Sztuka Walki-Sport Walki rozwijący adepta najbardziej...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Mnie najbardziej bawi to:
To mi przypomniało, że Bogumił to ten sam gość, co kiedyś wparował na forum Aikido, napisał coś durnego, z czym nie dało się nawet popolemizować i zakończył to prośbą:Nie mam teraz czasu jak będe miał chwile to postaram się to jako sportowiec, udawodnić naukowo :roll: :-)
Także kończąc powiem:
Lepiej respektujcie mój piepszony autorytet.
Prorock każde kurwa dziecko które lizneło ciut więcej niz rekracyjne treningi trzy razy w tygodniu wie że Sauna i sport idą zajebiście w parze.
Każdy jeden mierny WF-ista wie, że Sauna podnosi wydolność. Natomiast Wy tego nie wiecie!
Bo macie gówno wartych Ciuli ! za trenerów - za mistrzów którzy problem wydolności zamykają w pierdoleniu o potrzebie kontroli oddechu i jakimś mistycznym oddychaniu z przepony Cokolwiek to oznacza.
Dla tego obraz SW i poziom jest tak katastrofalnie niski a ich adepci załośni i niesprawni.
Bo mamią was i "uczą" ludzie którzy kurwa nie mieli by pojęcia nawet o prowadzeniu zabaw ruchowych dla przedszkolaków.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]Użyłem Google i brak potwierdzenia twoich tez. Podaj źródła.
Po wpisaniu sauna a wydolność Google znajduje w piździec stwierdzen, że sauna podnosi wydolność . Nawet nie trzeba wchodzić w poszczególne strony. Ale Prorock nie znalazł ani jednego.
Napisałem, że sportowi zawodowcy od dawna stosjuą saune jako min uzupełnienie treningu wydolnościowego pisałem tez o doświadczniach na własnej skórze.
Miedzy innymi stąd bo miałem zaszczyt w 2006 roku brać udział w przygotowaniach Kadry do MŚ w JJ.
link do strony, którzy to sportowi zawodowcy? cokolwiek?
Zassałem z Netu jakiejś pierwszej lepszej strony o saunie info że..
"...- Zainteresowanie sauną w sporcie światowym datuje się od czasu Igrzysk Olimpijskich w 1936 r. Wybitni zawodnicy fińscy, którzy uznawali regularne korzystanie z sauny za nieodzowny warunek uzyskania i utrzymania wysokiego poziomu wydolności fizycznej, zażądali wybudowania dla nich sauny w wiosce olimpijskiej...."
Co zaraz novocaine obalił pisząc
finowie saune uwielbiaja, bo pomaga sie rozluznic, dobrze dziala na regeneracje, co ma zwiazek z "wydolnoscia fizyczna", a nie wydalnoscia systemow energetycznych, o ktorych rozmawiamy.
Nie bacząc na to, że wydolnoscia fizyczna to w zasadzie wydalnosć systemow krwionośnych i przez to energetycznych w porcesach tlenowych bez tlenowych etc.
I ten sam novocaine Nie dalej jak strone temu próbował wykpić ogólnie znany wsztkim trenującym SW na potrzeby Sportu fakt. Twierdząc że bieganie nie jest dobrym narzędziem do zwiększania wydolnści niezbędnej do walki. Podczas gdy wystarczy zerknąc na byle jaki paln trenigowy Np. Judoków, Zapaśników, Bokserów, Karateków, Kick boxerów itp itd
..i bieganie jest tam rozpisane jako jeden z podstawowych elementów treningowych krztałtujacych wydolność...ale wiem biegają żeby się zregenerować i rozluźnić po ciężkich 20minutowych seriach na worku.
I JAK MAM Z WAMI O CZYMKOLWIEK ROZMAWIAĆ
Mnie najbardziej bawi to:
Nie mam teraz czasu jak będe miał chwile to postaram się to jako sportowiec, udawodnić naukowo :roll: :-)
Prorock, pisząc że nie mam czasu miłem na mysli, że szkoda mi czasu. Bo mam w dupie czy was do sauny jako narzedzia wspomagającego wydolnośc przekonam.
Nie zależy mi na tym żebyście korzystali z profesjonalnych metod treningowych.
Bo niby dla czego by miało zależeć .
Tym bardziej, że widząc jakie z was cholerne tuki, sprawa nie zamknie się jak napisze... że chodzi przeciążanie układów krwionośnych wzmagające adaptacje organizu w nie sprzyjających do intensywnych wysiłków fizycznych warunkach....
....Na tym się nie skonczy Bo juz zarządaliście odemnie żebym napisał jakąś pierdoloną prace doktorską z tego tematu w oparciu o badania naukowe, bibliografie, doswiadczenia żeby was przekonać o tym co większość już od dawna wie. To wtedy jak praca się wyda wiarygodna to raz na dwa miesiące pojedziecie z dziewczyną do sauny zaraz po wizycie w Mc Donaldzie i to takiej do 60 stopni żeby się za bardzo nie zmęczyć i próbować podnieść wydolność nic nie robiąc żeby np Sensei Aikido mógł na więcej liczyć jeśli zajdzie potrzeba żebyście zrobili o 5 fikołków więcej niż mogliście podczas gdy on będzie udawał że wami rzuca.
Napisałem że nie mam treaz czasu na takie pierdoły Bo szkoda mi siedzieć i klepac trzy godziny prace w skrócie na 5stron tylko dla tego że Prorock czy Kogucik nie słyszał.
Ale jak będe miał chwile to się pofatyguje na AWF po wymaganą bibliografie i pierdolne (jak kretyn w temacie o SW ) naukowy wywód na temat wydolności z którego i tak ( z tego co widze )wiekszośc z was gówno zrozumie i zrobie to o ile mi się jeszcze będzie chciało.
Napisano Ponad rok temu
Szanuję twoje zaangażowanie w sport, ale o teorii sportu sporo jeszcze musisz się nauczyć, czego ci szczerze życzę.
Nikt od ciebie tu nie wymaga niczego co przekracza twoje możliwości, a już na pewno nikt nie ma ochoty czytać twoich prac "naukowych". Zważ jednak, że "kto sieje wiatr, zbiera burze", a pisząc głupoty w mentorskim tonie możesz liczyć na szczerą drwinę.
Ad rem:
Bardzo dobrze, że się dokształcasz przy pomocy Googla. Jeśli poza czytaniem potrenujesz też pamięć i będziesz pamiętał swoje własne wypowiedzi sprzed paru godzin, może ktoś będzie chciał z tobą podyskutować zamiast naśmiewać się z ciebie.Po wpisaniu sauna a wydolność Google znajduje w piździec stwierdzen, że sauna podnosi wydolność . Nawet nie trzeba wchodzić w poszczególne strony. Ale Prorock nie znalazł ani jednego.
Przypomnę ci więc babola, którego strzeliłeś parę stron temu:
Dokształć się, proszę, w temacie wydolności beztlenowej, a pogadamy.Zwykła sauna też krztałtuje wydolność beztlenową.
Polecam słowa kluczowe:
- wydolność beztlenowa
- cykl Krebsa
- mitochondrium
- fosfokinaza
- glikoliza
- glikogen
- adenozynodwufosforan (ADP)
- adenozynotrójfosforan (ATP)
Możesz skorzystać z Googla, ale jeśli naprawdę chciałbyś nie od rzeczy byłoby zajrzenie do podręcznika do biologii szkoły średniej lub jakiegokolwiek skryptu z fizjologii z AWFu lub AMu.
Jak już się dokształcisz, i będziesz odróżniał wydolność tlenową od beztlenowej, i dowiesz się, że wydolność beztlenowa jest niezależna od sprawności układu krwionośnego, a sauna nie ma na nią wpływu, to zapraszam do dyskusji.
Pozdrawiam
Leszek
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Bogumile....Leszek
Ok to ja się jak mówiłem dokształce w temacie w oparciu o książki z AWF.
A ty w takim razie naświetl mi w tym czasie jakie znasz sposoby na kształtownie wydolnosci beztlenowej i naczym one plegają i które SW rozwijają je w nawjwyższym stopniu.
Chyba zgodzisz się, że wydloność beztlenową się da wykształcić ? Czy to zależy tylko od tego co kto wyssał z mlekiem matki lub kształtuje sie ją wyłącznie przy pomocy diety ?
