Czy nie jest za późno ?
Napisano Ponad rok temu
Za późno to może być kiedy ktoś ci sprzątnie sprzed nosa ostatnie ulubione piwo w knajpie, a nie na aikido:D
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Dziękuję za tak trafną uwagę ...
Nie wziołem tego pod uwagę ... he he he ... ateraz na poważnie doskonale zdaję sobie z tego sprawę, iż aikido nie jest zwykłym sportem ... jestem pewien, iż kilkoro z was ( mam nadzieje że większość) zgodzi się ze mną że aikido jest (a dla niektórych mogło by być ) sposobem na życie. Ja osobiście zamierzam tak je traktować.
Nie znaczy to, że będę ślepo biegał z bokenem po ulicach, czy też robił inne rzeczy z pasją fanatyka i tak dalej ... nie to nie oto chodzi. uważam że w aikido są najważniejsze wartości jakie są podstawą tej SZTUKI WALKI tzn. harmonia, milość, ciągłe doskonalenie się i dążenie do perfekcji.
Wiem napisałem o aikido jako o sporcie ... jednakże czy nie mówi się sporty sztuk walki .
Z def. SPORT - forma aktywnego spędzania czasu, zazwyczaj związana z intensywnym wysiłkiem fizycznym. etc. e.g.
Wszystkich tych, których urazilem pisząc o AIKIDO jako o sporcie ... PRZEPRASZAM i POZDRAWIAM ! 3majcie się :-D ...
P.S. JUTRO MÓJ PIERWSZY TRENING ... GODZINA 18:00 TRZYMAJCIE ZA MNIE KCIUKI. :-)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nie. Mówi się [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] lub [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]. Nienajlepsza zwłaszcza ta druga definicja, ale pojęcie powinna dać. O sporcie mówimy tam, gdzie liczy się siła, prędkość, wytrzymałość, gdzie porównuje sie osiągi, gdzie wiek średni praktycznie przekreśla udział (a już na pewno wyczynowe trenowanie), gdzie organizowane są zawody z nagrodami, gdzie są sponsorzy, itd. O sztuce walki zaś mówimy, kiedy mamy na myśli sztuki tradycyjne, kładące nacisk na rozwój i na podążanie drogą, a nie cele typu medal czy puchar. To tak w pigułceWiem napisałem o aikido jako o sporcie ... jednakże czy nie mówi się sporty sztuk walki .
Niby tylko semantyka, ale uważaj! My, aikidocy, wszyscy się kochamy, ale jak ktoś mówi o aikido sport, tym samym negując najważniejsze jego aspekty, to wybija nas to z naszego dążenia do harmonii z wszechświatem.Wszystkich tych, których urazilem pisząc o AIKIDO jako o sporcie ... PRZEPRASZAM i POZDRAWIAM !
Napisano Ponad rok temu
Dziękuje za tą rugę SHABUSHABU ! Tego było mi trzeba bo się troche zagalopowałem :-)
sry ;-)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Oj tam, rugę od razu. Po prostu wyjaśnienie nieścisłości i drobny żart wewnętrzny. Jak tam pierwsze treningi?Dziękuje za tą rugę SHABUSHABU ! Tego było mi trzeba bo się troche zagalopowałem :-)
Napisano Ponad rok temu
Tak dla przestrogi to (prawie) zawsze po 2 tygodniach ma się dość.. że sie nic nie udaje itp.. to jest pierwszy najgorszy moment jak to przetrwasz to potem będzie coraz lepiej szło..
Jeśli szukasz natychmiastowych wyników to nie trafiłeś pod właściwy adres :twisted:
PzdR!
Napisano Ponad rok temu
Potem gorzej xD
Napisano Ponad rok temu
Toskani---> taka mała uwaga- właśnie przy pierwszych tygodniach wszystko wychodzi i nawet sensei lata pod niebo i wali w mate bo tak boli
Potem gorzej xD
Właśnie to moje "prawie" odnosi się do takich przypadków :wink:
Pzdr!
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ja zacząłem sswoją przygodę z Aikido w wieku 22 lat, trenowałem jakiś czas (3 lata), potem dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuga 10 letnia przerwa i powrót na matę-na początku bolesny :wink: Teraz znowu mam przerwę - maluteńka córeczka której muszę poświęcić więcej uwagi. Ale jak to mówił terminator: jeszcze tu wrócę.
POZDRO
Napisano Ponad rok temu
Chciałem rozpocząć przygode z Aikido ale jest pewien problem.
Mialem 2 lata temy operacje więzadeł krzyżowych w kolanie.
Operacja niby sie udała ale została mi po niej pamiątka w postaci zaniku mieśnia czworogłowego a on odpowiada częsciowo za stabilnośc kolana.
I tu jest miejsce na moje pytanie.
Jak bardzo obciązone są kolana podzas treningów??
