Re: akaz na miecze japońskie w UK.
natomiast sytuacja w UK bedzie dosc ciekawa ze wzgledu na/zapewne/duza liczbe posiadaczy mieczy stalowych wygladajacych na japonskie - czy beda konfiskaty i jak to sie przeprowadzi w demokratycznym spoleczenstwie??zapewne wiekszosc z tych posiadaczy nie jest stowarzyszonymi kolekcjonerami ani czlonkami klubow SW
Ja się domyślam jak to będzie wyglądało, pewnie tak samo jak sławna "amnestia" dla posiadaczy noży... były specjalne punkty, gdzie każdy mógł przyjść i wrzucić nóż do specjalnego pojemnika.
Szkoda tylko, że dopiero później wyszło na jaw, że z każdego z tych noży ściągano odciski palców... :roll:
Oczywiście jedyne do czego to doprowadziło, to to, że napadów z użyciem noży jest więcej, bo każdy przestępca wie, że ofiara na 100% nie będzie miała własnego noża (ani niczego, bo nic nie jest dozwolone), aby się obronić. Lepiej nawet nie myśleć ilu ludzi straciło życie przez kretynów-biurokratów i ich manię kontroli
Ale mowa tu o Angli. A co z całą rzeszą ludzi którzy nabyli miecz jako prawdziwy Japoński i są o tym przekonani a faktycznie posiadają falsyfikat? Kto ich będzie wyprowadzał z błędu? Sporo znawców potrzeba.
Pomijając już fakt, że niby dlaczego akurat japońskie? Inne nie są równie ostre i niebezpieczne? Zresztą w dzisiejszych czasach zwykły nóż jest dużo niebezpieczniejszy od długiego miecza.
Ci ludzie w ogóle nie stosują żadnej logiki w tym co robią, przymilają się tylko ciemnej masie :roll: