i to tyle w tym temacie - radze poczytac pare ustaw - od tak dla wlasnego dobra i bezpieczenstwa§ 13. 1. Pałka służbowa może być stosowana w razie:
1) odpierania czynnej napaści,
2) pokonywania czynnego oporu,
3) przeciwdziałania niszczeniu mienia.
Policjanci w akcji
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
natomiast mi wydaje sie ze kontrowersyjne jest to ze przelamuje sie palka opor, a nie odpiera agresje.. przynajmniej wiekszosc osob sie o to zawsze czepia a nie o przymiotnik przed oporem
Napisano Ponad rok temu
Moze sie myle i nie znam standardów interwencji policji ale ta byla zbyt agresywna jak dla mnie”
Nie da się analizować interwencji policyjnej bez podziału na policjant/gość z ulicy z bardzo prostej przyczyny. Gość z ulicy nie ma obowiązku do podjęcia działań mających zakończyć bójkę jaka się zaczynała. Policjant z racji wykonywanego zawodu ma prawny obowiązek podjęcia działań zmierzających do udaremnienia bójki. Nie jest zwolniony z tego obowiązku nawet po godzinach pracy. A jeżeli musi reagować to jego reakcja musi być zdecydowana, bo inaczej sam dostanie w pysk.
Napisano Ponad rok temu
Skoro Michał Przemek Kamila i Diana nie wyszli jeszcze z klubu to skąd ta relacja? - radosna twórczość Łukasza Krajewskiego na podstawie niewyraźnego nagrania bez dźwięku? Skąd niby wiadomo że nie krzyczał Policja?!
[quote]W tym momencie z klubu wychodzi Michał i jego kolega Przemek Kaźmierczak. Rzucają się w stronę bijatyki, bo widzą tych, którzy ich przed chwilą zaatakowali. Chcą pomóc ich obezwładnić, ale niespodziewanie łysy mężczyzna rzuca się na nich. Uderza jeszcze kilka razy i dopiero jego partner mówi, że obaj są policjantami. Ten, który bił, to starszy posterunkowy Mikołaj Fałkowski. Sytuacja uspokaja się na chwilę.[/quote]
No z nagrania wynika że właśnie się rzucają w stronę bijatyki - na Policjantów i "Hiszpanów"
tłumaczenie że chcieli tylko "pomóc ich obezwładnić" jest prymitywne i mało wiarygodne - raczej przyłączyli się do "bójki" aby pobić tych "Hiszpanów" w odwecie za wcześniejsze uderzenie - zwłaszcza że autor sugeruje, że dopiero później się dowiedzieli, że to interweniowali Policjanci....
[quote]
Czwórka Polaków (do grupy dołączają jeszcze Kamila i jej siostra Diana) próbuje agresywnemu policjantowi wytłumaczyć, że to oni wezwali patrol i że to oni są pokrzywdzeni. Drugi policjant, posterunkowy Adam Mirosz, próbuje dogadać się z cudzoziemcami, ale bez powodzenia. Fałkowski wybucha bez powodu i atakuje stojących spokojnie Polaków.[/quote]
z nagrania nie wynika aby stali spokojnie
[quote]
Najpierw na ziemię rzuca Michała, potem odwróconego plecami do niego Przemka. Uderza go kilkakrotnie pałką.[/quote]
na nagraniu widać, że nikt nie słucha się Policjanta - wstają, przechodzą, szarpią się
[quote]
- Zachowywał się jak dzikie zwierzę albo jakby chciał zrobić pokazówkę przed kumplami, którzy stali na bramce w klubie. Byłam w totalnym szoku, nie wiedziałam, co zrobić - opowiada Kamila.[/quote]
Słowa włożone w usta Kamili - że niby to Jej ocena, a nie autora artykułu. Mało zrozumiała aluzja do "kumpli stojących na bramce"? Na jakiej podstawie te przypuszczenia? Czy też nie odróżnia policjanta od ochroniarza?
