CLF w Krakowie
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Małopolanie / i nie tylko / ,Krakowianie - co powiecie o Choy Lee Fut w Krakowie- chciałem się tam zapisać ale ceny są powalające / a może warto?/
Co prawda ćwiczę inny system (choć obecnie mam kontuzję, więc tylko duchowo;), ale mój kolega z pracy uczęszcza na CLF na Królewskiej, więc na podstawie rozmów z nim mogę ci kilka rzeczy powiedzieć.
Z tego co mówi jest to bardzo dobra szkoła, z dobrą bazą i zapleczem.
Także kadra jest na wysokim poziomie (to możesz sprawdzić na ich stronie).
Jesli chodzi o same treningi to trudno mi się w tym temacie wypowiadać, zresztą najlepiej przejść się samemu i zobaczyć.
Jeśli jesteś zainetersowany CLF to napewno będziesz zadowolony.
Fakt, faktem, że ceny są dosyć wysokie (choć to rzecz względna), niemniej jaość nauki napewno jest tego warta. Jak dla mnie to jedyną wada jest długość treningów (75 min to trochę za mało).
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
ogolnie jest ciekawiej prowadzone niz np wing chun,
Mogę zapytać na podstawie czego ta opinia? Tzn. doświadczenie własne?
Napisano Ponad rok temu
ogolnie jest ciekawiej prowadzone niz np wing chun,
Mogę zapytać na podstawie czego ta opinia? Tzn. doświadczenie własne?
meczylem sie przwie 2 lata u pana A.Sz., niczego mi nie przekazal, oprocz paru usmieszkow , za to zanudzil na treningach, brak mysli przewodniej, brak dyscypliny, brak metodyki owych treningow, czesto cos zaczynal, a nie konczyl, ogolnie slabo oceniam instruktora, zwlaszcza iz mialemokazji trenowac u innych
osu
Napisano Ponad rok temu
ogolnie jest ciekawiej prowadzone niz np wing chun,
Mogę zapytać na podstawie czego ta opinia? Tzn. doświadczenie własne?
meczylem sie przwie 2 lata u pana A.Sz., niczego mi nie przekazal, oprocz paru usmieszkow , za to zanudzil na treningach, brak mysli przewodniej, brak dyscypliny, brak metodyki owych treningow, czesto cos zaczynal, a nie konczyl, ogolnie slabo oceniam instruktora, zwlaszcza iz mialemokazji trenowac u innych
osu
Przynajmniej napisałeś cos sensownego. Mogę zrozumieć twoją ocenę na podstawie własnego doświadczenia i uszanować ją, aczkolwiek całkowicie sie z nią nie zgadzam.
Jeśli niczego ci sifu nie przekazał tyo bez urazy, ale coś z Tobą nie tak, bo ja ćwicze od 5 miesięcy i myślę, że sie więcej nauczyłem niż ty przez te 2 lata. Cała rzecz w tym, żeby samemu czeropać a nie tylko liczyc na to, że ktoś ci powie co i jak i każe powtarzać. Natomiast nie dziwi mnie to w twoim przypadku biorąc pod uwagę, że teraz trenujesz karate. Brak myśli przewodniej? Co to niby ma znaczyć? Oczekiwałeś lewitacji i filozofii życia? To jest sztuka walki - aż tyle i tylko tyle kropka. Brak dyscypliny - znowu mógłbym odnieść to do tego co obecnie trenujesz, ale bez złośliwości powiem tak - jeśli oczekujesz, że ktoś stanie ci nad głową i każe robic pompki to rzeczywiście źle trafiłeś. Dobra atmosfera na treningacg to wielki plus, i należy się za to uznanie każdemu trenerowi, który potrafi to osiągnąć bez uciekania sie do wrzasku i pseudodyscypliny. Brak metodyki treningów? To chyba żart? W dodatku mało zabawny, więc bez komantarza. Nigdy nie zdarzyło mi się, żeby sifu coś zaczął i nie skończył, ale cóż widać widzisz więcej, głębiej i mocniej...
Napisano Ponad rok temu
ogolnie jest ciekawiej prowadzone niz np wing chun,
Mogę zapytać na podstawie czego ta opinia? Tzn. doświadczenie własne?
meczylem sie przwie 2 lata u pana A.Sz., niczego mi nie przekazal, oprocz paru usmieszkow , za to zanudzil na treningach, brak mysli przewodniej, brak dyscypliny, brak metodyki owych treningow, czesto cos zaczynal, a nie konczyl, ogolnie slabo oceniam instruktora, zwlaszcza iz mialemokazji trenowac u innych
osu
Przynajmniej napisałeś cos sensownego. Mogę zrozumieć twoją ocenę na podstawie własnego doświadczenia i uszanować ją, aczkolwiek całkowicie sie z nią nie zgadzam.
