22 odpowiedzi w tym temacie

[budo_thinspoon]

A i na pogotowie nie masz już co jechać bo Cie wyjebia Ale radze się zgłosić do poradni chirurgicznej zeby to chirurg obejrzał i coś tam doradził ewentualnie

pzdr

No ja dokładnie tak miałem w zeszłym tygodniu Zgłosiłem się po bliskim kontakcie z prętem i mnie grzecznie przekierowali do poradni chirurgicznej. Szczepionkę dostałem za free ale na surowicę już 36 zł musiałem odżałować.

[budo_puent]

Jest taka zasada ze na ostrym przyjmuja tylko do 12-24h (zależy co to jest) na ostrym.Później:"skoro mogłeś wytrzymać tyle czasu to wytrzymasz jeszcze troche i możesz pójść do poradni"
Surowice kazali Ci kupić? W szpitalu Ci podali??
pzdr

[budo_thinspoon]

Trafiłem na pogotowie niecałą godzinę po zranieniu. Babka, która tam siedziała powiedziała, że z ranami ciętymi to do szpitala, na chirurgię. Dobrze, że mnie ojciec wiózł bo bym sobie musiał do tego szpitala dokuśtykać. W sumie chirurg ograniczył się do wycięcia niepotrzebnych kawałków ciała i założenia jednego szwu, uznał że lepiej będzie się goić. Po surowicę musieliśmy pojechać do apteki i wrócić, żeby mi ją podali. Jeszcze nas na parkingu przed szpitalem za parkowanie chcieli dwa razy skasować :-)