Skocz do zawartości


Zdjęcie

Granice Capoeira?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
48 odpowiedzi w tym temacie

budo_abcde
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 78 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:katowice

Napisano Ponad rok temu

Re: Granice Capoeira?

polecam książkę Capoeira Sztuka Walki - Nestor Capoeira. Są tam opisane techniki obaleń i uderzeń łokciami głowa itp "


Ignorancją jest mylenie obaleń z parterem. (Shiuai jiao, czy mongolskie zapasy nie są stylami parterowymi)
W kung fu też istniały techniki łokciami, stopą, głową itd. I co z tego??

Dla mnie - jako laika Capo - parter najogólniej to BJJ, Sambo, Judo, Jujitsu, SW.


To co się kłócisz ;) ?

Masz przykład jak może wyglądać roda de capoeira:

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]


Primo: Zadaję pytania i oczekuję rozjaśnienia.

Secundo: Co z tego filmiku ma wynikać? Nie bardzo rozumiem.

"capoeira" to instrumenty, muzyka, filozofia, kultura i tradycja, a także roda - i wszystko co się w niej odbywa.


Można zrozumiec, że roda to tylko dodatek. Jakby nie było, nadrzędnym pojęciem do Capoeira jest chyba "sztuka walki". Chyba, ze Capoeira sztuką walki nie jest. A bez czego sztuka walki może się obejść? Prawdopodobnie bez instrumentów, muzyki, filozofii i tradycji. Bez arsenału technik będzie to "kólko różańcowe". Nie bójmy się zatem powiedzieć, że istotą sztuki/sportu walki jest walka i wszystko to, co jej służy. Muay Thai to też instrumenty, muzyka, filozofia i tradycja. Ale nie z tym utożsamiane jest Muay Thai jako sztuka walki. Bez instrumentów, muzyki, filozofii prawidła jak dać w gębę będą te same :) . No tak, niektórzy się wznoszą ponad to hehe.

Postarajmy trzymać się tematu, bez opowiadania sobie co ćwiczymy na swoich treningach.

Zatem jak jest z tą istotą?


ciało ludzkie ma do pewnego stopnia ograniczoną możliwość ruchów, więc jeśli traktować to jako zbiór technik, którego już się nie da powiększyć (a do tego dąży każda sztuka walki, tzn do rozwoju i poszerzania ilości technik), to kiedyś wszystkie sztuki walki będą identyczne. Różnić się za to mogą filozofią, formą i metodami nauczania.


Pierwsze słyszę :) . Powiedziałbym raczej ostrożnie, że niektóre sztuki walki dążą do maksymalnej skuteczności. A tego nie utozsamiałbym z poszerzaniem ilości technik. Nawet wręcz przeciwnie. Pierdoły sie odrzuca, bo szkoda na to czasu. A jeszzce inne sztuki walki idą swoją niznaną drogą :) . Co do rozwoju się nie wypowiem, gdyż to nic nie mówi.

Identyczne raczej nigdy nie będą, dlatego gdyż i ludzie musieliby mieć te same predyspozycje psycho-fizyczne. Myślę, że nie trzeba tego rozwijać.
  • 0

budo_canario
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 129 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Capoeira

Napisano Ponad rok temu

Re: Granice Capoeira?
Nie nie... Roda to nie jest dodatek - to jest kwintesencja Capoeira. Tak zawsze powtarzał mi mój mistrz. Dialog międzyludzki jaki się tam odbywa, wykorzystanie technik, śpiewanie i granie, Axe - to jest właśnie to. Każdy element z osobna jest niczym.
  • 0

budo_uirapuru
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2966 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Belo Horizonte
  • Zainteresowania:Capoeira

Napisano Ponad rok temu

Re: Granice Capoeira?
abcde: czyli pytasz o ruchy i techniki, które są typowe dla Capoeira? Wydawałoby się, że ginga, ale nawet w Capoeira nie zawsze jej się używa...
  • 0

budo_degenerado
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 354 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:www.capoeira.home.pl

Napisano Ponad rok temu

Re: Granice Capoeira?
dopiero wrocilem z warsztatow a tu taaaki temat :) dodam cos od siebie.....

ostatnim razem w Brazylii cwiczylismy u profesora bjj ktory mial stopien instruktorski w capoeira i przesiadl sie z capo na bjj ze wzgledu na kontuzje kolana

zaplacilismy konkretnie za nauke bjj pod katem naszych potrzeb i cwiczen w capoeira, do tego poprosilem o wywiad na temat technik parterowych w bjj i capoeira , roznice, skad sie wziely itd.....

