Czy ktos wreszcie powie cos pozytywnego??????
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Raczej Parodia I Satyra - jak w całym lechistanie zresztą. czyli wsio normalnoA'propos, co tam u panow Borowsiego, Wysockigo i Nadredaktora? Prawo i Sprawiedliwosc czy moze Wichry Wojny? :twisted:
Ł (rozważający stare haslo na murach : Emigruj lub strzelaj)
Napisano Ponad rok temu
jak to o czym? noooo......kazdy stara sie napisac cos pozytywnego?hahaha o czym w ogóle jest ten topic
Napisano Ponad rok temu
Khe, khem, uwaga:
COŚ POZYTYWNEGO!!!
Napisano Ponad rok temu
No nareszcie. Tylko czekałem, aż ktoś to wklepie. Teraz temat może umrzeć szczęśliwy.To może ja napiszę coś pozytywnego:
Khe, khem, uwaga:
COŚ POZYTYWNEGO!!!
Napisano Ponad rok temu
Zadajmy sobie pytanie. O co wogole w zyciu chodzi?. Co zabieramy na 2 swiat? Nic. Idziemy nadzy i bosi! Bez nowego domu, bez studiow magisterskich, (treningow Aikido).
Jak przejdziemy na druga strone to tylko jedno pytanie uslyszymy: czy byles dobrym czlowiekiem? Czy kochales innych wystarczajaco?
Wiec moze bedziemy uprzejmi?
Ps. Irimi czy dlugo myslales nad "COS POZYTYWNEGO"? Gratuluje blyskotliwosci.
Napisano Ponad rok temu
Ja jednak nie bardzo rozumiem co oznacza twój nieco kaznodziejski wpis. Może miast nawracać ludzi na pozytywne myślenie (pisanie) o aikido, może warto samemu coś pozytywnego napisać? Ale to także nie mój problem. Niech każdy żyje podług siebie.
Ja jako aikidoka (nieskromnie się za takiego uważam) myślę o aikido tylko pozytywnie. To jest jednak tylko forum. To forum rządzi się swoimi prawami zatem znając je, nie pozostaje mi nic innego, jak ironizować na wiele tematów. Im więcej bowiem trenuję, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że forumowe dyskutowanie o aikido jest kompletnie bezcelowe... Ot zwyczajnie pogaduszki, które w żaden sposób nie wpływają na mój trening. Ba! gdy człowiek rzeczywiście chce się czegoś dowiedzieć, nauczyć, jest czymś zainteresowany, to zaraz ktoś go wyśmieje, pojedzie po nim, itp. Pojedyncze głosy rozsądku giną w tu w ogólnym tumulcie postów. No cóż, bywa... Ale to tylko forum, seria zer i jedynek. Zabawa. Ja tak to traktuję.
Poza tym taki już jestem, że jak mnie co bawi, to się śmieję. Trudno, co zrobić...
Za najbardziej pozytywną rzecz jaka w związku z forum zaistniała, uważem moje niedawne spotkanie z kolegą hara-kiri w naszej stolicy kartofla. To było dla mnie więcej warte, niż niejedna pozytywno-negatywna dyskusja na tym forum.
Pozdrawiam, koleżanko Gosciara i sugeruję więcej luzu. Tu i na macie ;-)
Napisano Ponad rok temu
Co zabieramy na 2 swiat? Nic. Idziemy nadzy i bosi! Jak przejdziemy na druga strone to tylko jedno pytanie uslyszymy: czy byles dobrym czlowiekiem? Czy kochales innych wystarczajaco?
O! Welcome to Guesciara... . Jaki drugi świat?? I co do tego ma światopogląd? Po pierwszym Twoim poście sądziłem, że faktycznie szukasz pozytywnego spojrzenia na aikido jako takie. A teraz zastanawiam się czy przypadkiem nie próbujesz wciskać nam jedynie, aktualnie, słusznej linii. Chyba jednak podziękujemy (ję) Ci.
Ps. Irimi czy dlugo myslales nad "COS POZYTYWNEGO"? Gratuluje blyskotliwosci.
