![Zdjęcie](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_images/FK/profile/default_large.png)
Wilson Tactical Model 8
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Zastanawiam się nad kupnem... Warto?
Napisano Ponad rok temu
Sądzimy, ze to drogi nóż wykończony piaskowaniem, a wykonany ze stali dość podatnej na korozję.
W opisie błąd, bo rękojeść to najprawdopodobniej black paper micarta. Niski szlif, bardziej fajter niż użytkowy.
Jak kto lubi, mnie się nie podoba, jest wiele lepszych noży w tym przedziale cenowym.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Myślałem o Green Berecie albo Striderze MT, ale dość wysoko stoją. Chciałbym zmieścić się w przedziale 700-800 zł za nóż używany, ale nie zajechany.
Napisano Ponad rok temu
-USMC KA-BARa - fajter przeciez jak diabli, do niczego innego oprocz zabijania sie nie nadaje, ale za to jaki szpan
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
-CAMILLUSa BK-7 - jako fajter na pewno nie zawiedzie, a do tego pierwszorzędny w ciężkich zadaniach cywilnych
-Becker Neckera - no z niego akurat fajter może niespecjalny, ale jako ostatni backup lub edc w sam raz, a do tego ma to co powinien miec kazdy wojownik - otwieracz
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
Do tego dorzucił bym se jakąś Muelę (to juz oczywiscie dla jaj
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
Napisano Ponad rok temu
Bk 7 jest zdecydowanie zbyt ciężki na fightera. To jest duży i masywny nóż terenowy.
Bk 11 to jeden z najlepszych necków, jakie znam.
Przychodzi mi jeszcze jdena konstrukcja do głowy...
Fairbairn- Sykes Commando.... :twisted:
Znam parę takich kobiet, co na sam jego widok robią się... hmmm... rozmarzone....
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
Bk7 jest rzeczywiscie ciezkim nozem terenowym, tego nie neguje. Twierdze jednak ze na fightera tez by sie nadal. Problem ciezkosci jest odczuciem subiektywnym - wszystko zalezy od tego ile pary ma sie w lapach :wink: Poza tym chyba nie bez powodu w nazwie tego noza podaja Combat/Utility ? :wink:
Co do Bk11 zgadzam sie w pelni - niby zwykly kawalek stali bez zadnych bajerow a ma w sobie naprawde cos. Normalnie az nei wiem jak to sie stalo ze go jeszcze nie mam? :?
Nie moge sie doczekac az ta dostawa dojdzie do Specshopu...
Podana przez Ciebie propozycja w istocie bardzo ciekawa - cos jest w dobrych stylowych sztyletach, ze patrzy sie na nie niemal jak na bizuterie, co nie zmienia faktu ze ja nie znam kobiet ktore rozmarzaja sie na widok nozy, serio sa takie?
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
Napisano Ponad rok temu
A Large Heavy Bowie??kabar jest fajny jako maskotka...
36cm długosci i 6 mm grubosci. Przeciez to musi byc ciezkie...
Napisano Ponad rok temu
Ka-bary nie są nożami o wzorowej ergonomii... Weź do ręki ka-bara i jego współczesny odpowiednik CRK Green Beret, albo Neil Roberts, to zrozumiesz, o czym mówię..., niepraktyczny jelec, słaba stal (z wyjątkiem wersji z D2), niski szlif, profil głowni też mało praktyczny.
A co do użycia bk7 jako fightera: nie nadaje się. Fighterem może być tylko nóż lekki, z balansem na rękojeść, bo inaczej tracimy prędkość i precyzję na ostrzu.
Jednym z najlepszych przykładów współczesnego figtera jest IMO AlMar SERE Operator.
Napisano Ponad rok temu
Chyba odżałuję trochę więcej kasy i kupię coś konkretnego. Opcje które mi się najbardziej podobają to:
1. Green Beret 7"
2. Strider MT
Co o nich powiecie, jako o "fajterach"? Nóż nie będzie mi służył do rąbania drewna ani cięcia kartnów... Która opcja lepsza? Prosiłbym też o podanie przybliżonych cen (tak jak pisałem wcześniej- za nóż używany, ale nie zajechany)
Napisano Ponad rok temu
no to to bedzie troche bardziej wiecej kasyMiałem dziś w łapie Fairbairna i stwierdziłem, że to jednak nie jest to, czego szukam...
