Stopnie DAN w Polsce - potwierdzenia i weryfikacja
Napisano Ponad rok temu
Dzisiaj inne pytanie z tej samej dziedziny... stopnie DAN.
Jak wg przepisów wygląda dzisiaj prawna sytuacja posiadania stopnia DAN w Polsce?
Jakie i czy nadal aktualne są przepisy dotyczące tej kwestii?
Jak wygląda sprawa weryfikacji zdobytych stopni za granicą? Kto i na jakiej zasadzie może to zweryfikować?
Jak do tego wszystkiego mają się wszelkiej maści organizacje i związki w Polsce?
Jak się ma posiadanie np. stopnia 5 dan Hakko ryu do stopnia 5 dan Yama coś tam... ?
Tyle na dziś.... czekam na właściwe odpowiedzi :wink: :twisted:
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
czytajac inny temat w tym dziale (o %) dziwie sie wielce, ze najwyzsze stopnie w polskim TKD ITF (lacznie z prezesem zwiazku) to "zaledwie" 6 dany... do tej pory myslalem, ze to kiepsko, ale teraz sadze, ze swiadczy to bardziej na plus.
a tak z innej beczki, ile jest organizacji/federacji jiu jitsu?
pzdr
Napisano Ponad rok temu
a tak z innej beczki, ile jest organizacji/federacji jiu jitsu?
pzdr
w Polsce ??
oj duzio bardzo duzio
Napisano Ponad rok temu
jak to dobrze, ze w TKD sa tylko 3 (w sumie 5, ale 3 pierwsze to praktycznie to samo ) liczace sie organizacje na swiecie. kazdy dan poza nimi jest samozwanczy. chociaz w tej chwili niektorzy w Polsce tez juz popadli w danomanie.
czytajac inny temat w tym dziale (o %) dziwie sie wielce, ze najwyzsze stopnie w polskim TKD ITF (lacznie z prezesem zwiazku) to "zaledwie" 6 dany... do tej pory myslalem, ze to kiepsko, ale teraz sadze, ze swiadczy to bardziej na plus.
a tak z innej beczki, ile jest organizacji/federacji jiu jitsu?
pzdr
Zobacz jak jest z TKD mimo kilku organizacji jest to jeden styl oparty na roznych przepisach ale TKD to TKD.
Porownaj do tego karate np Kyokushin i Shotokan - jedno karate i drugie karate ktore prawdziwsze ?
Jest cos takiego jak sztuka walki i jej kierunek. Porownajmy do tego chociazby JJ w naszym kraju ktore jest juz w Polsce powyzej 100 lat a w europie tez znacznie dluzej niz inne systemy. Judo ktore jest dluzej od TKD tez ma ludzi o znacznie wyzszych stopniach niz TKD.
JJ to wlasnie takie karate gdzie jest wiele organizacji i styli - co smieszniejsze jakos duzo osob majac wysoki stopien przypisuje sobie do systemu jeszcze jakas czesto tradycyjna zamiast jawnie mowic ze jest to system modern 8)
Jak wiesz i w TKD w naszym kraju sa wyzsze stopnie niz 6 dany tylko nalezace do innej organizacji.
To jest jak z terazniejszymi szkolami wyzszymi - jest np Politechnika i wyzsza szkola jakas tam i tu i tu otrzymujesz stopien inzyniera roznice w nauczaniu sa nadal duze ale jak jedziesz na zachod i widzisz ich Uczelnie gdzie czesto zostajesz inzynierem od konkretnej bazy danych nie majac pojecia reszcie informatyki i przerabiasz na zajeciach poziom naszej szkoly sredniej to juz wiecej nie trzeba mowic
Z organizacjami JJ jest wlasnie jak z tymi uczelniami sa bardziej uznane i mniej a nie znaczy to ze osoba nie bedaca na zadnej z tych uczelni nie bedzie miala wiekszej wiedzy od jej absolwentow 8)
Bylo juz wiele prob unormowania pewnych rzeczy w naszym kraju ale jest nadal jak jest i bedzie nadal - mozesz zrobic magistra na jednej uczelni a czy Ci pozwola zrobic doktorat na innej to juz inna sprawa.
Stopien to tylko relacja miedzy nadajacym a zdajacym to wbrew pozorom zgodniejsze jest z tradycja niz wielkie maszynki do wyciagania pieniedzy.