W zasadzie jedyna sensowna odpowiedź w kontekście tego co pisałaś powyżej. Irimi - gratuluję błyskotliwości poklon
Napisano Ponad rok temu
Ale... Ostało się jednak kilku (podobnież jak bizony). Czyż to nie jest coś pozytywnego? :roll: :wink:
Napisano Ponad rok temu
Pytanie wypływające z mojej nieposkromionej ciekawości: co, jeśli ktoś nie wierzy w żaden drugi świat, nie tylko ten z "jedynej słusznej linii"? :roll:Co zabieramy na 2 swiat? Nic. Idziemy nadzy i bosi! Jak przejdziemy na druga strone to tylko jedno pytanie uslyszymy: czy byles dobrym czlowiekiem? Czy kochales innych wystarczajaco?
Podziękujemy.teraz zastanawiam się czy przypadkiem nie próbujesz wciskać nam jedynie, aktualnie, słusznej linii. Chyba jednak podziękujemy (ję) Ci.
Moje gratulacje za najszybsze rozpracowanie klientki.Fajna dyskusja, choc zagajona ewidentnie przez "uklad".
Napisano Ponad rok temu
Czemu od razu żal? Żyją sobie wiecznie szczęśliwi, uganiając się za większością bizonów.Żal jeno, że większość czerwonoskórych jest już na 2 świecie ;-)
Napisano Ponad rok temu
A to miała być dyskusja o aikido? 8O Wydawało mi się, że w pierwszym poście ubolewałaś nad tym, jak ludzie piszą na tym tutaj forum. Chyba, że czegoś nie doczytałam. :roll:haha i nadal nie widze dyskusji o Aikido
A to też nie jest na temat aikido:
tylko... rozwazania nad wyzszosci jednych krajow nad innymi? Kogo to obchodzi gdzie kto mieszka? W sercu jestem Polka i zawsze bede, a ze latwiej sie zyje w innym kraju to juz polscy politycy powinni sie wstydzic nie my.
Zadajmy sobie pytanie. O co wogole w zyciu chodzi?. Co zabieramy na 2 swiat? Nic. Idziemy nadzy i bosi! Bez nowego domu, bez studiow magisterskich, (treningow Aikido).
Jak przejdziemy na druga strone to tylko jedno pytanie uslyszymy: czy byles dobrym czlowiekiem? Czy kochales innych wystarczajaco?
Wiec moze bedziemy uprzejmi?
P.S. A koledze Irimiemu to ja gratuluję poczucia humoru i dystansu. W głębi serca zazdroszczę tych umiejętności, bo u mnie samej różnie z tym bywa.
Napisano Ponad rok temu
haha i nadal nie widze dyskusji o Aikido tylko... rozwazania nad wyzszosci jednych krajow nad innymi? Kogo to obchodzi gdzie kto mieszka? W sercu jestem Polka i zawsze bede, a ze latwiej sie zyje w innym kraju to juz polscy politycy powinni sie wstydzic nie my.
Zadajmy sobie pytanie. O co wogole w zyciu chodzi?. Co zabieramy na 2 swiat? Nic. Idziemy nadzy i bosi! Bez nowego domu, bez studiow magisterskich, (treningow Aikido).
Jak przejdziemy na druga strone to tylko jedno pytanie uslyszymy: czy byles dobrym czlowiekiem? Czy kochales innych wystarczajaco?
Wiec moze bedziemy uprzejmi?
Eee, zasadniczo kogo obchodzi kto gdzie mieszka tego obchodzi, kim jesteś w sercu tez obchodzi tego kogo obchodzi, o co w życiu chodzi to jedni wiedzą, inni nie, a jeszcze innym wydaje się że wiedzą, co zabieramy na 2 świat to nie wiadomo, bo jakoś nikt stamtąd nie wrócił z tekstem "bierzcie trampki i skarpety na zmiane", co usłyszymy to też nie można stwierdzić, bo nie wiadomo czy coś w ogóle usłyszymy, a co do kochania w stopniu wystarczającym (ale to brzmi ) to już każdego broszka. Tyle ode mnie, nie wiem czemu miał służyć Twój post i moja odpowiedź na niego.
