TaeKwonDo+Weapon(Wasze opinie)
Napisano Ponad rok temu
Jaką byście wybrali?? A może ktoś z was trenuje TKD z bronią??
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
ale tak naprawdę to po kiego grzyba komuś broń biała :roll:
Nie wiem, ale w karate, aikido i w Wu Shu broni się używa więdz jakiś grzyb w tym jest :wink:
Napisano Ponad rok temu
w Korei maja doswiadczenie w jego uzywaniu, a za material szkoleniowy moze posluzyc film Oldboy
a poza tym to sadze ze sa inne sztuki w ktorych ucza poslugiwania sie "bronia".
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
ani karateJakbys Jobu nie zauważył, TKD to nie Aikido i Wu Shu.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
ale tak naprawdę to po kiego grzyba komuś broń biała :roll:
Nie wiem, ale w karate, aikido i w Wu Shu broni się używa więdz jakiś grzyb w tym jest :wink:
No ja go ciągle nie widzę, wracając do mojej wcześniejszej wypowiedzi..."ładnie wygląda" no i to chyba na tyle.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jakby to byla prawda to nikt by nigdy maczugi czy miecza nie uzywał :roll: :roll: :roll:Najgroźniejsza bronią jeśli chodzi o bezpośrednią walkę było, jest i będzie ludzkie ciało......
...walka bronią w sumie może się przydać, ale chyba nie widziałem ludzi, którzy zasuwają po mieście z nunchaku w ręce albo z czymś podobnym.
Ale zasuwają z nozami, kastetami, kijami, łańcuchami, walą krzesłami, tulipanami i cegłami.
A co do karate: podobno jest to sztuka walki "pustą ręką"
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
obys ngdy nie stanal przeciw czlowiekowi umiejacemu poslugiwac sie nozem.Najgroźniejsza bronią jeśli chodzi o bezpośrednią walkę było, jest i będzie ludzkie ciało.....
Napisano Ponad rok temu
A gdybyś dodał dodał do tego człowieka który ma nóż ale nie umie się nim posługiwać - to co zdecyduje o tym który z nich jest bardziej niebezpieczny?obys ngdy nie stanal przeciw czlowiekowi umiejacemu poslugiwac sie nozem.Najgroźniejsza bronią jeśli chodzi o bezpośrednią walkę było, jest i będzie ludzkie ciało.....
Napisano Ponad rok temu
zreszta jestem zdania, ze wytrenowany nozownik z nozem jest niebezpieczniejszy od czlowieka wytrenowanego w jakims systemie walki wrecz, a gdy do akcji wkracza noz najlepiej dokonac odwrotu strategicznego. chyba ze ktos jest kozak i niestraszny mu noz, w najlepszym razie, miedzy zebrami.
Napisano Ponad rok temu
osobnik wytrenowany - os. niewytrenowany
nożownik z nożem - os. z nożem nie mający pojęcia o jego użyciu.
Zestawienie trochę na wyrost, ale - co decyduje o tym że ktoś jest niebezpieczny: to że ma jakieś narzędzie czy to że ktoś wie jeszcze jak je użyć?
Po prostu jestem zdania ze decydujące są twoje zmysły i zdolności.
Napisano Ponad rok temu
natomiast sadze, ze uzbrojony przeciwnik jest bardziej niebezpieczny od nieuzbrojonego, szczegolnie w bron biala. ale to niepotrzebne teoretyzowanie. po prostu nie zgadzam sie ze stwierdzeniem ze same "rece i nogi" sa najlepsza bronia w bliskim kontakcie.
ostatni przyklad. dwoch nigdy nie trenujacych niczego mezczyzn, o podobnych warunkach psychofizycznych. jeden z nozem, drugi bez. jak sadzisz?...
a czy to, ze nagle czas sie zatrzyma a oni beda doskonalic swoje umiejetnosci, kazdy w swojej dziedzinie (bron/bez broni) przez taki sam okres, podnoszac swoje kwalifikacje w takim samym stopniu sprawi, ze gdy czas znowu ruszy prawdopodobienstwo wyniku by sie zmienilo?
Napisano Ponad rok temu
Przeanalizuj sytuację: jeżeli dasz taki sam sprzęt, to co decyduje o przewadze?
Napisano Ponad rok temu
dzieki "zmyslom i zdolnosciom" zdobyl jeden noz. wtedy byl 1 wytrawny nozownik vs chlopak bez noza + chlopak z nozem.
emeryt musial skads miec wiedze gdzie dokladnie ciac, zeby trafic w tetnice. na tai chi go raczej tego nie nauczyli. niezaleznie od tego czy byl emerytowanym chirurgiem czy emerytowanym oficerem specnazu, majac noz zrobil z napastnikami co chcial.
twoj przyklad pokazuje tylko, ze noz jest bardzo niebezpieczna bronia. tak jak napisales, rownie dobrze ktos moze nieznajacemu_sie_nozownikowi zabrac jego noz i wtedy sytuacja sie odwraca, ew. wyjac wlasny i pewnie skonczy sie podobnie.
mozemy po kolei rozpatrywac kazdy przyklad/przypadek z osobna. zapewne analogicznie moglaby sie skonczyc historia, gdyby dobrze wyszkolonego policjanta zaatakowalo dwoch chlopakow z tonfami np.
w przypadku dobrze wyszkolonego nozownika bez noza vs "leszcza" z nozem, zapewne byloby tak samo. wtedy tak jak piszesz rzecz zalezy "zmyslow i zdolnosci", czy po prostu od wyszkolenia. ale to jeszcze zalezy od tego co na owe wyszkolenie sie skladalo. zreszta teraz piszemy o jakichs zupelnie abstrakcyjnych/wyjatkowych przykladach.
a ilu takich chlopakow z nozami trafilo na osoby bez broni i bez wyszkolenia i jak to sie konczylo? nawet mistrz judo dostal w knajpie nozem w plecy i jezdzi teraz no wozku (byl niedawno podwieszony temat globalny na forum o nim).
Napisano Ponad rok temu
Chciałem tylko uświadomić że samo posiadanie noża (sam mam z zasady przy sobie dwa) jeszcze o niczym nie świadczy. Na pewno człowiek jest dużo niebezpieczniejszy, ale nożownikiem jeszcze nie jest. W życiu widziałem dwóch ludzi posługujących tym sprzętem i w co najmniej jednym przypadku nie zaatakowałbym mając nuż vs. gołe ręce.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Rozkaz nr 027
- Ponad rok temu
-
Break Through To Black Belt DVD
- Ponad rok temu
-
POSZUKIWANE WIADOMOSCI O TAEKWONDO!!!
- Ponad rok temu
-
Otwarte Mistrzostwa Opolszczyzny w Taekwon-do 2006
- Ponad rok temu
-
POSZUKIWANA SZKOŁA TAEKWONDO
- Ponad rok temu
-
Poznań Tkd-ocy
- Ponad rok temu
-
I dan dla gen. Petelickiego
- Ponad rok temu
-
ITF to prawdziwe i jedyne TKD. WTF TO NIE JEST TAEKWONDO!!!
- Ponad rok temu
-
jeszcze raz o "miszczach" ze Stanow
- Ponad rok temu
-
Dragon Cup
- Ponad rok temu