i wyjasnil to w taki sposob..... obalenia w cpoeira i sposob ich wykonywania roznia sie od tych stosowanych w bjj pod wzgledem celu jaki przyswieca, w bjj gdzie na ogol cwiczy sie czy tez sparuje na jakiejs macie z jednym przeciwnikiem chodzi o sprowadzenie przeciwnika do parteru i kontynuowanie walki w parterze i zakonczenie jej jakas dzwignia, duszeniem itp.. (to w odniesienie do stylu ktory omawial bo oczywiscie sa tez roznice w obrebie samego bjj)
natomiast w capoeira chodzi o wyeliminowanie przeciwnika od razu z walki (nie mowie o roda, wiadomo ze w roda wiele technik jest wykonywanych lajtowo zeby sobie czy komus krzywdy nie zrobic) , w zwiazku z czym obalenia w capoeira przypominaja bardziej takedowny z ufc gdzie przeciwnik jest podniesiony do gory i najczesciej z cala sila walniety na ziemie, na ulicy, betonie to na ogol wszystko i wykonanie rzutu czy obrona przed obaleniem sprowadzaja sie do tego zeby jebnac kolesiem o ziemie i jak trzeba sprzedac mu jeszcze kopa na do widzenia, obrona przed obalaczami sprowadza sie do nauki padania w taki sposob z przeciwnikiem zeby znowu impet szedl uderzenia na niego, zeby uderzyl glowa w ziemie itd... itp..

mialem okazje uczestniczych w treningach parterowych w capoeira u roznych mistrzow (jest to jak najbardziej normalny element treningowy tylko najczesciej wprowadzany od wyzszych stopni typu monitor and up) treningi na betonie albo twardym podlozu i rzeczywiscie dobre obalenie konczy cala walke, natomiast juz samo przewracanie sie w parterze to juz zalezy od danego mistrza czy uzywa wiecej takich technik czy tez nie , czy posilkuje sie inna sztuka walki czy nie - konkluzja taka czy to jest capoeira czy nie ? oczywiscie jest, styl danej grupy wytycza mestre , laczy bjj z capoeira prosze bardzo czemu nie, uczy tylko angola prosze bardzo, kto powie ze to nie capoeira ? jest jakas encyklopedyczna definicja czy co ? capoeira ksztaltuja mestres i capoeira idzie w wymogami wspolczesnymi, dochodzi parter, cwiczenia na workach, tarczach, sparingi itd...

a sam parter w capoeira pojawil sie oficjalnie i bez dwoch zdan za sprawa Mestre Bimba wiec dosc dawno temu i chyba nie ma co z tym plemizowac, kwestia nauczania w grupie i dojrzalosci trenerow czy poloza nacisk na nawalanie i przewracanie sie po roda, czy na inne elementy (stad pewno treningi parterowe w Brazylii dla osob zaawansowanych ktore juz rozumieja co i po co sie uczy)

wg mnie nawet osoby poczatkujace powinny miec elementy parteru, pod katem padania, bezpiecznego (dla siebie) przewracania drugiej osoby itd, ja na przyklad ucze tego pod katem bezpieczenstwa moich uczniow a nie samej walki , bo na to przyjdzie pora za pare lat

a jak to jest u was w grupach ?
  • 0

budo_abcde
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 78 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:katowice

Napisano Ponad rok temu

Re: Granice Capoeira?

abcde: czyli pytasz o ruchy i techniki, które są typowe dla Capoeira? Wydawałoby się, że ginga, ale nawet w Capoeira nie zawsze jej się używa...


No raczej w tym kierunku chciałem pytać.

Tak sobie myślę, że przecież spory między grupami w Polsce o jakich słyszałem, czytałem, oglądałem zasadzały sie w dużej mierze na tej "techniczności". Coś miało być lub nie być Capoeira nie dlatego, że ktoś śpiewał falsetem :-) , ale dlatego, że jego Capo było ruchami przypoonającymi ruchy np. Kung Fu czy czegoś innego. Myślę, że nie trezba tego rozwijać na wszytskie strony jeszcze. Jeśli ruchy mogłyby być dowolne, to równie dobrze można by przy muzyce i śpiewie, w otoczeniu kultury i tradycji Capoeira ćwiczyć Karate i uważać, że to jest Capoeira.
Bardzo interesuje mnie również tło historyczne powstawania "techniczności" Capoeira, ponieważ zasadzało się ono na pewnej hostorycznej konieczności. Często po ustaniu tej konieczności, techniczność staję się czymś przebrzmiałym. Doskonałym przykładem są techniki Aikido, które obecnie nie mają przełożenia, ponieważ historyczne źródło rozwoju techniki wyschło. To jednak jest rozmowa pewnie na innego posta, jednakże może być tłem do rozmyślań nad tożsamością, istotą Capoeira jako sztuki walki

Degenerado, wspomniałem o tym wcześniej, ale teraz to podkreślę, całkowitą ignorancją w temacie sportów walki, jest mylenie technik obaleń z parterem. Spójrz powyżej. Odnosisz sie do obaleń, które w tym temacie nie muszą byc poruszane, bo też nikt nie kwestionował istnienia obaleń od zarania Capoeira. Parter to inna sprawa. Z tego co mówisz wynika, że jak mestre ukształtuje z Capo Karate, to będzie wszystko ok.