Napisano Ponad rok temu
Aż mnie zatkało, dziękiZa najbardziej pozytywną rzecz jaka w związku z forum zaistniała, uważem moje niedawne spotkanie z kolegą hara-kiri w naszej stolicy kartofla. To było dla mnie więcej warte, niż niejedna pozytywno-negatywna dyskusja na tym forum.
Uważam podobnie
Moje coś pozytywnego w kontekście forum Budo:
Dzięki forum poznałem Irimiego, potrenowałem w Shin Dojo i jak sądzę nie było to nasze ostatnie spotkanie :wink: W maju miałem przyjemność gościć na majówce CAA i poznać Yoshi, Aikimarka i parę bardzo fajnych osób, które nie wiem czy są na Budo. Kiedyś, kiedyś, nie pamiętam jak, ale zidentyfikowaliśmy się z Garrym podczas stażu z Shihanem Cognardem a jeszcze wcześniej poprzez inne fajne forum :wink: dotarłem do, obecnych też tutaj, ludzi ze świetnej ekipy warszawskiego Budokanu, pod przewodnictwem Martiusa i pana Krzysztofa Dawidowicza, którzy nawet kiedyś gościli mnie z kolegą, nie tylko na obozie ale też w swoim domu, podczas stażu Ju-Jitsu, kiedy to mieli na głowie Shihana i grupę jego asystentów.
Wszystkie te spotkania i znajomości wspominam bardzo miło i uważam, że obecność na forum daje właśnie niecodzienną możliwość poznawania ludzi oddających się tej samej pasji, niezależnie od stylu, organizacji czy miejsca zamieszkania.
Spory, dyskusje i różnice zdań są nieuniknione ale też mogą głównie służyć pogłębieniu wiedzy na dany temat czy wyjaśnieniu nieporozumień.
Wszelkiego rodzaju napinanie się i kozaczenie w necie jest żałosne, bo tzw. real zwykle szybko pewne kwestie weryfikuje :wink:
Pozdrawiam, h-k :-)
PS. Na forum poznałem też parę osób z Akademii, w której trenuję
Napisano Ponad rok temu
PS. Na forum poznałem też parę osób z Akademii, w której trenuję
Hyhy
Napisano Ponad rok temu
Nie macie pojecia jaki mam ubaw czytajac forum.
A wracajac do Aikido, mam nadzieje, ze jak nasz dzidzius sie urodzi to szybko wrocimy do treningow.
Chcialabym tez trenowac rownoczesnie karate, bo mozna sie "lepiej rozciagnac" (i walnac jakiegos szpanerskiego szpagata przed znajomymi). Ale powaznie nie wiem czy dam rade ciagnac jedno i drugie jak bedzie male dziecko.
Poza tym wiekszosc firm tutaj ofieruje jakies pseudo treningi za bajonskie sumy.
Bardzo szybko mozna sie tam dorobic czarnego pasa (nic nie umiejac), a przeciez nie o to chodzi. Chodzi o to zeby na ten pas naprawde zasluzyc.
Ps. Moze by na forym kazdy napisal gdzie cwiczy ile kosztuja tem treningi i co mysli o tamtejszych trenerach, mysle, ze to moze pomoc nowym znalezc dore miejsce. Moze by tez wypisac te niezbyt udane miejsca.
Have a nice day
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Prawne zagadnienia związane z samoobroną
- Ponad rok temu
-
Początki...
- Ponad rok temu
-
Aikido+....?
- Ponad rok temu
-
Aikido na lotniskowcu ;)
- Ponad rok temu
-
claude - pytanie do szczepana
- Ponad rok temu
-
Poważne wypadki w trakcie treningu aikido
- Ponad rok temu
-
Czy pismo Budojo jeszcze dycha??? ;)
- Ponad rok temu
-
Międzynarodowe seminarium Aikido w Gdyni z Edward Germanov
- Ponad rok temu
-
Seminarium Aikido
- Ponad rok temu
-
Aikido a Karate który styl lepszy!
- Ponad rok temu