Jeśli niczego ci sifu nie przekazał tyo bez urazy, ale coś z Tobą nie tak, bo ja ćwicze od 5 miesięcy i myślę, że sie więcej nauczyłem niż ty przez te 2 lata. Cała rzecz w tym, żeby samemu czeropać a nie tylko liczyc na to, że ktoś ci powie co i jak i każe powtarzać. Natomiast nie dziwi mnie to w twoim przypadku biorąc pod uwagę, że teraz trenujesz karate. Brak myśli przewodniej? Co to niby ma znaczyć? Oczekiwałeś lewitacji i filozofii życia? To jest sztuka walki - aż tyle i tylko tyle kropka. Brak dyscypliny - znowu mógłbym odnieść to do tego co obecnie trenujesz, ale bez złośliwości powiem tak - jeśli oczekujesz, że ktoś stanie ci nad głową i każe robic pompki to rzeczywiście źle trafiłeś. Dobra atmosfera na treningacg to wielki plus, i należy się za to uznanie każdemu trenerowi, który potrafi to osiągnąć bez uciekania sie do wrzasku i pseudodyscypliny. Brak metodyki treningów? To chyba żart? W dodatku mało zabawny, więc bez komantarza. Nigdy nie zdarzyło mi się, żeby sifu coś zaczął i nie skończył, ale cóż widać widzisz więcej, głębiej i mocniej...
oczekiwalem poznania techniki wirujacej reki ;-)
a tak powaznie to skutecznosc WC versus fullcontact karate jest zadna, pojdz do porzadnego klubu karate, tam twoje wymachiwanie PakSao szybko sie skonczy jak dostaniesz w trabke
Napisano Ponad rok temu
A mówiąc poważniej, to w ringu najlepiej sprawdzają się proste rzeczy - 2, 3 techniki i wysiłkowy trening i tutaj rzeczywiście twoje "fullkontakt karate" sprawdzi się świetnie.
Na ulicy niekoniecznie - tu liczy sie zupełnie co innego i myślę że WC znacznie lepiej właśnie do tego przygotowuje: szybkość reakcji, "równoczesność" ataku i obrony, pewna strategia walki, praca nóg. WC nie trenuje się do walki na ringu, może zauważyłeś, że czunowi zawodnicy nawet nie biorą udziału w zawodach sportowych, ten styl się do tego po prostu nie nadaje, za to sądzę, że sprawdzi sie lepiej w realnej sytuacji zagrożenia niż "fullkontakt karate" i sportowe nawyki, które stąd wyniesiesz.
Jak sądzę wyłuszczyłem już dobitnie swoją opinię na ten temat. Rozumiem i szanuję twoją i przy tym zostańmy, bo i tak nie dojdziemy raczej do porozumienia, zresztą nie o to chodzi.
Napisano Ponad rok temu
Myślę, że porównywanie tych dwóch "sztuk" jest o tyle trudne, że dzieli je całkowicie różne podejście do walki i jej filozofii. Co do "dostawania w trąbkę", to powiem tak - jeśli weźmiesz dwóch panów o podobnej budowie fizycznej, wadze (dodam, że myślę raczej o "przęciętnych" warunkach) - o podobnej długości stażu w treningu oraz ustalisz jakieś zasady, w których żaden styl nie będzie ograniczony (ale nie o mma mi idzie, np. uderzenia wszędzie poza krtanią, oczami, genitaliami, tył głowy, pachwiny - kopiemy kolanem i uderzamy łokciem, ale bez parteru) - walka w rękawicach do graplingu (z palcami) to jestem bardziej spokojny o wynik takiego starcia i wspomniane przez ciebie PakSao'y niż odwiedzanie porządnego klubu karate.
A mówiąc poważniej, to w ringu najlepiej sprawdzają się proste rzeczy - 2, 3 techniki i wysiłkowy trening i tutaj rzeczywiście twoje "fullkontakt karate" sprawdzi się świetnie.
Na ulicy niekoniecznie - tu liczy sie zupełnie co innego i myślę że WC znacznie lepiej właśnie do tego przygotowuje: szybkość reakcji, "równoczesność" ataku i obrony, pewna strategia walki, praca nóg. WC nie trenuje się do walki na ringu, może zauważyłeś, że czunowi zawodnicy nawet nie biorą udziału w zawodach sportowych, ten styl się do tego po prostu nie nadaje, za to sądzę, że sprawdzi sie lepiej w realnej sytuacji zagrożenia niż "fullkontakt karate" i sportowe nawyki, które stąd wyniesiesz.