Zapytujesz czy istnieje encyklopedyczna definicja Capoerira :) :

"Capoeira - brazylijska sztuka walki ukryta w tańcu.

Została tworzona w XVIII i XIX wieku przez brazylijskich niewolników w Brazylii (Największe skupiska: Salwador, Rio de Janeiro) stała się dla nich sposobem na manifestowanie odrębności kulturowej, sposobem rozrywki, zabawy pozwalającej zapomnieć o codziennej niedoli. Wywodzi się z rytualnych tańców plemion afrykańskich, łącząc w sobie ich rytmy, charakterystyczne pozycje (zwłaszcza Capoeira Angola) zawiera też wiele cech kulturowych charakterystycznych dla Indian południowoamerykańskich. Nowoczesna, zmodernizowana (modernizację tą zapoczątkował Mestre Bimba oraz grupa Senzala) Capoeira zawiera wiele elementów realnej walki i samoobrony, akrobatyczne ewolucje, uderzenia rękoma, głową oraz obalenia.

Capoeira spośród innych sztuk walki wyróżnia się dynamizmem i taneczną płynnością. Niewiele jest statycznych pozycji, dużo natomiast zamaszystych kopnięć i podcięć. Ciosy przeciwnika blokuje się bardzo rzadko, zamiast tego capoeira oferuje wiele uników i przejść.

Z capoeirą nieodłącznie wiąże się rytuał roda (wym. hoda, z port. krąg, koło). Capoeiristas tworzą zamknięty krąg, którego głównym elementem jest orkiestra - bateria. Gracze parami wchodzą do kręgu, by tam prowadzić symulowaną walkę - jogo, która niejednokrotnie przeradza się w realną walkę. Pozostali w tym czasie muzyką i śpiewem nadają całości energię - axé.

Podstawowym instrumentem używanym w rodzie jest berimbau. Pozostałe intrumenty wchodzace w skład baterii to: atabaque, pandeiro, agogo, reco-reco, Pau de Chuva (Deszczowy Kij)."
źródło - Wikipedia.

A tak na koniec, czy mógłbyś powiedzieć jaki to parter masz na myśli, który został wprowadzony za sprawą Mestre Bimba? Czy sam wymyślał techniki? Z czego korzystał? A może ten parter to właśnie obalenia?
  • 0

budo_degenerado
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 354 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:www.capoeira.home.pl

Napisano Ponad rok temu

Re: Granice Capoeira?
M. Bimba cwiczyl bjj, mistrzowie capoeira cwicza inne sztuki walki i wplataja czy tez asymiluja do swojego stylu co im potrzebne i dalej to jest capoeira, popatrz na kopniecia w capoeira i w karate, ktore jest takim przykladem wg ciebie, 90% popatrz na lokcie i kolana w mt i capo 90% to samo czy to znaczy ze ktos polaczyl te dwie sztuki walki czy moze ciosy sa na tyle uniwersalne ?

nie myle obalen z parterem, ty po prostu dopasowujesz sobie do swoich wypowiedzi to co inni pisza

po mojemu z bjj zostaly wziete obalenia i techniki obrony przed obaleniami, przemodelowano je na potrzeby capo i lania sie na ulicy a uczenie samej walki i kotlowania sie w parterze to juz zalezy od mistrza i konkretnej grupy czy jest tego wiecej czy mniej

nie wiem skad wziales definicje ale delikatnie mowiac jest niepelna
  • 0

budo_abcde
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 78 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:katowice

Napisano Ponad rok temu

Re: Granice Capoeira?
Podałem Ci źródło definicji. Doczytaj proszę.

Twój poprzedni post to mowa o obaleniach z napomknięciem o parterze i mówisz, że ja dopasowuję, to co mi jest potzrebne z wypowiedzi innych. Może coś innego chciałeś powiedzieć, ale ja nie jestem jasnowidzem.

Pierwszego akapitu prawdę mówiąc nie rozumiem i prosiłbym o rozjaśnienie z hirurgiczną dokładnością :)

Proszę jednak bez bajek i w temacie, bo później sie nie odnajdziemy jak raz zboczymy ze szlaku. Temat postu jest w miarę jasny, doprecyzowany, poparty przykładami itd. 100 razy myślimy i piszemy.
  • 0

budo_outsider
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 77 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Granice Capoeira?
uirapuru napisał:

ciało ludzkie ma do pewnego stopnia ograniczoną możliwość ruchów, więc jeśli traktować to jako zbiór technik, którego już się nie da powiększyć (a do tego dąży każda sztuka walki, tzn do rozwoju i poszerzania ilości technik), to kiedyś wszystkie sztuki walki będą identyczne. Różnić się za to mogą filozofią, formą i metodami nauczania.