[quote]Padają ostre słowa pod adresem policjanta. Fałkowski rzuca się na Kamilę, która ucieka. Michał i Przemek usiłują odciągnąć rozwścieczonego funkcjonariusza od dziewczyny. Policjanci wpychają obu mężczyzn na ścianę. Przyjeżdżają kolejne patrole. Przemek i Michał zostają przewróceni na ziemię, kopani i bici pięściami. Dziewczyny krzyczą na policjantów, są w histerii. Fałkowski powala je na ziemię. Cała czwórka zostaje zakuta w kajdanki. Na tym nagranie się urywa.[/quote]
Art. 222.
§ 1. Kto narusza nietykalność cielesną funkcjonariusza publicznego lub osoby do
pomocy mu przybranej podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności
do lat 3.
§ 2. Jeżeli czyn określony w § 1 wywołało niewłaściwe zachowanie się funkcjonariusza
lub osoby do pomocy mu przybranej, sąd może zastosować nadzwyczajne
złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia.
Art. 223.
Kto, działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami lub używając broni palnej,
noża lub innego podobnie niebezpiecznego przedmiotu albo środka obezwładniającego,
dopuszcza się czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego lub osobę
do pomocy mu przybraną podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych,
podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
Art. 226.
§ 1. Kto znieważa funkcjonariusza publicznego albo osobę do pomocy mu przybraną
podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności
do roku.
[quote]- Na komendzie zabrano nas do ubikacji - nas do damskiej, chłopaków do męskiej. Wszystkim kazano rozebrać się do naga, niby do przeszukania. Chłopców wzięli jeszcze do pokoju i bili po całym ciele - wspomina Kamila.[/quote]
[quote]
Art. 227.
Przeszukanie lub zatrzymanie rzeczy powinno być dokonane zgodnie z celem tej
czynności, z zachowaniem umiaru i poszanowania godności osób, których ta czynność
dotyczy, oraz bez wyrządzania niepotrzebnych szkód i dolegliwości.
Art. 223.
Przeszukania osoby i odzieży na niej należy dokonywać w miarę możności za pośrednictwem osoby tej samej płci.
Czemu relacja o "biciu" w pokoju tylko w relacji Kamili - której w tym pokoju oczywiście nie było? Ciekawe ile wydmuchała na alkomacie ona i jej znajomi - czy w ogóle ich opowieści są wiarygodne - czy też stanowią przyjętą linię obrony podejrzewanych o dokonanie przestępstw?
Zaznaczam, że policjanci z "dołka", dyżuru, ew. kryminalni czy inni funkcjonariusze w komendzie to nie jest ta załoga z prewencji która dokonała zatrzymania!
[quote]
Potem czwórka znajomych dowiedziała się, że postawione im zostały zarzuty napaści na funkcjonariuszy. I wypuszczono.Michał od razu pojechał do szpitala na Banacha. Zrobiono mu obdukcję. Lekarze stwierdzili siniaki i ślady pałki na całym ciele. Obdukcja razem ze skargą trafiła na komendę. Pobici podważyli zasadność zatrzymania i oskarżyli policjantów o brutalność.[/quote]
Powody do zatrzymania były, wynika to nawet z treści artykułu:
[quote]Padają ostre słowa pod adresem policjanta.[/b] Fałkowski rzuca się na Kamilę, która ucieka. Michał i Przemek usiłują odciągnąć rozwścieczonego funkcjonariusza od dziewczyny.[/quote] Kwalifikację prawną czynów podałem wyżej.
[quote]Wytknęli funkcjonariuszom m.in.: nieokazanie legitymacji policyjnej, nieprzesłuchanie biorących udział w zdarzeniu Hiszpanów, agresję, poniżanie, użycie siły wobec niestawiających oporu i niezapewnienie pobitym opieki zdrowotnej. Koronnym dowodem ma być opisane przez nas nagranie, którego policjanci nawet nie dołączyli do akt sprawy, bo stwierdzili, że jest niewyraźne. W notatce służbowej sporządzonej przez policjantów tuż po zajściu opisują oni między innymi, jak Kamila bije policjanta w twarz, jej siostra skacze mu na plecy, Michał uderza go pięścią. Na nagraniu monitoringu niczego takiego nie widać, a potwierdza ono wersję młodych ludzi.[/quote][/quote]
Stawiali opór funkcjonariuszom - naruszali nietykalność cielesną, zniewazali, napadali...