Napisano Ponad rok temu
Nie jestem właściwym adresatem tego pytania. W przeciwieństwie do ciebie też nie mam potrzeby publicznego wypowiadania się na fachowe tematy, w obecności osób które znają się na tym fachu lepiej ode mnie.A ty w takim razie naświetl mi w tym czasie jakie znasz sposoby na kształtownie wydolnosci beztlenowej i naczym one plegają i które SW rozwijają je w nawjwyższym stopniu.
Prosta odpowiedź pytanie "jakie znasz" i "na czym polegają" może brzmieć: wydolność beztlenową zwiększa się przez adaptację po wysiłku beztlenowym.
Moja subiektywna odpowiedź na pytanie "które SW rozwijają w najwyższym stopniu" brzmi: istnieją lepsze sposoby rozwijania się, niż ćwiczenie sztuk walki.
Problem z treningiem wydolności do sztuk walki jest taki, że
- w walce są fazy zarówno w strefach tlenowych, jak i beztlenowych.
- w sztukach walki liczy się wydolność specyficzna dla poszczególnych technik, a nie wydolność ogólna.
Każdą wydolność da się wykształcić i każdy ma też indywidualne limity wydolności.Chyba zgodzisz się, że wydloność beztlenową się da wykształcić ? Czy to zależy tylko od tego co kto wyssał z mlekiem matki lub kształtuje sie ją wyłącznie przy pomocy diety?
Napisano Ponad rok temu
To nie jest odpowiedź na zadane pytanie.Moja subiektywna odpowiedź na pytanie "które SW rozwijają w najwyższym stopniu" brzmi: istnieją lepsze sposoby rozwijania się, niż ćwiczenie sztuk walki.
Napisano Ponad rok temu
ale bardzo dobra odpowiedz. sztuki walki jako takie nie ksztaltuja wydolnosci; ksztaltuje ja trening. a trening zalezy od trenera/sekcji/cwiczacego.To nie jest odpowiedź na zadane pytanie.Moja subiektywna odpowiedź na pytanie "które SW rozwijają w najwyższym stopniu" brzmi: istnieją lepsze sposoby rozwijania się, niż ćwiczenie sztuk walki.
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
A tu wreszcie powrót z offtopa do tematu dyskusji:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Wnioski:
Trywialne. Z punktu widzenia fizjologii różnice między walką na piąchy, kopy, przewracanki i obmacywanie się są niewielkie. Przy kulaniu się jak i stójce wymagana jest wysoka wydolność zarówno tlenowa, jak i beztlenowa.
Napisano Ponad rok temu
ale bardzo dobra odpowiedz. sztuki walki jako takie nie ksztaltuja wydolnosci; ksztaltuje ja trening. a trening zalezy od trenera/sekcji/cwiczacego.
W obydwu przypadkach wnioski prawdziwe, tylko co z tego? Odpowiedź na zadane w temacie pytanie musi być wartościująca, przy czym będzie również generalizująca i średnio miarodajna. Nie widzę sensu w odpowiadaniu "każdy kolor to tylko odpowiednia długość fali światła" na pytanie "jaki jest twój ulubiony kolor?" Czyli nadal nie ma od was odpowiedzi na pytanie: która sztuka (subiektywnie, a jeszcze lepiej statystycznie) generuje największą ogólną sprawność fizyczną adeptów?Trywialne. Z punktu widzenia fizjologii różnice między walką na piąchy, kopy, przewracanki i obmacywanie się są niewielkie. Przy kulaniu się jak i stójce wymagana jest wysoka wydolność zarówno tlenowa, jak i beztlenowa.
PS. Rzadko się słyszy na przykład o morderczych treningach tai chi.
Napisano Ponad rok temu
Można bezpiecznie założyć, że ta o aktualnie najskuteczniejszej selekcji w kierunku wyników sportowych. Im więcej zawodowych sportowców w danej sztuce walki, a im mniej amatorów, tym większa statystyczna ogólna sprawność fizyczna adeptów.Czyli nadal nie ma od was odpowiedzi na pytanie: która sztuka (subiektywnie, a jeszcze lepiej statystycznie) generuje największą ogólną sprawność fizyczną adeptów?
Napisano Ponad rok temu
która sztuka (subiektywnie, a jeszcze lepiej statystycznie) generuje największą ogólną sprawność fizyczną adeptów?
PS. Rzadko się słyszy na przykład o morderczych treningach tai chi.
