Skocz do zawartości


Zdjęcie

Po IX grand Prix w Kobyłce


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
115 odpowiedzi w tym temacie

budo_lido
  • Użytkownik
  • 7 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Po IX grand Prix w Kobyłce

lido - ja widziałem i musze ci powiedziec, że nie udało ci się obalić przeciwnika, który o obronach przed obaleniami wie niewiele. wyciągnij wnioski sam.
w przeciwieństwie do walki kickbokserskiej, co zresztą miałeś okazję sam zobaczyc... 8)



Sprecyzuj o co Ci chodzi bo niezbyt rozumiem Twoją aluzję. Obalić przeciwnika hmm
  • 0

budo_jodan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 775 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:zależy od punktu odniesienia

Napisano Ponad rok temu

Re: Po IX grand Prix w Kobyłce
chodziło mi o to, że dwa razy (o ile dobrze pamiętam) próbowałeś wykonać wejście w nogi, a kolega, który o obaleniach i obronach przed nimi wie zgoła niewiele nie dał się przewrócić.

w przeciwieństwie do walki kickbokserskiej, co zresztą miałeś okazję sam zobaczyc...

tzn że on jest specem od walki kickbokserskiej (co wyczułeś sam nosem ;-) ), w przeciwieństwie do zapaśniczej
  • 0

budo_maro-ko87
  • Użytkownik
  • 2 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Po IX grand Prix w Kobyłce
Lido tu masz foto z dekoracji kategori 72-79 [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] :)
  • 0

budo_stando
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1196 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:okolice Warszawy
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Po IX grand Prix w Kobyłce
.... 21.04.2007 w Kobyłce pod Warszawąodbył się Grand Prix Jujitsu sportowego.
Organizatorem była Pani Renata N. Nie polecamy zawodnikom pełnokontaktowym
brania udziału w tego typu zawodach, ponieważ niewiele technik było dozwolone.
Drużyna IBK opuściła halę w połowie walk z powodu (delikatnie sprawy ujmując)
nieprofesjonalnego sędziowania....


Ha, Ha, Ha , zaśmiała się królewna i poszła prać skarpetki ;)

1. Organizatoren nie była pani Renata N. ;) tylko MOK Kobyłka - Szkoła Tai Jutsu Jiu Jitsu oraz Centralny Okręgowy Związek ju jitsu ! a pani Renata Naczaj - Fedorenko /czyli JA / to fizyczny przedstawicel organizatora (koordynator i ten co zbiera zjebki ;) bo nagrody dostają dyrektorzy )

2. no ja też nie polecam się na przyszłość - to tak jak był pojechała na zawody w judo i miała pretensje że kopać nie można ;)

3. ano opóścili nas koledzy i koleżanka bo przegrali / niestety/ swoje walki

4. nie profesjonalne sędziowanie to uwaga do mnie ;)
mieliśmy mało sędziów i czasem wychodziło że muszę sędziować swoich uczniów / sędzia prowadzący nie prznaje pkt / generalnie pytam trenera przeciwnej ekipy czy chce zmiany sędziego i NIKT NIE CHCIAŁ - walka Iwony Koc /seniorki do 60 kg/ 4 kyu z zawodniczką Karete / co najmniej 1 dan / Każde kopnięcie mistrzyni zostało wyłapane i następowało obalenie, raz zaliczono "danowi" trafienie w głowę ( no generalnie na liczniku u sędziego pkt. było 8:2 dla Iwony ) No i leżą niewiasty w parterze, a mnie się wymskło .." wejdź do bocznej i się nie męczcie." No i pani się zbulwersowała bo w karate to tak nie wolno, że sędzia podpowiada i że to skandal i że do domu jadą ...
Podeszłam do trenera i zawodniczki - przeprosiłam i była propozycja powtórzenia walki z innym sędzią, ale nie, nie tak to my nie walczymy, poskarżyli Się Andrzejowi z osić / jak mi wiadomo trener Łosic się tym nie zbulwersował ;) / ... no i pojechali.
ot cała historia.
Wiem - sędzia nie powinien podpowiadać i ja też wolę być obok maty jak moi walczą, a nie na macie sędziować!

wszystko w temacie tej ekipy i zaistniałej sytuacji
  • 0

budo_kameh
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 383 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Radom

Napisano Ponad rok temu

Re: Po IX grand Prix w Kobyłce
Ludziom z karate pewnie chodziło o te przepisy walki w parterze, jak wiadomo czas walki w parterze wynosi 20 sekund. I mniej jeśli nie ma żadnych akcji. Byłem świadkiem, jak zdenerwowana zawodniczka z karate po przerwaniu walki w parterze opuściła mate w środku walki i zrezygnowali z udziału rozgoryczeni porażkami.
  • 0

budo_stando
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1196 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:okolice Warszawy
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Po IX grand Prix w Kobyłce

Ludziom z karate pewnie chodziło o te przepisy walki w parterze, jak wiadomo czas walki w parterze wynosi 20 sekund. I mniej jeśli nie ma żadnych akcji. Byłem świadkiem, jak zdenerwowana zawodniczka z karate po przerwaniu walki w parterze opuściła mate w środku walki i zrezygnowali z udziału rozgoryczeni porażkami.


no to je ta walka panie kolego - i poszło o tą moją podpowiedź :oops: nieszczęsną / która i tak nie wnosiła nic do walki /

Regulaminy są dostępne na stronie www ludzie pytali co, i jak interpretować i przyjeżdzali, albo nie.
pamiętam sytuacją z zeszłego roku zgłosiły się kluby LL i jak doczytali że w gi walczymy i że taki jest regulamin, to podziękowali / bez obrażalstwa/ że to nie dla nich zawody i było miło :) .

miałam się już nie odzywać, bo mi ciśnienie wzrosło 8)
  • 0

budo_tsd-markos
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 162 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Puławy

Napisano Ponad rok temu

Re: Po IX grand Prix w Kobyłce
Dobra jest idea tych zawodów :!: Podba mi się pomysł.
Ale z tego co widzę i czytam:

21.04.2007 w Kobyłce pod Warszawąodbył się Grand Prix Jujitsu sportowego.
Organizatorem była Pani Renata N. Nie polecamy zawodnikom pełnokontaktowym
brania udziału w tego typu zawodach, ponieważ niewiele technik było dozwolone.
Drużyna IBK opuściła halę w połowie walk z powodu (delikatnie sprawy ujmując)
nieprofesjonalnego sędziowania.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

O shit !!! Nie wiedziałem nic o tym co piszesz o przeciwniku bo w tym momencie pewnie szyli mi nos na Wołomińskim szpitalu.


Do organizatorów:
- nie rezygnujcie z pomysły, ale:
- przeszkolcie sędziów - nie wolno brać ludzi z łapanki :!:
- i najważniejsza rzecz: bezpieczeństwo uczestników zawodów jest najważniejsze
Widzę, że śmierć Tomka z Łodzi, nie dała nic do myślenia!

Do zawodników:
- ludzie nie warto tracić zdrowia dla papierka i blaszki, nie bicie się w rękawiczka na narty i nie tarzajcie sie na parkiecie - na prawde nie warto. Zwyczajnie bojotować takie traktowanie zawodników!!
  • 0

budo_jodan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 775 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:zależy od punktu odniesienia

Napisano Ponad rok temu

Re: Po IX grand Prix w Kobyłce
nie przejmuj się malkontentami. zawsze się tacy znajdą. pamiętam hałasy po 8 Lidze BJJ w Kakowie, imprezy zorganizowanej wzorcowo przez ekipę Grapplingu Kraków. nawet wtedy się znaleźli niezadowoleni.

a ludzie są różni, kwadratowi i podłużni.
to i owo trzeba dopracowac, ale generalnie było spoko 8)
  • 0

budo_lido
  • Użytkownik
  • 7 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Po IX grand Prix w Kobyłce

chodziło mi o to, że dwa razy (o ile dobrze pamiętam) próbowałeś wykonać wejście w nogi, a kolega, który o obaleniach i obronach przed nimi wie zgoła niewiele nie dał się przewrócić.

