Skocz do zawartości


Zdjęcie

Test cutting


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
14 odpowiedzi w tym temacie

budo_kämpfer
  • Użytkownik
  • Pip
  • 32 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Test cutting
A taki se test cutting z elementami wloskiego i niemickiego systemu walki dlugim mieczem. Generalnie chodzilo tez o sprawdzenie zabawki jendej z firm produkujacej zabawki na wysokim poziomie dostepnych w dzisiejszych czasach.

milego ogladania...

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

pozdro
  • 0

budo_kämpfer
  • Użytkownik
  • Pip
  • 32 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Test cutting
kurka... ale składnia.. :) :) zabawki zabawki
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Test cutting
twoj link nie dziala :cry: wrzuc lepiej na youtube.com
  • 0

budo_shabu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3242 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Test cutting
Jak nie działa, jak działa? Wklepujesz podany kod (prawy górny róg strony), czekasz niecała minutę (timer) i ściągasz (ten sam guzik, co odliczał czas).

Co do filmu, to ciężko oceniać technikę, bo się nie znam. Podobało mi się cięcie, kiedy butelka pozostała na słupku - szkoda, że więcej takich nie było. Śmieszne było pchnięcie, po którym cała butelka spadła i stanęła sobie u podnóża słupka. :)

Aha, za mało scenek z nieudanymi cięciami było. ;)
  • 0

budo_panq
  • Użytkownik
  • Pip
  • 17 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: Test cutting
U mnie nie działa. Nawet nie ma gdzie tego kodu wpisać, bo w prawym górnym rogu strony jest tylko miejsce na login i hasło. :/
Może strona inaczej chodzi pod Mozillą?
  • 0

budo_gwyn
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 825 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:3miasto

Napisano Ponad rok temu

Re: Test cutting
Mnie pisze, że nie ma wolnych slotów na Polskę. To moze i na Kanadę się wyczerpały? A Youtube to i tak niezły pomysł. Pozdrawiam
Gwyn
P.S. Przyjeżdżać do Gdańska na SMDF!
  • 0

budo_shabu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3242 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Test cutting
Krótka instrukcja:

Dołączona grafika

Odnośnie slotów to trzeba spróbować za chwilę. Za którymś razem pójdzie. Oczywiście YouTube jest lepszym rozwiązaniem, ale nie wszystkim się chce tam zakładać konta (mnie, chociazby ;) ).
  • 0

budo_kämpfer
  • Użytkownik
  • Pip
  • 32 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Test cutting
tu macie linka z youtube



nie wiem czy to dobrze zrobilem wiec jakby co.. to dawac znac i ewentualnie mnie pokierować. Film jest na koncie youtube i mozna editowac

generalna zasada jest taka że... tego rodzaju systemy (chociaz nie wiem dokladnie jak jest we wloskim systemie - kolega w pomarańczowej koszulce pokazuje) posiadają 3 rodzaje ataku:
- Uderzenie
- Pchnięcie
- i sporadycznie a raczej z nastawieniem na konkretną sytuację "Cięcie"

tutaj wyznacznikiem udanego "uderzenia" nie bedzie pozostawiona czesc butelki tylko w ogóle jej przepolowienie. Mowimy tutaj o innym rodzaju ostrza niż np katana czy szabla gdzie te ewidentnie tną i ruch krojący się nimi wykonuje (chociaż ja się na tych nie znam). Dlatego też nasze butelki czy kartony poprostu spadają przepołowione. Fakt! czasami zostawały - bo pewnie bardziej wchodziło "uderzenie tnące" niz uderzenie-rąbnięcie.

