NUNCHAKU JUTSU - BO JUTSU - FILM
Napisano Ponad rok temu
Mam nadzieję że tego typu materiały przydadzą się w treningu technik i pomogą przechylić troszkę szalę na stronę poprawnego wykorzystania broni (nie freestylowego).
Yamabushi Ruda Śląska Sampler
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Koburyu Nunchaku Jutsu - Skuteczne Nunchaku
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Koburyu Bo Jutsu - Dynamiczny Kij
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
Jak do tej pory jest to najlepszy materiał jak dla mnie na ten temat.
Zapraszam do oglądnięcia
SKUTECZNE NUNCHAKU INTRO
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
SKUTECZNE NUNCHAKU DVD
1/2 [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
2/2 [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Zanim sie ktoś wypowie na ten temat proponuję oglądnąć całość.
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
SKUTECZNE NUNCHAKU INTRO
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
1/2 [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
2/2 [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
nie jestem ekspertem w nun.
Czasami sparuję przeciw innej broni, lub buduję silę i speed uderzenia nun na przyrządach.
Na moje prostackie oko, to bardzo porządny materiał.
Sensei Paweł Urbańczyk zna się na rzeczy. Podoba mi się, że nie używa żadnych wydumanych pozycji i "ciekawych" uchwytów.
Ciekawe czy inni mistrzowie kobudo go lubią, czy raczej nie (za racjonalne poglądy)???
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Też jestem gorącym zwolennikiem prostoty, taki jest nasz nóż, palka i inne bronie
Jedyne co wyglądało niespójnie to to ,że Sensei Urbańczyk który to wykonywał stal w miejscu prezentując techniki. Jeśli to było do prezentacji to super, jeśli to była pełna technika - to imho za mało było pracy ciałem - przemieszczania się.
nie jestem ekspertem od nun ale tak to wygląda w innnych broniach
Napisano Ponad rok temu
To się okaże dopiero za jakiś czas, jak film rozejdzie się po ludziach Ale tu nie chodzi o lubienie albo nie tylko o to żeby uczyć ludzi tego, co jest skuteczne.Ciekawe czy inni mistrzowie kobudo go lubią, czy raczej nie (za racjonalne poglądy)???
Kriss coś w tym jest co piszesz ale :Jedyne co wyglądało niespójnie to to ,że Sensei Urbańczyk który to wykonywał stal w miejscu prezentując techniki. Jeśli to było do prezentacji to super, jeśli to była pełna technika - to imho za mało było pracy ciałem - przemieszczania się.
Zwróć uwagę, że kamera była na statywie. Poza tym na intro filmu są techniki z poruszaniem (w pierwszej minucie filmu też). Myślę, że chodziło tutaj o naukę podstaw a nie znając ich o poruszaniu można zapomnieć.
Tak jak już gdzieś pisałem- najpierw nauka technik w miejscu, bo żeby je pojąć to każdą TRZEBA wykonać ZE ZROZUMIENIEM po kilka tysięcy razy, potem poruszanie.
Napisano Ponad rok temu
A ja jestem innego zdania.
Najpierw poruszanie bo nie wazne jaka technika delikwenta wykonczysz czy to szponami orla czy to rzutem przez biodro czy prawym krzyzowym wazne bys umial znalezc sie w najdogodnieszje pozycji do wykonania danej techniki , bys umial zajac najdogodniejsza pozycje wzgledem oponenta a bez uczenia sie poruszania na samym poczatku tylko tluczenie technik na sucho jest skazane z gory na porazke.
Nie ogladalem filmow bo jestem tutaj na chwilke - ale Kriss jest moim autorytetem i jezeli zauwazyl elementy, ktore wysoko ocenia to mozna mu wierzyc bo zadko kiedy na rynku MA mozna znalezc cos wartego zapamietania sie a co dopiero polecenia.
Pozdrawiam
Warhead
Napisano Ponad rok temu
Właśnie dlatego proponowałem oglądnąć zanim się coś napisze. Nie znając materiału nie da się go ocenić tak jak np 4 kata w Oyama Karate. Nie znam a mam powiedzieć, że jest bez sensu? No to bym więcej na treningi nie poszedł bo mam konkretnego Sensei w OyamieNie ogladalem filmow bo jestem tutaj na chwilke Warhead
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Na temat filmiku jak doczytasz w mojej odpowiedzi , tlumacze:
Kriss ogladal i ocenil pozytywnie - dlatego ja nie neguje jego zdania bo jest moim autorytetem.