Z odbukcji wynika, że pomoc lekarska nie była potrzebna - gdyż "Lekarze stwierdzili siniaki i ślady pałki na całym ciele."- żadnych przemieszczeń, obrażeń wewnętrznych, żadnego wstrząsu itp.
Nagranie jest niewyraźne - nie można zidentyfikować uczestników zajścia, wiele dzieje się poza kadrem, nie widać szybkich ruchów...
... pomimo to nagranie nie potwierdza wersji "młodych ludzi", gdyż jest kilka istotnych przekłamań - wydaje mi się, że historia została ułożona po tym jak zwolnieni do domu przetrzeźwieli, przemyśleli sytuację, naradzili się i postanowili dokopać funkcjonariuszom z zemsty....
Pytanie:
Kto i w którym momencie naruszył dobra osobiste Policjantów?
Łukasz Krajewski?
Kamila?
Redaktor?
Napisano Ponad rok temu
nie dosc ze najpierw pismak osadza na lamach gazety policjanta i podaje publicznie jego dane, to potem w ciagu nastepnych dni produkuje kolejne szkalujace artykuly..
artykul nr2:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
artykul nr3:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
wszystko w ciagu tygodnia.. i z pelnym dostepem do danych sprawy..
czyzby pismak byl kolega tych "pobitych" ze odgrzebal na zamowienie sprawe sprzed pol roku i na sile stara sie z niej zrobic sensacje..?
na koniec mala ciekawostka - owy pismak nie raz w przeszlosci szkalowal juz policjantow i zawsze musial potem po wyroku sadu odszczekac swoje bzdury.. szkoda tylko ze szkod ktorych nimi narobi nie da sie tak latwo naprawic.. :?
Napisano Ponad rok temu
Piszesz ze pismak wielokrotnie już szkalował policjantów i ze miał wyroki ( swoja droga odporny jest , mieliśmy podobny problem w firmie tez ktoś pisał artykuły na zamówienie )
ale skąd mamy wiedzieć czy to co ty piszesz jest prawdą?
Proszę żeby wypowiedziały sie inne osoby w kontekście o którym pisałem ze policjant zachował sie nieprofesjonalnie i ze wchodząc w takie zajście mógł pożegnać sie z życiem
Znalazłem taki cytat w tym drugim linku od dzeya
Komenda Stołeczna sprawdza, czy i jakie przestępstwa mogli popełnić internauci. Na razie poprosiła administratora sieci o ich skasowanie.
No ludzie to jest przegięcie Jakie przestępstwa mogli popełnić internauci? Po co to? Zeby przestraszyć gimnazjalistów którzy krzyczą HWDP?
Takie gadanie ze niby można ustalić adres IP z którego to było pisane I co może do wiezienia takiego delikwenta?? Znajomy mój najeżdżał na drugiego na jakimś forum wiec ten zgłosił sprawę i policja wpadła do kumpla o 6 rano jak był w majtach w łóżku i zarekwirowali mu kompa Czy na tym ma polegać naprawianie świata?? Jak zwykle więcej bicia piany niż konstruktywnej roboty Ludziom sie w głowach przewraca
A tak poza tym jest ok :wink:
Napisano Ponad rok temu
Cytat z tego artykułu:No ludzie to jest przegięcie Jakie przestępstwa mogli popełnić internauci? Po co to? Zeby przestraszyć gimnazjalistów którzy krzyczą HWDP?
"Niektórzy grozili funkcjonariuszowi śmiercią.[...]Komentarze były bardzo obelżywe wobec wszystkich policjantów, a część czytelników jawnie wzywała, by zrobić krzywdę interweniującemu funkcjonariuszowi. To budzi jego niepokój - mówi Anna Kędzierzawska z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji. Przykład takiego wpisu: "Kula mu w łeb"."
Trzeba pamiętać, że Internet to nie miejsce gdzie jest się w 100% anonimowym. Możesz napisać, że mam głupie poglądy - i trudno - możemy się nie zgadzać. Ale jak napiszesz że jestem złodziejem/oszustem/cokolwiek innego i nie masz na to dowodów to Cię oskarżę o zniesławienie.