no ale... My ciągle się uczymy...!! :lol: :oops:
  • 0

budo_graframolo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1094 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Test cutting
Mily filmik. jedno mnie zastanawia.
W sredniowiecznych systemach walki czesto szeroko rozstawia sie lokcie. Nie cwicze szermierki europejskiej i nie mowie iz jest to nie poprawnie, byc moze ma to jakies bardzo dobre uzasadnienie i tak musi byc. Ale mam takie przemyslenie. Z doswiadczen na polu szermierki japonskiej wiem, iz lokcie raczej powinno sie miec przy sobie i ma to sens i ma to uzasadnienie. Tak naprawde obie szermierki maja duzo wspulnego i pewne zasady sa prawie identyczne.
Wiem, ze na wszystkich starych traktatach pozycje rysowane sa wlasnie w ten sposob (szeroko rozstawione lokcie) ale trzeba wziasc pod uwage, iz w tamtych czasach perspektywa i skruty mocno kulaly i po prostu nie potrafiono inaczej rysowac.
Podobnie zreszta jest z japonskimi rycinami, postacie czesto pokazywane sa w roznych dziwnych pozach co wcale nie swiadczy, iz nalezy tak wlasnie stac swiadczy to o tym ze nie potrafiono inaczej narysowac a nauczyciel nie uczyl tak jak na rycinach tylko oczywiscie uczyl poprawnie. Ryciny byly tylko dla niego jakims tam odnosnikiem, sposobem pomagajacym zapamietac ogul.
Problem jest taki, w japoni przekaz o szermierce praktycznie do dnia dzisiejszego byl nieprzerwany i sa/byly osoby, ktore badz same braly, badz slyszaly o prawdziwych pojedynkach i wiedzialy co jest wlasciwe a co nie na drodze doswiadczenia.
W szermierce europejskiej ten przekaz sie urywa i rekonstrukcja opiera sie wlasnie na traktatach a tu moze wkrasc sie taki blad.

Przypomina mi sie jedna historia, wspulczesna gdy jeden sensei z grupa uczniow pojechal do japoni, do mistrza po nauki i mistrz pokazywal im techniki stojac bokiem do napastnika ale stal bokiem by lepiej pokazac technike i by nie zaslaniac soba niczego. Niestety nikt nie mowil po japonsku i po powrocie wszyscy wykonywali techniki stojac bokiem, zrodzila sie nawet do tego filozofia mowiaca, iz stojac bokiem prezentujemy przeciwnikowi mniejsza powieszchnie ciala wiec trodniej nas trafic.Oczywiscie bylo to zwyklym nieporozumieniem a raczej brakiem porozumienia.

Zastanawiam sie na ile take wlasnie mechanizmy wkradaja sie w sztuki walki. Niestety bardzo ciezko z nimi wlaczyc bo zazwyczaj strona popelniajaca blad jest swiecie przekoanan o swojej racji lub wrecz niewygodnie jest sie jej uczyc rzeczy, ktore przeciez juz umie od poczatku.
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Test cutting
A jakbys chcial ciac nie rozstawiajac szeroko lokci? Przeciez inaczej nie dasz rady sie dobrze zamachnac ponad glowe? Juz nie mowie o tym, ze musisz miec szerokie pole widzenia i lokcie nie moga ci go zaslaniac? Masz jakies uzasdnienie praktyczne?
  • 0

budo_graframolo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1094 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Test cutting
Szczepanie nie chodzi mi o sciskanie lokci jak posladkow w klubie gejowskim to oczywisty blad. Chodzi mi o ich przesadne rostawianie, nie tniesz shomen trzymajac lokcie szerzej niz ramiona to samo tyczy sie pozycji typu hasso, jesli juz lokcie sa troszeczke szerzej ale luzno i skierowane raczje ku dolowi a nie na boki. Natomiast w szermierce europejskiej wiele ciec (jak widac na zalaczonym obrazku) konczy sie z lokciami bardzo szeroko.
Nie chce twierdzic iz jest to blad bo nie przeprowadzalem nigdy badan na ten temat, zastanawiam sie tylko CZY moze byc to blad czy moze jednak nie. A jesli tak to czy winne sa temu braki znajomosci perspektywy u sredniowiecznych rysownikow. A i nie oszukujmy sie renesansowi artysci tez nie umieli sie poslugiwac tym wynalazkiem, tylko najlepsi przysfajali ta wiedze i dla tego wyrozniali sie od reszty.
  • 0

budo_kämpfer
  • Użytkownik
  • Pip
  • 32 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Test cutting
Tak Grafie... to jest kwestia dla mnie rowniez zastanawiająca...
niestety ja już wiem, że prawdy nigdy się nie dowiemy a wszystko co do tej pory jest robione w temacie traktatów opiera sie na domysłach psychofizycznych.