Tylko do jest mozliwe u osob z jakims poczuciem godnosci ale poczucie godnosci a sztuki walki rzadko ida w parze 8)
Napisano Ponad rok temu
i w zasadzie kazda ma swoje wymogi egzaminacyjne, swoje stopnie, swoje certyfikaty itd
o ile wiem stopnie dan nie sa w zadnym razie potwierdzane jakims panstwowym dokumentem (w przeciwienstwie do np uprawnien instruktorskich czy trenerskich) wiec weryfikacja stopnia uzyskanego za granica jest sprawa tylko i wylacznie organizacji w ktorej ktos kto ma taki stopien chce sobie go zweryfikowac
swoja droga rzadko sie o takiej praktyce slyszy, ciekawosc dlaczego? :wink:
co za powyzszym idzie wobec prawa wszystkie nasze tytuly mistrzowskie w zasadzie nic nie znacza, ot hobbystycznie goscie sobie doszywaja belki na paskach, i tyle
nie jestem pewien jak to jest w PZJJ bo to jest chyba jedyna organizacja podlegajaca pod UKWiT (cholera nawet nie wiem czy UKWiT jeszcze istnieje, czy spowrotem nie stal sie Ministerstwem Sportu) i moga miec jakies swoje panstwowe rejestry danow
a co do wymienionych przez Eryka danow w Hakko i Yama
nijak sie do siebie maja, rzecz jest nie w tym kto ma dana w jakim stylu (nawet w jakims dziwnym wydumanym typu Kowalski-ryu) tylko co soba reprezentuje
pozwole sobie zacytowac jednego z amerykanskich kick-boxerow (nazwiska nie pamietam cytat tez nie jest doslowny) " sa tylko dwa rodzaje czarnych pasow: dobre i zle, ja wiem ktory mam i kazdy moze to sprawdzic"
oczywiscie posiadany stopien w jakiejs uznanej szkole zazwyczaj gwarantuje ze jego posiadacz bedzie mial duzo wieksze umiejetnosci niz posiadacz identycznego stopnia w jakims wydumanym systemie o ktorym nikt poza nim nie slyszal
natomiast fakt posiadanie stopnia w jakiejs uznanej federacji, czy tez zdanie egzaminu u naprawde wybitnego mistrza nobilituje, ale nie oklamujmy sie tylko w naszym srodowisku (a i to nie wszedzie)
niestety
co do przepisow o ktore pytasz: zdaje sie ze PCJJ chcialo kiedys sprawe znormalizowac, nawet jakis wzor certyfikatu prawnie zastrzegli, ale chyba sie cala sprawa rozeszla po kosciach
Napisano Ponad rok temu
pozwole sobie zacytowac jednego z amerykanskich kick-boxerow (nazwiska nie pamietam cytat tez nie jest doslowny) " sa tylko dwa rodzaje czarnych pasow: dobre i zle, ja wiem ktory mam i kazdy moze to sprawdzic"
witam i dziękuję za jedną z konkretniejszych odpowiedzi...
o to chodzi... to wszystko wiedza dla nas...
czekam na dalsze info...
pozdrawiam
Eryk M.
Napisano Ponad rok temu
Po promocji na shodan (być może za wcześnie) wydawało mi się iż jako "mistrz" powinienem wykonać każdą technikę na niższym stopniu co przeszkadzało mi we właściwym studiowaniu ju jutsu.
Z perspektywy czasu (6,5 roku) wydaje mi się, że zmarnowałem wtedy jakiś rok moich studiów nad ju jutsu.
Wystrzegajcie sie takiego podejścia, choć nie jest to łatwe, ponieważ każdy z nas ma to nieszczęsne ego i choćby w podswiadomości i stara sie coś udowodnić.
Napisano Ponad rok temu
pozwole sobie zacytowac jednego z amerykanskich kick-boxerow (nazwiska nie pamietam cytat tez nie jest doslowny) " sa tylko dwa rodzaje czarnych pasow: dobre i zle, ja wiem ktory mam i kazdy moze to sprawdzic"
a co do tego "amerykańskiego kickboxera"- myślę, że wypowiadając te słowa był na takim etapie jak ja jakieś 6,5 roku temu :wink:
Napisano Ponad rok temu
moze moj blad ze zacytowalem go troche wyrwanego z kontekstu, on to powiedzial w jakims wywiadzie pytany o swoj stosunek do "szabanastych" danow, a nie w kontekscie "jakiz ja jestem zajebisty..."
facet moim zdaniem umial sie okreslic w grupie - wniosek jest prosty; wazne jest co soba reprezentujesz na macie/ringu/ulicy a nie ile masz belek na pasie
ot cala filozofia
pozdrawiam
i przy okazji, moze wdepniecie z Zenkiem do nas na kagamibiraki? milo by bylo gdyby byl ktos z tradycyjnych, zapraszam
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Chcialbym wyrazić swoja opinie odnosnie ogółem czarnego paska
Może się mylę ale dla mnie gość noszący czarny pasek przede wszystkim powinien mieć świadomość że ten stopień niesie za sobą ogromną odpowiedzialność za swoje czyny.
Już wyjaśniam co mam na myśli.
