68 odpowiedzi w tym temacie

[budo_wojtas25]

Ja wiedziałem, że Machida da radę, shotokanowcy się pewnie nieźle jarają

pewnie tak samo jak ludzie z kyoka,ze wygral GSP ,zajzysz jeszcze komus z tej gali w zycirys to pewnie malo takich bedzie co zaczynali od mma :roll:

[budo_khunag]

Ale to nie jest tak, że Machida kiedyś tam ćwiczył karate, on ewidentnie walczy po karatecku, stosuje karateckie ciosy, karatecko się porusza i jest karateką po prostu.

[budo_partyzant]

i dusi przewciwników karateckimi trójkątami

[budo_khunag]

no ba!

[budo_gubrin]

im wiecej czytam i mysle na temat walki Vanderleia, to wyglada na ustawiona :?

Mam to samo ...

[budo_nechrist]

Wand popelnil jeden podstawowy blad. obral zla taktyke. taktyka "win or loose" byle dobre show bylo, moze byla dobra w Japonii. w oktagonie licza sie konkrety i sucha przewaga.
Wand, nie kopal lowkickow, w ogole nie kopal (Liddell zahaczyl jego twarz stopa, przy jednej probie kopniecia - Wand jako tajowiec powinien przynajmniej sprobowac), gdzie byl chwyt za glowe w klinczu i kolana? gdzie byly lokcie? przeciez Liddell zrobil najwieksze kuku lokciami. gdzie proby obalen? czarny pas bjj, jakby pierwszy zaliczyl sprowadzenie np w pierwszej rundzie, to by sobie ustawil lodziarza na reszte walki.

podobaly mi sie wymiany. stara taktyka pojscia do tylu, odbicia sie od klatki/lin z cepeliada byla ok - ale to nie jest strategia na cala walke. jestem pelen podziwu za przetrwanie kryzysu po backfiscie. i nie wiem czy zauwazyliscie (na powtorkach tego nie pokazali) jak w pewnym momencie (nie wiem wlasnie czy nie po backfiscie) Wand wlaczyl tryb przetrrwania pod plotem i takie cudne 2-3 uniki pod sierpami Liddella zrobil, piekna sprawa.

szczyt kariery Wand ma juz za soba. sadze jednak, ze moze jeszcze powalczyc na najwyzszym poziomie i choc tytulu raczej nie zdobedzie to zleje dupska jeszcze kilku bubkom. moze nawet lodziarzowi w rewanzu.

co do sedziowania. tylko jeden sedzie punktowal runde dla Wanda. dwoch pozostalych dalo 30-27. pojebani jacys. nawet jesli 1 i 3 sumiennie nalezaly do Chucka to w 2 ewidentnie zarzadzil Wand. fakt, ze tylko jeden punktowal 29-28 to jakis skandal.

poza tym sylwetka Wanda bardziej przypominala sportowca niz pakera (w odroznieniu od zamulenia podczac walki z CC np.), a to moze dobrze wrozyc.


war WAND
zawsze i wszedzi

[budo_nechrist]

zapomnialem dodac, ze wejscie Wanda do oktagonu zapowiadalo pecha. potknal sie i o maly wlos nie przewrocil gdy dochodzil do swojego naroznika...

[budo_kyoku]

Ja wiedziałem, że Machida da radę, shotokanowcy się pewnie nieźle jarają

pewnie tak samo jak ludzie z kyoka,ze wygral GSP

A jak!

[budo_jet]

A mnie jedno zastanawia. Czemu po 3 rundzie Rampage na trubynach jest taki zasmucony?