90 odpowiedzi w tym temacie

[budo_zwierzu]

Kubusiu Puchatku, nie zgadzam sie z twoim stanowiskiem w powyższej kwestii.
W różnych formacjach różny jest nacisk na szkolenie w walce w wręcz...ale takie szkolenia były,są i będą! W różnych oddziałach Legii kładziony jest różny nacisk na wyszkolenie w walce wręcz,ale trenują tam walkę wręcz-m.in.opartą także na BJJ, podobnie jet w różnych oddziałach w USA.Co ciekawe armia us zatrudna na kontrakty szkoleniowe niektórych bardziej doświadczonych zawodników mma i vale tudo! Są opracowywane specjalne programy szkoleniowe oparte właśnie na mma i vale tudo a także na bjj ,a oprócz tego w jednostkach w których naucza się w/g takich programów-prowadzi się zajęcia także km! I to są fakty.
A tak przy okazji - R.Douieb został szkoleniowcem GIGN w zakresie krav maga bo wygrał przetarg na prowadzenie zajęć z walki wręcz dla tej fomacji żandarmerii,a nie tak jak reklamują niektórzy - że GIGN wybrało krav maga i R.Douieba na szkoleniowca bo krav maga jest najlepsza a R.Douieb taki dobry...

[budo_zwierzu]

z tego co wiem to systemów sie nie sprawdza w MMA tylko sztuki walki, ludzie do Bryla walczą w według reguł MMA.
System ma przygotować żołnierza a nie zawodnika , a to kompletnie rożne drogi

Zgadza się.
Ale trzeba też zaznaczyć ,że koncepcja prowadzenia zajęć przez Bryla jest delikatnie określając mocno chybiona ponieważ trudno bezpiecznie dla zdrowia wytrenować wydłubywanie oczu i rozdzieranie otworów fizjologicznych człowieka ,więc takie kretyńskie koncepcje treningu giną śmiercią naturalną. Połamany i porozdzierany żołnierz jest bezużyteczny dla armii ,a jedynie zwiększa koszty bezproduktywnego jego utrzymania i leczenia

[budo_kubuś puchatek]

Czy naprawde ktos widzial, ze ktos komu wydarl oko, czy rozdarl jak to sie mowi - ten otwor fizjologiczny? Przeciez to absurd jakich malo! Po prostu latwiej jest goscia trafic w leb, udusic - a skutek taki sam jak wkladanie za przeproszeniem palcow do... Ale to tak nie szokuje prawda? czym jest jakas anakonda, wobec takiego wyjmowania oka?

Moi kumple z Legii nie pracuja w kuchni i wiem od nich, ze walka wrecz to tylko hobby. Czytalem o zlonierzach USA cwiczcaych np. bjj. Wg mnie to tylko pewien rodzaj dyscyplinujacej ryzrywki, rodzaj wspolzawodnictwa, budowania teamu etc, sposob na ujscie energii z mlodych bykow, ktorych stloczono na malej powierzchni, bez rozrywek i kobiet - i poddano rezimowi - ot taka zdrowa alternatywa - wobec masturbacji i uzywkom.
K_P

[budo_pinczer]

W legii mawiają że kula zawsze będzie szybsza od pięści. To że ćwiczą różne SW, nie oznacza że będą używali przecież każdy pamięta naszych komandosów rozbijających dachówki, bo jakie to ma zastosowanie bojowe

[budo_kwiat]

Służby mundurowe, w których może być potrzebne wyszkolenie w walce wręcz to policja (pogotowie policyjne), straż więzienna i straż miejska. Jednak z uwagi na obowiązek przestrzegania prawa system BAS 3 na pewno się nie przyda do takiej pracy.

[budo_m3nn3l]

Ja się zgadzam z Kubusiem. Z Legii znam 3 kolesi, mówili mi że ćwiczą zapasy (w sumie nikt z nich nie wie co to dokładnie jest ale kulają się po ziemi więc wybaczcie uogólnienie) w ramach treningu kondycyjnego i dla zabawy. A większość czasu spedzają na strzelnicy. Od czasu do czasu wypieprzają ich na jakieś szkolenia krav maga i to jest wszystko. I w ich opinii każdy combat którego uczy się cywili to samoobrona a combat w armii to zupełnie co innego. I ja się z tym zgadzam. Nie wiem ile żolnierz dostaje amunicji w przydziale(mam nadzieje że się za 2 lata dowiem :wink: ) ale chyba nie aż tak mało żeby musiał na polu walki używać pięści. Tak na marginesie kolesie z Legii mają przesraną robote...