Jak jest ok i on mowi ze jest ok to znaczy ze jest ok .
Ja tylko nawiazalem do Twojej wypowiedzi na temat kolejnosci nauczania, że najpierw technika bez poruszania sie. Z tym sie nie zgadzalem . POwinna technika isc rownolegle z nauka poruszania sie i tyle .
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
A takie pytanie do trenujących- jak Was uczyli kopnięcia do przodu (mae geri) to najpierw wyjaśniali technikę w miejscu czy odrazu przeganiją po całej sali?
Myślę, że 90% odpowie, że najpierw w miejscu. Dlaczego? bo niektórzy nawet nie potrafią stać a już nie wspomnę o poruszaniu.
Napisano Ponad rok temu
Nauka walki bronia rozni sie od nauki walki wrecz
Wiec przyklad jest nieadekwatny
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Chyba że weźmiesz nuna w dłoń i zaczniesz robic techniki takie jak na filmie (nie wykonalne dla laika ) w ruchu i z obrotami 90, 180 i 360 stopni.
W tedy się przekonasz o czym mówię.
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Ale tak samo jak w poszczególnych stylach i systemach ręcznych nauka posługiwania się bronią ma wiele odmian i co za tym idzie wiele jest metod nauczania.
Podstawą do opanowania nunchaku jest nauka technik na trzy sposoby.
- W pozycji nieruchomej.
- W poruszaniu się do przodu i do tyłu.
- W poruszaniu się w czterech kierunkach.
Bardzo istotna przy nunchaku jest praca bioder i nóg której nie nauczymy się poruszając się swobodnie.
Jeżeli opanujemy podstawowe techniki możemy spróbować przemieszczać się do przodu i tyłu co daje nam całkiem inną motorykę wykonywanego ruchu.
Jeżeli dochodzi poruszanie się w czterech kierunkach trzeba znów uczyć się jak siłę z bioder przełożyć na nunchaku.
Istotne jest zachowanie prawidłowej kolejności nauczania. Jest to szczególnie ważne w "twardych i stabilnych stylach".
W wielu systemach walki ważne jest dynamiczne poruszanie itp.
U nas ważne jest maxymalnie silne uderzenie które można osiągnoć na parę różnych sposobów w zależności od sytuacji.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
pod koniec tego filmiku jest parę technik w ruchu 360st.
Ich motoryka jest całkiem inna niż technik które wykonuję stabilnie.
Siła jest może mniejsza a może większa, ale przede wszystkim inna.
Pozdrawiam
Yamabushi.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Czy to oznacza, że idziesz na stos? Miałem nadzieje, że te czasy juz dawno minęły"a jednak sie kręci !!!" jak powiedział Galileusz przed stosem
A tak serio to o co biega?
Rozwiń myśl. Tylko nie pisz proszę o Galileuszu bo wszyscy wiedzą, że nie miał racji
Napisano Ponad rok temu
dziękuję też za poparcie
Filmiki bardzo mi się podobają, jestem pod wrażeniem bo to już nie SZtuka a Sztuka praktyczna. Otrzymałem też wyjaśnienie - to była prezentacja technik.
Inny punkt widzenia Warheada bierze się z faktu, że my nauczamy poruszania a potem technik
Bardzo się cieszę że nie tylko ślepe i czasem wypaczone naśladownictwo rządzi w naszym MA.
Moje pytanie o sympatię nauczycieli kobudo wobec Sensei Urbańczyka nie było "od czapki". Jak wiemy zawiść w naszym małym zaścianku jest powszechna, szczególnie w ma.
Szczególnie jak nauczyciel robi coś praktycznego i jeszcze mu to dobrze wychodzi. Bo np.inwestuje w trening fizyczny - motorykę, bo buduje nawyki i "ciągi ruchowe", BO NIE UŻYWA TECHNIK Z CYRKU!