teoretycznie rzecz biorąc jeśli pójdziemy drogą skuteczności i praktyczności rozwój capoeira może pójść w takim kierunku, że zacznie się wyrzucać rzeczy, które są niepraktyczne i do niczego nie potrzebne (np. taniec, muzykę, część) a położy się nacisk na techniki najbardziej skuteczne i je się będzie rozwijało, dalej - dotychczasowe metody nauczania mogą się wydać niewystarczające i zacznie się owe metody kopiować z innych stylów. Tak więc, metodyka nie stanowi tu trzonu, czegoś niezmiennego. Napisz mi proszę uirapuru czym wg Ciebie jest filozofia, forma, kultura i w czym ona się objawia ? Wg mnie nie można oddzielić zbioru technik, sposobu ich wykonywania, sposobu samej walki, treningu od tej drugiej części czyli muzyki, rytmu, tańca, kultury itd. Jedno bez drugiego nie jest zupełnym obrazem capoeira.
Degenerado napisał:

M. Bimba cwiczyl bjj, mistrzowie capoeira cwicza inne sztuki walki i wplataja czy tez asymiluja do swojego stylu co im potrzebne i dalej to jest capoeira, popatrz na kopniecia w capoeira i w karate, ktore jest takim przykladem wg ciebie, 90% popatrz na lokcie i kolana w mt i capo 90% to samo czy to znaczy ze ktos polaczyl te dwie sztuki walki czy moze ciosy sa na tyle uniwersalne ?

z tego można wywnioskować to, że tak naprawdę nad capoeira są mistrzowie capoeira i to oni stanowią o tym czym capoeira jest. Jeśli w przyszłości rozwiną capoeira o nowe elementy, wyrzucą z capoeira to co będzie się wydawało zbędne i zrobią z capoeira "capoeira ringowe"które będzie miało z capoeira tyle wspólnego co nic, nikt się tym nie przejmie i cały świat capoeira będzie to naśladował. Być może cały rozwój capoeira to tak naprawdę zabijanie tego co w tej sztuce najpiękniejsze. Przykładem może tu być właśnie muay thai sportowe z którego wyrzucono tyle, że przypominać to może teraz każdy inny styl. Większość treningów, nie jest prowadzonych przy muzyce, na zajęciach nie uczy się charakterystycznego tańca wykonywanego przed walką, techniki są zawężone do tych najbardziej skutecznych a cała filozofia sprowadza się do tego, żeby wyjść na ring i wygrać itd. Dla mnie to trochę paranoja. Ciekawe co by było gdyby w boksie zaczęto wprowadzać obalenia lub walkę w klinczu :twisted: są chyba jakieś granice zmian. Pytam was jakie ?
  • 0

budo_gaspar
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 253 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Zza morza

Napisano Ponad rok temu

Re: Granice Capoeira?

M. Bimba cwiczyl bjj

Możesz mi podać żródło z którego zaczerpnąłeś tą informację ?

Co do treningu parterowego oraz capoeira:
Jest w naszej grupie profesor capoeira który jest również mistrzem Luta Livre ( bodajże 2 razy mistrzostwo brazylii w ll sportowym ) - Treningi Capoeira przez niego prowadzone rózniły się diametralnie od treningu graplerskiego. Jedno nie ma nic wspólnego z drugim bo inne są cele przyświecające takim treningom i inne są zasady jogo w roda, inne walki i ll ( niekoniecznie sportowej ).

Oczywiście zasady roda ustala grupa czy też osoba prowadząca roda ( oraz czasami goście, którzy przyjdą na roda ale zazwyczaj jest to buractwo ). Nikt mi ne powie że w roda jest wszystko dozwolone, bo nie jest. Ale to co jest dozwolone determinuje to w jaki sposób trenujemy pod tą roda - bo tego że roda jest główną cechą capoeira chyba nikt nie będzie kwestionował.

Moim zdaniem techniczność capoeira czy też tzw. zestaw technik którego używa się w capoeira definiuje powyższy akapit. Widziałem w brazylii bardzo różne szkoły capoeira i sumując cały zestaw technik to był on chyba nieskończony . Jedne szkoły korzystały z zestawu mma inne baletu i cyrku , jeszcze inne były gdzieś pośrodku. Wszystko zależało od tego jak później grali w roda.

Moim zdaniem jedyny wspólny zestaw technik dla capoeira to chyba słowo roda oraz ginga, bo że tak samo wykonywana technika twierdzić bym nie śmiał

Różnice pomiędzy capoeirą a innymi sztukami walki - zwłaszcza takimi z formuła sportową są takie, że te drugie mają często jasno zdefiniowaną formułę rywalizacji czyli to co wolno a czego nie, posiadają ogólnoświatowe federacje, które zajmują się pilnowaniem przestrzegania tych reguł. Capoeira tego nie ma, bo zbyt wielu ludzi ma zbyt różne poglądy na to jak taka rywalizacja powinna wyglądać - żeby nie stracić właśnie tego"czegoś" co tworzy niepowtarzalność capoeira.

Rywalizacja sportowa w boksie również przechodziła różnego rodzaju zmiany w przepisach - te zmiany powodowały konkretne zmiany szkoleniowe na treningach.

