Pomocy!
Napisano Ponad rok temu
Ja się łatwo urazić nie daje mam wysokie poczucie własnej wartości
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Fylon, jak chcesz rozpocząć treningi to kilka namiarów i rad dostałeś. Wystarczy ruszyć odwłok :-)A kiedy zakłada się straże w danym mieście?
Jeżeli chcesz przyczynić się do założenia w swojej miejscowości straży, skontaktuj się z organizacją pod przewodnictwem Shihana Waldemara Pawlaka, oto sznurek
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] :wink:
Powodzenia, h-k :-)
Napisano Ponad rok temu
A żeby zdobyć odpowiednie umiejętności trzeba bardzo dużo ćwiczyć.
Również uważam, że najlepszym dla Ciebie wyjściem byłoby zorganizowanie się i pomyślenie nad dojazdami do tego Nowego Targu. Ludzie często dojeżdżają z mniejszych miejscowości do tych większych żeby ćwiczyć. Odpowiednia organizacja czasu powinna wystarczyć (plus jakieś środki finansowe bez których nigdzie się raczej nie pociągnie).
Natomiast jeśli faktycznie nauka sztuk walki jest dla Ciebie taka istotna to w przyszłości (jeśli jesteś młody) pomyśl nad przeniesieniem się do większego miasta na studia.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Sparingi są sensowne jeśli są pod okiem kogoś kto wyłapie błędy i poprawi. I nie ma nic złego w twardej walce jednak trzeba mieć na uwadze iż zdrowie jest jedno, a ciężki trening to nie to samo co okaleczanie się.
Fukuroshinai- Nie wiem, nigdy nie ćwiczyłem. To jakiś przerobiony shinai, obłożony gabką i obszyty skórą.
Fukuro shinai jeest zbliżony budową do zwykłego shinai, ma jednak i różnice. Ma 4 deseczki bambusowe nie 6, dużo grubsze. Jest krótszy, wymiarów miecza i obszyty grubą skórą (nie ma gąbki). Nie ma regulacji naciągu i jest "konsystencji" nie ściągniętego shinai. Jednak jest cięższy. Ma skórzaną tsube. Można nim przeprowadzać sparingi bez ochraniaczy jednak rozsądnie gdyż można nim zrobić krzywdę. a wygląda tak:
Napisano Ponad rok temu
Ma 4 deseczki bambusowe nie 6, dużo grubsze.
Czyli podobnie jak shinai, który także ma 4 :wink:
Napisano Ponad rok temu
Fukuro shinai jeest zbliżony budową do zwykłego shinai, ma jednak i różnice. Ma 4 deseczki bambusowe nie 6, dużo grubsze. Jest krótszy, wymiarów miecza i obszyty grubą skórą (nie ma gąbki). Nie ma regulacji naciągu i jest "konsystencji" nie ściągniętego shinai. Jednak jest cięższy. Ma skórzaną tsube. Można nim przeprowadzać sparingi bez ochraniaczy jednak rozsądnie gdyż można nim zrobić krzywdę. a wygląda tak:
Cóż niektóre polskie ponoć mają tę gąbkę
Napisano Ponad rok temu
Czyli podobnie jak shinai, który także ma 4
Racja, coś mi się pomyliło.
Cóż niektóre polskie ponoć mają tę gąbkę
Być może, tylko to już wtedy nie jest fukuro shinai tylko polska wariacja na jego temat.
Napisano Ponad rok temu
Wiedziałem że się pomylę Ale cóż dziękuje że jesteś wytrwały. Chodziło mi o szkoły. A dokładnie o ich stworzenie w danym mieście.
Dobra moja propozycja jest taka. (Otoz jak ja zaczynalem przygode z mieczem na serio ze tak powiem, to byl roczek 1999 czyli ubiegle stulecie :-) . Wowczas to jezdzielm po nuaki do Lodzi, Poznania, Warszawy i Berlina, potem zaczeli przyjedzac do nas nauczyciele wlasnie z tych miast. bylo ciezko, bo kazdy robil na mnie budo, czyli wdeptywal mnie w glebe, ale mi sie to oplacilo. W Szczecinie dojezdzalem na treningi 45 minut, tez z wiochy, w manchesterze dojezdzam okolo godziny. Mozna jak sie tego chce. Wiec jedno co ci pozostaje, to ruszyc dupsko gdzies kawalek dalej, bo pomysl logicznie gdziew twojej okolicy takei ekstrasy ? Na pomorzu zachodnim jest jedna sekcja gdzie trenuje miecz z prawdziwego zdarzenia, no sa jeszcze aikidocy, ale oni to bokeniarze od dzwonka do dzwonka. Tych grup nie masz za duzo, po tam dam funta znalezionego na chodniku, ze ty nawet nie sprawdzales w necie co blisko ciebie, bo ci sie zwyczajnie nie chcialo...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam
Kembi
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Gdybyś chciał, żeby społeczność Budo pomogła Ci znaleźć rozkład jazdy autobusów z Mszany Dolnej do Nowego Targu, wal jak w dym! Pomożemy! :wink:Będę się starał jakoś dostać do Nowego Targu.
Pozdrawiam, h-k :-)
Napisano Ponad rok temu
Nie potwierdzę ale też nie zaprzecze ;-) A co myślicie na temat sparingów. Bo ja np z kolegami od czasu do czasu biorę jakiś kijaszek w łapki no i się okładamy Bez ochraniaczy... Ćwiczymy odporność na ból jednym słowem(Chociaż tego nie chcemy)
To co robicie nie ma nic wspolnego z cwiczeniem odpornosci na bol. Z czasem sie o tym przekonanacie, jak uderzenia zaczna trafiac coraz czesciej w miejsca wczesniej uderzone. polecam naparzanie piszczela z drzewo, to tez utwarsdzanie i uodparnianie.
Tak na serio to odpornosc na bol to fikcja, to wszystko kwestia psychiki i zaprawy treningowej, albo ja masz albo nie. Zadne walenie sie po lbach nie pomoze z tej kwestii, ale jakbys sie nauczyc napisac miesnie w momencie uderzenia, to by cos ci to dalo. Tylko ze do tego trzeba treningu - na lbie czy nadgarskach nie ma czego napinac...
Takze lepiej skonczcie te zabawy bo potem juz mozesz nei moz trenowac, kontuzje, rzekomo wyleczone, bede sie caly czas odzywaly...
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
polerowanie?
- Ponad rok temu
-
Miecze Masahiro
- Ponad rok temu
-
Krabi krabong
- Ponad rok temu
-
Miecz kontra karabin
- Ponad rok temu
-
Szukam miecza
- Ponad rok temu
-
Grawerowanie miecza (Horimono)
- Ponad rok temu
-
Practical Plus Katana vs. Practical PRO katana
- Ponad rok temu
-
Prosba o namiary - Niemcy, Trier
- Ponad rok temu
-
Seminarium Kashima w Toruniu
- Ponad rok temu
-
Proszę o wasze opinie.
- Ponad rok temu