237 odpowiedzi w tym temacie

[budo_spid]

Na mmaweekly piszą, że w organiźmie Pawła wykryli kolejne zakazane substancje: phenylpropanolamine, pseudoephedrine i ephedrine.

Pseudoefedryna jest składnikiem Gripexu, a efedryna Tussipectu, popularnych leków na kaszel. Mógł zażyć je przypadkowo, aczkolwiek nie sądzę. Efedryny używają kulturyści, żeby sie "naspidować".

[budo_gubrin]

No to ladny cykl pawel zapodal ] Ciekawe jak to sie rozwinie ...

[budo_marchew]

Czy Nastula, kiedy zdobywał złoto olimpijskie w 1996 też był na koksie ?

Nie jestem jego lekarzem, ani nim, i nie będę rzucał przeciwko komukolwiek oskarżeń. Po prostu, jasno stwierdziłem fakt - nie ma (w 90%) wyczynowego sportu bez dopingu. Jeśli w to wierzysz, to znaczy, że jeszcze trochę za mało widziałeś.

[budo_roboy]

a ja mysle ze amerykanie wkrecaja nastule. najpierw jebany sedzia, potem koks a teraz zostal zawieszony za [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

jasne ze kazdy tam koksuje ale wydaje mi sie wkorwili sie ze pawel prawie zajebal josha gdyby nie sedzia, i chca niedopuscic by oprocz ruska fedora jeszcze polak nastula spuszczal im regularny wpierdol.

oprocz tego na "josha" sprzeda sie wiecej biletow niz na Nastule z rolniczej polski ktora amerykanie znaja z polish jokes.

[budo_spid]

Czy Nastula, kiedy zdobywał złoto olimpijskie w 1996 też był na koksie ?

Nie jestem jego lekarzem, ani nim, i nie będę rzucał przeciwko komukolwiek oskarżeń. Po prostu, jasno stwierdziłem fakt - nie ma (w 90%) wyczynowego sportu bez dopingu. Jeśli w to wierzysz, to znaczy, że jeszcze trochę za mało widziałeś.

A ty ile widziałeś ? Podziel się doświadczeniami.

[budo_helmik]

Coz... nie pisze tu czesto, ale wasze komenatrze sklonily mnie do pewnych przemyslen. Nie czytalem wszytskich stron tematu, ale widze, ze postawa usprawiedliwiajaca doping ma na tym forum druzgocaca przewage nad uznaniem sportu czystego. Smutne.
Rozumiem wasze opinie: "dzis nie ma czystego sportu - kto chce miec wynik, musi brac", ale zupelnie nie moge pojac dlaczego tak latwo sie na taki obraz sportu godzic i, tym bardziej, zupelnie akceptowac jego zasady. Czy to ze wiekszosc zawodnikow sie dopinguje, oznacza, ze jest to norma i nie trzeba sie starac o czysty sport? Uwazam, ze kazdy powinien miec swoj wewnetrzny sad, ktory mowi mu co moze, a czego nie, niezaleznie od mozliwosci osiagniecia wyniku. Czy cel uswieca srodki? Mam nadzieje, ze w sporcie sa ludzie, ktorzy chca cos osiagnac i nie zgadzaja sie z ta teza Machiavelliego. Tym bardziej w sztukach walki, ktore (takie przynajmniej w wiekszosci MA jest zalozenie) oprocz rozwijania strony sportowej, niosa rowniez rozwijanie strony duchowej, niestety w dzisiejszych czasach coraz bardziej marginalizowanej, badz w ogole pomijanej. Oczywistym jest, ze gale typu pride, i w ogole zawody mma koncetruja sie na walce, typowym sporcie, ale nie oznacza to, koniecznosci akceptacji nieuczciwosci przez sportowcow.
Kazdy chce osiagnac wynik, niektorzy graja nieuczciwie, wiec aby wygrywac trzeba byc albo bardzo dobrym, albo odchodzic w strone nidozowolonych srodkow. Niekiedy jak zauwazyliscie, ludzkie mozliwosci juz nie starczaja i nie mozna wygrywac bez wspomagaczy. Ale czy wynik jest najwazniejszy?
Nie moge tez pojac jaka jest satysfakcja z zawodow wygrywanych nieuczciwie. Niestety, teza, ze "biora wszyscy" nie jest zadnym usprawiedliwieniem.