Napisano Ponad rok temu
Na pewno kolana sa obciazone podczas treningow obojetnie czego. Pierwsza rzecz co mozesz zrobic to wizyta u fizjoterapeuty sportowego, zeby zobaczyl co z twoim kolanem i zeby ci pokazal odpowiednie cwiczenia na rozwiniecie i wzmocnienie miesni co trzymaja kolana. I potem trzeba to systematycznie cwiczyc.Ja mam małe pytanie.
Chciałem rozpocząć przygode z Aikido ale jest pewien problem.
Mialem 2 lata temy operacje więzadeł krzyżowych w kolanie.
Operacja niby sie udała ale została mi po niej pamiątka w postaci zaniku mieśnia czworogłowego a on odpowiada częsciowo za stabilnośc kolana.
I tu jest miejsce na moje pytanie.
Jak bardzo obciązone są kolana podzas treningów??
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jeden taki po amputacji jest nawet shihanem. To Wloch, lepieaj znany w srodowiskach Kobayashi aikido, prawdaz. Mial wypadek motocyklowy i ma teraz proteze, ale widzialem jak smiga z ta proteza na macie. Savagnago mu jest bodaj po ojcu. Szcunek.na aikido nigdy nie jest za późno, nawet emeryci mogą łoić Można też ćwiczyć z różnego rodzaju kontuzjami, po prostu nie robi sie wtedy pewnych rzeczy, i już. Kidyś nawet widziałem taką fotkę, z integracyjnego spotkania gdzie ludzie którym amputowano kończyny próbowali sił na macie.
Napisano Ponad rok temu
Ja mam małe pytanie.
Chciałem rozpocząć przygode z Aikido ale jest pewien problem.
Mialem 2 lata temy operacje więzadeł krzyżowych w kolanie.
Operacja niby sie udała ale została mi po niej pamiątka w postaci zaniku mieśnia czworogłowego a on odpowiada częsciowo za stabilnośc kolana.
I tu jest miejsce na moje pytanie.
Jak bardzo obciązone są kolana podzas treningów??
Nikt Ci nie odpowie precyzyjnie, jak obciążone są w aikido kolana. Nie ma żadnej miarki.
Ze względu na to, że w aikido ćwiczysz z partnerem, ryzyko obciążenia kolan jest większe. Bez względu na to, jak dlugo ćwiczysz nie jesteś w stanie uniknąć sytuacji, w których oprócz pokonywania oporu własnego ciała dochodzi jeszcze masa współćwiczącego. Im mniejsze doświadczenie, tym ryzyko większe.
Ale operacja więzadeł krzyżowych nie przekreśla możliwości ćwiczenia aikido. Przecież wielu wyczynowych sportowców po tak ciężkiej operacji dochodzi do pełnej sprawności i ćwiczy z powodzeniem. Pytanie, jak operacja została przeprowadzona. Jeżeli prawidlowo, to powinieneś zacząć od ćwiczeń ogólnorozwojowych wzmacniających upośledzone mięśnie.
A potem na matę.
Jeżeli chodzi o główny temat, to nie wiem, czy może być zbyt późny wiek rozpoczęcia ćwiczenia aikido. Ja zacząłem kiedy zacząłęm i za późno nie było. W innym wieku nie zaczynałem i nie mam na to szans, więc nie mogę porównać.
A tak na poważnie to wszystko zależy od tego, co chcesz osiagnąć. Jeśli chcesz stać się kimś na miarę shihanów a zaczniesz w wieku 50 lat, to celu raczej nie osiągniesz. Jeśli zaczniesz w bardzo młodym wieku (kilka lub naście lat) to możesz się szybko zniechęcić. W tym wieku jedną z głównych potrzeb człowieka jest możliwość rywalizacji i sprawdzenia się w konfrontacji z drugą jednostką. Tego w aikido nie ma i pewnie dlatego tak mało nastolatkow tę sw ćwiczy.
Napisano Ponad rok temu
Ku pokrzepieniu podstarzalych dwudziestoparolatkow:
dzis mam 47, zaczalem 5 lat temu i wcale nie mam wrazenia jakobym specjalnie odstawal od reszty wspolcwiczacych na macie.
Nie ma przeciwskazan wiekowych za wyjatkiem tego, ze im pozniej zaczynasz tym trudniej
Pozdro
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
[PYTANIE] Cześć - Sekcja w Mysłowicach ?
- Ponad rok temu
-
Seminarium z Yoshimitsu Yamada Sensei - listopad, Kraków
- Ponad rok temu
-
30 lecie Aikido w Polsce
- Ponad rok temu
-
Doshu has left the building
- Ponad rok temu
-
Czy ktos wreszcie powie cos pozytywnego??????
- Ponad rok temu
-
Prawne zagadnienia związane z samoobroną
- Ponad rok temu
-
Początki...
- Ponad rok temu
-
Aikido+....?
- Ponad rok temu
-
Aikido na lotniskowcu ;)
- Ponad rok temu
-
claude - pytanie do szczepana
- Ponad rok temu