Chyba odżałuję trochę więcej kasy i kupię coś konkretnego. Opcje które mi się najbardziej podobają to:
1. Green Beret 7"
2. Strider MT
Co o nich powiecie, jako o "fajterach"? Nóż nie będzie mi służył do rąbania drewna ani cięcia kartnów... Która opcja lepsza? Prosiłbym też o podanie przybliżonych cen (tak jak pisałem wcześniej- za nóż używany, ale nie zajechany)
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
a ja sie zastanawiałem nad Large Heavy Bowie vs Camillusem BK7 :roll:Maskotka: czyli nóż, który z wielu względów nie nadaje się do użytku i służy tylko cieszeniu oka właściciela...
Ka-bary nie są nożami o wzorowej ergonomii... Weź do ręki ka-bara i jego współczesny odpowiednik CRK Green Beret, albo Neil Roberts, to zrozumiesz, o czym mówię..., niepraktyczny jelec, słaba stal (z wyjątkiem wersji z D2), niski szlif, profil głowni też mało praktyczny.
A co do użycia bk7 jako fightera: nie nadaje się. Fighterem może być tylko nóż lekki, z balansem na rękojeść, bo inaczej tracimy prędkość i precyzję na ostrzu.
Jednym z najlepszych przykładów współczesnego figtera jest IMO AlMar SERE Operator.
no ale jak tak jest to bedzie Camillus...
Napisano Ponad rok temu
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
Dodam ze zgadzam sie ze stwierdzeniem iz kabar nie jest nozem o wzorcowej ergonomii, ale porownanie go do green bereta to juz w ogole chybiony strzal :wink: Te noze pochodza z 2 roznych swiatow (chocby cenowych, ze o uzytych materialach nei wspomne). Podsumowajac watek USMC kabara - jesli go zestawic z nozami za 500
Napisano Ponad rok temu
Napalonym na fightery polecam tematy typu "Jaki noz do walki", ktore mozna znalezc w tym dziale, albo w podforum o walce nozem. Jak wam sie nie chce szukac, to wam powiem, ze najlepszym fighterem dla was jest plastikowy nozyk z kiosku ruchu za peelenow 3 z dodatkowo stepionym przez Mame czubkiem. Jak nie - kupcie sobie duze (rowniez plastikowe) miecze swietlne - czasem do zdobycia jeszcze w sklepach z zabawkami, a jak nie to wyslac maila do G. Lucasa - moze cos poradzi na wasze bolaczki.
Dla tych jednak co sie upra polecam, oprocz Al Mar SERE Operator wymienionego przez ov_Darkness'a, Camillus CUDA CQB-1 albo -2. Tyz dobry i na pewo nie do smarowania kanapek, ani rabania drzewek.
Co sie tak wszyscy w noze zbroja??? Poje...lo towarzystwo, czy ki diabel???? Przeciez w obecnej dobie polimerow najlepsza bronia do walki i z bliska i na dystans jest PROCA. Skoro za pomoca niektorych modeli da sie stalowa kulke o srednicy centymetra spokojnie umiescic w desce, to az strach pomyslec, co to zrobi z przeciwnikiem przestraszony
I po co sie tak narazac na wymiane ciosow na noze skoro mozna z dystansu i po cichu?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
FaceBook
10 następnych tematów
-
Gdzie kupić śrubki do M21-04???
- Ponad rok temu
-
Wymarły spyderco
- Ponad rok temu
-
Koniec Camillusa?
- Ponad rok temu
-
Bedzie ktos cos zamawial w najblizszym czasie z Newgraham?
- Ponad rok temu
-
Ancient Swords Made of Carbon Nanotubes
- Ponad rok temu
-
Kamien Arcanzas
- Ponad rok temu
-
Nóż Laguiole
- Ponad rok temu
-
Cold Steel - Solid proof?
- Ponad rok temu
-
Ostrzałka Smith's
- Ponad rok temu
-
SOG SEAL PUP - opinie
- Ponad rok temu