w przeciwieństwie do walki kickbokserskiej, co zresztą miałeś okazję sam zobaczyc...

tzn że on jest specem od walki kickbokserskiej (co wyczułeś sam nosem ;-) ), w przeciwieństwie do zapaśniczej



Aaa :) ok no zgadzam się z Tobą w 100 % ja niestety nie jestem specem z żadnej z dziedzin ale się szybko uczę. Parteru uczę się od 2 miechów więc nie pozwoliłem sobie na częste próby sprowadzenia go do parteru choć doskonale wiedziałem że to byłaby najskuteczniejsza metoda na niego. Lepiej czuję się w stójce no ale zawsze znajdą się lepsi .
No i trochę źle podszedłem do tych zawodów bo sama nazwa light kontakt kojarzyła mi się bardziej z kickboxerskim punktowaniem przeciwnika a tu trzeba było nastawić się żeby ostro komuś wp..... :)
Za rok nie pozwolę sobie rozbić kichawy i lekarz nie przerwie mi walki :)
  • 0

budo_lido
  • Użytkownik
  • 7 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Po IX grand Prix w Kobyłce

Do organizatorów:
- nie rezygnujcie z pomysły, ale:
- przeszkolcie sędziów - nie wolno brać ludzi z łapanki :!:
- i najważniejsza rzecz: bezpieczeństwo uczestników zawodów jest najważniejsze
Widzę, że śmierć Tomka z Łodzi, nie dała nic do myślenia!

Do zawodników:
- ludzie nie warto tracić zdrowia dla papierka i blaszki, nie bicie się w rękawiczka na narty i nie tarzajcie sie na parkiecie - na prawde nie warto. Zwyczajnie bojotować takie traktowanie zawodników!!



Popieram Bracie !!!
  • 0

budo_stando
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1196 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:okolice Warszawy
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Po IX grand Prix w Kobyłce

Dobra jest idea tych zawodów :!: Podba mi się pomysł.

Do organizatorów:
- nie rezygnujcie z pomysły, ale:
- przeszkolcie sędziów - nie wolno brać ludzi z łapanki :!:
- i najważniejsza rzecz: bezpieczeństwo uczestników zawodów jest najważniejsze
Widzę, że śmierć Tomka z Łodzi, nie dała nic do myślenia!


Nie bierzemy sędziów z łapanki, tylko w tym roku tak wyszło z przyczyn od organizatora niezależnych ;) , że troszkę sedziowie nie dotarli w takim składzie jak było ustalone
tak jest - tylko jak ja na każdej walce po 3 razy powtarzam -"panowie to jest lekki kontakt" to se jaja ze mnie robią ;) że za miękka jestem, a to męski sport / że to niby takie żarty / - wiele kontuzji nie wynika z za silnych ciosów tylko z braku gardy !!
Co śmierć nie nauczyła ?? ale bo ja nie rozummiem? lekarz (nie pielęgniarka) na sali wszyscy zobowiązani posiadać zgodę lekarza na start w zawodach ...


Do zawodników:
- ludzie nie warto tracić zdrowia dla papierka i blaszki, nie bicie się w rękawiczka na narty i nie tarzajcie sie na parkiecie - na prawde nie warto. Zwyczajnie bojotować takie traktowanie zawodników!!