A jak napiszesz, że znasz mój adres i przyjdziesz po to by mi krzywdę zrobisz to będziesz ścigany z paragrafu o groźbach.
Także jest różnica między pisaniem przez gimnazjalistów HWDP, "za nami stoi prawda" a tekstami "znamy tego policjanta(w końcu w artykule dziennikarz podał jego imię i nazwisko, więc nie jest trudno ustalić kim on jest) i zrobimy mu krzywdę".
Swoją drogą jak dzieciaki trochę się dowiedzą o tym, że w sieci nie są anonimowe to dobrze im zrobi - bo nie sądzę, żeby za takie rzeczy poniosły poważną karę. Może w przyszłości zastanowią się co piszą.
Nie znam treści tych postów -ale nie sądzę, żeby było to za zwykłe HWDP - teraz już nie sprawdzimy bo "Komenda Stołeczna sprawdza, czy i jakie przestępstwa mogli popełnić internauci. Na razie poprosiła administratora sieci o ich skasowanie"
Napisano Ponad rok temu
odnosnie wpisow na forum - czesc wpisow bylo ogolnych (generalnie o policji), ale czesc byla skierowana do niego personalnie z imienia i nazwiska i byly bardzo konkretne - grozono smiercia jemu i rodzinie.. o ile 99,5% to beda pierdoly pisane przez zbulwersowanych malolatow, o tyle 0,5% to moze byc koles ktory potem z palka czy nozem zaczeka pod komenda i dzgnie go jak bedzie wracal do domu.. i obojetne czy taka akcja ze sprawdzaniem internautow to bedzie pokazowka czy nie - nie nalezy bagatelizowac takich spraw.. poza tym jak pisal kolega wyzej - troche kultury i poczucia tego ze nikt nie jest anonimowy - przyda sie naszym internautom..
Napisano Ponad rok temu
- chciałbyś sie kiedyś znalezc na okladce gazety w szkalujacy ciebie artykule, gdzie autor podaje twoje dane personalne i podburza tym tekstem do samosadu..?
Heh widzisz ja już bylem na okładce z tym ze nie było podburzania do samosądu tylko oskarżenia o coś tam wiec mam pojecie jak koleś sie czuje Dla mnie to byl przysłowiowy strzał w kolano z którego sam nie wiem czy sie do końca podniosłem Co z tego ze było sprostowanie Tak jak mówisz takie rzeczy robią dużą krzywdę i zostawiają ślad...
Co nas nie zabije to nas wzmocni
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
odnosnie nieprofesjonalnosci - sami policjanci kloca sie u siebie na forum jak powinna wygladac w takim wypadku "profesjonalna" akcja i nikt nie ma na to jednego wspanialego remedium
Bo to jest nasza specyfika (ogólna). Nie standardowa procedura postępowania (policyjnego, medycznego, ...) tylko szkoła "falenicka" czy "otwocka".
W wielu krajach jest szkolenie, wypracowane procedury i jeśli funkcjonariusz (ratownik, lekarz) działał zgodnie z nią - to jest OK (choćby nawet ktoś się przekręcił :roll: ).
Jak ktoś postąpi niezgodnie z zaleceniami i mu się uda to jest bohaterem, a jak nie uda to ma przerąbane.
Napisano Ponad rok temu
poza tym procedura jest OK - ale do ogolnych zalozen - bo kazda sytuacja jest jednak inna bo rozni sa ludzie.. czemu ci spod klubu nie reagowali na rozkaz policjanta zeby sie nie ruszac - i np ustawieni pod sciana sekunde pozniej odwracaja sie od niej i wracaja do swojej grupy zeby "klepnac lysego w lysine"?? w USA za takie numery koles oberwal by duzo mocniej, znowu w UK widzialem ostatnio interwencje policji przeciwko bijacej sie, pijanej grupie ok 15 murzynow.. policjanci weszli w srodek a grupa sie rozdzielila.. nikt nie myslal nawet o tym zeby dotknac policjanta bo kazdy wie czym to grozi.. a jak u nas pijana cholota nie chce sie sluchac - to czemu sie potem dziwic ze policja musi uzywac palek..?
nie mowie ze interwencja byla idealna - ale znowu to nie ja tam bylem i to nie ja musialem w ciagu paru sekund podjac decyzje o interwencji i jej sposobie - wiec zakladam ze oni robili wszystko zeby bylo jak najlepiej.. generalnie nigdzie nie ma przekroczonych procedur i jesli potwierdzi to sad to zaczna sie znowu ciezkie czasy dla owego pismaka co probowal zrobic z tego afere piszac w ciagu tygodnia 3 szkalujace artykuly na temat tych policjantow i ujawniajac ich personalne dane..