Jak sądzę wyłuszczyłem już dobitnie swoją opinię na ten temat. Rozumiem i szanuję twoją i przy tym zostańmy, bo i tak nie dojdziemy raczej do porozumienia, zresztą nie o to chodzi.
dobrze ze sam napisales ze WC sie nie nadaje do treningu i walki, bo juz nie mam sil ciebie karmic trolku
osu
Napisano Ponad rok temu
Myślę, że porównywanie tych dwóch "sztuk" jest o tyle trudne, że dzieli je całkowicie różne podejście do walki i jej filozofii. Co do "dostawania w trąbkę", to powiem tak - jeśli weźmiesz dwóch panów o podobnej budowie fizycznej, wadze (dodam, że myślę raczej o "przęciętnych" warunkach) - o podobnej długości stażu w treningu oraz ustalisz jakieś zasady, w których żaden styl nie będzie ograniczony (ale nie o mma mi idzie, np. uderzenia wszędzie poza krtanią, oczami, genitaliami, tył głowy, pachwiny - kopiemy kolanem i uderzamy łokciem, ale bez parteru) - walka w rękawicach do graplingu (z palcami) to jestem bardziej spokojny o wynik takiego starcia i wspomniane przez ciebie PakSao'y niż odwiedzanie porządnego klubu karate.
A mówiąc poważniej, to w ringu najlepiej sprawdzają się proste rzeczy - 2, 3 techniki i wysiłkowy trening i tutaj rzeczywiście twoje "fullkontakt karate" sprawdzi się świetnie.
Na ulicy niekoniecznie - tu liczy sie zupełnie co innego i myślę że WC znacznie lepiej właśnie do tego przygotowuje: szybkość reakcji, "równoczesność" ataku i obrony, pewna strategia walki, praca nóg. WC nie trenuje się do walki na ringu, może zauważyłeś, że czunowi zawodnicy nawet nie biorą udziału w zawodach sportowych, ten styl się do tego po prostu nie nadaje, za to sądzę, że sprawdzi sie lepiej w realnej sytuacji zagrożenia niż "fullkontakt karate" i sportowe nawyki, które stąd wyniesiesz.
Jak sądzę wyłuszczyłem już dobitnie swoją opinię na ten temat. Rozumiem i szanuję twoją i przy tym zostańmy, bo i tak nie dojdziemy raczej do porozumienia, zresztą nie o to chodzi.
dobrze ze sam napisales ze WC sie nie nadaje do treningu i walki, bo juz nie mam sil ciebie karmic trolku
osu
W ciągu ostatniego miesiąca dostałeś 2 ostrzeżenia. Nagminnie obrażasz ludzi, wypowiadasz się na forum karate, które "ćwiczysz", ale co ciekawe krytykujesz wszystkie style oprócz swojego - nie jesteś tam lubiany, wystarczy poczytać twoje posty i reakcje ludzi na nie. Udzielasz się też tutaj, a o KF twoje pojęcie jest delikatnie mówąc blade. Dałeś się poznać jako osoba bezmyślna i tępa. Nie mam ochoty już dłużej dyskutować z kimś takim jak ty. Po prostu idź sobie na trening i więcej tu nie wracaj, lecz swoje kompleksy gdzie indziej. Najlepiej żebyś w ogóle zniknął - wyświadczysz przysługę innym i zrobisz coś napradę wartościowego.
EOT
Napisano Ponad rok temu
pokaz gebe, a nozyce sie odezwa
Masz u mnie ignora imbecylu.
Napisano Ponad rok temu
pokaz gebe, a nozyce sie odezwa
Masz u mnie ignora imbecylu.
to typowo polskie, nie masz argumentow, to zabierasz sie za wyzwiska, a przeciez mozna na spokojnie......
Napisano Ponad rok temu
Miałam przelotny kontakt z tą szkołą. Szkoła ta ma dobrą opinię. Zajęcia tam prowadziła chyba mistrzyni lub wicemistrzyni świata w kung fu w walkach, ale nie wiem, czy jeszcze tam uczy.Małopolanie / i nie tylko / ,Krakowianie - co powiecie o Choy Lee Fut w Krakowie- chciałem się tam zapisać ale ceny są powalające / a może warto?/
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Pozdro,
Sus
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
No to najważniejsze właśnie,Jest super /jak dla mnie/. Ceny UFFFFFFFF ale jestem zadowolony z treningów.
powodzenia w treningach
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Liu Wankun - Chen/Huleijia
- Ponad rok temu
-
treningi w YMAA ?
- Ponad rok temu
-
KungFu/Wushu w York UK
- Ponad rok temu
-
Taichi vs. Qigong
- Ponad rok temu
-
Qigong
- Ponad rok temu
-
Żelazne Ciało Ninja
- Ponad rok temu
-
Yin baguazhang dluga forma (8 zmian dloni) z aplikacjami
- Ponad rok temu
-
gdzie prowadzi zajecia Nam
- Ponad rok temu
-
wlocznia baguazhang
- Ponad rok temu
-
Wong Fei Hong
- Ponad rok temu