Jeżeli widzę gościa z czarnym pasem, 3,4 ...!!! danem który nie panuje nad swoją techniką, ćwicząc z gościem początkującym i robi mu krzywdę, to krew mnie zalewa i powstaje w moim pustym baniaku jedno proste pytanie kto nadał mu ten stopień i w dodatku pozwala mu uczyć ( faky autentyczny, wiele razy obserwowany prze zemnie na różnych seminariach)
Jeżeli gość zawsze musi z kimś walczyć bo jakoś nigdy nie miał możliwości się dowartościować to niech idzie walczyć w klatkach a nie próbuje swojego ego na niższych stopniach i to w dodatku na seminariach, gdzie przyjeżdża sie po jakąś tam wiedze a nie po siniaki i kontuzje które goją się miesiącami.
Pół biedy jak jest to przypadek bo gość niedawno uzyskał czarny pas i jest wiekowo dość młody, to jeszcze mogę zrozumieć, ale jak widzę weterana grubo po 30, 40, który tak postepuje, to sam uciekam od niego jak najdalej, bo nie mam przyjemności ćwiczyć z takim osłem (nie jestem z cukru i nie boję się bólu) im dłużej ćwiczę to coraz bardziej widzę jaki jestem cieńki i że czas nieubłagalnie leci,szygkość ,siła już nie ta, są móldsi ,lepsi , to co tu sobie jeszcze udowadniać!!!
Jak nie miałes okazji dowartościować się za młodu to nie rób tego za weterana, bo we mnie wzbudza to tylko pogardę, i zdejmij tą czarną przepaskę z bioder i nie rób z siebie błazna
A to w jakiej kto organizacji ten pasek zdobył to już nie ma chyba w tym momencie żadnego znaczenia
jeśli kogoś uraziłem to z górty przepraszam
Napisano Ponad rok temu
Poza tym warto pamiętać, że czarny pas to początek a nie koniec Drogi !!! Powtarzam Drogi a nie Nauki!!!
Napisano Ponad rok temu
Jeżeli widzę gościa z czarnym pasem, 3,4 ...!!! danem który nie panuje nad swoją techniką, ćwicząc z gościem początkującym i robi mu krzywdę, to krew mnie zalewa i powstaje w moim pustym baniaku jedno proste pytanie kto nadał mu ten stopień i w dodatku pozwala mu uczyć ( faky autentyczny, wiele razy obserwowany prze zemnie na różnych seminariach)
jeśli kogoś uraziłem to z górty przepraszam
Cześć Katsumoto, ja też to wiele razy widziałem, ale najbardziej utkwił mi w pamięci obrazek czyba z przed dwuch lat z seminarium w Warszawie. Wielki (w sensie postury) Mistrz M.Błaszkiewicz pokazywał coś na jakimś chudziaczku (tak ten gość wyglądał przy nim) Jak ludzie zaczęli krzyczeć, żeby go puścił i zszedł z niego, bo chlopak zaraz sie udusi, to stwierdził spokojnie, że z nim (tym chudym) nie da się ćwiczyć ani na nim pokazywać !!! Piękne to bylo Błaszkiewicz 150 kilo żywej wagi a tamten chyba z 50 kilo. Nooo ... trzeba być Mistrzem, żeby takiego 50 kilowego Goliata pokonać
Napisano Ponad rok temu
Wiem, bo to byłem ja.
Może kurduplem nie jestem ale przy panu M. wyglądam mizernie.(zwłaszcza wszerz)
Seminarium pamiętam jak dziś. Było parę ciekawych "kwiatków"(łącznie z jakiś uczestnikiem z 2 danem, co tłumaczył mi jak należy blokować rękę z nożem). Ale też było parę ciekawych i merytorycznych rzeczy.
Zajęcia z M. Błaszkiewiczem były dziwne. Najpierw uszkodził jednej osobie nadgarstek(robiąc rzut przez dźwignię - chyba kote gaeshi). Poszkodowanym był posiadacz czarnego pasa, więc teoretycznie można było zakładać, że umie padać, ale widać było przez większość czasu brak kontroli swojej siły i masy.
No i w końcu tłumacząc przyszedł do nas. Gdy nie mogłem objąć jego nadgarstków stwierdził, że nie da się ze mną ćwiczyć. Potem walnął mną o ziemię i zrobił dźwignię na obie ręce i czułem, że parę cm dalej i pójdzie mi bark. Mimo, że klepałem nogami pan M. nie tylko nie zwalniał uścisku, ale wręcz przeciwnie(i do tego zebrało mu się na gadkę z moimi parnterami). Na szczęście dali mu do zrozumienia, że chyba mam dość. :wink:
Napisano Ponad rok temu
jeśli dobrze pamiętam był z tej samej fali co Ed Parker a kicku jeszcze wtedy nie było choć wspomina się go często jako jednego z proroków, no i miał rewelacyjne nieklasyczne yoko-geri 8)
pozdrawiam wszystkich danomanów
Napisano Ponad rok temu
....a co do wymienionych przez Eryka danow w Hakko i Yama nijak sie do siebie maja, rzecz jest nie w tym kto ma dana w jakim stylu (nawet w jakims dziwnym wydumanym typu Kowalski-ryu) tylko co soba reprezentuje
witam...
hmm... coś dyskusja upadła...
a co do właściwych umiejętności posiadacza "dana" - to w jaki sposób i kto tak w rzeczywistości potrafi to ocenić ?
