Prawie robi wielka różnicę, czyli sylwetka dla opornych
Napisano Ponad rok temu
Mam, wedle własnyvch standardów, prawie idealną sylwetkę. I mnie to 'prawie' zaczęło działeć na nerwy. Się starzeję, na tyłku, nad biodrami i na brzuchu pojawiły się 'zapasiki'. Nigdy nie musiałam dbać o sylwetkę, całe zycie jadłam przysłowiowo wręcz dużo i byłam przysłowiowo chuda, sylwetka dbała o siebie sama.
Ważę 61kg na 174cm wzrostu, więc się raczej ogólnie odchudzić nie muszę. Teraz zaczyna się sesja, najblizszy miesiąc spędzę mało aktywnie - schemat biurko, 1 w tygodniu wspinaczka + 1x bjj, biurko jest najbardziej prawdopodobny. Po sesji będę szaleć, wyjdze pewnie z 4-5 treningów w tygodniu.
Jestem leniwa i liczenie kalorii mnie mierzi. Na oko to kwiestia kosmetyczna, powinnam pozbyć się jakichś 1-2 kg tłuszczyku. Ino jak zrobić, żeby zniknął z tych konkretnych miejsc? Myślałam nad jakimś spalaczem może, ponoć na koncentrację pomagają..
Jako że zielonam jako ten szczypiorek młodziutki na wiosnę w tematyce odchudzeniowej... pomóżcie i doradźcie :wink:
pozdrawiam
three
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
sprinty/sprintowki>>>>>>>>wszystko inne na spalanie
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
ciekawe czy gdyby to facet zalozyl taki temat, tez byscie to samo poradzili
Napisano Ponad rok temu
3/4 kolesi wymienilo sex
ciekawe czy gdyby to facet zalozyl taki temat, tez byscie to samo poradzili
Też się tak właśnie zastanawiam. Właśnie się najadłam i jestem łagodna, dlatego zamiast opieprzyć, dyplomatycznie udawałam że nie widzę tych jakże fachowych i profesjonalnych porad...
Dzięki zaorish za ciekawe spostrzeżenie :twisted:
A wracając do meritum.. przez najbliższy miesiąc nie będe miała mozliwości/czasu/siły na dodatkową aktywność fizyczną. A tłuszczyk wkurza mnie już teraz.
Czy pomysł konsumpcji spalacza tłuszczu (np jednego z tych wspomnianych w temacie 'poduszki nad biodrami') przy dość małej aktywności fizycznej ma sens? Czy toto rzeczywiście może dodatnio wpływać na koncentrację? Po jakim okresie mamy pierwsze efekty?
Jeśli nie, to co ma sens?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Zapewniam Cie, ze to nie ma zwiazku z wiekiem i na pewno nie mialas idealnej sylwetki. Tzn. mozna idealnie wygladac dla kolezanek, ale oka fachowca popatrzy na strukture Twojego ciala i wie, ze jeste zaniedbana mimo "idealnych" tzw. wymiarow.
50 proc. to trening, 50 to jedzenie i z 50 to geny:)
Mala peryfraza.
Jestem teraz w Londynie i na jednej z silowni pracuje jako wolontariusz, obserwuje jak miesiacami dziewczyny i kobiety - katuja sie areobami, tzn. polecanymi tutaj "skakanka", maszynami do biegania, rowerkami etc. - kondycje maja juz jak do maratonu, ale... struktura ich cial w zasadzie od pewnego momentu nie zmienia sie - nadal sa takie z waleczkami, tyle, ze... zdrowsze. Maja wydolniejsze serca (czyli uklad sercowo-naczyniowy) ... i w zasadzie to jest najwazniejsze, a nie jakies tam bzdury z masa wlacznie.
Ja tez szukam jednego cwiczenia od lat na wszystko - na sile, utrzymanie masy miesniowej, sprawnosc, elastycznosc, wydolnosc - i wiem... ze nie ma takiego jednego.
Znam dziewczyne, ktora uwielbia seks, robi to czesciej niz wiekszosc z Was uprawia onanizm (nie naruszylem regulaminu, to nie jest obrazliwe, prawda?), ale zaniechala treningu, bo nowy narzeczony nie lubi cwiczyc - i jakie skutki? Z atletki po nie calym roku zrobila sie taka tlustawa... Jeszcze nie mazwichnietych proporcji, moze uvhodzic jeszcze za laske.
