Dworzec PKp:-)
Napisano Ponad rok temu
niedoedukowany jakis jestem...chlopak z prowinccji czy jak?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Hej, co to jest NOP i smth?
niedoedukowany jakis jestem...chlopak z prowinccji czy jak?
Narodowe Odrodzenie Polski, something
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Policja złapała tą bezdomną mende ( Hubert jakiśtam ) i wręczyła mu nakaz stawienia się w sądzie .
Qrwa tylko czemu wiedziałem , ze to musi być w Katowicach ???
Nie dosc mamy swoich meneli to jeszcze emigrują z całej Polski :? .
Nowy prezydent Katowic powinien wprowadzić twarzowe za wjazd do centrum ... :?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Taka luźna wiadomośc powiązana z dworcem :
Policja złapała tą bezdomną mende ( Hubert jakiśtam ) i wręczyła mu nakaz stawienia się w sądzie .
wczoraj mial byc u Tomasza Lisa w Co z Ta Polska ;d
Napisano Ponad rok temu
O katowickim dworcu mam podobną opinię jak Ty o wrocławskim. Na dworcu i w jego okolicach bywam dość często i o różnych porach i jeszcze nigdy nie spotkało mnie tam nic nieprzyjemnego (no, może poza tym, że musiałem kiedyś zapłacić 2 zł za skorzystanie z kibla ). Nikt mnie tam nie zaczepił, nawet jak chodziłem z wyciągniętą cyfrówką i robiłem zdjęcia.Jezeli byl to kibic slaska to mogl po prostu obczajac pociagi w poszukawniu kibicow wrogiej ekipy wracajacej z meczu. Ataki na dworcach sa norma w tym srodowisku. Co do dworca i okolic to mieszkam tu juz troche(2min od dworca), wracalem o roznych porach i nie doswiadczylem zadnych sytuacji podnoszacych adrenaline. Miejsce przereklamowane podobnie jak oslawiony trojkat, mialem tam dziewczyne wiec sila rzeczy bywalem czesto i wieksze wrazenie robi zaniedbanie tych kamienic, chociaz wiem ze przed wielka powodzia ludzie chodzacy po ulicy z siekierami byli norma.
Generalnie dworzec wroclawski nie umywa sie do katowickiego, tam to naprawde oczy szeroko otwarte bo rozne rzeczy sie dzieja.
Napisano Ponad rok temu
Zapomniałeś dodać że w barach jesteś gabarytów przeciętnego... samochodu rodzinnego :wink:O katowickim dworcu mam podobną opinię jak Ty o wrocławskim. Na dworcu i w jego okolicach bywam dość często i o różnych porach i jeszcze nigdy nie spotkało mnie tam nic nieprzyjemnego (no, może poza tym, że musiałem kiedyś zapłacić 2 zł za skorzystanie z kibla ). Nikt mnie tam nie zaczepił, nawet jak chodziłem z wyciągniętą cyfrówką i robiłem zdjęcia.
Napisano Ponad rok temu
O katowickim dworcu mam podobną opinię jak Ty o wrocławskim. Na dworcu i w jego okolicach bywam dość często i o różnych porach i jeszcze nigdy nie spotkało mnie tam nic nieprzyjemnego (no, może poza tym, że musiałem kiedyś zapłacić 2 zł za skorzystanie z kibla ). Nikt mnie tam nie zaczepił, nawet jak chodziłem z wyciągniętą cyfrówką i robiłem zdjęcia.
Mnie zaczepiali. Pierwszy raz facet koło 50 zapytał czy jestem pruderyjny. Potem zapewnił, ze nie interesuje go sado-maso. W biały dzień, koło południa. Drugi o 3 nad ranem chciał mnie zabrać na dyskotekę. Trzeci twierdził, ze jest świetnym tancerzem i proponował mi wizytę u niego w mieszkaniu, w Dąbrowie Górniczej.
Nie lubię katowickiego dworca :?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ja bym raczej stawiał na to, że nie rzucam się w oczy.Zapomniałeś dodać że w barach jesteś gabarytów przeciętnego... samochodu rodzinnego :wink:O katowickim dworcu mam podobną opinię jak Ty o wrocławskim. Na dworcu i w jego okolicach bywam dość często i o różnych porach i jeszcze nigdy nie spotkało mnie tam nic nieprzyjemnego (no, może poza tym, że musiałem kiedyś zapłacić 2 zł za skorzystanie z kibla ). Nikt mnie tam nie zaczepił, nawet jak chodziłem z wyciągniętą cyfrówką i robiłem zdjęcia.
Sorki, że się śmieję, ale jakby ktoś do mnie podszedł z takim tekstem, to bym mu chyba parsknął prosto w twarz... Nawet na dworcu w Katowicach.Mnie zaczepiali. Pierwszy raz facet koło 50 zapytał czy jestem pruderyjny. Potem zapewnił, ze nie interesuje go sado-maso. W biały dzień, koło południa. Drugi o 3 nad ranem chciał mnie zabrać na dyskotekę. Trzeci twierdził, ze jest świetnym tancerzem i proponował mi wizytę u niego w mieszkaniu, w Dąbrowie Górniczej.
Nie lubię katowickiego dworca :?
Kiedyś moja koleżanka jadła na dworcu kanapkę. Przysiadł się do niej jakiś menel i mówi, że chciałby zjeść tę kanapkę. Zaproponowała, że da mu nową z plecaka, ale on się uparł, że chcę właśnie tę, którą ona teraz je. Po dłuższej rozmowie dał sobie wreszcie spokój i poszedł dalej.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
nie obraź się, ale czy zastanawiałeś się może, dlaczego tak często ci się to zdarza?
Nie wiem, taki przystojniak ze mnie?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jezeli byl to kibic slaska to mogl po prostu obczajac pociagi w poszukawniu kibicow wrogiej ekipy wracajacej z meczu.
jeśli tak to na dworcu byłoby pełno policji gdyby tym pociągiem jechała jakaś niezorganizowana grupa kibiców to czekałoby na nich powyżej 50 chuliganów Śląska z czego większość to skinheadzi i na pewno wszystkie ćpuny by stamtąd uciekły bo zaliczyliby wpierdy
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Grupki osiedlowe + dewastacja mienia - co robic.
- Ponad rok temu
-
wazelina w pięsci
- Ponad rok temu
-
w autobusie
- Ponad rok temu
-
Jeden strzał na cwaniaka?
- Ponad rok temu
-
Taekwondo cz Karate
- Ponad rok temu
-
Jak zachować się w takiej sutuacji?
- Ponad rok temu
-
Ju-Jutsu czy Taekwondo
- Ponad rok temu
-
Walka z psem
- Ponad rok temu
-
Nozyk i dyskoteka... (Wrocław, 15.10.2006)
- Ponad rok temu
-
Panna agresorką?
- Ponad rok temu