32 odpowiedzi w tym temacie

[budo_mr smail]

Tak sobie mysle wlasnie nad tym tematem, co to jest ta naturalnosc w aikido?

wiele lat juz slysze do roznych mistrzow zeby aikido robic naturalnie, luzno....
ale kiedy im sie przygladam to kazdy zgola robi inaczej i rzec by mozna ze niemozliwe jest aby wszystko to bylo naturalne, bo az tak sie ludzie nie roznia...

jak myslicie co to jest ta naturalnosc, kiedy sie zaczyna i gdzie konczy?
i jak ja poznac?

[budo_macex]

Właśnie dlatego wygląda to różnie bo każdy robi naturalnie - po swojemu. Dostosowują to co robią do siebie - warunków fizycznych itp.

[budo_shabu]

Jak w życiu. Jeden lubi się wyłgać z napiętej sytuacji, drugi daje w mordę, a dla obydwu jest to naturalne. Na aikido przekłada się to tak, że jeden robi miękko i okrągło, a drugi twardo i prosto. To samo z resztą mamy w innych sztukach walki: jeden prze do przodu i młóci, drugi schodzi z linii ataku i kontruje pod kątem; jeden wyciąga dźwignię powoli i metodycznie, drugi robi to w mgnieniu oka, ale z mniejszą kontrolą przeciwnika. We wszystkich przypadkach jest to właśnie naturalne.

[budo_mr smail]

hym...

czyli naturalnosc wg Was jest inna u kazdego czlowieka...

jak w takim razie uczyc sie czegokolwiek?

[budo_maciej dietl]

w pelni zgadzam sie z shabu - chociaz dzialam na innym polu/kendo/ - jak uczyc/uczyc sie??
podstawy sztuki -rygorystycznie formalne i to przez szereg lat - pozniej kazdy idzie swoja droga/pod nadzorem mistrza/ - i to juz jest "naturalne" tzn.zindywidualizowane.
jeszcze pozniej,niektorzy sami zaczynaja uczyc i nauczaja rygorystycznych form w wlasny,indywidualny i naturalny sposob.
tak jest w kendo,mysle ze w innych sztukach/nie tylko walki/ musi byc podobnie.
pozdrawiam,maciek dietl

[budo_avbert]

Bo najpierw uczymy sie podstaw. Kiedy sa opanowane przychodzi czas na dostosowanie do wlasnych warunków i możliwosci. I to jest najfajniejsze w aikido. I tu jest znakomita rola nauczyciela, ktory na ucznia nie powinien patrzec ze swojej perspektywy tylko z jego. Przy zachowaniu pewnego kanonu oczywiscie.

[budo_bogumil]

Bo najpierw uczymy sie podstaw. Kiedy sa opanowane ...PRZYCHODZI czas na dostosowanie do wlasnych warunków i możliwosci. I to jest najfajniejsze w aikido....

A to dobre

Najfajniejsze w Aikido jest to, że czas na koleiny etap po etapie podstawowym nie przychodzi nigdy i wcale

[budo_pmasz]

no to zależy od jednostki kolego - jak sie na ten etap czekało 3 miesiące to nie dziwota ze wcale nie przyszedł.
dla mnie naturalność oznacza głównie fakt, że nie trzeba - upraszczając zmioeniać nawyków ciała - techniki są ruchem "naturalnym" - poza suwari waza czy elementami jak uginanie nóg - motoryka opata jest na prostych plecach i machaniu łapami.
z całym szacunkiem po prostu - dochodzenie do szpagatu, latania z kopem 3 metry albo utwardzaniu w piasku dłoni nie istnieje naturalnie.
chociaż jak sie na młodych popatrzy - t o czy proste plecy są naturalne... 8O

[budo_szary_wilk]