Wiekszosc facetow na silce sadza dziewczyny na jakiejs glupwej maszynie do cwiczenia zwieracza, zapominajac, ze nogi to najmocniejsze z miesni, nie tylko u kobiety, bo na codzien uzywane, nawet w tym stechnicyzowanym swiecie.
Co ja proponuje? Nie boj sie, ze zaraz bedziesz wygladala jak kulturystka, albo fitneska - to niemozliwe bez wspomagania farmkologicznego, niezgodnego zreszta z przepisami.
Przygotuj sie na trzy sesje (godzina z hakiem jedna) na silce - na tydzien. Na przemian rob trening obwodowy - tnz. na sesji treningowej przecwicz z ciezarem wszystkie grupy miesniowe - jedna seria, okolo 30 ruchow (dokladnych!). Na kolejnej areoby, tzn. rowerek , bieganie, etc. I taka przeplatanka. Jak sie to robi poszukaj na necie, to proste. Nie musisz tego robic na silowni - mozesz w domu - z ciezarem swojego ciala z jakims ekspandorem (trening z nim jest the best!), kazda sesje koncz treningiem miesni brzucha i rozciaganiem. Szczegolnie cwicz te partie, ktore chcesz zmienic. Zacznij trening od nich, kiedy jeste swieza i masz najwieksza motywacje.
Pozdrawiam
Propaguje "czystosc"
K_P
Napisano Ponad rok temu
uuu, a więc zaczyna się :twisted:Nigdy nie musiałam dbać o sylwetkę, całe zycie jadłam przysłowiowo wręcz dużo i byłam przysłowiowo chuda, sylwetka dbała o siebie sama.
Na razie olej te całe "spalacze".
Drogie to to i na moje oko nie bardzo zdrowe dla pikawy, jak się młody człowiek, który dotąd nie spróbował diety faszeruje kofeiną, czy jakimiś pochodnymi efedryny.
-EDIT-
z tym Kubuś P. był szybszy...
Skoro przez najbliższy miesiąc nie będziesz miała wielu okazji do poruszania się to naj sam przód przyjrzyj się swojej diecie i ją zmień.
Więcej białka dla przyspieszenia metabolizmu, 6-7 małych porcji dziennie, im później tym mniejsze, węglowodany tylko złożone... Wszystko ładnie wyłożone w temacie"Chudniemy" wraz ze sposobami wyznaczenia twojego zapotrzebowania kalorycznego, które skorygujesz, gdy już będziesz mogła wrócić do intensywnych treningów. (i nie ma tak do k**** nędzy, że Ci się nie chce tego liczyć ).
Poobserwuj się - jak to nie podziała (po jakimś czasie od powrotu do normalnej intensywności treningów) to będziesz martwić później. Ewentualnie będziesz musiała się z tym pogodzić :wink: Bo zasada jest taka: w tych miejscach, w których tłuszcz się najwcześniej pojawia, z tych samych miejsc najtrudniej się go potem pozbyć, czyli znika jako ostatni.
Napisano Ponad rok temu
Ja jesten bardzo zajety teraz. Nie mialem gdzie cwiczyc przez pare miesiecy... Ale woze ze soba ekspandor, drazek rozporowy i... kazdego dnia udawalo mi sie wykroic 45 minut na trening, tyle Ci styknie.
Nik nie zostawia swojego ciala na miesiac "nicnierobienia", bo ciezko to odrobic, a czesto bywa, ze juz - nigdy. Bo juz po dwoch tygodniach traci sie spory procent tkanki miesniowej.
Pozdrawiam
Zycze powodzenia
K_P
Napisano Ponad rok temu
Lat mam 19, jak już pewnie zdążyłeś zobaczyć pod avatarem Ze starzeniem sie to był żart. Po drugie, wolę wyglądać jak kulturystka/fitnesska niż muza niejakiego Rubensa, i generalnie wcale mnie to nie przeraża. Wrecz przeciwnie
Po trzecie, masz rację - liczyłam na 'sposób cud'. Od 4 lat trenuję sobie w miarę regularnie sw i wspinaczki troszkę, raz mniej a raz bardziej intensywnie, bo to po prostu lubię. I nie musiałam robić NIC dodatkowego w celu zachowania zadowalających mnie proporcji. I zgadza sie, najchętniej pozbyłabym się tych kilku cm zachowując ten status quo. Najlepiej magicznie i w jeden wieczór. To chyba naturalne, że się szuka najpierw jak najkrótszej i najprostszej drogi
Novocaine - cholera, ale mnie to odrzuca. Przemyślę, spróbuję się przekonać. Ale jak kiedyś liczyłam sobie zapotrzebowanie, a potem mniej więcej ile dziennie zjadam, to mi wyszło że standardowo przekraczam je o ok 50%. Co powinno skutkować otyłoscia II stopnia. A nie skutkuje Więc albo nie umiem liczyć, albo coś to jest nie tak.