Pozdrawiam
Gaspar
  • 0

budo_cabelo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 586 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Opole/Wrocław
  • Zainteresowania:BJJ/SF

Napisano Ponad rok temu

Re: Granice Capoeira?

Ciekawe co by było gdyby w boksie zaczęto wprowadzać obalenia lub walkę w klinczu


Walka w klinczu? W boksie? niiiieee no skąąąąd :) :):)
  • 0

budo_uirapuru
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2966 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Belo Horizonte
  • Zainteresowania:Capoeira

Napisano Ponad rok temu

Re: Granice Capoeira?

teoretycznie rzecz biorąc jeśli pójdziemy drogą skuteczności i praktyczności rozwój capoeira może pójść w takim kierunku, że zacznie się wyrzucać rzeczy, które są niepraktyczne i do niczego nie potrzebne...


taką drogę obrała Capoeira Carioca, niestety z tego co wiem jest to styl martwy i nie ma nikogo, kto rzetelnie mógłby go nauczać.

Tak więc, metodyka nie stanowi tu trzonu, czegoś niezmiennego. Napisz mi proszę uirapuru czym wg Ciebie jest filozofia, forma, kultura i w czym ona się objawia ? Wg mnie nie można oddzielić zbioru technik, sposobu ich wykonywania, sposobu samej walki, treningu od tej drugiej części czyli muzyki, rytmu, tańca, kultury itd. Jedno bez drugiego nie jest zupełnym obrazem capoeira.


Ustalmy, że rozmawiamy o capoeira jako sztuce walki. SZTUCE. Czyli wszelkich aspektach "artystycznych" capoeira, bo sztuka (nawet walki) ma na celu pompować przede wszystkim głowy a nie mięśnie (ja to tak rozumiem). Sztuka walki ma uczyć pewnej filozofii za pomocą systemu ruchów (za tytułem książki Tokarskiego ;) "Sztuki walki jako ekspresja filozofii wchodu"...). Więc myślę, że Capoeira jest właśnie tą ekspresją. Jej filozofia czasem się zmienia odrobinę, coś się doda, coś odejmie, ale pierwszy rzut oka wystarczy by wiedzieć, że to Capoeira.

Zacytuję może Prachetta, bo dobrze ujął o co mi chodzi:
"- To, milordzie, jest topór mojego rodu. Posiadamy go od prawie dziewięciuset lat. Oczywiście czasem potrzebował nowego ostrza. Czasami wymagał innego drzewca, innych deseni na metalu, odnowienia ornamentacji... Ale czy wciąż nie jest to ten sam dziewięćsetletni rodowy topór? A ponieważ z latami zmieniał się delikatnie, wie pan, wciąż jest to całkiem dobry topór. Całkiem dobry. Czy powie mi pan, że to też podróbka?"
  • 0

budo_crocodilo
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 252 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław
  • Zainteresowania:Capoeira

Napisano Ponad rok temu

Re: Granice Capoeira?
Moim zdaniem wszystko tu zależy od mistrza danej grupy, a nawet indywidualnego podejścia ucznia. Jeśli ja nie lubię z kimś tarzać się po ziemi w roda, to proste- nie robię tego. A jeśli ktoś będzie próbował to robić ze mną, to tutaj droga też jest prosta- dziękuję mu za grę i koniec. No właśnie: "za grę". Zastanawialiście się czym tak naprawdę jest dla was capoeira? Uirapuru napisał "instrumenty, kultura, filozofia..." itd. Więc czy można to nazwać sztuką walki? Otóż napewno można, zależy tylko od podejścia danej osoby. Dla mnie osobiście capoeira jest właśnie grą, bądź sztuką gry. Grą własnym ciałem, której "zasady" narzuca berimbau.
Moim zdaniem jest to ważne, żeby każda osoba ćwicząca określiła swoją rolę w tym co robi... po co to robi itd. Mi w capoeira najbardziej podoba się benguela i na to zamierzam najwięcej czasu poświęcić, bo to po prostu sprawia mi największą radość. Dlatego też sądzę, że capoeira mogła w ten sposób ewoulować, tzn każdy mistrz miał swoje widzimisie i dlatego wszystkie grupy tak od siebie się różnią.
  • 0

budo_degenerado
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 354 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:www.capoeira.home.pl

Napisano Ponad rok temu

Re: Granice Capoeira?
"Jeśli w przyszłości rozwiną capoeira o nowe elementy, wyrzucą z capoeira to co będzie się wydawało zbędne i zrobią z capoeira "capoeira ringowe"które będzie miało z capoeira tyle wspólnego co nic, nikt się tym nie przejmie i cały świat capoeira będzie to naśladował" - mowiac szczerze juz niektore grupy zrobily pierwsze kroki w tym kierunku, jeszcze nie wyrzucaja calego bagazu kulturowego ale juz treningi sa pod katem ringu, sa wystawiani zawodnicy w walkach mma i trening jest bardziej przekrojowy, tak jak pare lat temu byl trend na regional i wszyscy sie lali, od 2-3 lat rynek zaczela zdobywac benguela, teraz jak popularne stalo sie MMA to i capoeira przewija sie w tym temacie

... ale wg mnie to w sumie dobrze, jedni beda trenowac sobie capoeira po to zeby walczyc, inni forme bardziej tradycyjna i w sumie chodzi o to zeby cwiczyc i tym zyc i sie tym bawic a nie rozwodzic i zastanawiac czy to dobrze, jak to bedzie itd...