Z tymi łokciami owszem.. ktoś dawno temu również poruszył ten temat (podejrzewam, ze ta osoba miala doczynienie wlasnie ze wschodnimi sztukami) i juz wtedy starałem się trenować z łokciami blisko (co by nie dawać otwarcia- bo wydawało mi się to nadwymiar logiczne) niestety tak jak wspomniał Szczepan... było to kosztem dyskomfortu w wyprowadzaniu uderzeń, obserwacji pola i przeciwnika co doprowadza do dekoncentracji.
Dziś zupełenie inaczej patrze na ten aspekt i podejrzewam (podkreślam, że to tylko przypuszczenie) iż pomimo podobieństw wschód-zachód (człowiek ma tylko dwie ręce i dwie nogi na całym globie) to jednak mentalne podejście do walki europejczyka i azjaty były inne - cel tylko ten sam - i to właśnie może rodzić jednak różnice tych dwóch nacji (pomijam tutaj oczywiscie aspekty w budowie mieczy, szkoła mistrza A a szkoła mistrza B itd) wzgledem walki.

Co do rysunków... tutaj starałbym się jednak zachować pewna ostrożność. Błedy w rysnkach zdrzały sie i owszem. Rysunek np niepokrywa się z tekstem badz tez figura w ktorej rece szermierza sa wygięte tak niezrozumiale... ze az pokracznie (i tu moze byc dowod na nie umiejętnosc przekazu tego co widzial rysownik lub tez nie dogadanie szczegolu z osoba, ktora przekazywala wiedze do zapisu badz tez inne). Natomiast co do zachowania szczegolowości to nie wierze, ze byla ona az tak pomijana. Czasami widac na rusunkach próby poprawienia np dlugosci miecza lub tez jego przesuniecie wzgledem przeciwnika o pare mm w dol lub w gore..co swiadczy o fakcie, ze ktos to jednak korygował. Przeoczyli by lokcie?! trudno w to uwierzyć majac takie znaki ... Takich prób korygowania rysnunków jest naprawdę mnustwo. Kolejna rzecz to wzmianki w tekscie - coś by o tych łokciach jednak było napisane (i pomijam tutaj fakt iż pewne rzeczy tak oczywiste, ze az pomijane przez glosatorów nie były notowane)... z rysunkami z tamtych epok radziłbym jednak uważać bo tworzyli je ludzie z natury praktyczni.
No i wreszcie... co na papierze spisane lub pokazane czasami inaczej wychodzi w praniu i dopiero po doglebnym przestudiowaniu wersów i ulozeniu tysiecy kombinacji (mnie to zajelo pare lat) zaczyna się rozumieć dlaczego coś zostało spisane tak, ze na pierwszy rzut oka nie wyglada to tak jak wyglada.

tfuu ale sie rozpedzilem... Prawda jest taka, ze nikt obecnie studiujacy traktaty nie jest pewny tego co robi i nigdy nie bedzie. Mozna na takich dywagacjach przesiedziec dziesiątki wieczorów i dochodzić do konkretów lub też się coraz bardziej pogrążać. Pomijam również fakt, ze jest mnustwo szyderców twierdzących, że nie da się sprawdzić w walce realnej systemów traktowych - coś mi się wydaje, że jest na tym świecie jeszcze troche ludzi, którzy są gotów zaryzykować i nie trzeba ich szukać w tajnych kręgach w srodkowej Rosji.

Ja osobiście wierze w to co robie stad twierdzenie, co zreszta glosi kilkoro ludzi - NASZE WNUKI BĘDĄ MIAŁY ŁATWIEJ! No i sama proba rekonstrukcji daje kupe satysfakcji!
  • 0

budo_graframolo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1094 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Test cutting
Dzieki o taka odpowiedz mi wlasnie chodzilo.
To prawda na dywagacjach mozna spedzic dluuugie poranki dni i wieczory, ja tez osobiscie wole po prostu cwiczyc.

