i uwazasz ze jest to kobiece - rozwiazywac konflikty za pomoca piesci?dziewczyny, które konflikty lubiły rozwiązywać 'manualnie'..
ja tak nie uwazam - ale uwazam ze takie podejscie jest chore niezaleznie czy to kobieta czy facet.. dlatego sie jest czlowiekiem a nie gorylem zeby uzywac glowy a nie walic sie w nia palka czy piescia.. i nie widze zadnego powodu czemu mialbym jeszcze popierac takie agresywne nawyki u kobiet - wystarczy problemow z agresywnymi facetami
siedze teraz w UK i widze jak niektore kobiety sie zachowuja - pijane, krzyczace, przeklinajace.. a potem one sie dziwia czemu nikt nie chce ich podrywac na dyskotekach i czemu faceci wybieraja mile, kulturalne, spokojne kobiety zamiast nich.. i nawet wywolala sie dosc spora burda z tego powodu bo te agresywne kobiety zaczely napadac na te rozchwytywane i je wlasnie "manualnie" pacyfikowaly.. to jest chore
natomiast zeby bylo jasne - popieram sport, rywalizacje sportowa, podziwiam kobiety-sportowcow itd.. natomiast nie uwazam zeby formula full-contact z bardzo ograniczonymi zasadami i ochraniaczami byla stosowna dla kobiet - chocby dlatego ze to jednak zmienia psychike i nikt mi nie wmowi ze dziewczyna ktora trenuje po to zeby trzasnac KO drugiej potem bedzie dokladnie tak samo sie zachowywala poza ringiem jak dziewczyna ktora nigdy nie pomyslala nawet o tym ze kogos mozna uderzyc..
P.S. odsylam do watku o agresywnych kobietach w dziale Ulica - tam pisalem o tym jak kiedys bylem w zwiazku z dziewczyna ktora cwiczyla m.in. kickboxing.. jak sie kiedys upila to sie rzucila na mnie z piesciami - i to na totalnego maxa.. potem okazalo sie ze to jej weszlo w nawyk - konflikt = agresja fizyczna z jej strony..
inni faceci tez mieli rozne ciekawe przygody z takimi kobietami - zachecam do lektury