teraz też nie rozumiem rękawiczki na narty ( no kiepskie są to fakt!! a wiesz ile kiepskich ustaw produkuje nasz parlament i co powiesz ludzie nie nie płaćcie podatków bo szkoda pieniędzy ?? ) no q.a staram się jak mogę i może się uda że za rok będą zwykłe coś jak do mma (ale to musi ZATWIERDZIĆ Zarząd Związku )

pozdrawiam

P.S
jak by co to ja się nie obrażam i nie hcę nikogo teraz obrazić, ale czasem to naprawde ciężko się tłumaczyć za coś za co się nie odpowiada lub na co nie ma wpływu ;(
  • 0

budo_czubu
  • Użytkownik
  • 4 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Po IX grand Prix w Kobyłce
Ja tez jestem za tym ze bezpieczenstwo to podstawa , chociarz bylem tylko widzem , to jednak niektore sceny mroziły krew w żyłach. Pamietam też że kobieta która sędziowała wyjaśniała przed walkami reguły słowami - za mocne uderzenia będą dyskwalifikacje a niedaj Boże KO . W rezultacie po 1 KO wygrał gość który znokautował przeciwnika !!!??? No to trzymamy się faktycznie zasad.
  • 0

budo_martius
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4483 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Piastów / Wa-wa - EUROPA od ZAWSZE
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Po IX grand Prix w Kobyłce
Takie zawody to sport kontaktowy i nie da sie calkowicie uniknac kontuzji. Na olimpiadzie w judo tez lamia sie rece i nogi a jest to turniej dla fachowcow z duzym stazem i umiejetnosciami.
Zawody typu light contact i semi kontakt sa dla zawodnikow bardzo dobrych technicznie.
Niestety bardzo wielu zawodnikow startujacych w Kobylce ma spore braki techniczne nie mowiac o nieznajomosci regulaminu stad tez biora sie w wiekszosci kontuzje.

Biorac pod uwage poprzednie lata co roku jest mniej kontuzji i znacznie mniej krwi na macie. Nie wiem jak na macie zielonej ale na czerwonej byla raz tylko potrzebna szmata na starcie paru kropel krwi z jakiegos rozbitego nosa.

Zawodnicy kyokushinu nie potrafili znalesc sie w tych przepisach a Ty Renata popelnilas blad nie odsylajac walki ich zawodniczki z Twoja na czerwona mate.

Popelnilas blad bo emocje poniosly a sedzia nie powinien podpowiadac potem sa niesnaski.

Ogolnie powiem tak osoby ktore czesto bywaja na zawodach w Kobylce powinny zauwazyc ze sedziowanie przez te kilka lata baardzo sie poprawilo i o ile w poczatkowych latach czesciej bylo mozna zauwazyc stronniczosc sedziow teraz przynajmniej z mojego punktu widzenia jest znacznie trudniej.

Nic nie stoi na przeszkodzie aby kluby przysylaly na przeszkolenie swoich sedziow wtedy dopiero wiele osob zobaczy jak ciezka jest praca sedziego i jak ma dosc calych zawodow po 2-3 godzinach sedziowania bez zmiany a sedziowac nieraz trzeba 8 i wiecej godzin na macie.

Pod koniec zawodow sedziowie sa juz zmeczeni a kazde insynuacje z poza maty jeszcze bardziej ich mecza i denerwuja i nietrudno wtedy popelnic blad i kogos skrzywdzic niewlasciwym dopilnowaniem. Zawodnicy i ich trenerzy niestety nie pomagaja w pracy sedziom.
Na wszelkich zawodach nie da sie wszystkich zadowolic a najpewniejsza metoda na sukces jest tak cwiczyc zeby walki konczyc przed czasem czego wszystkim zycze i sobie tez bo krocej sie walke sedziuje :)
  • 0

budo_martius
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4483 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Piastów / Wa-wa - EUROPA od ZAWSZE
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Po IX grand Prix w Kobyłce

W rezultacie po 1 KO wygrał gość który znokautował przeciwnika !!!??? No to trzymamy się faktycznie zasad.


Jak bys sluchal calosci przepisow i tego co bylo mowione to bys wiedzial, ze bylo powiedziane rowniez ze jesli KO powstanie kiedy przeciwnik akurat wejdzie w cios drugiego nie trzymajac gardy to wcale nie musi byc silny cios aby kogos rozlozyc - za nabicie sie na cios nie mozna zdyskwalifikowac osoby uderzajacej.

