Commando Krav Maga i Moni Aizik w Warszawie, 02/08/08!
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam
Alex Ostrouch (organizator seminarium)
Email: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Stosunkowo mało ludzi, Moni bardzo dostępny, odpowiadał na każde pytanie.
Na tym warto było być - potwierdziła się opinia że Moni to facet na bardzo wysokim poziomie.
Jego KM to zupełna nowość i w zasadzie nie ma nic wspólnego z KM Imiego.
Niektóre rozwiązania są lepsze i w zasadzie przekonał mnie do swoje KM.
Warto by pociągnąć temat.
Napisano Ponad rok temu
A swoją drogą ciekawe jak ma się to co prezentuje Aizik do "oryginalnej"Israeli Krav Magi.
Ciekawe czy zadufani w sobie przedstawiciele IsraeliKM wraz ze swoim szefem na czele -K.S. ustosunkują się do Commando Krav Maga przedstawiająć swoją niezrównaną wyższość
Napisano Ponad rok temu
Obrońco, które z rozwiązań Moniego uznałeś za lepsze od Imiego?
Co zrobiło na tobie największe wrażenie?
Pozdrawiam, Thufir
Napisano Ponad rok temu
Comando Krav Maga to zupełnie nowy system i w zasadzie poza nazwą nie ma nic wspólnego z tą krav maga którą znamy (obojętnie czy izraeli, czy dujebowszczyzna czy Eyalowsczyzna czy cokolwiek innego) , wyglądało to tak że Moni (judoka ćwiczący w kodokanie) w roku 73 spotkał się z Imim. Moni zobaczył rozwiązania KM i mu się one po prostu nie spodobały - stworzył coś nowego, swój system oparty na doświadczeniach z judo i ju-jitsu.
Co do nazwy Krav Maga -w Izrealu znacza ono po prostu walkę wręcz, samoobronę i nie jest przypisane do jednej jedynie prawdziwej czy tam najprawdziwszej KM, to po prostu bardzo szeroki termin opisujący znaczeniowo walkę wręcz.
Z tego co Moni mówił to Comando Krav Maga używana była w sarajetach (o. specjalne), a tradycyjna KM w wojskach liniowych, chociaż akurat dla mnie nie ma to żadnego znaczenia, bo sprzeczanie się która krav maga była używana w jakich oddziałach IDF nie ma żadnego znaczenia. Tak czy siak Moni zreformował KM, w zasadzie stworzył ją na nowo.
Zapytałem go o dwie sprawy które stały się modne i które wpływają na KM w Polsce i w Europie, pierwsza rzecz to sparingi - tu Moni uważa że to W CKM jest niepotrzebne bo uczy walki w dystansie który z punktu widzenia samoobrony jest dla nas niekorzystny. Powiedział że jak ktoś chce boksować to niech pójdzie na boks - z samoobroną to nie ma nic wspólnego. Drugi problem to wpychanie w program KM ogromnej ilości bjj i parteru - tu jego odpowiedź brzmiała tak że o parterze on wie naprawdę bardzo dużo ze względu na swoje doświadczenia w judo (potwierdzeniem jest fakt że Moni doprowadził swojego zawodnika do mistrzostwa w UFC) i chociaż osobiście uwielbia parter to na ulicy, pchanie się na ziemie jest samobójstwem (czemu nie muszę pisać chyba).
Moni ma ciekawą koncepcję walki ulicznej, na jednym seminarium dało się wyczuć pewne zręby tego i myślę, jestem pewien że to u niego działa na 110%. Ważny jest dystans walki, parę psychologicznych trików no i to co mnie uderzyło to prostota systemu - to się wydaje jeszcze bardzie poste niż tradycyjna KM i tu widzę przede wszystkim siłe CKM
Napisano Ponad rok temu
Pistolet: obrony przed szantażem -głównie chyba polegające oprócz zejścia z linii ognia na wytrąceniu z równowagi i wyłuskaniu pistoletu
Nóż:tu skrytykował 360 stopni pokazują po prostu jak ją obejść, ale pokazał obronę przez zejście z linii ataku i to ma sens - jest to poważne alternatywa dla 360,
pokazał obrany przed szantażem nożem - ciekawe patenciki jak pokroić gościa grożącego nam nożem bez pozostawiania swoich śladów na nożu.