- osoby przychodzące po raz pierwszy na trening ?
- ci co przeczytają kilka artykułów i książkę o technikach ?
- oglądający walki w klatkach i relacje sportowe z zawodów sztuk walki ?
- koledzy i przyjaciele tych "danowców" bo ich znają, i często mają od nich nadane swoje stopnie?
- osoby na forum, które wzajemnie prześcigają się tylko i wyłącznie w udowadnianiu swoich racji?
- instruktorzy (lub sensei) rywalizujący z innymi (bo konkurencja) ?
pozostawiam temat otwarty....
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Od dłuższego czasu nie wypowiadam się na temat stopni – bo temat i śmieszny i straszny. Jest takie rosyjskie powiedzenie, ale część druga jest wulgarna i nie chciałbym młodzieży deprawować - . Co do tematu. Od czasu do czasu wchodzę sobie na różne strony w tym i JJ i czasami nie wiem czy to przepracowanie czy ja już tak kiepsko widzę. Kilka godzin spędzonych w pracy przy kompie może ogłupić starszego pana. Na początku tematu wspomniałeś coś o Yama …. Widziałem kiedyś onego goscia, może 3 lata temu na naszym wspólnym stażu z Grzegorzem Krauze, miał wtedy 6-tkę. Teraz patrzę i jest w posiadaniu 9-tki. Może jest to na zasadzie, że jak czasami na komediach różnych pokazują - jedna liczba ( np. jako numer na drzwiach ) się przekręci i np. z 6 robi się 9. Ale, o ile znam się na programach komputerowych to samoistnie cyfry się nie przekręcają. Nawet pod Corelem musisz to zrobić „ręcznie”. Yama znaczy góra – być może ilość daników w tym wypadku zależy od masy wzrostu. Poza tym po 20 latach treningu powinno się dostawać 9, 10,11, 12, 13, 15…20 obligatoryjnie. O kurna czas do pracy a ja takie głupoty. Przepraszam, jak kogoś obraziłem to wszystko przepracowanie, wiek i kontuzje.
Pozdrawiam wszystkich i tych z danami, dałnami i bez.
Złośliwy dziadek Rysiek.
Napisano Ponad rok temu
Znam paru mistrzów z Dan-em (nawet trzema), którzy potwierdzili swoje umiejętności na zawodach JJ wysokimi wynikami a zapisują się do rywalizacji w BJJ w kategorii białych pasów (czyli początkujący do dwóch lat treningu).
Jestem trenerem i jak mam wystawic swojego zawodnika 19 lat (1 rok treningu) przeciwko 30- stoletniemu (18 lat na macie) posiadaczowi 3-go Dan-a.
Napisano Ponad rok temu
Jestem trenerem i jak mam wystawic swojego zawodnika 19 lat (1 rok treningu) przeciwko 30- stoletniemu (18 lat na macie) posiadaczowi 3-go Dan-a.
Tu niestety wchodzi kwestia uczciwości,nie wiem jaką satysfakcję ma taki zawodnik. Podobnie jak zawodowcy walczacy z amatorami
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
to reguluja przepisy danych zawodow jesli takie sa przepisy jakie sa a uwazane sa za niedobre to nalezy je zmienic.
czesto na zawodach jest tak ze nie majac stopnia w innym stylu mozna walczyc tylko w bialych albo wogole.
ale to juz inny temat.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
S.P. Rovigatti 8 Dan Ju-Jitsu w Szczecinie (15.12.2007)
- Ponad rok temu
-
Wątpliwość
- Ponad rok temu
-
keisatsu-jitsu ??
- Ponad rok temu
-
Soke Antonio Garcia w POLSCE !!!
- Ponad rok temu
-
szukam sekcji w czestochowie
- Ponad rok temu
-
TERMIN X GP w Kobyłkce
- Ponad rok temu
-
Tytuły i stopnie (Polskie mity i legendy)
- Ponad rok temu
-
Ile % cukru w cukrze czyli ile % mistrza w mistrzu ;)
- Ponad rok temu
-
Otwarte Mistrzostwa Polski full contact Bytom 2007
- Ponad rok temu
-
Egzaminy w YAWARA - Gdańsk 9-11 listopada 2007
- Ponad rok temu