No i generalnie dziękuje Wam za pierwsze całkiem konkretne posty (i zaangażowanie).
Zobaczymy co mi się w końcu za wnioski wyklują
Napisano Ponad rok temu
Novocaine - cholera, ale mnie to odrzuca. Przemyślę, spróbuję się przekonać. Ale jak kiedyś liczyłam sobie zapotrzebowanie, a potem mniej więcej ile dziennie zjadam, to mi wyszło że standardowo przekraczam je o ok 50%. Co powinno skutkować otyłoscia II stopnia. A nie skutkuje Więc albo nie umiem liczyć, albo coś to jest nie tak.
ale o sso shozzi
eh, kobiety ;p ja wlasnie z pod prysznica wyszedlem, po zrobnie 100 burpees w 7:55 min, po czym dziesiec przelezalem na podlodze, a ta mowi, ze nie ma czasu :wink:
Napisano Ponad rok temu
Ten sposob, ktory Ci podalem - zapewni Ci ladna sylwetke z wyseparowanymi miesniami.
Nie ma drogi na skroty, jest zawsze pod gorke:)
Pozdrawiam
K_P
P. Odezwij sie za jakis czas, jakie rezultaty:)
Napisano Ponad rok temu
Musze powiedziec ze upor w cwiczeniu to cecha, ktora zawsze najbardziej u ludzi podziwiam, pewnie dlatego ze sam sie ciagle z tym borykam:) Ty kiedys wspominales ze robiles Nyndro, zapytam z ciekawosci czystej, doprowadziles do konca, znaczy wszystkie 4 praktyki? Ciekawi mnie to bo ostatnio spotykam troche ludzi co kiedys mieli mlodzienczy zapal, potem im przeszlo a kolo30stki-40stki znowu wracaja ale juz nie z ta mlodziencza para niestety:)
Napisano Ponad rok temu
ale o sso shozzi
eh, kobiety ;p ja wlasnie z pod prysznica wyszedlem, po zrobnie 100 burpees w 7:55 min, po czym dziesiec przelezalem na podlodze, a ta mowi, ze nie ma czasu :wink:
Miałam na myśli liczenie, zapotrzebowania i kalorii.. Upierdliwe i źle mi się kojarzy. Reszta też była w tym temacie.
Ale, co to jest burpee?? Tzn się domyślam, po zerknięciu w google, ale za konkretny opis bym się nie obraziła (:
Heh, Kubusiu, czyli że nie może być tak, że ja się będę uczyć (z tą polepszoną koncentracją) a jednocześnie 'się będzie spalało i rzeźbiło'? Anie troszeczkę?
Buu... ):
Ale, tak poważnie mówiąc, to czy taki tening da mi mozliwość redukcji tej konkretnej tkanki tłuszczowej, na zasadzie tu, i tu i tu, ale tam już nie?
Jeśli chce wywalić coś z brzucha i tyłka, ale nie dorobić się sterczących żeber, wystarczy koncentrować się na ćwiczeniach tych partii.. i to zadziała?
pozdrwaiam znów
3
Napisano Ponad rok temu
takie rzeczy to tylko w Erze.Ale, tak poważnie mówiąc, to czy taki tening da mi mozliwość redukcji tej konkretnej tkanki tłuszczowej, na zasadzie tu, i tu i tu, ale tam już nie?
Jeśli chce wywalić coś z brzucha i tyłka, ale nie dorobić się sterczących żeber, wystarczy koncentrować się na ćwiczeniach tych partii.. i to zadziała?
Nie da się tak łatwo selektywnie pozbywać się tkanki tłuszczowej poprzez ćwiczenie konkretnych obszarów, tam gdzie się ona zadomowiła.