"Możesz mi podać żródło z którego zaczerpnąłeś tą informację ? " - bylem na wykladzie w Belo Horizonte MG i ta historia byla przytoczona przy okazji tematu capoeira vs. inne sztuki walki. Bimba tworzac regional dodal techniki parterowe zaczerpniete z treningow bjj. Starzy mistrzowie mieli taki sposob ze walczyli czy tez raczej sparowali sie z mistrzami innych sztuk walki i albo wygrali i koniec albo tez jesli przegrali uczyli sie u tego ktory wygral, podobno tak bylo z Mestre Bimba, oczywiscie nie mam tego jak zweryfikowac z wiadomych wzgledow ale z drugiej strony nie sadze zeby mestres dorabiali swoja ideologie, bo niby po co, wszystko w sumie pasuje do siebie


"Oczywiście zasady roda ustala grupa czy też osoba prowadząca roda ( oraz czasami goście, którzy przyjdą na roda ale zazwyczaj jest to buractwo )" - to sie tyczy roda w obrebie jednej grupy raczej, bo jesli masz roda na 200 osob z 15 grup to glowne zasady roda wyznacza grany rytm, przy czym jest szereg zasad grzecznowsiowych zeby wyeliminowac to co nazwales buractwem, jak chociazby rezygnacja z gry przez podanie reki jesli ktos gra agresywnie a Ty nie jestes zainteresowany takim obrotem spraw

odnosnie tego co napisal outsider, generalnie tak to wyglada, nie jest powiedziane ze ktos nie wywali z capoeira tego co mu sie nie podoba (sa mestres, ktorzy zrezygnowali z gradacji czy rozrozniania regional a angola), wiec z czasem moze byc tak ze pojawia sie inni mistrzowie ktorzy wywala otoczke kulturowa i zaczna uczyc sportowej capoeira, tylko wtedy wlasnie caly aspekt sztuki wezmie w leb i bedzie to bardziej MMA bo przeciez normalna pozycja walki jest duzo bezpieczniejsza niz robienie ginga z lewa na prawo i spowrotem wiec po co ginga ?
i kwestia co wybierzesz, czy odszukasz mistrza uczacego angola, czy takiego co cwiczy regional czy takiego co wymyslil i wprowadzil w zycie jakas swoja wizje- generalnie jest chat brazylijski gdzie siedzi wielu mestres i jakby tam taki temat zapodac to pewno byloby ciekawe

abcde - apropos zrodla - Wikipedia - nie rozsmieszaj mnie, do wiki to ja moge swoja definicje wrzucic capo-jutsu i tez bedzie dla ciebie wykladnikiem ?

"bo tego że roda jest główną cechą capoeira chyba nikt nie będzie kwestionował" - przykro mi ja sie z tym nie zgadzam, nie po to cwiczyli niewolnicy, nie po to cwiczyli bandyci i nie po to uczysz sie sztuki walki, roda jest niewatpliwie nieodlacznym elementem ale sztuki walki uczysz sie po to zeby w razie czego walczyc, w roda to sie nie zdaza czesto.... ALE ! to tez zalezy od profilu grupy i drogi jaka wytycza mestre czy cwiczacy w niej instruktorzy
  • 0

budo_gaspar
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 253 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Zza morza

Napisano Ponad rok temu

Re: Granice Capoeira?

"bo tego że roda jest główną cechą capoeira chyba nikt nie będzie kwestionował" - przykro mi ja sie z tym nie zgadzam, nie po to cwiczyli niewolnicy, nie po to cwiczyli bandyci i nie po to uczysz sie sztuki walki, roda jest niewatpliwie nieodlacznym elementem ale sztuki walki uczysz sie po to zeby w razie czego walczyc, w roda to sie nie zdaza czesto.... ALE ! to tez zalezy od profilu grupy i drogi jaka wytycza mestre czy cwiczacy w niej instruktorzy


Niewolnicy nie ćwiczyli, bo im nie wolno było - o ile mi wiadomo. Bandyci nie ćwiczą tylko idą wykańczać ludzi i nie ma w tym nic ze sztuki walki. Sztuki walki nie zawsze uczysz się nie po to aby być skutecznym... Jeżeli trening nie jest ukierunkowany pod to co robisz w roda - która w capoeira jest tym czym ring dla innych sztuk walki to równie dobrze możesz ćwiczyć coś innego co jest właśnie pod to ukierunkowane tylko czy dalej jest to wtedy capoeira ?
  • 0

budo_degenerado
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 354 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:www.capoeira.home.pl

