...to czy zwykle powolne zejscie z lini ataku, bedzie skutkowac tym ze ten ktos sie wywali. To jest dla mnie totalny absurd , ale si na tym sie nie znam .
Siatkarze bardzo duzo cwicza serw nawet w spowolnionym ruchu a nieraz jak zaserwuja na zawodach to trzeba spowalniac nagranie zeby zobaczyc co zrobili.
Czy Wy naprawde sadzicie ze tak jak na filmikach wyglada walka ?
Czy nie widzicie zasad przekazania idei, ruchu itp - czy dla Was jedyna forma skutecznej nauki walki jest wydlubywanie na niby oczu, okladanie sie po suspensoriach a potem jeszcze masakrowanie lezacego przez minute kiedy on w rzeczywistosci dawno by juz nic nie czul ? 8O
Ja zaczynalem cwiczenie od kiedys uwazanego za najskuteczniejszy styl KK.
Bylem najmlodszy w grupie i najdrobniejszy - startowalem w najlzejszych wagach - mimo 177 cm wzrostu wazylem w graicach 60 kg
Cwiczylem u roznych trenerow miedzy innymi Marek Sobieszko i Marek Drozdzowski ktorzy uczyli nie tylko wyniszczac sie na ciosy ale i myslec. Byli tez inni ktorych glowna zasada bylo walka na wyniszczenie.
W grupie mialem osoby ktore byly znacznie starsze i znacznie silniejsze nie mowiac ze czesto wazyly podwojna moja wage
Wyobrazacie sobie zapewne jak jednostronnie czesto ta walka wygladala ?
Zmienilo sie to jak podpatrywalem to co robil brat na judo, jujitsu i to do swoich gabarytow dopasowywalem. Jak przestale walczyc na wyniszczenie a zaczalem stosowac zwody, uniki udawalo mi sie walczyc nawet z tymi najwiekszymi osilkami z grupy ale to juz nie bylo KK.
To mnie sklonilo do zmiany systemu na VVD bo jednak czulem sie lepiej w uderzeniach niz w rzutach - tam zaczelo sie myslenie i kombinowanie byl to system ktory oferowal duzo dla ludzi o roznej budowie ciala i uczyl myslenia. Z czasem zaczalem specjalizowac sie bardziej w rzutach i dzwigniach i zmienilem na jj.
Teraz rzadko stosuje w walce uderzenia piescia bo nie sa moim zdaniem wcale skutecziejsze od plaskacza. W miedzy czasie kombinowalem z roznymi systemami ale nie aby w czyms sie specjalizowac ale zeby wybierac to co dla moich predyspozycji jest najlepsze. Bo tak naprawde kazdy walczy swoim sytemem ktory nie ma nazwy bo to jest tylko twor wlasny. Gdybym sie zamknal kiedys w jednym systemie bylbym zapewne w nim jakims guru ale przekonanym tylko o jego skutecznosci - jak to sie mowi wylal bym dziecko z kapiela.
Im sie wiecej rzeczy poznaje tym ma sie bardziej otwarty umysl a opinia o skutecznosci styli zalezy nie od ich prawdziwej skutecznosci tylko w zaleznosci od mody.
Aleksander wielki tez rozwiazal problem za pomoca miecza rozcinajac wezel - efekt osiagnal ale mogl pociagnac tylko wlasciwy koniec i osiagnal by go nie niszczac calosci -wystarczylo myslec 8)