40 odpowiedzi w tym temacie

[budo_simon mol]

obys sie nie zesral jak golota dostanie baty ...

[budo_piotrekde1]

nie dostanie 8)

[budo_yamatano]

No i nie dostał chociaż w 1 rundzie blisko było 8O

[budo_d.o.m.i.n]

Andrew dał rade

[budo_jet]

Ktoś mógłby udostępnić?

[budo_piotrekde1]

narazie wywiad z Andrzejem po walce

[budo_noite]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

wow, Andrzej wytrzymal 1 runde, bylo naprawde blisko..
Gratulacje za wygrana walke !

[budo_.:pitman:.]

to była niezła walka andrzeja, nie wiem czy nie najlepsza jaka widzialem...pokazal serce do walki, pokazal troche ciekawego boksu, aczkolwiek znów początek był słaby i boje się ze kolejny raz andrzej w jakiejś walce sie na tym przejedzie...przeciwnik w zasadzie poza pierwszą runda nic nie pokazał...szybko opadł z sił i tyle...przeciętniak

[budo_robertson]

to była niezła walka andrzeja, nie wiem czy nie najlepsza jaka widzialem...

To zobacz jego walki z Bowe

[budo_email]

to była niezła walka andrzeja, nie wiem czy nie najlepsza jaka widzialem...

To zobacz jego walki z Bowe

Dokładnie, chciałem to samo napisać pomijając bezsensowne faule, Andrzej ma zayebisty potencjał. Lub może miał... szkoda. Ciekawe, z kim o tytuł przyjdzie mu walczyć.

[budo_filar]

dokladnie, Golota mial spory potencjal i chyba akzdy "kumaty" zaluje, ze jego kariera potoczyla sie tak, a nie inaczej... No ale to on sam rozmienil swoj talent na drobne...

czekam na nastepna walke Andrewa

[budo_robertson]

czekam na nastepna walke Andrewa

Możliwe, że zawalczy w Polsce.

[budo_email]

mógłby...
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_.:pitman:.]

to była niezła walka andrzeja, nie wiem czy nie najlepsza jaka widzialem...

To zobacz jego walki z Bowe

z całym szacunkiem ale nie interesują mnie walki w których Andrew prawie wygrał, w których oszukał go przeciwnik, w których oszukał go trener, w których oszukał go sędzia i inne bzdury...to była dobra walka bo była dobra do końca, nareszcie ten jeden jedyny raz andrew pokazał serce do walki, pokazał coś czego brakowało w innych walkach (chocby z Grantem)...

[budo_robertson]

z całym szacunkiem ale nie interesują mnie walki w których Andrew prawie wygrał, w których oszukał go przeciwnik, w których oszukał go trener, w których oszukał go sędzia i inne bzdury...

To pisz konkretniej.

nareszcie ten jeden jedyny raz andrew pokazał serce do walki, pokazał coś czego brakowało w innych walkach (chocby z Grantem)...

Zdaje się, że nie jeden jedyny raz... a walki z Pouhą, Sandersem, Byrdem czy Ruizem a nawet ta trwająca 53 sekundy z Brewsterem się nie liczą?

Ludzie często krytykują Gołote i jego wypadki mimo, iż nie maja pojęcia o przebiegu jego kariery. Pamiętaja jedynie walenie w jajka Bowe i poddanie się w walkach z Grantem i Tysonem.

[budo_.:pitman:.]

[quote name="budo_Robertson"][quote name="budo_.]z całym szacunkiem ale nie interesują mnie walki w których Andrew prawie wygrał, w których oszukał go przeciwnik, w których oszukał go trener, w których oszukał go sędzia i inne bzdury...[/quote]
To pisz konkretniej.[/quote]
więc tak: nie interesują mnie walki z Bowe gdyż po pierwsze Andrew zachował sie w nich niesportowo a po drugie pierwsza walka zakończyła sie ogólna napierdalanką na ringu (sory ale nie na tym boks polega).
walki w których Adrew prawie wygrał : walka z Grantem, z Bowe
w których oszukał go przeciwnik- walki z Lewisem i Brewsterem- oczywiście to ironia z tym oszukaniem przez przeciwnika
w których oszukał go trener- walka z Grantem gdzie podobno Andrew nie wiedział że wygrywa i dlatego sie poddał, walka z Tysonem gdzie wogóle cały świat był przeciwko Gołocie
walki w których oszukał go sędzia- walki z Tysonem , Ruizem i Byrdem
[quote name="budo_Robertson"][quote name="budo_.]nareszcie ten jeden jedyny raz andrew pokazał serce do walki, pokazał coś czego brakowało w innych walkach (chocby z Grantem)...[/quote]
Zdaje się, że nie jeden jedyny raz... a walki z Pouhą, Sandersem, Byrdem czy Ruizem a nawet ta trwająca 53 sekundy z Brewsterem się nie liczą?
[/quote]
raczysz żartować z ta walka z Brewsterem...gdzie tam było serce do walki? chyba po tym jak zszedł do szatni, oprzytomniał i zdał sobie sprawe z tego ze kolejny raz dał dupy...
co do walki z Ruizem to miał go na dechach i nie potrafił skończyć