Jedno pragne uscislic. O ile polozenie miecza na rysunkach moglo byc korygowane bo to da sie jakos wyobrazic o tyle rzuty perspektywistyczne choc dla nas oczywiste mogly byc pomijane. Z prostej przyczyny, rysownik narysowal mistrz obejrzal ale zadne nawet nie zdawal sobie sprawy, ze mozna inaczej rysowac bo nigdy nie widzieli innego rysunku. To tak jakby ktos powiedzial pigmejowi ze wcale nie trzeba walic w bebny by cos przekazac komus mozna zadzwonic. Dla nas oczywiste pigmej nawet nie bedzie wiedzial o czym mowa.
(przepraszam jesli sa na forum jacys pigmeje i ich urazilem ;) )
Ale oczywiscie to tylko mja hipoteza, a wynikla ona z faktu iz mam hist sztuki na studiach i wiem co nieco o malarstwie i ogulnie sztuce tamtych czasow.
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Test cutting
Mi sie tam ciecie bardzo podobalo, choc o waszych technikach nie mam pojecia. Nie widze tez absolutnie nadmiernie szerokiego rozstawiania lokci. Przeciwnie, wszystko wydaje sie dobrze scentrowane, doskonale linie ciecia, dobre postawy, choc my tak nie podskakujemy :wink: -- choc to moze byly podskoki z nadmiaru emocji przy filmowaniu.

Jedna rzecz co mi sie rzucilo w oczy to fakt, ze w momencie jak tnacy chcial przeciac butelke, jego caly ruch wygladal calkiem inaczej niz inne ciecia w powietrze. Przede wszystki widac bylo tuz przed wykonaniem decydujacego kroku intencje uciecia. Po drugie te ciecie bylo o jakies pol kroku glebsze i wykonane calym cialem. W porownaniu z tym inne ciecia to byly zwykle mlynki bez intencji i wykonane juz z samych ramion, mimo ze tez chyba mialy na celu cos przeciac?. Ciekawe czy spowodowal to fakt istnienia realnego fizycznego celu?

Prosze nie odbierac tego jako jakas krytyke, to tylko refleksja nad tym, ze my 99.99% cwiczen cwiczymy bez przecinania realnego celu, i zastananwia mnie czy tak samo wyglada moje cwiczenie :oops: :?
  • 0

budo_kämpfer
  • Użytkownik
  • Pip
  • 32 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Test cutting
Podskoki.. hmm - moze to jakies nasze wypacznie... korekta równowagi?! przygotowanie do wystrzelenia ciała w ruch... sygnalizacja?! Z czasem bedzie sie korygowac to i tamto.

Co do intencji cięcia... fakt... przed samym uderzeniem w cel ma miejsce 100% determinacja.. spięcie... zaagazowanie co by osiągnąć zamierzenie. Swobodne uderzenia w poiwetrzu (mlynki) to juz tylko swobodne zamiary na zasadzie.. co by tu jeszcze z tym mieczem zrobić... ot bajer
Wg systemu zawsze uderza sie w otwarcia i za nimi podąza stad tez nie stosuje sie mlynków jako tako (oprocz paru zasad - dla wtajemniczonych... "uderzanie Zwerhaw w Pflug i Ochs") i po każdym wyprowadzonym uderzeniu należy przejsc do zawieszenia. To równiez bylo brane (przynajmniej w moim przypadku - zielona koszulka) pod uwage chyba nawet bardziej jak idealnie przeprowadzone uderzenie na cel.
Musze tylko zaznaczyc, ze to co ja nazywam uderzeniem nie jest tym samym co cięcie. Wg systemu Liechtenauer'a uderzenie a cięcie to nie to samo. I stad równiez może wychodzić różnica w mechanice ciała. Zreszta glosatorzy zawierali w swoich pracach zasade- "Szermuj całym ciałem".

PS.. tylko prosze mnie nie brac za jakiegos eksperta i przedstawiciela systemu. To co robie moze byc brane tylko jako jakiś wgląd - jeden z kilkudziesięciu a moze i wiecej.

pozdrawiam
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024