Wywiad przeprowadzony wczoraj w Płocku podczas RAJDU ORLEN :
Tadeusz Kopciński: Witaj Tomek. Pierwszy raz w Płocku ?
Tomek Kuchar: Pierwszy raz, nie licząc przejazdów przez Płock.
Tadeusz: Jak podoba Ci się Płock.
Tomek: Bardzo. Muszę powiedzieć, że niesamowicie sympatyczne miasto, niespotykanie sympatyczni mieszkańcy, gdziekolwiek się nie ruszymy wszędzie spotykamy uśmiechniętych ludzi, wszyscy chcą nam pomagać to pierwsze co wyróżnia Płock od innych miast, kolejna sprawa to przepiękne dziewczyny, macie tu ich bardzo dużo.
Tadeusz: Co spowodowało, że zostałeś zawodowym kierowcą.
Tomek: To długa historia. Wszystko zaczęło się dawno, dawno temu, kiedy byłem jeszcze małym chłopcem. Zaczynałem od startów w kartingu, niestety byłem za gruby, za ciężki, za wysoki i musiałem jak by szybko zmienić dyscyplinę.
Na początku były to małe samochody, czyli małe Fiaty.
Tadeusz: Poruszyłeś temat małych Fiatów, Twój pierwszy rajd to ELMOT 1995 rok – A grupowy MALUCH – pamiętasz to wydarzenie.
Tomek: Oczywiście, to był mój pierwszy raz. Pamiętam dokładnie, każdy przejechany kilometr. Są to wydarzenia, które nigdy nie zapomnę. Malutkie autko, pudełko, z malutkim silnikiem, podrasowanym do granic wytrzymałości, autka takie potrafiły mieć po 55 koni mechanicznych.
Tadeusz: Zawodowo startujesz już 12 lat, który z rajdów był dla Ciebie najtrudniejszy
Tomek: Było wiele trudnych rajdów w mojej karierze ale nie ukrywam, że tan rajd, Rajd Orlen jest dla mnie bardzo trudny, nie chodzi mi tu o samą trasę ale o całe przygotowanie, niestety nie ukończyłem dwóch poprzednich eliminacji, straciłem dużo punktów, teraz z jednej strony muszę grzać ile wejdzie, a z drugiej muszę być na mecie bo nie wyobrażam sobie, że nie ukończę trzeciego rajdu z rzędu.
Tadeusz: To proszę o przypomnienie tego najprzyjemniejszego rajdu w Twojej karierze.
Tomek: Najprzyjemniejszy był dla mnie rajd w 2002 roku w Szwecji, Eliminacja Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Świata, kiedy startowałem samochodem Corolla WRC.
Był to niesamowity mój sukces, startując prywatnym autem udało mi się walczyć i wygrywać z wieloma kierowcami zespołów fabrycznych, był to ewenement nie tylko w skali Polski ale świata.
Tadeusz: Jak oceniasz na przyszłość szansę polskich kierowców w rywalizacji z kierowcami z zagranicy.
Tomek: To zależy, o którym czempionacie mówimy.
Myślę, że w Polsce mamy bardzo, bardzo silną ligę, chociaż Mistrzem Polski na obecny sezon został Francuz, ale pamiętajmy, że jest on absolutnie jednym z najlepszych kierowców świata i dysponuje dużo, dużo lepszym samochodem od naszych kierowców.
Jak powiedziałem wcześniej mamy mocną i możemy śmiało konkurować z zawodnikami z innych krajów.
Ok. , jeśli pojedziemy ścigać się na asfalty do Włoch, to Włosi niestety nam włożą strasznie, jeśli pojedziemy do Finlandii ścigać się po szutrach to Finowie też nam włożą.
Tadeusz: Tomek, widzę w twojej ekipie prawdziwą gwiazdę polskiego Kick Boxingu, Mariusza Cieślińskiego, dwukrotnego Zawodowego Mistrza Świata, co was połączyło.
