66 odpowiedzi w tym temacie

[budo_blizna20]

istotnie odsmażyłem kotleta ale po prostu zaciekawił mnie ten temat i tyle

[budo_blizna20]

a co do dworca centralnego w poznaniu to szukałem dzisiaj prezentu na imieniny dla ojca laski i zobaczyłem w jednym sklepiku niezły asortyment.Zajebiste noże,sprężynowce,motylki,pałki teleskopowe,shurikeny 8O ,a najwięcej to mnie rozwalił widok 5 maczet 8O kurde na dworcu to się można lepiej zaopatrzyć niż w sklepie z bronią.Niestety na sprzęcie nie było ceny więc nie mam porównania czy by było o wiele taniej niż w sklepie z bronią czy też może nie.

[budo_radazz]

Cen nie bylo, bo to wypozyczalnia. Bierzesz sprzet w Poznaniu, w IC robisz rozboj i oddajesz sprzet w Wawie

[budo_blizna20]

dobre

[budo_lothian]

J z czego większość to skinheadzi

Kurde! Synek, nie mieszaj / nie nazywaj kiboli Skinheadami.

[budo_grabek]

Moze skini z NOP or smth, oni sa na tyle fanatyczni zeby robic takie akcje jak patrolowanie dworcow, no i nienawidza cpunow.

a poza cpunami bezdomnych,osoby o innym koleoze skury i kurwa prawie wszystkiego co sie rusza i niejest obciente na zapalke;/

[budo_kosiar]

skina raczej latwo poznac

teraz juz nie bardzo. ostatnio spotkałem 3 NS w koszulkach Prosto

[budo_mrozio]

A więc ja też, coś czuje że niedługo będę postrzegany jako skin, smutne...

[budo_kosiar]

czemu smutne?

[budo_miszczu]

A więc ja też, coś czuje że niedługo będę postrzegany jako skin, smutne...

Kup sobie takie to nie bedziesz

[budo_pytolek]

Ja tam całe życie pociągami jakoś na ćpunów tak bardzo nie narzekam. Paru było na głodzie ale tacy słabi i zdołowani tym że nie mogli nic zrobić.
Żury o kase proszące to nie zawsze z mojego doświadczenia przyjemne:/. Juz baton był raz w ruchu..
Za to jeden taki ciekawy całe wakacje stoi w Sopocie Głównym przy kasie skm i taaaki duży z czarną pokęconą szopie na głowie i w sumie bardzo grzecznie prosi o 10-20gr.. i działa na starch i na grzeczność :-) .

Za to w Gdyni Gł. miałem ciekawe cuś. Siedziałem w środku nocy kawałek czasu czzekając na przesiadkę. Szwędali się kibice. Podchodzi najwięszy(i pijany niemało) do mnie i mówi "ty miałbyś kasy dołożyć do jabola?" ja że nie, ale że portfel niefortunnie miałem akurat na wierzchu to ten mi go wyrwał i mówi że sprawdzi, otwiera na monety a tam jest kilka złotych, więc wkurwiony na mnie "50 groszy nie chciał dać a tyle ma?!" a ja mu "a zapomniałem że mam.. to weź se 2 złote". A ten ku mojemu zdziwieniu grzecznie wyjął tylko 2 złote i powiedział "ja tu się będę kręcił bo jakaś akcja może będzie i będę tak na Ciebie patrzał.. bo jak ktoś cie zaczepi tu my ostro wyjebie bo jesteś spoko ziomek!" i poszedł i zgodnie z obietnicą robił mi za ochrone .
W Gdyni też miałem dziada co mi chciał siusiaka podotykać, ale go zbyłem słownie:/.

Sopot wygląda ładnie i niby nic.. a kumpla w okolicy tylko zabili:(.

W Gdańsku to jest dużo policji ale jak kibole się zbiorą to jest co się rozglądać..

Za to mam putanie o Katowice. Że co tam niby na dworcu? Pare razy byłem i nie wydał mi się gorszy od innych. Wydaje mi się że Warszawski ciekawszy :-) .

W każdym razie na pekapie ciekawie jest..

