Sytuacja taka:
Napisano Ponad rok temu
Miałem przed godziną taką sytuację i jestem ciekaw jak zareagowaliby inni forumowicze.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wobec:
-przewagi liczebnej oponentów
-lichej wartości bojowej współtowarzysza
-stanu po spożyciu
-w sumie mikrej straty materialnej
Chowam dumę i ©honor do kieszeni i idę wpizdu z tego lokalu hamując narastające wkurwienie. I tyle - sa ludzie i parapety.
Shit happends.
Napisano Ponad rok temu
odpowiedz sobie sam.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Kiedyś byłem bardzo narwany i głupio postępowałem. Oglądaliście Football Factory!? jak w takich sytuacjach sie zachowywał Bill kiedyś brakowało mi racjonalnego myślenia i jak znam życie to wziął bym kija do bilarda i potraktował go jak BO a następnie była by ucieczka.......
Po 4 piwach teraz:
Myśle że powinien browar ci odkupić, sam z siebie. Powiedział bym temu kolesiowi że jest mi bardzo żal tego piwa bo nie mam już kasy ale spokojnym tonem a z resztą to nie jest powód aby robić awanture hmmm... o całe 5 złoty
pzdr
Napisano Ponad rok temu
W sumie na twoim miejscu pewnie zwróciłbym mu uwage a później to już zależy .
Znając swoje zachowanie to by mnie pewnie wkurwiło a jak bym jeszcze usłyszał ze piwa nie kupią to juz wogóle . Skończyłoby sie napewno na jakiejs szarpaninie .
Tak wogóle to nie napisałes co to byli za kolesie bo 18nastolatek 18nastolatkowi nie równy . Ale myśle ze musieli jakos wyglądać lepiej niż twój kumpel (niż ty ?? ) bo gdyby było inaczej to najpewniej sami zaoferowaliby ci odkupienie piwka . Gdyby było inaczej tzn. jakies szczypiorki tłuką mi kufel i mówia ze piwa nie kupią to bym od nich wyegzekwował :twisted:
Napisano Ponad rok temu
NIe kozaczyl w towrzystwie , wiec moim zdaniem nie mialo by sensu go bic :twisted: .
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A tak na serio, nigdy nie prowokuje bójek, i staram się ich unikać jak najczęściej, dlatego poprostu powiedziałbym żeby odkupił, a potem dał sobie spokój.
Napisano Ponad rok temu
jak dla mnie jedyne sensowne rozwiazaniemoglbys pojsc z tym do ochrony lokalu. Jesli nie byla to mordownia z piwem po 2 zlote to powinni sie zainteresowac ta sprawa, zwlaszcza, ze tez poniesli strate (kufel).
az jestem ciekawy dlaczego nikt wczesniej o tym nie wspomnial, bo dla mnie takie postepowanie jest oczywiste
Napisano Ponad rok temu
Ale mysle ze po ochrone mozna by isc w zwyklym pubie gdzie nie przesiaduja koksy na fecie.
Napisano Ponad rok temu
PS. Ochrony w tym lokalu ni ma.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Taki szczegół:(...)zasypał lej mieszaniną żwiru i mułu, zasiał kukurydzę,a po żniwach(...)
- O tej porze roku unika się już sadzenia bo po prostu nic Ci nie wyrośnie, wyjątkiem są rośliny dobrze znoszące zimno a kukurydza do nich nie należy.
- Na takiej glebie by Ci nic nie wyrosło.
- Jeżeli zdarzyłby Ci się cud jeden na milion i coś by Ci urosło, to żniwa przypadłyby na niekorzystny okres a mianowicie środek zimy
Napisano Ponad rok temu
jeden z kolesi nachylając się tyłem stłukuje kijem twój kufel z resztą piwa
generalnie to ani twoja wina, ani wina kolesia grającego w billard, tylko puba.
ja trenowałem snookera (odmiana billarda) i stoliki powinny być tak rozmiszczone aby nie przeszkadzać ludziom w graniu. Ja nawet raz grałem o 1100 zł od parii i raczej wkurwiłbym się jak ktoś lub coś przeszkadzałoby mi uderzyć płynnie kijem.
dlatego powinieneś od lokalu domagać sie browca- iść z tym gościem i wytłumaczyć że stoliki są tak położone że grając kolega rozbił piwo.
ale w zwykłej spelunie by Cię pewnie olali, natomiat w dobrym klubie nalaliby Ci browarek.
a tak na twój post: według mnie zachowałeś się buracko prosząc się o to piwo. Koleś powinien sam zapraponować, albo przeprosić, a nie Ty odrazu do niego że ma Ci odkupić.
Jednak ja patrze na klub billardowy jako oaze spokoju i kultury, jednak wiem że puba w Polsce z psełdo stołami, kiljami, kredami itd.. to zwykłe spelunu :?
Napisano Ponad rok temu
tak jest, ja by mnie kto dupe zawracal ze mnie mus mu za browar zabulic to by juz bankowo raptus go nie uwidziala tak na twój post: według mnie zachowałeś się buracko prosząc się o to piwo. Koleś powinien sam zapraponować, albo przeprosić, a nie Ty odrazu do niego że ma Ci odkupić
Napisano Ponad rok temu
tak jest, ja by mnie kto dupe zawracal ze mnie mus mu za browar zabulic to by juz bankowo raptus go nie uwidziala tak na twój post: według mnie zachowałeś się buracko prosząc się o to piwo. Koleś powinien sam zapraponować, albo przeprosić, a nie Ty odrazu do niego że ma Ci odkupić
moze tak po polsku ?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
"Sam na sam" a potem??
- Ponad rok temu
-
Nóż
- Ponad rok temu
-
walki na smierc i życie
- Ponad rok temu
-
Dworzec PKp:-)
- Ponad rok temu
-
Grupki osiedlowe + dewastacja mienia - co robic.
- Ponad rok temu
-
wazelina w pięsci
- Ponad rok temu
-
w autobusie
- Ponad rok temu
-
Jeden strzał na cwaniaka?
- Ponad rok temu
-
Taekwondo cz Karate
- Ponad rok temu
-
Jak zachować się w takiej sutuacji?
- Ponad rok temu