Napisano Ponad rok temu
Z gazetą wybiórczą się jeszcze nie kłóciłem....
Ale będzie jazda... Ale będzie jazda...Ale będzie jazda... Ale będzie jazda...Ale będzie jazda... Ale będzie jazda...Ale będzie jazda... Ale będzie jazda...Ale będzie jazda... Ale będzie jazda...Ale będzie jazda... Ale będzie jazda...Ale będzie jazda... Ale będzie jazda...
Sorry!
wpadłem w entuzjazm....
Ps. Jak zawsze wszystko się rozbija o pieniądze
USTAWA
z dnia 28 lipca 2005 r.
o kosztach sądowych w sprawach cywilnych
(...)
Art. 26.
1. Opłatę stałą w kwocie 600 złotych pobiera się od pozwu o:
1) rozwód;
2) separację;
3) ochronę dóbr osobistych;
....................
ale
można pisać o zwolnienie od kosztów sądowych - pamiętając, aby dołączyć druk oświadczenia o stanie majątkowym i rodziny.
Napisano Ponad rok temu
Art. 212. § 1. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną nie mającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości,które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności,
podlega grzywnie, karze ograniczenia albo pozbawienia wolności do roku.§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego komunikowania,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.§ 3. W razie skazania za przestępstwo określone w § 1 lub 2 sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego.
§ 4. Ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 2 odbywa się z oskarżenia prywatnego.
Cytat:
Art. 213. § 1. Nie ma przestępstwa określonego w art. 212 § 1, jeżeli zarzut uczyniony niepublicznie jest prawdziwy.
§ 2. Nie popełnia przestępstwa określonego w art. 212 § 1 lub 2, kto publicznie podnosi lub rozgłasza prawdziwy zarzut służący obronie społecznie uzasadnionego interesu; jeżeli zarzut dotyczy życia prywatnego lub rodzinnego, dowód prawdy może być przeprowadzony tylko wtedy, gdy zarzut ma zapobiec niebezpieczeństwu dla życia lub zdrowia człowieka albo demoralizacji małoletniego.
Cytat:
Art. 214. Brak przestępstwa wynikający z przyczyn określonych w art. 213 nie wyłącza odpowiedzialności sprawcy za zniewagę ze względu na formę podniesienia lub rozgłoszenia zarzutu.
Cytat:
Art. 215. Na wniosek pokrzywdzonego sąd orzeka podanie wyroku skazującego do publicznej wiadomości.
Cytat:
Art. 216. § 1. Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła,
podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
§ 2. Kto znieważa inną osobę za pomocą środków masowego komunikowania,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
§ 3. Jeżeli zniewagę wywołało wyzywające zachowanie się pokrzywdzonego albo jeżeli pokrzywdzony odpowiedział naruszeniem nietykalności cielesnej lub zniewagą wzajemną, sąd może odstąpić od wymierzenia kary.
§ 4. W razie skazania za przestępstwo określone w § 2 sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego.
§ 5. Ściganie odbywa się z oskarżenia prywatnego.
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Obrona bronią palną
- Ponad rok temu
-
Jakie sztuki walki triumfują na ulicy?
- Ponad rok temu
-
Pokonał 4 z nozami
- Ponad rok temu
-
Bokser zabija pedofila
- Ponad rok temu
-
etymologia walki....
- Ponad rok temu
-
gdy mundurowego strach obleciał...
- Ponad rok temu
-
sabre red magnum
- Ponad rok temu
-
pouczenie policyjne?!
- Ponad rok temu
-
Koleś z sherdoga pociety przez meksyków
- Ponad rok temu
-
Jak RZECZYWIŚCIE się bić, gdy trzeba się bić?
- Ponad rok temu