28 odpowiedzi w tym temacie

[budo_codiak]

He he... narobiło się tych organizacji jak grzybów po deszczu a co jedna to rzekomo fajniejsza i ma lepszych mistrzów. Zajmuje się karate od jedenastu lat i pierwszy raz słyszę o tych organizacjach.
No tak nadają tytuły Soke. JA tu dopiszę kolejny z amerykańskich wynalazków "Sokemon". Tak właśnie mówi się o takich mistrzach co mają 10 dany nadawane przez bliżej nieokreślone organizacje. Soke wiadomo a końcówka "mon" pochodzi od słowa pokemon. Idealnie pasuje i w tym przypadku.
Co do tych rzekomych organizacji to kolejne w stylu McDojo.

[budo_codiak]

Co do egzaminów jeszcze sam powiedziałeś że Sensei Jorga nie ćwiczy karate tradycyjnego więc jak PZKT może uznawać jego egzaminy? Jak już napisałem już 12 lat temu Sensei Nishiyama zauważył, że Sensei Jorga idzie w jakimś dziwnym kierunku. Poza tym od pewnego stopnia zaczyna człowiekowi "palma odbijać'.
Bo jak ktoś słusznie zauważył Sensei Jorga taki nie był. Ale tak to bywa z czasem człowiek zakochuje się we własnej legendzie którą stworzyli inni mimo iż czasem nie słusznie.

[budo_chemik]

To w końcu jak jest - raz kolega pisze, że Iorga uprawia karate tradycyjne, za chwilę, że nie i dlatego WK nie uznaje jego egzaminów. Coś nie tak chyba :wink:

Poza tym - o ile mnie pamięć nie myli Iorga jest uczniem "tradycjonalistów" - Murakami i Kase, więc raczej bliżej mu do tradycyjnych technik i metod treningowych niż liderowi PZKT.

No i w sumie ten dziesiąty dan to też czysto orientalna tradycja. Iluż to wielkich "miszczów" po latach mozolnych treningów, głodówek i medytacji doznawało satori i kreowały swój własny styl lub przynajmniej szkołę.

[budo_mcz-kt]

Co do egzaminów jeszcze sam powiedziałeś że Sensei Jorga nie ćwiczy karate tradycyjnego więc jak PZKT może uznawać jego egzaminy?

o ile dobrze pamiętam to sensei Jorga ma 8 dan od Nishiyamy z 1998 roku. nie jestem pewien czy ma uprawnienia egzaminatora ITKF chociaż skoro niejaki pan W. Kwieciński stopnie od 1 do 5 dan zdawał właśnie u Jorgi (dopiero 6 dan jest od s. Nishiyamy) to chyba ma (albo miał) prawo nadawać stopnie.

a organizacja ktorą s. Jorga kieruje to WTFSKF - World Traditional Fudokan Shotokan Karate-Do Federation. a wiec chcesz czy nie chcesz to też jest tradycyjne (przynajmniej z nazwy).

z tego co patrze na te nazwy tych organizacji to jakoś nie wydaje mi sie aby miały cokolwiek wspólnego z karate - myśle ze s. Jorga poprostu dostał od nich honorowy stopień.

[budo_fudo]

Moi drodzy przedmówcy ...
Każdy kto choć raz był na seminarium z sensei Jorgą musiał zauważyć jak czesto sensei powołuje sie na sensei Nishijamę czy to w trakcie wyjaśniania kata , nazewnictwa itd.
Poza tym WTFSKF ( federacja Fudokanu ) - jest czonkiem swiatowej federacji karate tradycyjnego
Ale racja ze otrzymał tytuł honorowy od jakiejś organizacji - jak się okazuje to juz dośc dawno .. :? Ciekawe tylko dlaczego dopiero u nas w Polsce zostało to rozdmuchane w takim stopiniu. Znam relacje z pierwszej reki z seminarium w Niemczech gdzie zakazał nazywania sie Soke gdy ktos zatytuował go w ten sposób w czasie ceremoniału rozpoczynajacego seminarium - nie był z tego zadowolony - a było to niecały rok temu.

Jest pewna racja co do tego tzw.Mcdojo - chyba niestety nanaszym podwórku chodzi tylko o pieniadze...

Szkoda - bo nie mozna senseiowi odmówic olbrzymiej wiedzy, autorytetu i sukcesów.
Tak na marginesie to niewielu jest japońskich mistrzów którym udąło sie wykreować własny styl czy szkołę z taka rzeszą "współwyznawców" jaką ma sensei Jorga
Może to jest problem ?

Fudo

[budo_dan]

Powoływanie sie na Nishiyamę podczas treningów jeszcze o niczym nie świadczy. Może to być tylko i wyłącznie próba legitymizacji tego co się aktualnie robi. Zaś Nishiyama jest bez wątpienia międzynarodowym autorytetem. Więc to raczej słaby argument. Poza tym WTFSKF nigdy nie było i nie jest członkiem ITKF-u !!! Jeżeli, ktoś głosi inaczej to niestety są to tylko i wyłącznie bajki... Jedynym narodowym związkiem karate Fudokan, który jest członkiem ITKF-u jest Fudokan z Rumunii. Kiedyś był także w ITKF-e polski Fudokan, ale szybko zmienił się w organizację karate pozbawioną słowa fudokan.... Jeżeli chodzi o tzw. liczbę współwyznawców /jak to okresliłeś/ nie jest ona wcale szokująco wysoka i niestety ma wyraźną tendencję zniżkową. Pan W.Kwieciński nie zdobył u Sensei Jorgi stopnie 1-5 Dan, ponieważ na 2 Dan zdał u Giuseppe Beghetto !!! Niestety ten fakt jakoś uleciał z jego biografii :-) Pozostałe stopnie uzykał rzeczywiście u I.Jorgi.
No to byłoby tyle. Pozdrawiam serdecznie
dan

[budo_fudo]

Niestety takie wieści krążą wśród nowego Fudokanu. Tak na marginesie we władzach WTFSKF jest wisany H.Nisiyama jako doradca techniczny... więc chyba jest coś na rzeczy a skoro sensei Jorga jest uczniem Nishiyamy to nic dziwnego że powołuje się na swego mistrza - Ty Dan powinieneś to rónież dobrze pamiętać
Odnośnie narodowego związku to chyba właśnie powstał nowy tu w Polsce 8O tak przynajmniej pisszą na stronie ...
Odnośnie W.Kwiecińskiego to również słyszałem ze on jest trzeciej generacji mistrzem - Funakoshi - Nishiyama - i .. Kwieciński - przy całym szacunku dla dokonań W.K to jakąż trzeba mieć ingnorancję aby tak mówić... :roll:

Pozdrowionka
Fudo

[budo_chemik]

Odnośnie W.Kwiecińskiego to również słyszałem ze on jest trzeciej generacji mistrzem - Funakoshi - Nishiyama - i .. Kwieciński

Nie przypuszczałem, że to zrobi taką karierę :?

[budo_koźlak]

bo pewnie po prostu chodzi o jakąś inną definicję mistrza