45 odpowiedzi w tym temacie

[budo_voivod]

A stąd tylko, że gdyby rzeczywiście ktoś podał jakieś odosbnione przypadki śmierci czy kalectwa w aikido, to by dla mnie była - nie przymierzając - sensacja.

PROSZĘ BARDZO, WEDLE ŻYCZENIA...:

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_shabu]

A tak, czytałem to kiedyś, chyba znalezione poprzez [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]. Była to dla mnie ogromna sensacja.

Swoją drogą trzeba było to od razu wrzucić. Osoba zakładająca wątek powinna napisać, co ma w temacie do powiedzenia - no, chyba że szuka zaczepki, choćby tak niewinnej, jak moja.

W każdym razie chylę czoła i zwracam honor.

No i oczywiście czekam na lawinę opisów przypadków prowadzących do śmierci bądź kalectwa.

[budo_shabu]

PS. Z nieco innej beczki, bez zamiaru polemiki: warto zwrócić uwagę na daty w tym raporcie.

[budo_voivod]

A tak, czytałem to kiedyś, chyba znalezione poprzez [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]. Była to dla mnie ogromna sensacja.

Swoją drogą trzeba było to od razu wrzucić. Osoba zakładająca wątek powinna napisać, co ma w temacie do powiedzenia - no, chyba że szuka zaczepki, choćby tak niewinnej, jak moja.

Fakt, moglem od razu podać źródla. Oto one:

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

PS. Na Aikido FAQ...? Jesteś pewien...?

[budo_voivod]

PS. Z nieco innej beczki, bez zamiaru polemiki: warto zwrócić uwagę na daty w tym raporcie.

Po prostu stare dane. Ja raczej zwrócilem uwagę na to, że ofiarami są glównie "nowalijki"... :roll: :roll: :roll:

[budo_shabu]

PS. Na Aikido FAQ...? Jesteś pewien...?

A tak, czytałem to kiedyś, chyba znalezione poprzez [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników].

Coś jeszcze, czy możemy już pozwolić wątkowi wrócić do tematu?

[budo_voivod]

PS. Na Aikido FAQ...? Jesteś pewien...?

A tak, czytałem to kiedyś, chyba znalezione poprzez [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników].

Coś jeszcze, czy możemy już pozwolić wątkowi wrócić do tematu?

A czy to ja zbaczam z tematu...? Erotoman Gawędziarz z Ciebie... :roll: :roll: :roll:

[budo_shabu]

Chyba mitoman? Bo erotoman trochę też, ale to jakby ciężko tylko po moich dotychczasowych postach wywnioskować.

Na Aikido FAQ jest obszerna sekcja o kontuzjach, zapobieganiu i leczeniu. Wydawało mi się, że niegdyś to właśnie tam znalazłem link do tego samego sprawozdania, które przestawiłeś, a o którym całkiem zapomniałem, uznając za zjawisko marginalne. Stąd użyte wcześniej słowo "poprzez", a nie "na". Proste?

Dobranoc.

[budo_hara-kiri]

Jedno jest pewne. Prywatne uniwersytety w regionach Kansai i Kanto to prawdziwe rzeźnie! przestraszony :wink:

Wracając do tematu, nigdy nie słyszałem o ciężkim urazie podczas treningu aikido. Słyszałem natomiast o śmiertelnym wypadku w lubelskiej sekcji karate. Człowiek miał podobno zejść wskutek… zakażenia 8O
Ale możliwe, że to bzdura jakaś. Nie wiem…
Pozdrawiam, h-k

[budo_isao]

Z tego zestawienia można wywnioskować że shihonage jest najbardziej kontuzjogenne ;]
Ale taką samą tabelke mogę zrobić odnośnie ludzi, którzy zostali poważnie ranieni, lub zabici przez piorun, co nie?

[budo_ligeia]

Fakt, dane w tabeli mogą przerażać i odstraszać od aikido, ale są to dane sprzed wielu lat, a i śmierć spowodowana była urazem w głowę, co może się przydarzyć każdemu na ten przykład na lodzie albo na mokrej posadzce w McDonaldzie. I nie trzeba wcale do tego trenować aikido. :roll:

[budo_avbert]

Ja raz na treningu o mało co nie umarłem....... :roll:
Ale już mi lepiej. 8)

A może ktoś ma film na którym ktoś umiera albo zostaje zabity na treningu aikido?
Wersja minimum to: mordują kogoś w hakamie - ideolo się dorobi.

[budo_sos]

Odpowiedź jest oczywista...?????

w pozytywnym, tego stwierdzenia, znaczeniu ma się rozumieć(czyli, że nie)

[budo_soma]

Przez 28 lat treningów było kilka obojczyków, wiązadła krzyzowe, połamane palce. Normalka...

[budo_macex]

Myślę, że trzeba jeszcze poprzeglądać takie listy z trenigów judo, karate, boksu, zapasów, tekowdo itp. i wyjdzie na to, że to nic strasznego. Ludzie giną siedząc w domu więc kilka przypadków śmiertelnych na treningach to nic strasznego. U nas w Polsce w ostatnich latach na lekacjach w-f zmarło kilka osób, co nie.

[budo_voivod]

Myślę, że trzeba jeszcze poprzeglądać takie listy z trenigów judo, karate, boksu, zapasów, tekowdo itp. i wyjdzie na to, że to nic strasznego. Ludzie giną siedząc w domu więc kilka przypadków śmiertelnych na treningach to nic strasznego. U nas w Polsce w ostatnich latach na lekacjach w-f zmarło kilka osób, co nie.

Fakt... w sumie myslalem, ze znajde cos szczegolnego (co potwierdzi zabójczość technik aikido ... :twisted: ), ale wychodzi na to, ze "giną" po prostu jednostki niewyćwiczone, a do tego wyjątkowo slabej konstrukcji fizycznej... :roll: :roll: :roll:

[budo_miziel]

nie zgodzę się z Twoimi wnioskami voivod.
chyba, że zastąpisz "po prostu" przez "przeważnie" w swojej wypowiedzi

widziałem niewielki wypadek (uraz obojczyka i stawu barkowego - nie wiem co dokładnie ale było leczone operacyjnie - 2 miechy przerwy) podczas nieustawianego pokazu - 'ofiarą' był 3. dan aikido (a bodajże 2. dan karate) - konstrukcji fizycznej i wyćwiczenia można mu tylko zazdrościć.
na powyższym przykładzie moge wyciągnąć wniosek, że nawet tak długie doświadczenie na macie nie chroni przed zabójczością technik aikido

[budo_voivod]

nie zgodzę się z Twoimi wnioskami voivod.
chyba, że zastąpisz "po prostu" przez "przeważnie" w swojej wypowiedzi

widziałem niewielki wypadek...

Niemniej, chodzilo mi o NAPRAWDĘ POWAŻNE wypadki, kończące się trwalym kalectwem lub nawet tzw. zejściem...

[budo_miziel]

ok, masz mnie...
wypadek z definicji może zdarzyć się każdemu - a to, że giną słabi a silniejszy przeżywa jest odwiecznym prawem natury :-)

[budo_armin]

złamałem obojczyk 3miechy temu -3,5tyg w gipsie,2tygodnie w dessaulcie,rehabilitatacja i troch echujowo nadal jest,ile pzrewry mi dajecie w treningach bjj?