Pozdrawiam
szacun dla Sensei Urbańczyka
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Co do innych kobudoków to raczej kontakt jest mały (bo i kobudoków jest mało), a jak już jest to oczywiście każdy ciągnie w stronę swojej świetności albo komentuje mój film "przy takiej a takiej technice palec u małej nogi masz pod złym kątem itp". (choć zdarzył się jeden wyjątek).
MA PL to jeden wielki kocioł ludzi niespełnionych, posiadających kompleksy bądź wizje na temat swojej sumermenowatości.
Jest w tym kraju dużo porządnych ludzi. Ale statystyka 1 dobry na 100 debili niestety powoduje że niezbyt dobre światło pada na MA w PL.
Powiem wam tyle. To co mówię nie wyssałem z palca. Wiem że moje słowa mają pokrycie bo sam przeszedłem przez wielu mistrzów i wszelakie formy nunchaku (freestyle, bruce lee, katare nunchaku inne nunchaku jutsu itp). Sam przez lata szukałem prawdy. I nie skończyłem mojej DROGI na książce Fumio Demury tak jak 70% ludzi.
Co mnie smuci. Dla wielu ludzi jestem kimś, mistrzem, autorytetem, zwykłym kumplem itp. Patrzą na moje nunchaku i mówią WOW!
A ja się czuje jak bokser. Jestem może jedynym na terenie naszego kraju a może i europy który umie uderzać proste, sierpy i haki. A cała reszta nie wie co to prosty.
To jest smutne.
Smutne jest to że wpisuje w youtube "nunchaku" i przeglądam do samego końca wszystkie strony i szukam kogokolwiek w kimonie. I na dobrą sprawę prócz shihana Mikio Nishiuchiego nie ma osoby która czyni z nunchaku broń. A i członkowie wielkich styli takich jak Matayoshi Ryu często prezentują uderzenia tak jak się ich nie robi.
Ktoś sobie pomyśli. Co za smarkacz itp jak on śmie.
Spędziłem 8 lat na nunchaku. Wiem że to nie dużo. Ale jak widać wnioski moje w 80% różnią się od wniosków innych.
To co robie nie jest poparte 10 danem (albo 11), nie jest poparte certyfikatem okinawskim, ani nie mam wypalonych smoków i tygrysów z shaolin na przedramieniu.
To co robię jest poparte logiką i realiami - tak jak w MMA.
To co robię jest oczywiste.
Zawsze mówiłem że gdyby trzech mężczyzn dać na trzy wyspy. Każdemu nunchaku do ręki. Powiedzieć im że wrócę tu za 3mc i ich zabiję i mogę się tym obronić to każdy będzie z nich robił to co robię ja. To co robili chłopi na Okinawie 400 lat temu. I każdy by to robił gdyby nie ten !@#$@% aktor bruce lee i ta cała seria gniotów azjatyckich która raz na zawsze skrzywiła pogląd na MA na całym świecie (a na nunchaku szczególnie).
Wiele moich uczni mówi tak. Sensei przecież nie wygrasz z nimi. świata nie zmienisz.
A ja na to. Nie muszę. Robię to po to żeby wiedzieli że jest Yamabushi i mówi że to co robią jest do dupy
HAHA!!
A czy inni mnie nie lubią. No pewnie tak bo odzieram MA z tego wszystkiego na czym oni bazują. Pas - stopnie dany shihany itp. Ja też uczyłem się karate, kung fu, koburyu, krav magi i powiem wam że nawet nie wiem gdzie mam te dyplomy za które przelałem pot krew nerwy czas i kasę.
W sztuce chodzi o to by podążać drogą. I by być dobrym człowiekiem. 100X więcej dusz nawróci proboszcz z małego miasteczka niż wystawny biskup w złotych szatach i 34 danach.
Nie ma się co rozpisywać dalej.
Film poszedł i będą następne (BO SAI TONFA KAMA).
Trzeba mówić otwarcie o zaletach i wadach tego czego uczymy. Np moje HANBO JUTSU nie przypomina już prawie HANBO JUTSU. Jest to bardziej filipińskie zastosowanie bo jest lepsze.