[budo_cizzia]

- pytolek -

pozwolisz że zapytam jaki to Dw. PKP wywarł na Tobie niezatarte wspomnienie ..... ?

pozdro

Cizzia

ps. mieszkam w wawie ale centralniaka to omijam z daleka - no nie że sie do mnie zaraz czepiaja czy sie boję ( chyba źle mi z oczu patrzy i nie wyglądam na frajera - niemniej aparycji zakapiora nie mam ) ale ...... pare razy miałem jakieś akcje o kase (wcześniej znacznie .. ) tyle że ja zawsze jestem grzeczny i mówię że nie mam z ręką na gazie HE HE ) co ciekawe mieszkam tu tyle lat wiele słyszałem o narkomanach ze strzykawkami straszącymi HIV tylko jakos nigdy na mnie nie trafili gdyby był lub byli blisko pewnie oddał bym pieniążki jak daleko to bym uciekał ale od kiedy podrosłem to bym takiego WRZODA tak oprawił żeby juz nigdy ale to NIGDY tego nie robił - czyli najpierw gazem potem pałą ... HE HE i choć batona na codzień nie wyciągam baaaaaa nawet nie noszę tak często ..... hi hi no moze czasami to w takiej sytuacji bił bym zapamiętale jeno pot z czoła ocierając !

[budo_sygurd]

Dworzec w Katowicach, jest o tyle nie fajny, że moczem cuchnie okrutnie.
Żule też się tam błąkają, a ponoć pare lat wstecz było tam rzeczywiście dosyć ciekawie, ale od czasów pojawienia się tych dziwnych patroli(wspomnianych wcześniej) jest tam niezwylke spokojnie.
Przynajmniej z mojego punktu widzenia.

Poszukiwaczy ciekawych miejsc odsyłam na dworzec w Szopienicach.
Tam to dopiero panuje magiczna atmosfera



P.S. Z rozmaitych opowieści wynika, że to naprawde policja.

[budo_blizna20]

W Gdyni też miałem dziada co mi chciał siusiaka podotykać, ale go zbyłem słownie:/.

ten tekst mnie rozwalił,cały czas mam z tego bekę ;p

[budo_pytolek]

Cizzia, odpowiem Ci że w ramach pozytywów to Bielsko-Biała Gł. i ładny i dość bezpieczny.
A co do najgorszych to te wszelkie małe stacje w dużych miastach. Najgorsze to Gdańsk Stocznia i Gdańsk Żabianka. Miałem zadymy ciekawsze w takich.. A co to tych dużych to każdy podobny, podobnymi prawami się rządzi i na dobrą sprawę to na każdym licho czycha.. Chociaż Centralny w Warszawie to wydaje mi się jakoś wybitnie taki :-) . Tyle tych korytarzy, że nie wiadomo w którym nagle coś wyskoczy..

Sygurd, dzięki za info. Ale z tego co mówisz to to było kiedyś, a teraz to już chyba spoko jest (o ile na dworcu "spoko" może być).

Blizna20, no co poradzić . Nie będę dziada prał od razu że pomylił mnie z jakimś swoim usługodawcą.. Chyba żeby ciut bardziej się narzucał,bo już zaczynał,a gaza już miałem w ręku !

[budo_ulrich]

jak bedziecie kiedyś na dworcu w Sławnie to przejście podziemne omijajcie,szczególnie w nocy bo różne rzeczy potrafią się tam dziać

[budo_pytolek]

a najostrzejszy zapach moczu to w Lęborku w przejściu podziemnym między peronami :-)

[budo_famas]

Poszukiwaczy ciekawych miejsc odsyłam na dworzec w Szopienicach.
Tam to dopiero panuje magiczna atmosfera

Hehe myśle że nie tylko na dworcu . Poza dworcem również .

[budo_cizzia]

witam witam !

czyli co wnioskuje że jak ktoś ma potrzebę rozładowania napiecia bądź zwyczajnie mu żona dawać przestała to jak nic tylko wieczorem do Szopienic ! (-proszę o precyzyjne podanie lokalizacji aby wszyscy zainteresowani mogli sobie ulzyć )))) HE HE

pozdrawiiam

Cizzia

[budo_sygurd]

Sygurd, dzięki za info. Ale z tego co mówisz to to było kiedyś, a teraz to już chyba spoko jest (o ile na dworcu "spoko" może być).

Kiedyś, fakt bywało tam fajnie, potem się uspokoiło, ale ostatnio Szopki cosik się zreaktywowały. Nawet noże tam coś za często błyskają... Tyle, że zawsze w jakiś smarkatych rękach.:?

Ale fakt ciekawość nie ogranicza się jedynie do dworca, ulicy dworcowej, jest też wiosny ludów i wiele innych ciekawych zakądków wo zwiedzania.

Zaś co do lokacji to leżą sobie one pomiędzy Katowicami, Mysłowicami i Sosnowcem I to chyba starczy za rekomendacje