[budo_zwierzu]

skoro kolesie z Legii tak się fajnie bawią w Legii to kto lubi dobrą zabawę - czym prędzej do Legii! ....dragsy , masturbacje(zapewne zbiorowe żeby było bardziej czadowo ,turlanko zapasowo-bjjowe , dziewczynki,chłopcy i postrzelać można na strzelnicy...normalnie zabawa pełna gębą! Legia - najbardziej rozrywkowa armia na świecie!

[budo_zwierzu]

W armiach na całym swiecie jest nauczane różne systemy walki wręcz.Taka nauka w zalezności od formacji na drugolub trzeciorzędne znaczenie.Pierwsze to strzelanie,drugie -uzywanie broni jako oręża,noża,bagnetu ,saperki,a na końcu dopiero walka wręcz i dlatego największe znaczenie ma i najwięcej szkolenia jest z uzyciem broni długiej i krótkiej.Dla kondycji nie prowadzi się zajęc z walki wrecz bo sa o wiele lepsze metody.Nie prowadzi się treningów walki wręcz dla "budowania teamu" i umiejetności pracy zespołowej - kto tak pisze najwyrażniej nie na większego pojęcia o budowaniu w wojsku więzi i pracy zespołowej.Nacisk na walke wręcz jet różny w zależności od formacji-czołgistom walka wręcz jest o wiele mniej potrzebna niz np.oddziałom dywersyjno-zwiadowczym.
Przepraszam za szczerość -ale jest żałosne jest to gdy ktos pisze ,że zajęcia programowe w wojsku prowadzi się dla rozrywki.A walka wrecz nalezy do takich zajęć.I jeszcze raz podkreslam- częstotliwosć i intensywnośc takich zajęć jest uzalezniona od celów jakie leżą w zakresie dzialań okreslonych jednostek

[budo_m3nn3l]

Nie prowadzi się treningów walki wręcz dla "budowania teamu" i umiejetności pracy zespołowej - kto tak pisze najwyrażniej nie na większego pojęcia o budowaniu w wojsku więzi i pracy zespołowej.

W wojsku większość rzeczy robi się dla budowania więzi i poczucia prznależności do teamu. Tą opinie opieram na podstawie tego co mi mówili ludzie którzy w wojsku są i byli(rodzina, kumple). Tak apropos Kubuś chyba był w wojsku i liczyłbym się z jego opinią. :wink:

Przepraszam za szczerość -ale jest żałosne jest to gdy ktos pisze ,że zajęcia programowe w wojsku prowadzi się dla rozrywki.A walka wrecz nalezy do takich zajęć.

Prosze. Zgadzam sie że jest programowa. Znajdź mi w wojsku jedną rzecz która NIE jest programowa :wink: . Ale do czego na współczesnym polu walki przydaje sie walka wręcz? Tylko konkretnie. Raczej do niczego i jest tylko pare wyjątków które potwierdzają tą regułe. I dla tego powstały combat'y okrojeone na maxa żeby coś tam bez broni potrafili zrobić. Jakby walke wręcz traktowano poważnie to ćwiczyli by więcej i bardziej konkretnie (dobry parter-BJJ, dobry stojak-MT itd.). A tak walka wręcz jako najmniej ważny aspekt walki jest zepchnięta na margines.

[budo_sorge]

Moim zdaniem walka wręcz w wojsku, to właśnie element rozwoju sprawności fizycznej. A po drugie to chyba już jest taka tradycja, że żołnierz musi umieć walczyć bez broni. Od wieków się tego uczą i nie ma co przestawać, bo zawsze istnieje jakaś szansa , że będzie potrzebna taka wiedza. Oczywiscie zwieksza to szanse na przeżycie. No ale.... w obecnych czasach , żołnierz po to ma broń żeby jej używać i na tym powinien skupiać się trening. A trening walki wręcz na pewno dodaje żołnierzowi pewności siebie i odwagi, kształtuje w nim ducha walki. A to chyba jest istotne??????????