Obrona przed uderzeniem, taki ciekawy wskok z łokciem zasłaniającym głowę i uderzeniem, przy czym wyglądało to tak że był wskok parę kocich uderzeń - taki szoker no i odskok.
Czyli wejście, parę plaskaczy od góry do dołu i odskok, no i fru nas nie ma.
Jednym słowem samoobrona - prawdziwa samoobrona a nie kiepski kick boksing, albo kiepskie bjj w jakie idą niektóre odłamy km.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Na czym polega koncepcja walki ulicznej Moniego? Z moich studiów nad różnymi RBSD (Reality Based Self Defence) wynika, że najlepiej jest przyjąć pozycję nie- agresywną, (ręce otwarte trzymane przed sobą), starając się uspokoić przeciwnika. Udając podporządkowanie, staramy się podnieść jego ego i obniżyć czujność. Jeśli dochodzimy do wniosku ze starcie jest nieuniknione, odwracamy jego uwagę (np. zadając pytanie) i przeprowadzamy uderzenie wyprzedzające. Jak do tego podchodzi Moni?
Pozdrawiam, Thufir
Napisano Ponad rok temu
ale chyba nie ma już czegoś takiego jak "tradycyjna"krav maga....czyli samoobrona
Napisano Ponad rok temu
Zapewniam cie, ze to o czy piszesz nie jest wiedza tajemna i rowniez w Polsce tego ucza Z tym, ze moze w zadnej z popularnych federacji KM nastawionych na marketingowy sukces.
Kurcze nie pisałem tego tekściku jako wiedzy objawionej tylko relacji z pewnego zdarzenia, więc że to tajemnica nie jest to prawda, chcoć takie informacje mogły by wywrócić krav magaowy stolik do góry nogami.
Napisano Ponad rok temu
główną różnicą w stosunku do KM, oprócz zupełnie innego doboru technik, to podejście do dystansu, ale po jednym seminarium za mało złapałem żeby się wypowiadać na ten temat.
Napisano Ponad rok temu
Jeśli że tak powiem otworzyć głowę i nie zaślepiać się na sekwencjach ruchowych które znamy i ćwiczym od lat (mowię o Krav Maga) przyjęcie nowego schematu robi się łatwiejsze, więc jest to podstawowy warunek jakiegokolwiek poznania. Techniki są zupełnie inne i jak dla mnie łatwiejsze do opanowania przez pewną odruchowość.
Zawsze słyszeliśmy że KM bazuje na naturalnych odruchach człowieka, tylko czy 360 stopni jest naturalnym odruchem? nie, to zmodyfikowany koncept rodem z Karate, a obrona przed nożem w ckm naprawdę jest odruchowa, bardzo łatwa do wyćwiczenia.
Pewne chasła - postulaty które słyszeliśmy od lat na temat KM, a które tylko cześciowo były realizowane albo wogóle w CKM chyba są realizowane rzeczywiście.
Piszę chyba bo po jednym seminarium niewiele można powiedzieć.
Fakt faktem że jeśli chodzi o KM wydaje mi się że Moni to fachowiec bijący Dujeba (nielichego faitera i nauczyciela przecież), Yanilowa, czy D. Levina o przynajmniej jedną klasę.
Napisano Ponad rok temu
czyli w zwarciu nie można toczyć walk ćwiczebnych? 8)T
Zapytałem go o dwie sprawy które stały się modne i które wpływają na KM w Polsce i w Europie, pierwsza rzecz to sparingi - tu Moni uważa że to W CKM jest niepotrzebne bo uczy walki w dystansie który z punktu widzenia samoobrony jest dla nas niekorzystny.
to jak on chce uczyć walki bez walki?
przepraszam? być może ma bardzo dobre umiejętności parterowe, choć judoka, ale proszę, podaj mi nazwisko tego mistrza UFC.jego odpowiedź brzmiała tak że o parterze on wie naprawdę bardzo dużo ze względu na swoje doświadczenia w judo (potwierdzeniem jest fakt że Moni doprowadził swojego zawodnika do mistrzostwa w UFC)
Napisano Ponad rok temu
Co do sparingów to nie chodziło mi konkretnie o zwarcie, (bardzo przezemnie lubiane zresztą) chodziło raczej o dystans bokserski/ kickboserski. Moni twierdził że wystarczy zdeterminowany nożownik i nawet wysokiej klasy uderzacz (a podejrzewam że i chwytacz też) zarobi solidnie.