Tomek: Mariusz jest moim najlepszym kolegą i jest dla mnie wzorem do naśladowania. Wzorem sportowca do naśladowania dla wielu.
Zawsze, jeśli Mariuszowi pozwoli czas i nie występuje na ringu jeździmy razem.
Tadeusz: Mariusz Cieśliński jest przyjacielem Płocczanina Zawodowego Mistrza Świata wagi ciężkiej Marcina Różalskiego, wiem, że oglądałeś na żywo walkę „Różala” z legendą Kick -Boxingu Amerykaninem RICI RUFUSEM, jak wspominasz to wydarzenie.
Tomek: Widziałem trzy walki Marcina Różalskiego, jest to wielki wojownik. Jak wychodzi na ring, duży szacunek dla niego.
„ Różal” robi niesamowite wrażenie.
Nie znałem Go osobiście, cieszę się, że w końcu mogliśmy się poznać z Marcinem i to tu w Płocku.
Tadeusz: Korzystając z okazji, jako promotor Gal Sportów Walki ANGELS of FIRE, zapraszam Cię ponownie do Płocka 27. 10. 2007 r. na II edycję A o F.
Tomek: Dziękuję za zaproszenie. Nie wiem jeszcze czy będę mógł do Was przyjechać, ponieważ nie do końca wiem co tego dnia będę robił i gdzie będę. Zapewniam, że jeśli tylko będę mógł przyjadę z miłą chęcią, wsiądę do samochodu, zabiorę Mariusza i meldujemy się w Płocku.
Tadeusz: Tomku może tak króciutko, Twoje plany na przyszłość.
Tomek: Bardzo trudno jest mi powiedzieć, tak naprawdę muszę ukończyć ten rajd, zakończyć ten sezon, usiądziemy wtedy, podsumujemy całość i dopiero pomyślimy o planach na przyszłość.
Tadeusz: Poproszę Cię Tomku o kilka słów dla ludzi i kibiców z Płocka, co chciałbyś im przekazać.
Tomek: Bardzo się cieszę, że tutaj u was w Płocku jest ten rajd, mam nadzieję, że z roku na rok rajd ten będzie coraz bardziej popularny.
Zawsze z chęcią tu przyjadę. Jest tu bardzo miła atmosfera, jest tu sympatycznie. Płocczanie są bardzo życzliwi, uśmiechnięci, no i jak mówiłem wcześniej, macie tu bardzo piękne dziewczyny. Jestem oczarowany waszym miastem.
Tadeusz: Rajd Orlen jak na razie nie układa się najlepiej dla Ciebie, mimo tego życzę Ci jak najlepszego wyniku i do zobaczenia ponownie w gościnnym mieście Płocku , być może będzie to 27 października na Gali Sportów Walki ANGELS of FIRE.
Tomek: Jeżeli tylko będę mógł to na pewno przyjadę. Bardzo dziękuję i pozdrawiam wszystkich Płocczan a szczególnie wszystkie Płocczanki.
Tadeusz: Dzięki Tomku za czas, który mi poświęciłeś
Tomek: Hej, uciekam, za chwilę jadę dalej.
Tomek Kuchar - Rajdowy Vicemistrz Polski o kick-boxingu ...
Rozpoczęty przez , Ponad rok temu
1 odpowiedź w tym temacie
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Thai kickboxing a Muay Thai
- Ponad rok temu
-
Trener boksu / thai-boksu - Łódź
- Ponad rok temu
-
muay thai sosnowiec
- Ponad rok temu
-
KB początkujący - kilka pytan
- Ponad rok temu
-
KB lub boks w Nowym Targu?
- Ponad rok temu
-
Kickboxer Łukasz Rambalski w "The Contender Asia".
- Ponad rok temu
-
technika bokserska - pytanie
- Ponad rok temu
-
Jakie odzywki warto spozywac trenujac KB?
- Ponad rok temu
-
Red Tiger Wawa
- Ponad rok temu
-
Gala Zawodowego MuayThai - mecz Polska vs Holandia..........
- Ponad rok temu