MeikyoAN mam wrażenie, że proces nauczania walki wręcz prowadząc go w ten sposób znacznie się wydłuża. I jeszcze ta niekompletna broń („..Brakuje w tym części ruchów, ale jest to zajęcie dla myślących….”). Nie obawiasz się że może to stanowić zagrożenie?
Chyba posłużyłem się nadmiernym skrótem myślowym, więc rozszerzę:
Moim skromnym zdaniem nie można uczyć walki poprzez trening kata, w każdym razie nie bezpośrednio. Ostatecznie szansa, że zostaniesz zaatakowany tak, że będzie to pasowało do obrony zformalizowaną sekwencją kata jest delikatnie mówiąc niewielka.
Chodzi mi o to, że kata zawierają 2-3 ruchowe sekwencje obrony do zastosowania przy konkretnych zagrożeniach. Nie są one pełne, bo zawsze jakiś ruch jest ukryty lub wymaga dostosowania, ale właśnie dlatego jest to zajęcie dla myślących, czykli nie dla ćwiczących, lecz dla instruktora, mającego za zadanie wyciągnięcie z kata tego co cenne i przydatne. Uczniowie nie mają sie domyślać i wymyślać, lecz uczyć się tego co im nauczyciel pokaże. Gdy będą w stanie zacząć znajdować rozsądne i nieoczywiste wytłumaczenia kata, sami osiągają poziom mistrzowski i mogą powoli przygotowywać się do prowadzenia własnych grup, lub jeśli ich to nie bawi, do szybkiego zwiększania swego poziomu wiedzy i umiejętności.
Reasumując, kata nie są dla uczniów, ale dla nauczycieli. Należy ich uczyć, bo dzięki ich znajomości można łatwiej opracowywać kierunek swojej (i uczniów) pracy nad walką, funkcjonując wewnątrz nazwijmy to "charakteru stylu".A jest on dużo szerszy niż to co widać po podstawowych treningach - gama technik jest bogatsza. Jednak to co robi się z kata na ogół, to idiotyzm. Nauczanie dużej ilości kata, wykonywanych mechanicznie i bez zrozumienia służy jedynie zapełnianiu czasu i szlifowaniu gimnastycznych występów na zawodach o marchewkę. Sam znam ok. 30 kata różnej trudności i stwierdzam, że na chol..re mi to potrzebne. Obecnie ćwiczę góra 5-6 sztuk, które w swym zadufaniu uznałem za najbardziej dla siebie (i moich ludzi) przydatne i ich uczę. Uczę od strony bunkai, wykorzystania tych technik w walce.
Jak? Kata uczę omawiając i przerabiając poszczególne sekwencje, a dopiero później pokazując jak to uproszczono w kata. Tempo nauki wzrasta. Ćwicząc na tarczach i w parach wykorzystuję techniki z kata, modyfikując je na bieżąco pod wynikłe na treningu potrzeby - zmieniają się ludzie w parach, więc trzeba to poprawiać pd różne wykonania ataku, różnice wzrostu, inne kąty schodzenia itp.