Wydaje się że chodzi o fundamenalną różnica między samoobroną a walką sportową,
w samoobronie nie walczymy po prostu pozbywamy się zagrożenia i jest to naprawdę głęboko umotywowane.
Napisano Ponad rok temu
IMO zasłonięcie się przedramieniem przed atakiem nożem będące podstawą obrony 360 stopni jest prostsze i przede wszystkim szybsze niż zejście z linii ataku i przechwycenie ręki z nożem. Oczywiście obronę 360 można ominąć, albo zmieniając kierunek ataku, albo ześlizgując się po przedramieniu (chociaż jednoczesny kontratak teoretycznie powinien uniemożliwić to drugie). Wydaje mi się jednak, że tak samo można zmienić kierunek ataku gdy broniący się schodzi całym ciałem z linii ataku. Broniącemu natomiast byłoby łatwiej zmienić ustawienie ręki by zablokować uderzenie nożem z innego kierunku, niż zmienić kierunek ruchu całego ciała. Oczywiście, tak jak ty, mógłbym zmienić zdanie po demonstracji Moniego
NB Mike Kanarek w swoim systemie Haganah (będącym połączeniem KM, Kapapu i Lotaru) uczy techniki 360 stopni jako techniki stosowanej gdy jesteśmy zupełnie zaskoczeni atakiem. Jeśli wykryliśmy atak wystarczająco wcześnie, zaleca zejście z linii ataku i przechwycenie ręki. Wszystko to oczywiście przy założeniu, ze nie możemy uciec ani użyć improwizowanej broni.
Pozdrawiam, Thufir
Napisano Ponad rok temu
Co do 360 stopni to tu była jeszcze jedna historyjka do opowiedzenia ale tylko on live, bo nie nadaje się do napisania.
Napisano Ponad rok temu
głęboko zastanawiam się czy nie pojechać na kurs instruktorski do Moniego w Niemczech (np: w grudniu), i chociaż koszt jest duży, to układ jaki proponuje Moni i CKM jest bardzo uczciwy.
Płacisz tylko za kurs, nie ma kradziejstwa jak u T. A. że instruktorzy z 30 osobową grupą wychodzili na zero po odliczeniu działy.
Można by generalnie pieprzyć stowarzyszenia, federacje, instytuty, układy takie i śmakie, po prostu jedziesz zaliczasz kurs albo nie, i koniec żadnej czapy kontrolującej przepływ wiedzy (i mamony).
Jeśli jesteś zainteresowany tym tematem daj znać.
Ps. Wysłałem ci prywatną wiadomość ale od dwuch dni siedzi w mojej skrzynce i nie ma zamiaru się wysłać, co mnie irytuje... muszę powiedzieć
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Czy to nie jest pewne przekłamanie. Nigdzie nie spotkałem się z informacją jakoby Carlos Newton trenował CKM. Oficjalnie podaje się, że jego styl to Dragonball Jiu-Jitsu :roll:Zawodnik UFC od Moniego to Carlos Newton...
Napisano Ponad rok temu
Pozatym to za poważny człowiek żeby mówić takie kłamstewka które b. łatwo wykryć.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Szczytno
- Ponad rok temu
-
Treningi KRAV MAGA w wakacje
- Ponad rok temu
-
LETNI OBÓZ KRAV MAGA- SZCZYTNO 2008
- Ponad rok temu
-
trening
- Ponad rok temu
-
Combat warszawa
- Ponad rok temu
-
combat kielce
- Ponad rok temu
-
Staż Combat56 9-11.05
- Ponad rok temu
-
Terminy Seminariów-zlotów
- Ponad rok temu
-
Krav Maga w Piotrkowie Tryb.
- Ponad rok temu
-
Początkujący raz jeszcze
- Ponad rok temu