Jesli trzymano sie sie regul slepo to jedna osoba by stawala bez gardy i pozwalala sie trafic nastepnie by padala wtedy zadajacy cios by byl dyskwalifikowany a osoba padajaca w kazdej walce by zdobyla zloty medal :)

Nie widzialem tamtej walki z KO wiec wiecej sie nie wypowiadam na jej temat ale KO moze byc spowodowane w rozny sposob i to sedziowie musza brac pod uwage - o dyskwalifikacji decyduje trzech sedziow - sedzia prowadzacy daje tylko propozycje jesli minimum dwoch oceniajacych jest za to jest wtedy dyskwalifikacja. Sedzia prowadzacy nie ocenia.
Tak jest to zrobione zeby bylo jak najmniej pomylek i przekretow.
Wiele razy prowadzilem walki kiedy nie zgadzalem sie z sedziami oceniajacymi ale to juz inna sprawa.
  • 0

budo_tsd-markos
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 162 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Puławy

Napisano Ponad rok temu

Re: Po IX grand Prix w Kobyłce

Nie bierzemy sędziów z łapanki,

czyli skad miałaś sędziów, skoro nie dotarli...?

wiele kontuzji nie wynika z za silnych ciosów tylko z braku gardy !!

Teraz to dałaś popis! light contakt - to nie znaczy "wysoko trzymać gardę" tylko "lekki contact"! Formuła light podobnie jak semi contact, w kickboxingu, jest kierowana raczej (ale nie konicze) do osób początkujących - takich jak lido - i ja nie dziwię się, że ktoś może opuszczać ręce w gardzie. Po wtóre - za prawidłowy przebieg walki, tzn. wg przepisów, odpowiada sędzia - zawodnicy podczas walki nie czują granicy light - full, ale sędzia pownien być na to przygotowany i interweniować, jeśli kontakt jest za mocny. Czy zdyskwalikowałaś kogoś za mocny kontkat? Zauważ, w kickboxingu każda z formuł walki (semi, light, full) jest
wyraźnie oddzielona a i tak zdarzają się dyskwalifikacje za mocny kontakt.

Co śmierć nie nauczyła ?? ale bo ja nie rozummiem? lekarz (nie pielęgniarka) na sali wszyscy zobowiązani posiadać zgodę lekarza na start w zawodach ...

Ja nie o tym - tam pewnie też był lekarz. Wiesz ja Ci daje przyjacielską radę, jako trener, sędzia i organizator zawodów - jeśli coś się stanie na Twoich zawodach, to Ty jako pierwsza pójdziesz siedzieć - to że w regulaminie napisałaś, że nie ponosisz żadnych konsekwncji za powstałe kontuzje wynikających walki - nie ma najmniejszej mocy prawnej. Zawsze jest winny - nikt nie ukarze, zawodnika, trenera, czy sprzątaczki - po piersze - sędzia arbitujący pojedynek, po drugie i sędzia główny, ktory czuwa nad całością i organizator, w zależności kogo prokurator będzie chciał posadzić. Ale zrobisz jak zechcesz. Wiesz w Stanach na tego typu zawodach nawet nie można uderzać w głowę, bo organizatorzy boją się firm ubezpieczeniowych, bo za takie złamanie noska, nie wypłaciłabyś się ... u nas też to jest możliwe.

teraz też nie rozumiem rękawiczki na narty

Ja tydzień wcześniej sędziowałem Mistrzostwa Polski PUT w Zawierciu - wyrzuciłem zawodnika, bo na rękawicach nie mial oznacznia wagi a waga ma znaczenie podaczas zaawania ciosu - prawda ?? :evil:

( a wiesz ile kiepskich ustaw produkuje nasz parlament i co powiesz ludzie nie nie płaćcie podatków bo szkoda pieniędzy ?? )

Ejno zaraz mi tu o Ojcu Dyrektorze zaczniesz pisać - trzymaj się tematu. Bo jakoś mam wrażenie, że chcesz mi przypisać te złe ustawy, tudzież duże podatki :roll: (Sex afera w samoobornie, to też nie moja sprawka - na prawdę:!:

