Budodharma
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
to na rynku polskim chyba jedyna taka pozycja. Ja coś z tej ksiązki wyciągąłem...,
ale trudno mi ją ocenić, ponieważ znam wiele różnych opinii na temat Kaisena.
Kaisen nie zajmuje się już Budo, teraz jest mistrzem zen.
Niech może wypowiedzą się jego byli uczniowie SW, na jego temat, bo, że
napisał książkę to fajnie, ale jeszcze fajniej by było, jakby, ktoś potwierdził,
czy Kaisen pisze prawdę i to wszysko co pisze wynika z tego czego doświadczył
jako budoka, a nie przeczytał gdzieś w książce. Dla mnie Kaisen cały czas jest
osobą niewiarygodną może dlatego, że nie mam informacji gdzie ćwiczył, co ćwiczył,
u kogo ćwiczył, jak ktoś jest na forum i ma tą wiedzę to proszę o podzielenie się.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
E jak prawdziwy mistrz to i biolokację zna i w dwóch miejscach na raz (za aparatem i przed obiektywem) zmaterializować sie potrafi.mi sie podobały te zdjeciana koncu - "mistrz ćwiczy w samotności...." Jak w samotności to czemu patrzy w aparat i kto te zdjęcia robi... wychodzi, ze samowyzwalacz....
Napisano Ponad rok temu
Zazen znaczy siedziec w zen. Jesli mowimy o Zen to nie jest tez jakims specjalnie autorytetem, w kazdym razie nie dla wszystkich Natomiast czesto jako mistrz zen i nauczyciel Dharmy wystepuje - moim zdaniem na wyrost.Facet może jest autorytetem w zazen, ale do budo niech się nie miesza,
Niewatpliwie jest to barwna postac - polecam jego biografie, wiekszosci rzeczy nauczyl sie sam na zasadzie prob i bledow:) np. mieszkajac w lesie odkryl taichi:)
Napisano Ponad rok temu
Znacie ksiazke Mistrza Kaisena: Budodharma - droga samuraja? Co o niej myslicie?
Byłem na seshin prowadzonym przez Kaisena i byłem z niego zadowolony. Natomiast książkę uważam za bardzo słabiutką, jakoś mi absolutnie nie pasuje do niego... :?
Napisano Ponad rok temu
Niby ćwiczył aikido, iaido i kung - fu, ale już na okładce jest jego zdjęcie z mieczem, gdzie trzyma katanę w sposób, za który nie dopuściliby go nawet do egzaminu na 6 kyu i to w żadnym stylu.
Jaki Mistrz takie zdjęcie :roll: Osobiście lubię fragment w którym Mistrz zaleca przy ubieraniu hakama śpiewać trzy razy:
Dai sai gedapuku
Muso fukuden e
Hibu nyorai kyo
Ko do sho shujo
"Uniwersalne ubranie, nieograniczone i błogosławione
Teraz mam satori Buddy i Mistrzów
Aby pomóc wszystkim istotom
O wspaniałe wyzwolenie!"
Hmm Zacznę od jutra :roll:
Napisano Ponad rok temu
Mam odpowiedz na twoje dylematy co do lezenia na ziemi, kiedy to nie działa ude kime...
i tym samym odkryje reszcie martial aspekt zazen. jak bedziesz lezał na ziemi to taki Kaisen by na tobie siadł... a on moze siedziec i 8 dni (seshin)... a jak wiadomo człowiek bez wody wytrzyma 7 ...
i tu cie mam
Napisano Ponad rok temu
Do kolegi Jeżyka...
Mam odpowiedz na twoje dylematy co do lezenia na ziemi, kiedy to nie działa ude kime...
i tym samym odkryje reszcie martial aspekt zazen. jak bedziesz lezał na ziemi to taki Kaisen by na tobie siadł... a on moze siedziec i 8 dni (seshin)... a jak wiadomo człowiek bez wody wytrzyma 7 ...
i tu cie mam
Widziałeś kogoś (po za dziecmi z TVN-u) kto wytrzyma 8 dni siedzenia na jeżu... :twisted:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
PS. Pmasz: rzyć :wink:
Napisano Ponad rok temu
ja tam sie nie znam, ale tak se dumam, że taki zenowy miszcz to ma żyć jak, za przeproszeniem, 4 tygodniowy chleb razowy... wysiedzi...
Wrrr, no dobra, masz mnie
Napisano Ponad rok temu
Przepraszam, czy to mistrz Kaisen zalecał m.in. aby obi do praktyk Budo zrobić sobie z jakiegoś starego, znoszonego ubrania swojego ojca…?
Nie, chodziło o stary przepocony stanik ciotki
Napisano Ponad rok temu
Nie, chodziło o stary przepocony stanik ciotki
Bez kitu, widziałem na pewno takie rady w jakiejś książce, ale nie mam pewności, czy to była książka autorstwa mistrza Kaisena.
Poszukam
Napisano Ponad rok temu
Nie, chodziło o stary przepocony stanik ciotki
Bez kitu, widziałem na pewno takie rady w jakiejś książce, ale nie mam pewności, czy to była książka autorstwa mistrza Kaisena.
Poszukam
To na pewno była TA ksiażka :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Mimo trochę niezyciowych rad Mistrza dotyczących np prania pasa (najlepiej, kiedy robi to specjalna mniszka buddyjska:).
Jak to nieżyciowych Ta rada jest własnie jak najbardziej życiowa, a wielu wypadkach ta mniszka ma nawet specjalną własną nazwę "żona" :twisted:
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Jak daleko pozwolisz posunąć się swojemu nauczycielowi?
- Ponad rok temu
-
Seminaria
- Ponad rok temu
-
Zaproszenie do Wałbrzycha
- Ponad rok temu
-
Aikido w olkuszu
- Ponad rok temu
-
Czy dyskusja na forum zmieniła twoje poglądy na aikido?
- Ponad rok temu
-
Zrywanie uchwytu
- Ponad rok temu
-
długa forma
- Ponad rok temu
-
Czy O'sensei to ćwiczył?
- Ponad rok temu
-
aikido rano i wieczorem...w Poznaniu
- Ponad rok temu
-
Przedpołudniowe treningi w Krakowie. Czy są gdzieś takowe?
- Ponad rok temu