 
Treningi w dwoch dojo
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
 :twisted:   Może być wesoło :twisted:
   :twisted:   Może być wesoło :twisted:  Ale tak poza tym to im więcej treningów tym lepiej
Napisano Ponad rok temu
 
    
					
					Napisano Ponad rok temu
Jakos tak po 3-4 latach zaczalem intensywnie zwiedzac rozne inne style aikido, nie baczac na zawszona polityczna poprawnosc.... to bylo kolejne ciekawe doswiadczenie :wink:
Napisano Ponad rok temu
 Takie chyba było założenie O'Sensei - czyż nie?
   Takie chyba było założenie O'Sensei - czyż nie?
					
					Napisano Ponad rok temu
Na początek dobrze trzymać się jednego przekazu (stylu), bo różnice między np. Kobayashi a "klasycznym", prezydenckim czy też redakcyjnym
 Aikikai są znaczne, może zbyt duże dla początkującego. Potem możesz i powinienes ćwiczyć wszystko, co się nawinie, pamiętając jednak o znaczeniu jednego, wiodącego i dobrego nauczyciela. Ten etap możesz IMHO zacząć spokojnie od poziomu 4, 3 kyu a dla Yudansha winien być on praktyką codzienną i obowiązkową - znowu IMHO :wink:  Poza, oczywiście, ciężką i regularną pracą u "swojego" Mistrza!
  Aikikai są znaczne, może zbyt duże dla początkującego. Potem możesz i powinienes ćwiczyć wszystko, co się nawinie, pamiętając jednak o znaczeniu jednego, wiodącego i dobrego nauczyciela. Ten etap możesz IMHO zacząć spokojnie od poziomu 4, 3 kyu a dla Yudansha winien być on praktyką codzienną i obowiązkową - znowu IMHO :wink:  Poza, oczywiście, ciężką i regularną pracą u "swojego" Mistrza!Osobiście przez kilka lat treningu w Polsce starałem się ćwiczyć w kilku dojo (na ile czas pozwalał), ale wywodzących się z tego samego przekazu. Wcześniej miałem również kilkuletni etap praktyki "dorywczej" w różnych dojo u różnych nauczycieli - nie był to czas zmarnowany, ale też progres był kiepski. Najlepszy model to jak najwięcej treningow w "swoim" przekazie, choć niekoniecznie w jednym dojo i wizyty u "obcych" kiedy tylko się da.
Jako ciekawostkę podam, ze w krajach odległych od Wielgiego Kaczystanu spotkania i wspólne treningi osób z różnych organizacji i stylów są są czymś normalnym, odbywają sie regularnie i uczestniczą w nich zwłaszcza instruktorzy oraz zaawansowani.
Pozdrawiam
APAS
Napisano Ponad rok temu
Jako ciekawostkę podam, ze w krajach odległych od Wielgiego Kaczystanu spotkania i wspólne treningi osób z różnych organizacji i stylów są są czymś normalnym, odbywają sie regularnie i uczestniczą w nich zwłaszcza instruktorzy oraz zaawansowani.
no to akurat nie jest takie oczywiste, rowniez w krajach odleglych od kaczystanu. wszystko zalezy od kraju i organizacji/przekazu.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Witam, w moim dojo zajecia odbywaja sie tylko 2x w tygodniu - dla mnie jest to malo. Myslalem o zapisaniu sie do innej sekcji i chodzeniu do dwoch dojo jednoczesnie. Czy jest to w jakis sposob "niegrzeczne", nielojalne wobec mojego senseia? Czy tak w ogole mozna trenowac?
Mądry instruktur nie potraktuje tego typu sytuacji jako nielojalności.
Ale osobiście do poziomu 1-2 kyu odradzałbym chodzenie do dwóch bardzo odmiennych technicznie dojo. Natomiast od 1 dana w górę wręcz przeciwnie.
Napisano Ponad rok temu
1-2 kyu? tak dlugo ludzie nie zyja....Mądry instruktur nie potraktuje tego typu sytuacji jako nielojalności.
Ale osobiście do poziomu 1-2 kyu odradzałbym chodzenie do dwóch bardzo odmiennych technicznie dojo. Natomiast od 1 dana w górę wręcz przeciwnie.
 Jak bym powiedzial raczej po 1-2 miesiacach. Sam pamietam po miesiacu cwiczenia w dojo, gdzie instruktorem byl miedzy innymi niejaki kol. Pomian poszedlem na staz z Pat Hendricks --> to bylo dopiero trzesienie ziemi!  8)
  Jak bym powiedzial raczej po 1-2 miesiacach. Sam pamietam po miesiacu cwiczenia w dojo, gdzie instruktorem byl miedzy innymi niejaki kol. Pomian poszedlem na staz z Pat Hendricks --> to bylo dopiero trzesienie ziemi!  8)    
    
