Odszkodowanie za pobicie
Napisano Ponad rok temu
Najsamwpierw usprawiedliwienie: na forum Ulica, bo i na ulicy się stao się; nowy temat, bo szukajka nie pomogła mi w rozwianiu wątpliwości.
Pobicie nastąpiło dnia (w sumie to w nocy) 4 sierpnia 2007 roku - mały smaczek dla licznego grona uczestników: na ulicy Poznańskiej w Sierakowie, przed lokalem Słoneczna (wersja Policji), dokładniej: od pomostów poprzez plażę, beton i Plażową, po schodach aż do Słonecznej, w całej swej rozciągłości.
Ja osobiście jestem stroną poszkodowaną, i mam na to papierek. Po około 2 miesiącach dochodzenie umorzono ("wobec braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie jego popełnienia na zasadzie art. (...)").
No i teraz pytanie do bardziej obytych - czy mogę dostać odszkodowanie, czy muszę złożyć apelację by inaczej sformułowano papierek o umorzeniu (zastanawia mnie brak danych uzasadniających popełnienie pobicia).
ILE mogę dostać (ubezpieczenie standardowe 10k PLN), zakładając, że:
-troszkę czasu w szpitalu spędziłem, własne łóżeczko, piżamka etc.
-rozcięta głowa z tyłu, rozcięty łuk porządnie i rozwalona warga równie porządnie (jakiś czas na jogurtach i bez mycia zębów, oszpecenie pięknej buźki itd.)
-ból głowy wystąpił naturalnie, nie jestem jednak pewien, czy wiązać go bezpośrednio z pobiciem, nie pamiętam też, ile wydmuchałem
-kości całe (było prześwietlenie), szycia nie było (jedynie dwa takie malutkie, wąziutkie super mocne plasterki zlepiające dwa kawałki skóry)
Jeśli mam szanse na odszkodowanie, jak wygląa postępowanie? Wizyta w zakładzie od ubezpieczeń czy na policji? Jakie papierki - czy muszę mieć wypis ze szpitala, którego nie zdążyłem zabrać?
Myślę, że naświetliłem sprawę odpowiednio, jeśli czegoś brakuje, lub coś nie jest jasne, proszę pytać.
Będę dźwięczny za wszystkie informacje.
Napisano Ponad rok temu
a)papierek z policji/sądu to podstawa jesli napiszesz we wniosku do firmy ubezpieczeniowej ze nastapiło pobicie musisz to udokumentować. Inaczej firma ubezpieczeniowa dojdzie do wniosku ze tłukłeś po pijaku ryjem o drzewo - większośc OWU wyklucza samookaleczenia czy zdarzenia "pod wpływem"
raport medyczny/diagnoza/obdukcja ze zdarzenia
c) informacja od lekarza prowadzącego, że leczenie zostało zakończone - jesli nie zostało zakończone to każą Ci leczyć się dalej ( o ile pamiętam Kodeks Cywilny w chwili obecnej to maks. 2 lata od chwili zdarzenia)
d) zaświadczenie o stanie zdrowia i trwałym uszczerbku na zdrowiu ( blizny, skrzywienia, ubytki, boleśnosci, problemy z pomyślunkiem - nieuleczalne, zostana na zawszeitp) - wystawi albo lekarz prowadzący zwraz z doks z pkt c, albo zafunduja Ci komisję
Tak na moje oko, na podstawie tego co napisałeś o obrażeniach ( a jestem likwidatorem szkod i trochę NNW wypłaciłem) albo lekarz-orzecznik uzna, ze jesteś wyleczony i całkiem zdrowy ( brak trwałych uszczerbków fizycznych i psychicznych) i odszkodowanie w wysokośći 0 PLN, albo cos Ci sypna za maleńkie blizny na gębie ( na duzo bym nie liczył, najczęściej 1 utracony ząb to 1% trwałego uszczerbku na zdrowiu, maleńka blizna raczej jest mniej warta niż brak zęba). Tak czy siak wypłaca Ci tyle % sumy ubezpieczenia NNW ile procent trwałego uszczerbku na zdrowiu stwierdzi lekarz orzecznik.
mam pod ręka tabelke jednej z większych firm ubezpieczeniowych :
za uszkodzenie powłok czaszki ( bez uszkodzen kostnych) w zalezności od rozmiaru,ruchomoścki i tkliwości blizn 1-15%
za oskalpowanie dają więcej :
5-20% u mężczyzn
10-25% u kobiet
Napisano Ponad rok temu
Poza tym... krzywy uśmiech tylko dodaje mi uroku
Dzięki bardzo za odpowiedź!
Jeśli ktoś jeszcze wie coś konkretnego, lub chce podzielić się swoimi przeżyciami, zapraszam do wypowiadania się
Napisano Ponad rok temu
zadośćuczynienie za doznaną krzywdę (czyli za cierpienie, straty moralne).
Znam osoby, które z tytułu takiego zadośćuczynienia dostały w sądzie od sprawców po. ok. 1000 zł za 1 dzień pobytu w szpitalu (to oczywiście zawsze kwestia indywidulna).
Do tej sprawy musiałbyś zacząć od zaskarżenia postanowienia o umorzeniu postępowania przygotowawczego (o ile nie upłynął jeszcze termin).
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nie mniej, współczuję. Weź się kurwa w garść, zapomnij o tych, z którymi dotychczas miałeś do czynienia, zrób remont organizmu i powodzenia. Ile w ogóle masz lat?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Byliśmy przyszykowani (mając tylko gołe ręce i lekkie buty, w przeciwieństwie do napastników uzbrojonych w butelki i produkowane z nich ze sprawnością zaawansowanych origamistów śliczne tulipany), mniej niż 20% z nas miało stopień niższy niż 1 DAN.
Postępowanie umorzono, NIKT nie występował o odszkodowania i podobne zadośćuczynienia. W gipsie (ponoć) wylądowały 3 osoby (ale glowy uciąć nie dam, bo już dawno byłem na noszach). Z naszej strony najgorsze obrażenia to plasterki ściągające ku sobie kawałki rozciętej skóry (łącznie 3 na dwóch osobach), jeden siny nos i ze dwa podbite oka.
Poruszony został temat alkoholu... cóż, człowiek uczy się całe życie, już wiem co tato miał na myśli mówiąc: nigdy nie bierz setki na odchodne... to dodatkowo komplikuje sprawę ewentualnego odszkodowania, ale już dawno o nim zapomniałem
Napisano Ponad rok temu
Braveheart sobie urządziliście?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
SW na ulicy, a prawo...
- Ponad rok temu
-
problem chyba kazdego z nas...
- Ponad rok temu
-
Czemu tak zrobili?
- Ponad rok temu
-
BJJ vs. MMA
- Ponad rok temu
-
Przyszło mi bronić spokoju ogniska domowego
- Ponad rok temu
-
PISTOLEROS Z ZTM (W-WA)
- Ponad rok temu
-
Kilka pytań od bardzo początkującego :D
- Ponad rok temu
-
technika vs hamówa
- Ponad rok temu
-
Jak często zdarza wam się bić na ulicy?
- Ponad rok temu
-
LICZY SIĘ PSYCHIKA - reszta to pestka ......
- Ponad rok temu