Napisano Ponad rok temu

Re: Granice Capoeira?
"Niewolnicy nie ćwiczyli, bo im nie wolno było - o ile mi wiadomo. Bandyci nie ćwiczą tylko idą wykańczać ludzi i nie ma w tym nic ze sztuki walki. Sztuki walki nie zawsze uczysz się nie po to aby być skutecznym... Jeżeli trening nie jest ukierunkowany pod to co robisz w roda - która w capoeira jest tym czym ring dla innych sztuk walki to równie dobrze możesz ćwiczyć coś innego co jest właśnie pod to ukierunkowane tylko czy dalej jest to wtedy capoeira ?"

niewolnicy cwiczyli pod przykrywka roda i tanca
bandyci cwiczyli capoeira po favelach bo sie przydawala przy rozbojach i napadach i dalej to brzemie wisi nad capoeira w Brazylii a za to bjj jest postrzegane jaka bardziej "szlachetna" sztuke walki i sport narodowy

"Sztuki walki nie zawsze uczysz się nie po to aby być skutecznym... " to jest roznica miedzy instruktorami i droga jaka obierasz cwiczac sztuke walki

"roda - która w capoeira jest tym czym ring dla innych sztuk walki " - nie zgadzam sie , w roda moze byc gra i moze byc walka bez zasad , po prostu napierdalanie, zupelnie nijak ma sie to do ringu i rywalizacji sportowej w ramach jakis tam przyjetych zasad
  • 0

budo_gaspar
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 253 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Zza morza

Napisano Ponad rok temu

Re: Granice Capoeira?
"Niewolnicy cwiczyli pod przykrywka roda i tanca" - To wygodne wytłumaczenie ale chyba nie do końca prawdziwe bo z historycznych źródeł wynika że niewolnikom zakazane były wszelkie formy działalności kulturowej więc mit o przykrywce tańca chyba nie jest dobry.
Forma capoeira ćwiczonej regularnie w zorganizowany sposób przyjęła się dopiero za czasów M. Bimba ( jego pierwsza akademia ) można przyjąć że do tego okresu była praktykowana poprzez udział w rodas.

"bandyci cwiczyli capoeira po favelach bo sie przydawala przy rozbojach i napadach i dalej to brzemie wisi nad capoeira w Brazylii a za to bjj jest postrzegane jaka bardziej "szlachetna" sztuke walki i sport narodowy" - To że w pewnym czasie w brazylii każdą uliczną rozróbę nazywano capoeira nie znaczy że bandyci ćwiczyli ją w jakis zorganizowany. To tak jakby powiedzieć że kibole ćwiczą zadymiarstwo... Oni tego nie ćwiczą co najwyżej znają kilka prostych myków i tłuką sie ile wlezie.

"Sztuki walki nie zawsze uczysz się nie po to aby być skutecznym... " to jest roznica miedzy instruktorami i droga jaka obierasz cwiczac sztuke walki. - Dodał bym od siebie, nie tylko pomiedzy instruktorem ale również pomiędzy sztukami walki które sie wybiera.
Capoeira jest moim zdaniem jedną z trudniejszych sw ze względu na mnogość elementów i chyba chyba jedną z najbardziej rozwijających ciało form ruchowych jakie znam. Ćwicząc wszystko co zawiera w sobie capoeira bardzo trudno jest być skutecznym bo po prostu zostaje niewiele czasu na treningi "skutecznych" technik.

"roda - która w capoeira jest tym czym ring dla innych sztuk walki " - nie zgadzam sie , w roda moze być gra i może być walka bez zasad , po prostu napierdalanie, zupelnie nijak ma sie to do ringu i rywalizacji sportowej w ramach jakiś tam przyjętych zasad.

Słowa ring użyłem jako przenośnia - chodziło mi o formy konfrontacji poprzez sprawdzenie swoich umiejętności w innych sw.

Troszkę offtop się zrobił...

Wracając do tematu - wydaje mi się, że granic capoeira nie ma. Jest to sztuka która sie cały czas rozwija i asymiluje róznego rodzaju elementy nie tylko z innych sw. moim zdaniem to dobrze, bo dzięki temu capoeira jest bardziej aktualna co pozwala jej przetrwać i się rozwijać.

Pozdrawiam
Gaspar
  • 0

budo_degenerado
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 354 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:www.capoeira.home.pl

Napisano Ponad rok temu

Re: Granice Capoeira?
"To wygodne wytłumaczenie ale chyba nie do końca prawdziwe bo z historycznych źródeł wynika że niewolnikom zakazane były wszelkie formy działalności kulturowej więc mit o przykrywce tańca chyba nie jest dobry. "
podaj mi te historyczne zrodla to z checia poczytam bo przekazow jest wiele tak jak i regionow w ktorych rozwijala sie capoeira, kazda wiedza sie przyda