Wiesz, zależy jak rozumiesz sprawność fizyczną w tym wypadku :-)
Napisano Ponad rok temu
Im więcej zawodowych sportowców w danej sztuce walki, a im mniej amatorów, tym większa statystyczna ogólna sprawność fizyczna adeptów.
Ale nie chodzi o to że np w "Ligowym" Boksie po przez naturalną selekcje jest mniej amatorów niż w sekcji Krav magi.
W końcu Zawodowy Sportowiec o statystycznie większej sprawności fizycznej(o której piszesz) też był kiedyś amatorem. Jak by zapisał się np. na Krav mage zamiast na Boks to jakie było by tego odbicie w rankingu "ogólnej statystyki"?
(nie ma znaczenia czy ma wrodzone super predyspozycje czy nieco mniejszy talent. Chodzi tylko o przyjęcie najwłaściwszej metody która wyciągnie zeń potencjalne dla niego maximum.)
I o tym ta dyskusja.
Napisano Ponad rok temu
ogolna sprawnosc i moc - zapasy i podobne
sprawnosc, gibkosc, kocie ruchy - capoeira
twardosc, wola walki - boks, kick etc.
Napisano Ponad rok temu
To jest zupełnie inne pytanie. I odpowiedz musi być też inna. Trywialna odpowiedź na to pytanie brzmi: "dla różnych osób inna metoda jest najwłaściwsza".Chodzi tylko o przyjęcie najwłaściwszej metody która wyciągnie zeń potencjalne dla niego maximum.)
Można bezpiecznie założyć, że ludzie wybierając sztukę walki, myślą i próbują wybrać coś co dla nich będzie właściwe. Oczywiście kryteria tej właściwości są różne, jak również poziom wiedzy i efektywność rozumowania jest różna, lecz ludzie zwykle próbują optymalizować wybór. Co więcej, po nabraniu wiedzy i doświadczenia często rewidują ten wybór, również optymalizując. I jakoś tak jest, że na rynku utrzymują się różne sztuki walki, bo różne osoby dokonują różnych wyborów i różne wybory uważają za najwłaściwsze dla siebie.
Napisano Ponad rok temu
To jest zupełnie inne pytanie. I odpowiedz musi być też inna. Trywialna odpowiedź na to pytanie brzmi: "dla różnych osób inna metoda jest najwłaściwsza". .
Nierozumiesz. Również nie chodzi o to, że ktoś ma większe predyspozycje do kopania bo za dziecka sie rozciągnął i do tego ma wrodzony talent właśnie do tego i jak się zapisze na Zapasy to ten potencjał nie będzie do końca wykorzystany jak w przypadku gdyby się na taekwondo zapisał.
Chodzi o to, że np Prorock który (zakładam na potrzebe przykładu) nie ma predyspozycji do uprawiania sportów walki, ale zamiast na Aikido zapisze się na Zapasy i mimo iż nigdy nie bedzie wybijającym sie zawodnikiem -mało tego bedzie najsłabszym zawodnikiem ze wszytkich, ale z nieznanych przyczyn zaciśnie zęby i będzie chodził regularnie i starał sie wyciskac z siebie 150%(bez względu na to, że dla innych będzie to zawsze zaledwie 35% w przełozeniu na nich)
To po pięciu latach jego rozwój pod kątem ogólnej sprawności wydolności, wartości bojowej, wzmocnionej pod kontem walki psychiki, muskulatury...itp. będzie znacząco wyższy niż w przypadku gdyby trenował Aikido przez te pięć lat.
Rzecz polega na tym że poprzez swoją specyfike pewne SW są w stanie z tego samego adepta wyciągnać znacznie więcej niż inne.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Międzynarodowy Festiwal Sportów Walki
- Ponad rok temu
-
książka z zabawami dla dzieci
- Ponad rok temu
-
Uwarunkowania psychiczne - wybój między stójką, a parterem.
- Ponad rok temu
-
Tamworth, Midlandsy
- Ponad rok temu
-
Biały kruk, czyli płeć piękna na zawodach sw.
- Ponad rok temu
-
Milionowy post na budo
- Ponad rok temu
-
Kubojitsu
- Ponad rok temu
-
Jakie mam możliwości z takim urazem?
- Ponad rok temu
-
worek
- Ponad rok temu
-
Czy dzieci powinny otrzymywać czarne pasy ?
- Ponad rok temu