Ty chyba nie przeczytałes mojego posta w całości. Sądzisz, że zadzwoniłem na policję i powiedziałem im, że mają przyjechać bo ktoś się chce z nami pobawić i niech nam zrobią wspólne zdjęcie? Powiadomiłem ich, że koleś w sklepie nocnym grozi mojemu koledze nożem przykładając mu go do gardła. Ewidentnie bali się podjechać stojac na następnym skrzyżowaniu i się przyglądając (lub odwrócili wzrok na wszelki wypadek). Ignorując tym samym zagrożenie naszemu życiu i zdrowiu. Na serio nie rozumiem Twojego toku rozumowania.
bo od Twojej strony sytuacja była jasna (bo widziałeś jak przykładał nóż do gardła)
a ktoś patrzący z boku moża mieć wątpliwości (np. widzi kłócącą się grupkę, jeden macha motylkiem w powietrzu)
nie wiadomo kto jest przeciw komu, kto jest "napastnikiem", a kto "ofiarą", może do jednego podeszła grupka, a on się broni/straszy tym nożykiem...
właśnie na tym polega problem - że prewencyjnie to można wylegitymować i tyle
ale, co do zasady, nie można prewencyjnie przeszukać, tylko trzeba mieć uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa...
nie można prewencyjnie zatrzymać - "na wszelki wypadek" bo to jest naduzycie uprawnień - czyli bezprawie
do podjęcia działań funkcjonariusz państwowy musi mieć podstawę w powszechnie obowiązujacych przepisach prawa - inaczej jest to działanie bezprawne
zatrzymać można sprawcę przestępstwa
ale nie można zatrzymać kogoś kto "może"w przyszłości popełnic przestępstwo
czyli sytuacja z nożem przystawionym do gardła
- nie było to usiłowanie zabójstwa, bo dlaczego nie było cięcia? Przystawił nóż, ale nie zaatakował, tylko go cofnął i machał nim w powietrzu....
- nie było to usiłowanie uszkodzenia ciała j.w. dlaczego do niego nie doszło?
- nie było to usiłowanie rozboju, bo nie chcieli pieniędzy, czy telefonów itp...
- mogła to być groźba karalna - czyli zastraszenie - ale - po pierwsze- jest to przestępstwo ścigane na wniosek, po drugie do zaistnienia przestępstwa konieczne jest spełnienie wszystkich przesłanek:
Art. 190.
§ 1. Kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę
osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że
będzie spełniona,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności
do lat 2.
§ 2. Ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego.
czyli jezeli koleżanka wyceluje do mnie z pistoletu i powie że mi rozwali głowę
a ja ją wysmieje i odpowiem że jest dupa wołowa, a nie strzelec i najpewniej zrobi osiem dziur w ścianie
to do popełnienia przez nią przestępstwa nie doszło, bo groźba nie wzbudziła we mnie uzasadnionej obawy...