"To tak jakby powiedzieć że kibole ćwiczą zadymiarstwo... Oni tego nie ćwiczą co najwyżej znają kilka prostych myków i tłuką sie ile wlezie. "
znowu sie myslisz, wielu z tych niby zwyklych zadymiarzy cwiczy vale tudo, mma a napierdalaja sie bo lubia a capoeira mozesz sobie cwiczyc w sposob
zorganizowany na treningach a mozesz skakac i brac udzial tylko w ulicznych rodas bez rzadnego zorganizowania konkretnego, tacy capoeiristas w Brazylii maja nawet swoje okreslenie

"Ćwicząc wszystko co zawiera w sobie capoeira bardzo trudno jest być skutecznym bo po prostu zostaje niewiele czasu na treningi "skutecznych" technik. "
na tym polega sztuka walki - cwiczy sie ja latami i poswieca bardzo duzo czasu

"Wracając do tematu - wydaje mi się, że granic capoeira nie ma. Jest to sztuka która sie cały czas rozwija i asymiluje róznego rodzaju elementy nie tylko z innych sw. moim zdaniem to dobrze, bo dzięki temu capoeira jest bardziej aktualna co pozwala jej przetrwać i się rozwijać. "
to akurat to samo co napisalem :)
  • 0

budo_gaspar
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 253 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Zza morza

Napisano Ponad rok temu

Re: Granice Capoeira?
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

To jest link do wielu książek historycznych online na temat niewolnictwa w brazylii - prawdę mówiąc nie pamietam dokładnie w której z nich o tym przeczytałem, bo było to juz jakis czas temu.
  • 0

budo_mijar
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 302 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wroclaw
  • Zainteresowania:Capoeira

Napisano Ponad rok temu

Re: Granice Capoeira?
Raz,dwa, trzy...próba odpowiedzi :wink:

"Rdzeń capo" to, dla mnie, jej płynność, szybkość, ginga i roda. Jak już parę osób zauważyło, same techniki są łudząco podobne do tych w innych sztukach walki, odmienność capo polega natomiast na ich wpisaniu w zupełnie inną formę i chyba tu pojawia się problem.

Bo ową "formą" dla capo jest chyba jednak bardziej "sztuka" niż "walka". Zawdzięczamy to w dużej mierze "niezorganizowaniu" capo, brakowi jakichś naczelnych instytucji ujednolicających i poważnych zawodów, które zogniskowały by uwagę wszystkich lub chociaż zdecydowanej większości capoeiristas. Jest to rzecz, o której trenujący inne formy zapominają: my nie mamy zawodów, do których się przygotowuje cały rok i które określają kto jest "lepszy".

Dla mnie ten chaos jest niesamowitą siłą capoeira,która pozwala jej rozwijać się w faktycznie nieskończonej liczbie kierunków, z których większość z czasem zostanie najpewniej zapomniana, ale niektóre przetrwają. I osobiście nie podoba mi się wizja Uirapuru określonej metodyki treningu, miksowania jej z innymi ma i udowadniania skuteczności za wszelką cenę, ale spoko - tak jest On uczony i taka wizja capoeira mu odpowiada. Dla mnie capo to jogo: zarówno to piękne, gdzie gramy razem jak i to twarde, gdzie martelo, banda, rasteira i inne pokazują swoją siłę. I to 2. daje mi nawet większą satysfakcję, ale to jak i czego dokładnie jestem uczony zależy od moich nauczycieli.

Reasumując: gdzie bym postawił granice? Nigdzie, w capo fajne jest właśnie to, że forma jest na tyle obszerna, iż zmieści każdą treść, jak długo ma ona przysłowiowe "ręce i nogi". Jednocześnie dla mnie istnieje parę elementów , które są "znakami rozpoznawczymi" capo, ale potrafię sobie wyobrazić graczy, którzy z tych elementów rezygnują i dalej robią capoeira.

Chyba tyle póki co :-)
  • 0

budo_amerindio
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 140 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Associacao de Capoeira Lagoa da Saudade III

Napisano Ponad rok temu

Re: Granice Capoeira?
Dla mnie rdzeń capo to coś o czy nie będę wspominał.
Według mnie granice są ale czy są respektowane to już inna sprawa. Jest duża ilość starych zasad dotyczących zwłaszcza rody ale ich przestrzeganie zależy od grupy. Oprócz tych z rdzennymi zasadami są grupy które tych zasad nie znają, są grupy które o tych zasadach nigdy nie słyszały i wytworzyły własne. Jakie te tradycje rody by nie były należy szanować zasady gospodarza.
Wydaje mi się że każda grupa ma swoje granice i nie można o nich mówić generalizując.
Nawet jeśli są jakieś ramy w których ujęto capoeirę to świadomość istnienia malandragem i malicii podpowiadałaby mi że nie wszyscy ich przestrzegają.
W capoeirze tylko techniki są "łatwe", a od każdej zasady są ustępstwa i wyjątki. Szkoda że nie mamy w Polsce dużej ilości Mestres którzy by prowadzili debatę na ten temat, bo szczerze mówiąc - my mniej zaawansowani nie mamy często pojęcia o temacie.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024