W końcu dlaczego tak popularne jest miejscowe odsysanie w gabinetach chirurgii plastycznej? Bo ciężko inaczej uzyskać podobny efekt. :wink:
a co tych burpees to są to chyba takie "padnij-powstań", jakimi raczą rekrutów zakompleksione trepy we wojsku + dodatkowo wyskok na końcu - przynajmniej tak wynika z przeglądnięcia filmików YouTube'a.
Napisano Ponad rok temu
to jest burpee. polecam.
three, chodzilo mi o to, ze padlo moje imie, chociaz sie w dyskusji nie udzielalem
nie da sie spalic tluszczu w wybranym miejscu. organizm spala tluszcz z calego ciala, ale nierownomiernie. dlatego np na bicepsie jest 5mm skory, na tricepsie 10mm a na brzuchu 20mm (przy mierzeniu % tluszczu). do tego jestes kobieta i nie ma bata, zawsze bedziesz miala wiecej na biodrach, posladkach etc. zdrowy mezczyzna bedzie mial miedzy 7-15% tkanki tluszczowej, zdrowa kobieta 12-20%.
kubus, z kaloriami musze sie niezgodzic. balans energetyczny jest niemal rownie wazny jak to, co jemy i kiedy. nie da sie stracic na wadze, jesli jemy wiecej niz spalamy. ja jadlem 3500kcal dziennie i przez miesiac nie schudlem ani kg (nie przytylem tez). zanizylem kcal, i w ciagu dwoch miesiecy spadlo 5kg.
three. sposob na tluszcz - sila i kondycja. tak jak radzili, na zmiane podnosic ciezkie metale na silowni i szybko biegac. podnosi metabolizm, spala lepiej tluszcz, lepiej wykorzystuje energie. plus dobra dieta i gotowe.
Napisano Ponad rok temu
Macie podobne avatarki przez tą kolorystykę.. aaaaa
Ad link - Aniołki! Trzeba było tak od razu :wink:
Napisano Ponad rok temu
W zasadzie ograniczylem sam siebie do: "przyjmowania schronienia w Dharmie Buddy w połączeniu z wykonywaniem 111,111 pokłonów (oczyszczanie dumy)".
(Three to nie zla gimnastyka na pare lat!)
Pare lat temu skonczylem poklon y. Zajelo mi 2,5 roku. Wiem, ze niektorym 6 miesiecy, ale naprawde ciezko wykrzesac te 30 minut nawet, jak sie pracuje, prowadzi zajecia sportowe i samemu troche trenuje. Rezulataty mnie zaskoczyly, choc minely sie z oczekiwaniami:)
Pare lat pozniej uwiklalem sie znowu w "ego". Teraz "jade" znowu 111111 poklonow, z nadzieja, ze zdarze.
Wczesniej robilem 111 dziennie, teraz mam czas tylko na 50, bo mieszkam teraz w Londynie - a to miasto (codzienne korki) polyka wprost nasz czas.
Nawet - przed wyjazdem - mialem bardziej ochote "przytulic sie" do grupy buddyjskiej i zrobic komplet, ale los chcial inaczej i wyjechalem.
Pozdrawiam
K_P
PS. Zachecam, a nie "ewangelizuje" do robienia pokolonow - to niezla gimanstyla dla ciala i umyslu.
PS.2 Zestrzalem sie juz. Zwlaszcza przezycia ostatnigo roku. Cialo czesto odmawia posluszenstwa. Ale eksploatowalme je tez bez opamietania. Coz powiedziec? Dbajcie o ten wehikul - to jedyny jaki mamy w tej podrozy. Wiec zaden wyczyn, zadnego przyjmowania farmakologiii typu streydy, spalacze - rekreacja, relaks.
PS3. Three jak zajmiesz sie szczegolni dany fragmentem ciala, to Ci znikna te waleczki. a moze je pokochaj?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Metoda oddychania prof. Kane'a
- Ponad rok temu
-
Powrot Do Formy
- Ponad rok temu
-
dieta
- Ponad rok temu
-
Mały Bezdech na Basenie
- Ponad rok temu
-
poduszki nad biodrami
- Ponad rok temu
-
nadgarstek :(
- Ponad rok temu
-
speed 8
- Ponad rok temu
-
Macie jakieś pomysły ? Z góry thx !
- Ponad rok temu
-
pomoc dla nowicjusza
- Ponad rok temu
-
Problem z masa.
- Ponad rok temu