Wyszlo troche za bardzo podniosle, ale mam nadzieje ze nikogo to nie zrazi do pewnych przemyslen nad stosunkiem do sportu, czy Sportu. ;-) z pozdrowieniami helmik

[budo_dr prozac]

Na mmaweekly piszą, że w organiźmie Pawła wykryli kolejne zakazane substancje: phenylpropanolamine, pseudoephedrine i ephedrine.

To juz syropu na kaszel zapodac nie mozna?

Eh, koks w sporcie to nic nowego, jesli anwet to prawda to ani mnie to nie szokuje ani nie zmienia szczegolnie mojego stosunku do Pawła Nastuli. Tym bardziej ze podczas swojej kariery olimpijskiej na pewno na koksie nie lecial.

[budo_gubrin]

Tym bardziej ze podczas swojej kariery olimpijskiej na pewno na koksie nie lecial.

Nie zalozyl bym sie.

[budo_psycho boy jack]

Coz... nie pisze tu czesto, ale wasze komenatrze sklonily mnie do pewnych przemyslen. Nie czytalem wszytskich stron tematu, ale widze, ze postawa usprawiedliwiajaca doping ma na tym forum druzgocaca przewage nad uznaniem sportu czystego. Smutne.
Rozumiem wasze opinie: "dzis nie ma czystego sportu - kto chce miec wynik, musi brac", ale zupelnie nie moge pojac dlaczego tak latwo sie na taki obraz sportu godzic i, tym bardziej, zupelnie akceptowac jego zasady. Czy to ze wiekszosc zawodnikow sie dopinguje, oznacza, ze jest to norma i nie trzeba sie starac o czysty sport? Uwazam, ze kazdy powinien miec swoj wewnetrzny sad, ktory mowi mu co moze, a czego nie, niezaleznie od mozliwosci osiagniecia wyniku. Czy cel uswieca srodki? Mam nadzieje, ze w sporcie sa ludzie, ktorzy chca cos osiagnac i nie zgadzaja sie z ta teza Machiavelliego. Tym bardziej w sztukach walki, ktore (takie przynajmniej w wiekszosci MA jest zalozenie) oprocz rozwijania strony sportowej, niosa rowniez rozwijanie strony duchowej, niestety w dzisiejszych czasach coraz bardziej marginalizowanej, badz w ogole pomijanej. Oczywistym jest, ze gale typu pride, i w ogole zawody mma koncetruja sie na walce, typowym sporcie, ale nie oznacza to, koniecznosci akceptacji nieuczciwosci przez sportowcow.
Kazdy chce osiagnac wynik, niektorzy graja nieuczciwie, wiec aby wygrywac trzeba byc albo bardzo dobrym, albo odchodzic w strone nidozowolonych srodkow. Niekiedy jak zauwazyliscie, ludzkie mozliwosci juz nie starczaja i nie mozna wygrywac bez wspomagaczy. Ale czy wynik jest najwazniejszy?
Nie moge tez pojac jaka jest satysfakcja z zawodow wygrywanych nieuczciwie. Niestety, teza, ze "biora wszyscy" nie jest zadnym usprawiedliwieniem.

Wyszlo troche za bardzo podniosle, ale mam nadzieje ze nikogo to nie zrazi do pewnych przemyslen nad stosunkiem do sportu, czy Sportu. Wink z pozdrowieniami helmik

cos w podobnym guscie chcialem sam napisac, ale sobie odpuscilem. w kazdym razie ja sie z toba zgadzam.