					
					Napisano Ponad rok temu
Patricia? Ta z tego pedalskiego kalifornijskiego aikido...? :twisted: :twisted: :twisted:Sam pamietam po miesiacu cwiczenia w dojo, gdzie instruktorem byl miedzy innymi niejaki kol. Pomian poszedlem na staz z Pat Hendricks --> to bylo dopiero trzesienie ziemi! 8)

Napisano Ponad rok temu
 W tym miesiacu bede zdawal na 5 kyu i mysle, ze dam sobie rade w dwoch dojo.Na razie jestem mocno napalony na aikido i wole kuc zelazo poki gorace - 4 treningi w tygodniu to bedzie dopiero cos  :twisted:
  W tym miesiacu bede zdawal na 5 kyu i mysle, ze dam sobie rade w dwoch dojo.Na razie jestem mocno napalony na aikido i wole kuc zelazo poki gorace - 4 treningi w tygodniu to bedzie dopiero cos  :twisted:
					
					Napisano Ponad rok temu
Póki ci się chce ćwiczyć i płacić składki, to nikt nie będzie miał do ciebie pretensji. 8)Witam, w moim dojo zajecia odbywaja sie tylko 2x w tygodniu - dla mnie jest to malo. Myslalem o zapisaniu sie do innej sekcji i chodzeniu do dwoch dojo jednoczesnie. Czy jest to w jakis sposob "niegrzeczne", nielojalne wobec mojego senseia? Czy tak w ogole mozna trenowac?
Napisano Ponad rok temu
Tak, była wtedy nawet chyba z mężem (Louis?) - taki długowłosy Indianin;-) karateka.Patricia? Ta z tego pedalskiego kalifornijskiego aikido...? :twisted: :twisted: :twisted:Sam pamietam po miesiacu cwiczenia w dojo, gdzie instruktorem byl miedzy innymi niejaki kol. Pomian poszedlem na staz z Pat Hendricks --> to bylo dopiero trzesienie ziemi! 8)

Pancer (który nic nie wie o upodobaniach Louisa :wink: )
Napisano Ponad rok temu
No, to wszystko jasne! Skoro Patricia była z mężem, to oczywiste, że jest ona pedałem, co potwierdza, że kalifornijskie aikido jest pedalskie :wink: Idąc dalej tym tropem - długowłosy (sic!) Louis jest ewidentną lesbą, skoro przyjechał do Polski z żoną, zatem kalifornijskie karate jest lesbijskie, co odróżnia je znacznie od pedalskiego aikido...Tak, była wtedy nawet chyba z mężem (Louis?) - taki długowłosy Indianin;-) karateka.Patricia? Ta z tego pedalskiego kalifornijskiego aikido...? :twisted: :twisted: :twisted:Sam pamietam po miesiacu cwiczenia w dojo, gdzie instruktorem byl miedzy innymi niejaki kol. Pomian poszedlem na staz z Pat Hendricks --> to bylo dopiero trzesienie ziemi! 8)

