gdy mundurowego strach obleciał...
Napisano Ponad rok temu
Generalnie tak, ale nie, gdy mowa o wyrokach Sądu Najwyższego lub sądów apelacyjnych - z tymi wyrokami sądy orzekające muszą się liczyć. Oczywiście każdy sędzia jest niezawisły, więc może orzec jak mu się podoba, ale wyroki tych wspominanych sądów kształtują wykładnię prawa, czyli mogą być podstawą do zaskarżenia treści wyroku - a tego większość sędziów woli unikać.
Napisano Ponad rok temu
wyrok jednego sadu nie ma kompletnie nic wspolnego z wyrokiem innego sadu..
Niestety Dzey ale całkowicie się mylisz. Instytucja obrony koniecznej jest częścią doktryny prawa i nie opiera się na jakimś widzimisię sędzów ale właśnie judykaturze (orzecznictwie) szczególnie orzecznictwie Sądu Najwyższego. Dlatego w temacie "Obrona konieczna" zamieściłem informację o książce prof. dr hab Andrzeja Marka pt. "Obrona konieczna w prawie karnym, Teoria i orzecznictwo". Autor podaje przykłady orzeczeń sądów apelacyjnych i Sądu Najwyższego wydawane w oparciu o kodeksy karne z 1932, 1969 oraz 1997 świadczące o ponadczasowości instytucji obrony koniecznej. Dorobek doktryny i orzecznictwa z ostatnich kilkudziesięciu lat jest zachowany i wykorzystywany. Dotyczy to nawet orzecznictwa z okresu międzywojennego.
Podany przez Ciebie przykład nie ma nic wspólnego z obroną konieczną. Jest przykładem zabójstwa menela przy użyciu maczety. To wszystko. Stopień abstrakcyjności i ogólności wyklucza praktycznie jakąkolwiek dyskusję. Istotne pytanie brzmiało czy można użyć maczety w samoobronie. Odpowiedź jest jednoznaczna. Można nawet wtedy, jeżeli napastnik używa tylko siły fizycznej a napadnięty nie dysponuje innym, mniej niebezpiecznym, ale równie skutecznym środkiem obrony. W tej kwestii identycznie wypowiedziały się np sądy apelacyjne w Krakowie (2005), Łodzi (2006), Katowicach (2007) oraz Sąd Najwyższy w 2002 roku. Co więcej, w tym ostatnim przypadku SN posłużył się uzasadnieniem innego wyroku z 11 lipca 1974 r. Oczywiście w każdym przypadku ocena sytuacji jest indywidualna i tylko tak można dyskutować o konkretnym zastosowaniu obrony koniecznej.w polskim prawodawstwie nalezy stopniowac uzycie sily i odrabanie glowy maczeta menelowi ktory chcial rzucic sie na ciebie z piesciami bedzie zdecydowanym przegieciem obwarowanym stosownymi karami dla takiej osoby.. zapewne w zawiasach, ale zawsze..
Napisano Ponad rok temu
natomiast oczywiscie dobrze wiedziec, ze takie orzecznictwo istnieje i ze moze byc potem wykorzystane do odwolania..
co do abstrakcyjnosci sytuacji - piszesz ze zaatakowana osoba ma prawo wykorzystac dowolny przedmiot do odparcia ataku, nawet jesli bedzie od dawal jej przewage niewspolmierna do ataku (vide maczeta vs piesci)? to czemu dalej piszesz ze zabicie kogos ta maczeta to jest juz zabojstwo? wiec uzycie maczety ze skutkiem smiertelnym dla atakujacego to samoobrona czy zabojstwo? :roll:
Napisano Ponad rok temu
Także sformułowanie "chciał rzucić się na mnie z pięściami" wymaga odrębnego potraktowania. Bo co to znaczy "chciał". Postanowienie SN z 01.02.2006:Dla przyjęciu kontratypu obrony koniecznej niezbędne jest działanie wyłącznie w celu obrony koniecznej, a nie dla załatwienia własnych porachunków...
Z sformułowania "chciał" wcale nie wynika, że zamach rzeczywiście był nieuchronny. A może tylko mamrotał pod nosem "zaraz ci dop....olę".Obrona konieczna (art. 25 par.1 kk) obejmuje nie tylko odpieranie zamachu w fazie jego realizacji, ale także stadium obiektywnie zaistniałego bezpośredniego zagrożenia zamachem, jak również w wypadku jego nieuchronności, o ile nie zostanie podjęta natychmiastowa akcja obronna.
Specyfiką tego forum jest to, że zupełnie oczywiste sprawy jak np. prawo do noszenia noża musisz powtarzać pięć albo piętnaście razy bo zawsze znajdzie się ktoś kto spyta szesnasty raz. Dlatego jestem zwolennikiem Konfucjusza w tej części jego poglądów:
"Jeżeli nazwy nie są właściwe, język jest w niezgodzie z prawdą rzeczy. Jeżeli język jest w niezgodzie z prawdą rzeczy, spraw nie można doprowadzić do sukcesu. Dlatego mądry człowiek uznaje za konieczne, by słowa, które wypowiada były właściwie dobierane".
Napisano Ponad rok temu
natomiast przyznaje ze slowo menel bylo tu niepotrzebne bo z punktu prawnego rzeczywiscie nie ma znaczenia kto cie atakuje..
Napisano Ponad rok temu
Wazne jest kto cie atakuje, bo zdenerwowanej 80 letniej babci ktora utyka w twoim kierunku zeby ci przywalic torebka nie trzeba ucinac glowy.
Rowniez wazna jest ofiara - kobieta ktorą przeraza napastnik - zlapal ja i szarpie w lesie - chcacy ja zgwalcic i cholera wie czy na koniec nie poderznac nozem i zakopac, ma prawo spokojnie uzyc maczety i odrabac mu leb.
Po prostu liczy sie ocena sytuacji - boisz sie, trzesiesz, sparalizowal cie strach, bo napastnik ci chce zlamac reke - mozesz uzyc noza.
Nie boisz sie za bardzo kogos lub ktos jest duzo slabszy fizycznie, czyli nie czujesz sie zagrozny to masz mozliwosci skutecznego dzialania.
Ofiara, ktora sie czuje slaba lub bezbronna lub bezradna moze tez w panice (w obawie o swoje zdrowie i zycie) zrobic glupote (bo stres sparalizuje ją - umysl i cialo) i zabije napastnika to nie ponosi za to konekwencji prawnych bo ma prawo sie bac a czlowiek w stresie moze byc bezradny i znikaja jego mozliwosci skutecznego dzialania, przez co moze nawet zginac.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
dobry avatarartykuł w 100% pewien bo przepisany z gazety olsztyńskiej a w witrynie tylko tAM znalazłem przedruk dokładny tylko zdjęć z monitoringu nie dali za to jest zdjęcie pani joli:)
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
sabre red magnum
- Ponad rok temu
-
pouczenie policyjne?!
- Ponad rok temu
-
Koleś z sherdoga pociety przez meksyków
- Ponad rok temu
-
Jak RZECZYWIŚCIE się bić, gdy trzeba się bić?
- Ponad rok temu
-
Szukam Filmiku z (prawdopdobnie) ESDS
- Ponad rok temu
-
co Proponujecie???
- Ponad rok temu
-
akcja z gornoslaskiej w wawie
- Ponad rok temu
-
Pomuszcie!!!
- Ponad rok temu
-
Zastraszenie-> Polowanie na ludzi...
- Ponad rok temu
-
sylwestrowa śmierć
- Ponad rok temu