Tak samo kij. Nasze BO JUSTU jest bardzo dobre ale ma też wady o których wspomnę przy następnej produkcji.
I naprawdę nie muszę jechać po klubach MA w PL i pobić wszystkich sensei jak Masutatsu Oyama. To nie te czasy. Każdy widzi co robię i widzi co robią inni.
Pamiętajcie będąc nieszczerym wobec siebie nie możecie być szczerzy wobec innych.
Więc zanim powiedzie komuś że to działa to się 3x zastanówcie.
Już nie smucę.
Osoby oświecone zapraszam do odwiedzania mojej strony. Jakiekolwiek filmy, seminaria itp są tam ogłaszane.
Sam nie będę pilotował na tym forum tematów itp. Mam już jeden forum pod opieką i mi wystarczy.
Pozdrawiam i pamiętajcie!!
Nie sztuka być po ciemnej stronie mocy, ani po jasnej stronie mocy.
Trzeba być po WłAśCIWEJ stronie mocy.
Napisano Ponad rok temu
Czy to oznacza, że idziesz na stos? Miałem nadzieje, że te czasy juz dawno minęły"a jednak sie kręci !!!" jak powiedział Galileusz przed stosem
A tak serio to o co biega?
Rozwiń myśl. Tylko nie pisz proszę o Galileuszu bo wszyscy wiedzą, że nie miał racji
mialem na myli tylko to co powiedzial Warhead ze techniki sa wykonywane bez ruchu - jednak nie sá i to mialem na myli
co do stylu Yamabushi to moim skromnym zdaniem obdzierasz nuna z "mistycyzmu" i bardzo dobrze!!
ja sam bawié sié (nie mówié trenujé ) batem i walka nim. Bat podobnie jak nun jest narzédziem i walka nie jest jego glównym zadaniem ale moze by do niej uzyty, ale trzeba zna jego wady i ograniczenia tak jak zalety zeby nim skutecznie sié poslugiwac. moim zdaniem bardzo podobnie wyglada walka nunchakiem jak batem (przynajmniej ta w moim wykonaniu bo równiez rózne cuda widzialem 8O )
dla zainteresowanych :
Napisano Ponad rok temu
Rozumiem, że nie jesteś "stylowy" masz nogę pod złym kątem w czasie techniki i pewnie masę innych kluczowych rzeczy.
ale żeby powiedzieć prawdę to mam podobne wrażenie. Shihan zajmujący się walką nożem w wawie czepiał się: mojej pozycji, ruchów, szybkości reakcji (kazał wolniej) i siły wykonania.
Nie dal się przekonać, że nawyki szermiercze to nie są złe nawyki w walce nożem. Nawet jak "przejechałem" jego kozaków. Jak coś nie było dokładnie po jego myśli, to było to nieprawidłowe. A dodam, że jego wersja była zgodna z japońska SZtuką, natomiast daleko jej było chociażby do zwyklej logiki.
No i takich masterów kilku znam. Pojęcia nie mają o walce, nigdy się nie bili a właśnie tego uczą - dramat! A jeszcze mają ugruntowaną pozycję w światku.
Dlatego też nie nabieram się na autorytety, fachowcy są nieliczni, dużo jest opowiadaczy którym się wydaje.
A tu trzeba po prostu ciężko ćwiczyć i weryfikować wiedzę nie tylko na słabszym i wolniejszym koledze z własnego klubu
Polecam sparingi, jak wychodzi w walce to znaczy że działa. A jak master opowiada że że dana technika zadziała za 2 lata, to zmienić mastera na takiego który się zna na temacie.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Organizacje Nunchaku w Polsce
- Ponad rok temu
-
pytanie glownie o bear claw
- Ponad rok temu
-
Nunchaku w Krakowie
- Ponad rok temu
-
jaka broń w jakim stylu?
- Ponad rok temu
-
BALISONG/MOTYLEK - coś nowego??
- Ponad rok temu
-
Edge Weapon Seven Vital Truths
- Ponad rok temu
-
Bronie, czyli Wasze arsenały
- Ponad rok temu
-
ASG
- Ponad rok temu
-
rany nozownika na wesolo
- Ponad rok temu
-
Walka batonem
- Ponad rok temu