To ja wam powiem co ja rozumiem przez nienaturalnosc w Aikido: Otoz spinanie niepotrzebnych miesni w nieodpowiednim czasie. Pokaze o co mi chodzi naprzykladzie :
1. Sziedzenie na krzesle - spiete sa tylko pewne grupymiesni wiekszosc jest rozluzniona- to jest wlasnie naturalnosc siedze na krzesle a nie skupiam swojego myslenia na nim.
2. Tori i uke. Swiadomosc ze uke wykona zaraz jakas technike - trzymanie uderzenie czy cokolwiek innego powoduje skierowanie mysli tori na uke i spinanie miesni- ruch nastepuje zanim uke taka tchnike wykona. to jest wlasnie nienaturalnosc - reakcja przed akcja, a nie na skutek akcji. To moze tez byc wykorzystane przeciw tori.
(I niech nikt mi tu nie powie o wyprzedzaniu , przewidywaniu intencji bo to inna plaszczyzna)
Polecam testy Ki- takie jak w Ki Aikido - tam wlasnie sprawdza sie naturalnosc postaw (sprawdza sie w nich wiele innych rzeczy rowniez.

[budo_mr smail]

czyli uczymy sie poprzez kopiowanie do momentu kiedy uznamy lub ktos uzna za nas ze juz nie kopiujemy? wtedy uczymy sie naturaslnosci?

jesli dajmy na to 1 etap trwa 10 lat
to przez 10 lat skutecznnie oduczamy nasze cialo wszelkich typowych dla niego nawykow

jak po tym czasie mozemy wogole uznac, ze to, a to jest dla nas naturalne, a to nie?

jak po tylu latach zmieniania siebie mozemy jeszcze czuc co jest naturalne?

[budo_bujin]

Tzw. "naturalnosc" jest po prostu synonimem perfekcji technicznej- jak patrzy sie z boku na yamaguchi sensei lub mojego nauczyciela, to ich ruch wydaje sie naturalny, a nie sztucznie wystudiowany.

nie kazdy bedzie w stanie osiagnac taki poziom- wielu ludzi do konca zycia bedzie robic kwadratowe aikido.

[budo_randall]

Najfajniejsze w Aikido jest to, że czas na koleiny etap po etapie podstawowym nie przychodzi nigdy i wcale

Ejmen, halleluyah!!! cały koścół wstaje klaszcze i tańczy z nigga pastorem.

[budo_jeżyk]

Najfajniejsze w Aikido jest to, że czas na koleiny etap po etapie podstawowym nie przychodzi nigdy i wcale

Ejmen, halleluyah!!! cały koścół wstaje klaszcze i tańczy z nigga pastorem.

I w ten sposób wchodzimy na wyższy poziom osiagają tzw "umysł początkującego" :twisted: :twisted: :twisted:

[budo_shabu]

jak w takim razie uczyc sie czegokolwiek?

Wystarczy dobry nauczyciel. Czyli taki, który nie uczy swojego własnego podejścia do danej sztuki walki, a samej tej sztuki. Wbrew pozorom nie jest to takie proste.

Jeśli nauczyciel zawsze pokazuje jeden sposób robienia techniki (czy to będzie ikkyo, czy to będzie cios prosty), taki, jakiego on sam używa, jego uczniowie będą jedynie wiernymi kopiami. Tymczasem jeśli nauczyciel pokaże, że istnieją różne możliwości (chociażby kwestie timingu ikkyo, poruszania się przy ciosie prostym), pozwoli swoim uczniom znaleźć własny sposób i w ten sposób zapewni ich rozwój.

Zainteresowanych zapraszam do przeczytania [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]. Jest o brazylijskim jiu-jitsu, ale z powodzeniem można podmienić "bjj" na jakąkolwiek inną sztukę walki.

[budo_mr smail]

hym, nadal jakby nie jestem pewien tej naturalnosci...

powtorze pytania ktore juz postawilem

co jesli przez wiele lat oduczamy sie nawykow naturalnych dla naszego ciala, czy po tym czasie to co umie nasze cialo jest jeszcze dla nas naturalne?

jesli tak to znaczy ze tak naprwde nie uczymy sie naturalnosci tylko uczymi sie jak zmienic swoje cialo, czyli nie na miejscu jest informacja od mistrza ze technike trzeba robic naturalnie..