Pancer (który nic nie wie o upodobaniach Louisa :wink: )
Jak to dobrze, że w Polsce współrządzi jurna, tradycyjnie heteroseksualna Samoobrona
 
    
    
  PS. BTW - czy w świetle ostatnich wydarzeń na polskiej scenie politycznej bezpiecznie jest utrzymywać na BUDO forum pt. "Samoobrona dla kobiet"?! Tak tylko modów i adminów pytam, zanim ich wsadzą za prowokacje... :wink:
Napisano Ponad rok temu
grafomanowi z zielonej wyspy chyba sie strasznie nudzi, bo pisze notorycznie nie na temat ogromniaste posty.
Napisano Ponad rok temu
Aikido odkrywa się latami a na początku można co najwyżej odkryć ze zdumieniem, jak biodra powinny pracować w kihon lub znaczenie centrum przy ukemi.
Nie należy obawiać się krytycznego myślenia, ale jakakolwiek sensowna krytyka musi być poparta elementarną choćby wiedzą, inaczej jest co najwyżej pseudointelektualnym bełkotem. Elementarna wiedza o aikido przychodzi po dwóch, trzech latach praktyki początkującego. Doświadczenie pozwalające ocenić, co jest dla danej osoby (lub: dla nas, dla mnie, dla ciebie, dla kogoś... Dla naszej osoby , to nie po polsku. Przepraszam, nie mogłem się oprzeć, taki nawyk grafomana :wink: ); otóż doświadczenie owo przychodzi gdzieś tak na poziomie 3, może 4 kyu. I wtedy właśnie można świadomie uczestniczyć w treningach w innych dojo, w różnych przekazach. Później, to już nawet nie tyle można, co należy.
Pozdrawiam
PS. 1. Nie nudzę się, choćbym nawet chciał. 2. Mój post to takie żartobliwe skojarzenie z przewijającą sie w różnych tematach dyskusją dygresyjną, układającą się (jak wiele innych tego typu dyskusji dygresyjnych) w pewną całość, choć - poza wyjątkiem założonym przez O'Moda - pozbawioną osobnego wątku. Zresztą nie myśmy to na Forum odkryli - patrz "Treny" Kochanowskiego, gdzie dwanaście bodaj samodzielnych utworów jako całość układa się emocjonalnie w trzynasty :wink: 3. W nawiązaniu do pkt 2 - jak komu to co piszę przeszkadza, proponuję ignorować. 4. To był ogromniasty post?! Stać mnie na więcej
 
  Raz jeszcze z wyrazami sympatii
APAS
Napisano Ponad rok temu
 
					
					Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
 FaceBook
 FaceBook
	10 następnych tematów
- 
			 Kalendarz PFA 2007 Kalendarz PFA 2007- Ponad rok temu 
- 
			 Marcin Velinov Marcin Velinov- Ponad rok temu 
- 
			 Zapomniany Solenizant Zapomniany Solenizant- Ponad rok temu 
- 
			 Aikido na własną ręke Aikido na własną ręke- Ponad rok temu 
- 
			 Znowu Bożonarodzeniowo i Noworocznie... (jak corocznie) Znowu Bożonarodzeniowo i Noworocznie... (jak corocznie)- Ponad rok temu 
- 
			 "Rozmiękczanie" gi "Rozmiękczanie" gi- Ponad rok temu 
- 
			 ciecia boken ciecia boken- Ponad rok temu 
- 
			 Nowe fotki z seminarium Sensei Y.Yamady Nowe fotki z seminarium Sensei Y.Yamady- Ponad rok temu 
- 
			 Ki projection ? Ki projection ?- Ponad rok temu 
- 
			 Dlaczego O sensei zmagal sie z drzewami? Dlaczego O sensei zmagal sie z drzewami?- Ponad rok temu 
 


 
				
			
 
				
			 
				
			 
				
			 
				
			 
				
			 
				
			