31 odpowiedzi w tym temacie

[budo_shouryu]

Ooo! To albo ja mam miarke jakąś felerną albo jak na niecały 1,8 metra, jestem "sztraszny kolos"!
Zmierzyłem jeszcze raz i jak nic 2,6m. Widać chińczyk się postarał raz, nawet za bardzo.

A może porozmawiamy o ito.

Mistyk, a to twoje pytanie to nie podpucha jakaś?

[budo_marcin954]

Moje ma chyba 2,2 metra, to przy shinkenie jest nieco krotsze.

[budo_shouryu]

Jak się teraz tak nad tym zastanawiam, to nie mogę sobie wyobraziś jak bym zrobił ozdobny węzę na say'i gdybym miał krótrze sageo inż mam.
I to jest sageo przy shinkenie, nie przy jakimś aluiaito. 8)

Kolejne pytanie: z kąd wsiąć nowe sageo?

Ps. Marcinie masz może jakieś zdięcia z wiązaniami o jakich pisałeś. To dla roninów bardzo mnie interesuje. :-)

[budo_marcin954]

Jak mnie sie pytasz to mnie teraz zaskoczyles, bo mialem jakies tego typu zdiecia, jak sam wiazalem itp. Ale mam nowy komp, a wszystkie fotki na starym twardzielu do ktorego nie mam niestety kieszeni. Kupie kieszen, co w Uk nie jest takie latwe (nie pytaj czemuy) to sie zgr wszystko co trzeba to cos zapodam.

[budo_shouryu]

Marcin954, kurczaczek, wybacz bo ja chciałem Macieja zapytać.. no ten tego.
Ale każda pomoc mile widziana.

Przepraszam chłopaki że mi się imiona pomyliły

Ze swojej strony dodam, że od wiązania ozdobnego węzła na sageo i plątania ito to mam przyjaciółkę ( a co , pochwale się). Trenujemy razem. I mimo, że sama nie posiada miecza, to jest tak miła że jak ją prosze to mi zaplata ( po rawdzei to przezemnie się tego musiała nauczyć :twisted: ). Cóż wychodzi mój wrodzony brak zdolności manualnych. I jak widać dziewczęta są niezastąpione, nawet jak się jest "samurajem"

Ja co najwyżej taki "zaplot" robie w którum sageo siedzi w uszku kurigata, przechodzi wzdłóż say'i, pod koniec obwiązuje je wokół niej. O t atkie sobie wiązanie. :-)

[budo_marcin954]

no to po srpawie zobacze co mam jak sie danych dorwe. masz tego po za tym pelno w necie...

i nie mam wzoru roninskiego wiazania....

[budo_lars]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]. Mają bardzo fajne, szczególnie te jedwabne, ale one niestety kosztują, a kosztują -.- Ja osobiście zadowoliłem się czarnym bawełnianym sageo o długości 2,10 m. z nuta ekstrawagancji w postaci białych kropek

[budo_maciej dietl]

shouryu - nie mam pod reka sposobow wiazania ozdobnego,widzialem to gdzies w ksiazkach,sam tak nigdy nie wiazalem/raczej uzywam mieczy ,niz je przechowuje.../
w moim iaito,po treningu,wiaze w prosty sposob dookola konca saya.
bedac w japonii,obserwowalem pilnie filmy z epoki ale filmowcom japonskim chyba nie mozna wierzyc,podobnie jak innym - wszyscy filmowi samurajowie mieli katane przytroczona do obi a wakizashi z zawiazanym wezlem ozdobnym - tylko zatknieta za obi.
a moze naprawde tak noszono?nie dowiedzialem sie...

[budo_mistyk]

Mistyk, a to twoje pytanie to nie podpucha jakaś?

Żadna podpucha przewrażliwiony jesteś :wink: , chciałem wiedzieć jaka jest długość
sageo, gdyż jeżeli jedną z funkcji ma być wiązanie ludzi to 1,80-2,20 to nie jest
imponujący wynik, choć nigdy nikogo sageo nie wiązałem. Zadam więc inne pytanie,
ile powinien mieć "sznur", do wiązania ludzi

[budo_maciej dietl]

sznur do wiazania ludzi/sztuka ho-jutsu/ma ok.10 metrow.
historycznie - sprawa niezmiernie skomplikowana - wiazanie,rodzaje i kolory sznurow,przepisy i podstawy prawne wiazania.
obecnie japonscy policjanci nadal moga uzywac sznura do wiazania,pod warunkiem posiadania stopnia w ho-jutsu/mozna nim np.unieruchomic kilka osob,wczesniej skutych tradycyjnie/.sznur konopny,indygo,zakonczony tepym hakiem.
sageo oczywiscie moglo byc rowniez uzywane do wiazania ludzi

[budo_maciej dietl]

P.S.rowniez zwane "hojojutsu".historycznie ok.150/!!/szkol,mnostwo rozmaitych linek - hon-nawa,kagi-nawa,tori-nawa,rozmaite sposoby wiazania w "baleron" ale tak,aby nie spowodowac uszczerbku na ciele,psychice i honorze,10-sekundowe wiazanie silnych,uzbrojonych,gwaltownikow i szalencow,rozne techniki i kolory linek w zaleznosci od winy,pozycji spolecznej i pory roku/!!!/.

[budo_shouryu]

Tak sobie fajnie rozmawialiśmy o sageo. Potem o wiązaniu nim ludzi. Aż wpadła mi do głowy taka myśl. Po pierwsze, przecierz nie tylko japończycy wiązali ludzi. A skoro nie tylko oni wiązali to może są i inne rzeczy które nie tylko japończycy robili. :wink:

Co myślicie o temacie porównawczym? Ot choćby, jak wiązali japończ, a jak niejapończycy. Z racji tego że jest to dział mieczowy to może się jacyś rycerze odezwą. A ostatnio chyba nie mieli zajęcia.

Można bysię paru ciekawycz rzeczy dowiedzieć.