[budo_dexter555]

Pawel tez jechal na koksie podczas Kariery Olimpijskiej;]

[budo_yeti]

to oczywiste ze bral jak kazdy zapewne zawodnik ktory bral udzial w tej gali czy naprawde jestescie tak naiwni?na poziomie zawodowym kazdy bierze bo inaczej by go tam nie bylo a co randelman fiodor czy coleman to nie brali? testy anydopingowe to parodia a nie przechodzi ich ten komu nie chce sie maskowac obecnosci sterydow w organizmie a co do pawla nie mozna miec mu tego za zle ludzie otworzcie oczy i poczytajcie o dopingu czystego sportu nie ma juz nigdzie!!!

[budo_griffin]

Wydaje mi się, że tego typu sporty walki wcale nie stoją tak zle na tle innych sportów. Popatrzcie na kolarstwo zawodowe albo lekkoatletykę. Widzieliście jak wyglągają niektóre biegaczki na zawodach międzynarodowych? Ciężko odróżnić je od facetów. Można rzucać wiele przykładów. Mam świadomość tego, że jest to niesportowe zachowanie i oszukiwanie samego siebie. Jest to jednak sprawa indywidualna. Nigdy nie popierałem i nie będę tolerował dopingu ale jeśli chciałbym się przejmować tym w dzisiejszych czasach to musiałbym chyba przestać oglądać większość dyscyplin sportowych.

Pozdrawiam.

[budo_spid]

tylko że w innych dyscyplinach koksiarzy faktycznie się nie oszczędza- popatrzcie na Marion Jones czy na ostatnią aferę Tour de France, afery z rosyjskimi narciarkami. Na wszystkich wielkich imprezach wpada ktoś z górnej półki zawodników. To że w Pride nie sprawdzają to nie znaczy że tak jest wszędzie, bo w normalnym sporcie koksowanie się jest powiązane z ogromnym ryzykiem a kontrole są naprawdę restrykcyjne! David Gerrard, lekarz nadzorujący testy zawodników w Pucharze Świata w skokach do wody powiedział kiedyś, że testy są tak czułe, że gdybyś wrzucił do basenu dwie kostki cukru oni byliby w stanie to wykryć. To nie jest tak, że każdy musi koksować nie opowiadajcie tutaj takich bajek- ktoś wcześniej napisał, że amerykanie mają najlepsze zaplecze farmaceutyczne i osiągają najlepsze wyniki- co za bzdura ! Gdzie ma niby działać to zaplecze- na szczeblu federacji ?? Amerykanie osiągają najlepsze wyniki bo mają najlepszy system szkolenia na świecie i nalepszą infrastukturę !

Nastula wpadł z nadrolonem i natychmiast wszyscy wpadają w ton "czas skończyć z tą farsą", "zalegalizować, wszyscy biorą". Gdyby wpadł kto inny to byście go zjedli... żałosne. Spójrzcie prawdzie w oczy: jak ktoś już tutaj napisał, że sława naszego mistrza pokrywa się rdzą.

[budo_marchew]

Jakoś nie przypominam sobie by zjadano kogokolwiek kto "wpadł" w MMA...

Aha, skoro Vitor Belfort nigdy nie wpadł, a startował w UFC, to znaczy, że zbudował te muskulaturę na czysto?

Widziałeś Spid zdjęcia Randlemana, Colemana - też są czyści?

Pudzian i wszyscy strongmani (w zawodach strongman też są kontrole antydopingowe) to pewnie też chłopaki, co po dwa schabowe jedzą na obiad, to rosną?

Ta ilość mięsni na sprinterach olipijskich to wszystko genetyka?

Jezu, ile mutantów chodzi po świecie...

[budo_gubrin]

Co do Belforta i jego muskulatury to nie jest ona jakas niemozliwa do osiagniecia bez koksow. Suplementy spokojnie pozwola na zdobycie takich miesni.

Nie zapominajcie jednak, ze doping to nie tylko budowanie miesni ...

Pozdrawiam.

[budo_dar75]

..., ze doping to nie tylko budowanie miesni ...