Droga Renato!
Popieram Cię i Twój pomysł, nie atakuję Ciebie i nie mam zamiaru. Ale nie unoś się, sama na pocztku prosiłaś o konstruktywną krytykę - więc proszę. Wyciągnij wnioski z tej edycji i natępny turniej zrób tak, by marudów było mniej (bo zawsze ktoś... ;-) ) Ja wierzę, że to Ci sie uda i chętnie wyślę moją grupę, ale jeśli będzie drastycznę łamnie regulaminu (niezleżnie czy wygramy czy przegramy swoje walki i niezależnie czy będziemy coś wnosić pod względem sportowy i takie tam :wink: ) - natychmiast wycofam moich uczniów - dla mnie ich zdrowie jest ważniejsze.

też pozdrawiam
MarKos
  • 0

budo_martius
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4483 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Piastów / Wa-wa - EUROPA od ZAWSZE
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Po IX grand Prix w Kobyłce
TSD-markos - semi i light nie sa dla poczatkujacych tylko dla super technikow wtedy sa bezpieczne kiedy nie ma techniki tylko walenie na oslep wtedy sa kontuzje.
  • 0

budo_tsd-markos
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 162 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Puławy

Napisano Ponad rok temu

Re: Po IX grand Prix w Kobyłce

TSD-markos - semi i light nie sa dla poczatkujacych tylko dla super technikow wtedy sa bezpieczne kiedy nie ma techniki tylko walenie na oslep wtedy sa kontuzje.

Aha a full i lowkick to dla początkujących ? :roll:
Przecież nie napisalem, że super technicy nie mogą startować - znam ludzi co całe życie sportowe specjalizują się w semi. Ale uważam, że właśnie te dwie formuly są najbardziej odpowiednie dla kogoś kto zaczyna - później większość idze w kierunku full. Ja nie puszczam do lightu, jeśli nie walczył w semi (ze 3 razy), a do full nie puszczam, jeśli nie walczył w light (też ze 3 razy ;-) )
  • 0

budo_czubu
  • Użytkownik
  • 4 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Po IX grand Prix w Kobyłce
Chyba zgodnie z zasadami próbował walczyć Lido który jedyny prawidłowo zrozumiał formułę Light kontaktu bo byl "swieży" :) . A skoro jego kolega pisze że po kopnięciu w kostkę dostał kontuzji na niej tzn że ewidentnie nie był to low kick na łydkę i duszenie które zaraz potem mu założył powinno być uznane , mam racje ?
P.S Jego przeciwnik miał kask i chyba to powinno być obowiązkowym wyposażeniem ?
  • 0

budo_martius
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4483 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Piastów / Wa-wa - EUROPA od ZAWSZE
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Po IX grand Prix w Kobyłce

Aha a full i lowkick to dla początkujących ? :roll:
Przecież nie napisalem, że super technicy nie mogą startować - znam ludzi co całe życie sportowe specjalizują się w semi. Ale uważam, że właśnie te dwie formuly są najbardziej odpowiednie dla kogoś kto zaczyna - później większość idze w kierunku full. Ja nie puszczam do lightu, jeśli nie walczył w semi (ze 3 razy), a do full nie puszczam, jeśli nie walczył w light (też ze 3 razy ;-) )


Mylisz formuly walki z podzialem na poziomamy zaawansowania tak jak to myli wielu trenerow przysylajac na takie zawody osoby ktore nie potrafia kontrolowac swoich technik.
  • 0

budo_wozik
  • Użytkownik
  • Pip
  • 22 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Taekwondo

Napisano Ponad rok temu

Re: Po IX grand Prix w Kobyłce

...przed startem zadałem pytanie trenerowi czy można stosować wycięcia i dostałem odpowiedź, że można...


No i Twój Trener miał racje bo można stosować wycięcia :) i to jak najbardziej :) Widziałem Twoją walke (zresztą nie ja jedyny) i to wogóle nie wyglądało jak byś chciał wyciąć swojego przeciwnika tylko poprostu Go kopnołeś:)
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024