[budo_shabu]

Trzeba rozgraniczyć fizyczne wykonanie techniki od predyspozycji psychofizcznych trenującego. Ja doszukuję się naturalności w tym drugim, tak jak to opisałem wyżej. Bo w pierszym nie ma co: dla człowieka naturalne jest młócenie rękami niczym cepami i przepychanie się, a nie techniczny cios sierpowy czy zapaśnicze wejście w nogi.

[budo_avbert]

Bo najpierw uczymy sie podstaw. Kiedy sa opanowane ...PRZYCHODZI czas na dostosowanie do wlasnych warunków i możliwosci. I to jest najfajniejsze w aikido....

A to dobre

Najfajniejsze w Aikido jest to, że czas na koleiny etap po etapie podstawowym nie przychodzi nigdy i wcale

Aikido ma warstwy tak jak Shrek i cebula. Jak zdejmiesz zewnętrzne warstwy to zobaczysz co jest w srodku - ja naprzykład podejrzewam że to cebula albo Shrek zależy co obierasz w danej chwili. Zakładam że cebule, bo jest powszechniejsza. Specyficzną formą cebuli jest czosnek i ten ma w środku ząbek i jest bardzo ostry że tak powiem krawędziowy. Tylko nie pisz mi proszę, że celbula czosnek i shrek śmierdzą, bo na tym poziomie nie będziemy dyskutować EOT :twisted:

[budo_macex]

A tort - też ma warstwy??

[budo_szczepan]

hym, nadal jakby nie jestem pewien tej naturalnosci..

Szanowny Mr.Smail'u,
Jak widac z w/w dyskusji, definicja naturalnosci przez ciebie przytoczona, jak rowniez przyjeta i uzywana przez innych uczestnikow dyskusji jest calkowicie zla. Widac to po wnioskach - kazdy robi to co chce - inaczej niz inni ale tez 'naturalnie' :roll:

Gdybys poswiecil czas na studiowanie nauk Dziadkowych, zamiast brac sie za ulepszanie aikido, nie mialbys watpliwosci co to jest naturalnosc w aikido.

Dziadek od zawsze twierdzil, ze aikido to unifikacja z Kosmosem. Oczywiscie uzywal tutaj wlasciwego dla siebie (jako czlowieka bardzo religijnego) slownictwa. Tlumaczac to na bardziej zrozumilay jezyk - aikido opiera sie na respektowaniu praw Natury. Tylko wtedy mozesz zyc z Nia w Harmonii. Jako Jednosc. Czyli naturalnosc w aikido to zwyczajne respektowanie praw jakie dzialaja w Naturze. Np:
Zamiast uzywac ograniczonej sily miesni bicepsow, barkow itd- nalezy uzywac ciezaru ciala do wykonania techniki. Oznacza to uzycie Grawitacji - a jak kazdy widzi jest to jedno z praw Natury. Konsekwencje takiego dzialania sa niezwykle rozlegle, bo zmieniaja CALKOWICIE sposob wykonywania technik aikido(w porownaniu ze sposobem ktory nie uzywa Grawitacji).

Jak mozesz zauwazyc, taka definicja naturalnosci da sie zastosowac do kazdego czlowieka niezaleznie od jego indywidualnych cech fizycznych czy psychicznych.
Poniewaz definicja jest precyzyjna i generyczna bardzo jest tez latwo zauwazyc, kto uzywa 'naturalnosci' a kto nie. W konsekwencji ten kto uzywa praw Natury cwiczy aikido, a cala reszta cwiczy Cos Innego

Mam nadzieje ze ci pomoglem rozwiazac ten straszliwy problem.

[budo_shabu]

Szczepan, a zastanowiłeś się kiedyś nad tym, że gdyby natura chciała, żebyś nie używał mięśni, toby cię w nie nie wyposażyła?