Nie, tylko nie od początku... "człowiek a nie styl"
Napisano Ponad rok temu
Ruszając ten temat może wyważam drzwi otwarte (czy "biję martwego konia", po ang. ), ale uważam że to jedno z najgłupszych powiedzonek.
Dlaczego? Bo jak zawsze z takimi sentencjami - zjechanymi jak zdarta płyta - jest przytaczane BEZMYŚLNIE.
Bo dla każdego znaczy coś trochę innego, często nie bardzo wiadomo, co.
Jeden używa go przeciw "kozakom", co myślą, że jak pochodzą dwa miesiące na modną dyscyplinę, automatycznie staną się killerami.
W tym sensie ma oczywiście rację, "walczy człowiek, nie styl" = nie będziesz magicznie wygrywać dlatego, że gdzieś tam liznąłeś super-stylu.
No owszem, ale to jest banalne i oczywiste.
Z kolei dla innego znaczenie tej ludowej mądrości idzie dużo dalej; że styl nie ma żadnego znaczenia, że wszystkie style są sobie równe, liczy się tylko indywidualny zapał i wrodzony talent.
Bojowy i nieustępliwy adept tai chi wklepie gościowi z vale tudo, i w ogóle nigdy nic nie wiadomo.
Pomijając oczywisty idiotyzm tego punktu widzenia, nie uwzględnia on choćby tego, że właśnie charakterystyka STYLU przyciąga na treningi różne typy LUDZI - na tai chi pójdzie człowiek o innym typie osobowości, niż powiedzmy na boks.
Więc "człowiek a nie styl" już w tym momencie jest kłamstwem, bo właśnie sam styl narzucił już pewną selekcję "człowieka".
Czyli podsumowując - powiedzonko jest nadużywane; jest dwuznaczne; jedno ze znaczeń jest po przedszkolnemu oczywiste, a drugie jest nieprawdziwe.
Tyle przemyśleń mi się nasunęło po poczytaniu różnych dyskusji i na bazie własnych doświadczeń, niedużych, bo staż treningowy nie czyni mnie fajterem ani autorytetem, więc jestem otwarty na argumenty i z chęcią poczytam inne punkty widzenia. (Jeśli się komuś chce pisać.)
Na ten moment mam alergię na owo "walczy człowiek a nie styl"
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
ale jest tu jeszcze jedna wazna zmienna, które moze dycydowac o tym ze ten określony typ będzie kontynuowac treningi, a także czy w ich efekcie czegos się nauczy: jest to osoba trenera. Ten czynnik wydaje mi się być daleko wazniejszy niż 'styl'.Z moich doświadczeń wynika że np. trener taekwondo (stylu powszechnie uwazanego za styl dla mięczaków zestawiany ironicznie z capoeira ) moze być skuteczniejszy niż trener np. muay thai (stylu uwazanego za najtwardszy i najbardziej brutalny)
Nie styl a osoba trenera może zrobić z Ciebie fightera :wink:
Napisano Ponad rok temu
BES SĘSU
PSZECIESZ NAWET NAJLEPRZY KIEROFCA NIE WYGRA WYSICIGU STARYM GRÓHOTEM
Napisano Ponad rok temu
Dla mnie te powiedzonko głównie odnosi się do mma. Zawodnicy głównie trenują mt+zapasy+bjj( ogólnik, wiem, ale to tylko przykładowo ). Wszyscy mają taki sam zakres technik, nikt nie wymyśli już nowej dźwigni ani nowego uderzenia czy duszenia( wyjątek potwierdza regułę, czyt. gogoplata :twisted: ), więc wszystko się sprowadza do tego komu uda się lepiej użyć tych narzędzi(technik). Tutaj "walczy człowiek a nie styl". żeby nie ubóstwiać mma : tacza się dwóch gości od bjj po ziemi. Wygrywa jeden gość przez balachę. Wygrał człowiek czy styl(sztuka) walki? Pewnie, że człowiek bo obaj potrafią wyciągnąć balachę, obaj trenowali codziennie wyciąganie balachy na oporującym przeciwniku ale to ten jeden potrafił dojść do sytuacji w której mógł ją wyciągnąć.
Przykład na pół żartem pół serio: Tank Abott. Wygrał walkę z kimś tam z jakiejś sztuki walki. Wygrał styl czy człowiek? Człowiek, no chyba, że istnieje coś takiego jak siłownia-jutsu (pół serio: tank abott trenował w ogóle jakiś boks czy coś?)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
z góry dziękuje za oklaski i słowa uznania.
Napisano Ponad rok temu
liczy się człowiek i styl.
z góry dziękuje za oklaski i słowa uznania.
Noi jak dla mnie to jest jedyne prawdziwe stwierdzenie ktore powinno zakoncyzc dyskusje...
Napisano Ponad rok temu
30% człowiek
30% styl
30% trener
10% czynniki losowe
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
gdzieś kiedyś przeczytałem takie coś, i tego sie trzymac będe
30% człowiek
30% styl
30% trener
10% czynniki losowe
a ja uważam, ze:
25% człowiek
25% styl
35% trener
5% czynniki losowe
!
idźcie na trening
dokładnie
Napisano Ponad rok temu
a gdzie jeszcze 10%?a ja uważam, ze:
25% człowiek
25% styl
35% trener
5% czynniki losowe
!
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Poza tym, jak mawiał Bruce Lee: "Największym stylem, jest brak stylu".
Chodzi o to, że aby być dobrym Wojownikiem, nie należy się ograniczać do jednego stylu. Trenując przekrojowo, dostosowując techniki do możliwości swojego ciała tworzysz własny styl, zabójczo skuteczny w twoim, i tylko twoim wykonaniu.
Narzędzie wytworzone dla ciebie na zamówienie, jest lepsze niż uniwersalne (czyli takie, którego może użyć każdy).
Pozdrawiam :-)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
O! dokładnie. Bo sami powiedzcie na ile zawodnicy o klasie światowej trenuja style walki, a na ile mają trening WALKI dostosowany całkowicie do siebie? Ćwicząc prostego mają w dupie czy to boks mt czy tkd. Po prostu ćwicza prostego. tak mi sie zdaje:)
Z tym prostym dobry przykład. SW nie może być traktowane za "amulet" a jeśli już to nie każdego chroni
Napisano Ponad rok temu
Hujowy kierofca nie wygra wyscigu nawet najlepszym samohodem a przescignie go najlepszy kierofca starym gróhotem."walczy człowiek, a nie styl!"
BES SĘSU
PSZECIESZ NAWET NAJLEPRZY KIEROFCA NIE WYGRA WYSICIGU STARYM GRÓHOTEM
:wink:
Napisano Ponad rok temu
Idźcie na trening
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
co to za debil napisał.... buehehehe
- Ponad rok temu
-
Paradoks Kano
- Ponad rok temu
-
pompki naczczo ?
- Ponad rok temu
-
trening przedramion, chwytu itd..
- Ponad rok temu
-
Kluby SW w Polsce (ich wygląd, atmosfera panująca, profil)
- Ponad rok temu
-
Szukam letniego obozu treningowego
- Ponad rok temu
-
bójka w shidokan Karate
- Ponad rok temu
-
Najstraszniejszy Sport/Sztuka Walki!!!!
- Ponad rok temu
-
ryu-te i vivartha
- Ponad rok temu
-
mój styl jest najlepszy
- Ponad rok temu