A także np. kibice na trybunach
A tak poza tym, to Gubrin ma rację co do mięśni Belforta. W porównaniu z takim np. Arnoldem w latach świetności Belfort to chudzina.
Jak dla mnie chcą koksować to niech koksują - jakbędą żarli ten sam syf to i tak w ogólnym rozrachunku wygra lepszy technicznie

[budo_goliatus_]

Spójrzcie prawdzie w oczy: jak ktoś już tutaj napisał, że sława naszego mistrza pokrywa się rdzą.

Ale ta rdza sie bierze od wyników kontroli antydopingowej lecz od wyników walk i stylu jaki prezentuje.

[budo_dr prozac]

Tym bardziej ze podczas swojej kariery olimpijskiej na pewno na koksie nie lecial.

Nie zalozyl bym sie.

No testy mu robili, nie wpadl wiec mozna zakladac ze nie lecial Ale duzych pieniedzy bym an to nie stawial, jak w wypadku kazdego zawodowego sportowca.

Jasne ze zawodowy sport "czysty" bylby lepszy, ale czy taki istnieje?

[budo_spid]

Jakoś nie przypominam sobie by zjadano kogokolwiek kto "wpadł" w MMA...

Aha, skoro Vitor Belfort nigdy nie wpadł, a startował w UFC, to znaczy, że zbudował te muskulaturę na czysto?

Widziałeś Spid zdjęcia Randlemana, Colemana - też są czyści?

Pudzian i wszyscy strongmani (w zawodach strongman też są kontrole antydopingowe) to pewnie też chłopaki, co po dwa schabowe jedzą na obiad, to rosną?

Ta ilość mięsni na sprinterach olipijskich to wszystko genetyka?

Nie wiem jak się ma sprawa z kontrolami w MMA. W normalnym sporcie (myśle że MMA jeszcze nie jest tak do końca sportem- sam Nastula w "Polowaniu" mówił że to dopiero zmierza w stronę sportu) rzeczy stoją tak jak napisałem. Co do sprinterów to sądzę, że odpowiedni tening w zupełności wystarczy aby takie mięśnie wyhodować- oni wiedzą jak to robić. Ich muskulatura nie jest przecież jakaś kosmiczna. Mój dobry przyjaciel trenował kiedyś 100 m, osiągał dobre wyniki. Bez koksów (miał wtedy jakieś 15 lat) w rok jego udo urosło do rozmiarów moich dwóch na grubość.
Większe wątpliwości mam co do niektórych kobiet. Np. niejaka pani Maria Mutola :wink: jest podobna do szafy 3 drzwiowej

[budo_mrozek]

Co do sprinterów to sądzę, że odpowiedni tening w zupełności wystarczy aby takie mięśnie wyhodować- oni wiedzą jak to robić. Ich muskulatura nie jest przecież jakaś kosmiczna. Mój dobry przyjaciel trenował kiedyś 100 m, osiągał dobre wyniki. Bez koksów (miał wtedy jakieś 15 lat) w rok jego udo urosło do rozmiarów moich dwóch na grubość.

Koksowanie to nie tylko anabole, które zwiększają masę Oczywiście trudno podejrzewać aby sprinter koksował się metką Więc Twoje twierdzenie "skoro nie widać, że ma kark" to nie koksuje jest troszkę naiwne

A co do Nastuli...
Dopóki sprawa nie wyjaśni się do końca, nie ma co się ekscytować.
Jesli brał dopalacze, no cóż - rzuca to nieco cienia na jego osobę.
A tłumaczenie "no bo wszyscy biorą, więc jest ok"... wszyscy korzystają z piratów więc jest ok, wszyscy piją więc picie jest okej, każdy kogoś nienawidzi więc nienawiść jest ok, w ten sposób można dojść do wielu ciekawych wniosków. Nie interesuje mnie, "że tamci to też...", padło na naszego i trudno. "Wszyscy" i "powszechność" nie świadczy o słuszności.

Sport zawodowy bez chemii nie istnieje, a pretensje można mieć tylko do kontroli i komisji antydopingowych - to ich zasługa, ich niekonsekwencji i dwuznaczności moralnej.