[budo_kubuś puchatek]

No ja sie nie znam, zgoda. Pewnie za krotko bylem, ale bylem - w odroznieniu od wielu propagatorow systemow walki dla wojska, z ktorych jednak wiekszosc nie byla. Kups przynajmniej byl troche dluzej niz krotko:)
Nie chce mi sie juz spierac. Moze moi kumple sa w Legii... Warszawa. Musze jeszcze raz zapytac i uwaznie wysluchac:)
Pozdrawiam
K_P

[budo_zwierzu]

m3nn3l , jestes tak bardzo rozbrajający że nie skomentuję żadnego zdania z tego co napisałes ...mam nadzieje że mi to wybaczysz

[budo_m3nn3l]

m3nn3l , jestes tak bardzo rozbrajający że nie skomentuję żadnego zdania z tego co napisałes ...mam nadzieje że mi to wybaczysz

Wybaczam :wink: . Ale miło by było usłyszeć argumenty jakieś w miare logiczne. Tak w kontekście tej rozmowy piszesz dużo na temat tego co jest w wojsku jakie co ma znaczenie itd. Na podstawie doświadczenia? Wiedzy ze stron internetowych? Własnego widzimisię? Wybacz nie trawie tego typu argumentacji :wink: . Rozumiem że coś tam jest napisane w internecie że ci się uczą KM a tamci BJJ a jeszcze inni czegoś tam itd. I ja tego nie neguje. Tylko że żadnemu żołnierzowi to się na wojnie nie przyda. Przyda się jak straci broń? Jak straci broń to zarobi w czoło od kogoś kto swojej broni nie stracij. Twierdzisz inaczej - udowodnij :wink: . I tak to jest sprzeczka 2 laików, którym się wydaje że coś wiedzą. No chyba że byłeś w wojsku bo ja dopiero będe.

[budo_zwierzu]

Albo jesteś niezle pogięty albo próbujesz z innych robić debili.Jak nie jesteś w stanie zrozumieć tego co jest napisane w powyższych postach to zajmij się lepiej nauką na lekcjach polskiego

[budo_obronca]

Jak nie jesteś w stanie zrozumieć tego co jest napisane w powyższych postach to zajmij się lepiej nauką na lekcjach polskiego

Hje hje hje........

[budo_m3nn3l]

Dobra niech będzie że niepotrafie zrozumieć a jak się poczułeś zrobiony w debila nie taki był mój zamiar wybacz .

[budo_sorge]

Dobra niech będzie że niepotrafie zrozumieć a jak się poczułeś zrobiony w debila nie taki był mój zamiar wybacz .

Nie przejmuj się... on tak do każego jak nie ma racji i się głupio kłóci:) Ja wg niego też nie potrafię czytać ze zrozumieniem:)

[budo_m3nn3l]

Nie żeby się przejmował :wink: . Po prostu ma się resztki kultury .

[budo_zwierzu]

jedno co czuję to politowanie dla rozbrajającej naiwności niepełnoletnich chłopców którzy powinni toczyć dysputy o wojennych grach komputerowych,bo to akurat jest na takim poziomie rozwoju intelektualnego nastolatków
...a jeśli któreś z wyrażeń użytych teraz przeze mnie jest dla was niejasne to proponuję zwrócić się o pomoc w wyjaśnieniu ich znaczenia do kogoś starszego .....taty,mamy lub pana od polskiego w szkole

[budo_sorge]

jedno co czuję to politowanie dla rozbrajającej naiwności niepełnoletnich chłopców którzy powinni toczyć dysputy o wojennych grach komputerowych,bo to akurat jest na takim poziomie rozwoju intelektualnego nastolatków
...a jeśli któreś z wyrażeń użytych teraz przeze mnie jest dla was niejasne to proponuję zwrócić się o pomoc w wyjaśnieniu ich znaczenia do kogoś starszego .....taty,mamy lub pana od polskiego w szkole

Albo odnieś się merytorycznie do tematu , albo daruj sobie tego typu komentarze.

PS Naucz się czytać. [ m.in. stronę twojego ukochanego Tomasza Adamczyka ]