28 odpowiedzi w tym temacie

[budo_robertson]

Co sie stalo sie z Belfortem? Dla mnie nadal jest jednym z czolowych zawodnikow w swojej wadze, musi miec jakas blokade kiedy walczy o jakis pas bo widzialem 2 podejscia i w obu byl cieniem samego siebie. Nie zmienia faktu, ze nadal jest grozny i akurat jego przyklad, ktory podales mi nie pasuje. Zobaczymy jak ta przerwa spowodowana dyskwalifikacja sie na nim odbije.

Owszem jest niebezpieczny, w końcu potrafi znokautowac ale najpier trzeba trafic. To jest MMA, każdy zawodnik potrafi byc niebezpieczny, ale chyba nie powiesz mi, że Belfort w ostatnich walkach tryskał formą... był beznadziejny, był poprostu cieniem samego siebie jak napisałeś. A skoro jesteśmy przy Belforcie, to podobno zmienił team, więc zobaczymy co z tego wyjdzie.

[budo_popo]

Moze z Danem sie nie popisal, ale np. z Alisterem walczyl swietnie i nieslusznie przegral.

[budo_nechrist]

Rampage zaczal pokazywac lipe, na ringu i w wywiadach, odkad napisal sobie "Jesus" na gaciach...
Belfortowi "Jesus" na gaciach tez pomogl tylko raz, w walce z Eastmanem. konwersja na chrystianizm zdecydowanie nie pomaga zawodnikom w dawaniu lepszych walk. a biorac pod uwage powyzsze przyklady moge twierdzic ze wrecz temu przeszkadza.
wyjatkiem moze byc Wand "100% Jesus" Silva. ale on byl spaczony tym niemal od poczatku kariery. choc ostatnio, jak zaczal sie z tym bardziej obnosic, tez mu sie najlepiej nie wiedzie :roll:

pzdr

[budo_szerszy]

Rampage zaczal pokazywac lipe, na ringu i w wywiadach, odkad napisal sobie "Jesus" na gaciach...
Belfortowi "Jesus" na gaciach tez pomogl tylko raz, w walce z Eastmanem. konwersja na chrystianizm zdecydowanie nie pomaga zawodnikom w dawaniu lepszych walk. a biorac pod uwage powyzsze przyklady moge twierdzic ze wrecz temu przeszkadza.
wyjatkiem moze byc Wand "100% Jesus" Silva. ale on byl spaczony tym niemal od poczatku kariery. choc ostatnio, jak zaczal sie z tym bardziej obnosic, tez mu sie najlepiej nie wiedzie :roll:

pzdr

cos w tym jest....

[budo_perun srogi]

bo jak wiadomo chrzescijanstwo to religia slabych, ave satanus:D:D

moze lepiej by rampage przeszedl na voodoo cos ostatnio nawet saleta mowil w programie na dwojce ze jakis tam trener boksu klatwy rzuca na przeciwnikow i ponoc skuteczne

[budo_aptekarz]

Nie sadze ze napis(wytatuowany czy na spodenkach) ma wplyw jakis na wynik walki.
Ale modlitwa przed walka maja jakis cel napewno :-) Napewno psychiczny :-)

[budo_robertson]

Eee tam. Przesądni jesteście. Jezus może conajwyżej czuwac nad nami a nie pomogac, walka w klatce to kwestia inwidualna. Pozatym, jak ktoś jest rzeczywiście dobry i ma wygrac to wygra i żaden napis na spodenkach nie ma na to wpływu. Kiedy staje się twarzą w twarz z rywalem i pojawai się adrenalina to nie myśli się o swojej wierze...

[budo_biceps]

W ogole o niczym sie nie mysli . I w niewyjasniony sposob wzrastają umiejętności bojowe . A co do spodenek to napis mogą sobie mieć jaki chcą ale jeżeli są niewygodne to faktycznie mogą przeszkadzac

[budo_takedown]

Hehe, stary dobry Rampage. Trochę oszalał po dwóch przegranych z Silvą. Zapuścił wtedy małe afro, przyodział spodenki z napisem Jezus i wszędzie biegał z Biblią Nawet przestał mówić że wygra:" może wygram, może przegram". Ale widzę że wraca mu stara gadka. W ogóle pokuszę się wysunąć teorię, że wszyscy zawodnicy którzy doznali mocnych porażek i po pewnym czasie robią "comeback" z afro lub ogólnie z zapuszczonymi włosami dostają w "pytke". Te dłuższe włosy to o jakiejś zmianie w psychice świadczą, zawszeeee. Patrz Quinton i Vitor Belfort :wink: