaszego zasięgu ciosu ręka/noga dotykała celu, a nie sie przez jego powierzchnię "przebijała".

W innym przypadku połamiesz sobie ręce.

[budo_khunag]

zrozum że w trwarde rzeczy nie wali się dla kondycji, czy wytrzymałości ale trzeba umieć uderzyć, bo jak dla mnie to dupa a nie zawodnik który po zdjęciu rękawic i strzeleniu kogoś w pysk sam ląduje w gipsie.

To napierdalaj w ścianę, będziesz bogiem wojny

Z tą filozofia która masz (paniczny strach przed wszystkim co twarde i trudne) niewątpliwie byś tak skończył..

Jakoś jeszcze nie skończyłem, na pierdolnięcie też nie narzekam :-)

Napieprzanie w worki z piaskiem, kopanie po drzewach i łupanie się pałką po nodze jest dla kretynów i takich LENI jak Ty, którzy nie chcą przyjąć do wiadomości, że nie ma drogi na skróty i tylko normalny, ciężki trening daje rezultaty

sally: szansą na niepołamanie ręki przy uderzeniu w coś twardego i nieustępliwego jest:
- uderzenie bardzo lekkie, lub
- ustawienie celu w takiej odległości, aby tylko w momecie najdlaszego zasięgu ciosu ręka/noga dotykała celu, a nie sie przez jego powierzchnię "przebijała".

Dokładnie - i w obydwu przypadkach masz dużo bardziej gówniane ćwiczenie, niż na normalnym, twardym worku.

[budo_sally]

sally: szansą na niepołamanie ręki przy uderzeniu w coś twardego i nieustępliwego jest:
- uderzenie bardzo lekkie, lub
- ustawienie celu w takiej odległości, aby tylko w momecie najdlaszego zasięgu ciosu ręka/noga dotykała celu, a nie sie przez jego powierzchnię "przebijała".
W innym przypadku połamiesz sobie ręce.

lol, będziesz sobie ustawiał kolesia: "przepraszam proszę się tak ustawić żebym dobrze mógł w mordę wycelować', a może będziesz uderzał bardzo lekko
przebija się bo musi, uderzenie w twarz bez rękawice musi być zadane z całej siły, bo na następne już może nie być okazji.
jest parę rzeczy pomocnych w wykształceniu poprawnego odruchu ("utwardzenie" polega tu na odpowiedni ułożeniu nadgarstka i silnym spięciu mięśni w odpowiednim momencie, oraz oczywiście bardzo silnym zaciśnięciu dłoni, czego najłatwiej oduczyć się boksując w rękawicach)
- pompki na kostkach
- zaciśnięcie np. zapalniczki w ręce podczas uderzenia
- uderzenia w coś bardzo twardego, najpierw lekko potem coraz mocniej, po to żeby nauczyć sie odpowiednio układać cios


Khunag coś Ci się chyba pokiełbasiło, na czym miałby polegać ta droga na skróty i jak w takim razie miałaby wyglądać "nie na skróty"

[budo_dar75]

...
... uderzenie w twarz bez rękawice musi być zadane z całej siły, ...

Ale musi być to cios, który sie przez twarz ma "przebić", a nie tylko dotknąć.
A "przebijanie" rękami czegoś, co się przebić nie da, ani nie amortuzuje, (np betonowy słup lub bardzo ciężki worek z piaskiem) poduje, że cała siła uderzenia jest przekazywana z powrotem na kości.
Tak więć trenować trzeba na sprzęcie, który nawet jeżeli ma dość twardą powierzchnię, to amortyzuje częśc siły ciosu np. poprzez ruch.

[budo_sally]

no właśnie tu by się przydało trochę wyliczeń co bardziej amortyzuje worek z piaskiem, czy czyjeś zęby. Worek to nie jest betonowy słup, i ma trochę amortyzacji, nie wiem czy zęby mają jej nawet tyle, są bardzo twarde a głowa co prawda odskakuje ale przecież nie w momencie uderzenia tylko chwile po, czyli prawie cała siła zwrotna jest przekazywana na nadgarstek i kości śródręcza.
Przyjęcia takiej siły nie da sie nauczyć teoretycznie ani w rękawicach, trzeba się przyzwyczaić eksperymentalnie. Wiem po sobie co powoduje długotrwały trening w rękawicach bez odpowiedniej ilości ćwiczeń goła pięścią na coś twardego.Jakich czas temu łamaliśmy deseczki z pieści przy uderzeniu ręka "słabszą" wszystko super, problem pojawił się przy uderzeniu "lepszą", z powodu zbytniej pewności siły i związanego z tym luzu, pieść mi się nie zacisnęła, deseczka oczywiście poszła ale miesiąc bolały mnie kosteczki.. dlatego żeby uniknąć przykrych niespodzianek trzeba tez ćwiczyć na czymś twardym od czasu do czasu.

[budo_warhead]

Zeby nie amortyzuja ale odskakujaca glowa juz tak ...

Utwardzaj skore - ona najbardziej cierpi na piesci w uderzeniu na zeby przeciwnika. ..

[budo_martius]

Nie bierzecie jednego pod uwage - worek jaki by nie byl i tak nie nauczy nas zachowania przy uderzaniu w przedmioty o roznym ksztalcie (patrz zebra, glowa itp) kontuzji nie powoduje najczesciej twardosc przedmiotu uderzanego ale jego ksztalt i sily dzialajace na nasza reke, nadgarstki itp ktore sa skutkiem uderzenia w nierowny przedmiot. Worki zbyt twarde maja zazwyczaj bardzo rowna powierzchchnie a wiekszosc ludzi i tak uderza w nie reka zabandazowana i w piastkowce a to ma sie nijak do uderzenia w cialo ludzkie.
Dlatego worki lzejsze w granicach wagi czlowieka i nie nabite na full a tak ze reka sie lekko zapada sa praktyczniejsze i bardziej wzmacniaja dlon w nadgarstku a to nie jest wzmocnienie ktore mozna osiagnac jak sie niektorym wydaje robiac pompki na kosciach co innego cwiczenia statyczne a co innego dynamiczne. To juz lepiej na poltuszach cwiczyc i to nie takich zmrozonych na kosc a swiezych

[budo_pinczer]

Sally stałem się fanem twoich postów co jeden to lepszy.
Znałem typa który utwardzał sobie piszczele na kaloryferze żeberkowym taki był twardy obecnie jeździ na wózku. Miałęm worek wypchany trocinami i piaskiem piach błyskawicznie osypał się na dół i zrobił twardy jak beton.

[budo_khunag]

Khunag coś Ci się chyba pokiełbasiło, na czym miałby polegać ta droga na skróty i jak w takim razie miałaby wyglądać "nie na skróty"

Ćwiczyć jak normalny człowiek, a nie jak taki ćwierćmózg jak Ty.

[budo_noite]

panowie, krótko i na temat:

[budo_sally]

dobra Khunag nie wiem ile na ten fitnes już chodzisz, ale przeszedł byś sie choć raz na jakiś trening SW

[budo_khunag]

dobra Khunag nie wiem ile na ten fitnes już chodzisz, ale przeszedł byś sie choć raz na jakiś trening SW

Żaden z liczących się zawodników nie robi takich pierdół jakie promujesz i nie bez powodu.

[budo_khunag]

panowie, krótko i na temat:

Boskie

[budo_xox22]

hahaha utwardzał piszczele :D:D

[budo_spoon]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

prosze bardzo