[quote name="budo_Robertson"]Ludzie często krytykują Gołote i jego wypadki mimo, iż nie maja pojęcia o przebiegu jego kariery. Pamiętaja jedynie walenie w jajka Bowe i poddanie się w walkach z Grantem i Tysonem.[/quote]
oczywiscie mozna podniecać sie walkami z przecietnymi i dobrymi bokserami, ale skoro Andrew miał byc mistrzem świata i na tego mistrza był kreowany jak zaden inny bokser to wybacz ale oceniam go po tych najważniejszych walkach...a wszystkie te najwazniejsze wdupił...począwszy od walk z Bowe, poprzez rzeźnie w wykonaniu Lewis, poprzez walke wielkiej szansy jaka była walka z Grantem skończywszy na trzech nieudanych pod rząd walkach o mistrzostwo świata - co chyba nie udało sie jak dotąd żadnemu bokserowi (a przynajmniej od dawien dawna nie).

[budo_robertson]

Jak już to nie pierwsza tylko druga... Ale nie zgadzam się w tej kwestii. Jeśli zawodnicy prowadzą wymiane ciosów to to juz nie jest boks? Tam była technika... były ciosy poparte skretem tułowia, bite w różnych płaszczyznach, na głowe i korpus, niezły timing. To, że często opuszczali garde to wynik zmęczenia, ponieważ tempo było bardzo wysokie. Z resztą spójrz na pierwsze rundy... tam mozna zauważyć wspaniałą pracę nóg, zwody, znakomity lewy prosty, kontry, uniki rotacyjne. Z biegiem czasu walka zamieniła się w wojne na wyniszczenie co nie znaczy, że była to zwykła "napierdalanka".

Walki Alego z Frazierem, czy Haglera z Hearnsem to tez "napierdalanki"? Skoro to takie proste, to dlaczego ich pojedynki przeszły do historii?

[quote">

raczysz żartować z ta walka z Brewsterem...gdzie tam było serce do walki? chyba po tym jak zszedł do szatni, oprzytomniał i zdał sobie sprawe z tego ze kolejny raz dał dupy...
co do walki z Ruizem to miał go na dechach i nie potrafił skończyć

Co do Brewstera... nie wiem czy zauważyłeś, ale Gołota po każdym knockdownie wstawał i chciał walczyc dalej. Próbował się bronić... to że mu nie wyszło delikatnie mówiąc to inna sprawa, a walke przerwał sędzia. Serce do walki okazuje ten, kto sie nie poddaje. Andrzejowi w walce z Brewsterem ambicji nie brakło.

[budo_.:pitman:.]

chodziło mi o pierwsza walke a napierdalanka na ringu to to wszystko co działo się po ciosie ponizej pasa andrzeja...masa ludzi na ringu i ogólna napierdalanka---powtórze jeszcze raz - nie na tym boks polega...ma walczyc dwóch bokserów a nie bic się masa ludzi...
co do walki z brewsterem to poprostu te ciosy nie były nokautujace i tylko dlatego Andrew wstał...serce do walki to on moze miał po pierwszym knockdownie w walce z Lewisem ale tam poprostu róznica umiejetnosci była zbyt duza...pragne dodac ze nie bez znaczenia jest to iz walka z Brewsterem została zakończona nie przez klasyczny nokaut tylko przez sedziego (3 knockdowny w rundzie)...Andrew w tej walce został "wypunktowany" jak amator...co do walk które przytoczyles to nie odniose sie do tego gdy znie o to mi chodzilo w wypowiedzi wczesniejszej (mam nadzieje ze teraz juz sie rozumiemy).
pozdrawiam

[budo_tae tad]

Co wy wszystcy z tym Golota??? Jestescie jacys nienormalni, przeciez on ma rekord 39 wygranych, 33 przez KO, i tylko 6 przegranych! O co wam ludzie chodzi? Golota wszedzie jest uwazany za swietnego piesciarza, tylko Polacy na niego pluja...wstyd mi za was

[budo_skylark1987]

Co wy wszystcy z tym Golota??? Jestescie jacys nienormalni, przeciez on ma rekord 39 wygranych, 33 przez KO, i tylko 6 przegranych! O co wam ludzie chodzi? Golota wszedzie jest uwazany za swietnego piesciarza, tylko Polacy na niego pluja...wstyd mi za was

Tae rozumiem twoje oburzenie ! zgadzam się z tobą w 100% ! napewno każdy wie, że to dobry bokser, ale z tego co zauważyłem (rzecz jasna) to został potępiony tak za walke z Tysonem ! Wcześniej wszyscy go uważali, nawet słynny boss Pruszkowa "Pershing", a teraz wszyscy sieją między sobą tzw. Populizm... tyle... szkoda...

GO ANDREW ! ! !