Etykieta dojo... czy jeszcze istnieje?
Napisano Ponad rok temu
Ta cała otoczka robi z karate jakąś religię a ma to być skuteczna szkoła walki...
Napisano Ponad rok temu
Nie moge się z Tobą zgodzić w tej kwesti! Karate jest to spuścizna przekazywana z pokolenia na pokolenie... Jej wszystkie elementy(no prawie) przetrwały do dzisiejszych czasów... I myślę iż etykieta Dojo jak i ceremoniał wyżej wspomniany nie przynosi ujmy KARATE jako sztuce walki... Mojim zdanie trenerzy którzy przestrzegają tego wyrażają swój szacunek do owej sztuki walki a nie robia z niej religie!!Ta cała otoczka robi z karate jakąś religię a ma to być skuteczna szkoła walki...
Napisano Ponad rok temu
patrz moj poprzedni post w tym temacie
Napisano Ponad rok temu
[quote]ale ja jestem polakiem nie japonczykiem wiec dlaczego swoj szacunek musze wyrazac na sposob japonski Question[/quote]
No bo karate to japońska sztuka wlaki... No to taka ich tradycja... Tak sobie myślę, że skoro juz postanowiliśmy ją trenować to warto podtrzymywać tą tradycje... i posmakować poczuć coś... innego.
Nigdzie poza Dojo nie zachowujemy się w taki sposób. Nie chodzimy w Gi po mieście czy do szkoły zakładamy je tylko wtedy gdy trenujemy... No w każdym bądź razie to napewno coś innego...
Pozdro dla itosurulez[/quote]
Napisano Ponad rok temu
to po pierwsze
po drugie jezeli chociaz 20 % cwiczacych nie lubi medytacji to juz nie warto jej wprowadzac na treningu bo nikt nie bedzie mogl sie wyciszyc
po trzecie znam cala mase ludzi ktorzy klaniaja sie z byle okazji i byle jak to robia
znam tez takich ktorzy na pierwszy rzut oka wygladaja na takich ktorzy w tylku tradycje maja ale wystarczy ze spojrzysz im na treningu w oczy albo ze skinie Ci taki koles glowa a od razu widac ze poswieca sie temu co robi, ze szanuje droge ktora podaza
to ze wchodzac do sali nie zrobil uklonu o niczym nie swiadczy
jak ktos duzo mowi to wartosc jego slow spada
jak ktos obnosi sie z etykieta to wcale nie musi oznaczac ze ja rozumie
takie zdanie jest moje
pozdro 8)
Napisano Ponad rok temu
Jest więc przecież kick-boxing czy boks, techniki wyglądają podobnie i obtłuc się można więcej, więc każdy ma wybór....jeżeli chociaz 20 % cwiczacych nie lubi medytacji to juz nie warto jej wprowadzac na treningu bo nikt nie bedzie mogl sie wyciszyc
Można iść tam gdzie nie ma ceremoniału.
Elementy etykiety/ceremoniału to pewnego rodzaju granica.No bo karate to japońska sztuka wlaki... No to taka ich tradycja... Tak sobie myślę, że skoro juz postanowiliśmy ją trenować to warto podtrzymywać tą tradycje... i posmakować poczuć coś... innego.
Wejście na trening poprzez etykietę dojo to przekroczenie granicy, wejście do troche innego świata, bo przecież:
Nigdzie poza Dojo nie zachowujemy się w taki sposób. Nie chodzimy w Gi po mieście czy do szkoły zakładamy je tylko wtedy gdy trenujemy... No w każdym bądź razie to napewno coś innego...
Strój, etykieta japońskie nazewnictwo są elementami tradycji dojo.
W pewnej grupie spotkałemm się również z nazwami technik wydawanymi po polsku, jak np.:
- lewy, prawy na głowę zamiast jodan-choku-tsuki,
- kopiemy okrężne na górę zamiast jodan-mawashi-geri,
- low-kick, zamiast gedan-mawashi-geri itd, itd.
Czy noszenie na treninach gi nie jest tradycją?
Czy karate powinno zostac spłycone tylko do techniki?
Czy elementy tradycji, a więc i język, naprawdę nie są ważne?
Czy nazwy kata po polsku brzmiałyby tak samo fajne jak japońsku, np.: pinan - spokój, kanku - patrząc w niebo?
Napisano Ponad rok temu
Byłby to wf, nic więcejCzy karate powinno zostac spłycone tylko do techniki?
Są bardzo ważne, w końcu to nie my stworzyliśmy karate i nie wiem czemu wszystko ma być tłumaczone na nasz język. W końcu nie każdy musi znać japoński na tyle, żeby Krzyżaków w nim pisaćCzy elementy tradycji, a więc i język, naprawdę nie są ważne? Czy nazwy kata po polsku brzmiałyby tak samo fajne jak japońsku, np.: pinan - spokój, kanku - patrząc w niebo?
Napisano Ponad rok temu
Nikt nikomu nie każe robić sepuku itp. myśleć po japońsku - jakie to były czasy wtedy czy złote - jakie to ma znaczenie - tu chodzi o szacunek dla tego co robisz - dla tych co byli przed Tobą i będą po tobie - to łączy we wspólnym wysiłku i dążeniach - inaczej to będzie trochę inny fitnes albo taibo...czy cuś...
Mokuso - to obecnie chwilka na pozostawienie swoich spraw codziennych w szatni i próbna wyłączenia sie na dwie ciężkie godziny - a nie medytacja - to dla buddystów. 8O
Napisano Ponad rok temu
Ous!
Napisano Ponad rok temu
bo etykieta to wyraz zrozumienia pewnych wartosci a nie bezrozumny uklon
OSS
Napisano Ponad rok temu
Przede wszystkim niech mlodzi utalentowani instruktorzy ucza tresci a nie formy
bo etykieta to wyraz zrozumienia pewnych wartosci a nie bezrozumny uklon
OSS
Hymm myśle, iż wielu młodych utalentowanych instruktoró przekazuje te wartości ale wielu "młodych utalentowanych adeptów" nie chce ich zrozumieć czy mają je głęboko gdzieś, ale to nie powód by ich nie wprowadzać na treningach...
Tacy trenerzy czynią poprostu swą powinność względem Karate-do
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
ale rozumiem co chcesz przekazac i zgadzam sie
tylko ze etykieta nie ma sluzyc wylacznie podczas treningu ale trenujacy sztuki walki powinien sie nia charakteryzowac zawsze i dlatego potrzebne jest tu zrozumienie a nie bezwiedna nauka uklonow i oss'ow
Napisano Ponad rok temu
Reżim na treningu?? Rozumiem ciężki wycieńczający trening. Rozumiem trenerzy pilnujący spokoju na treningach, zwracając uwagę na każde zachowanie które odbiega od normalnego funkcjonowania... Ale reżim na treningu o tym nigdy nie słyszałem... Jeśli ktoś go ma to współczuje...To po prostu ułatwia zachowanie reżimu treningu.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Seido Kraków
- Ponad rok temu
-
biografia Andiego
- Ponad rok temu
-
Karate na OLIMPIADZIE??
- Ponad rok temu
-
czy chcielibyscie zmian zasad kumite wkf?
- Ponad rok temu
-
Muzyka do treningów
- Ponad rok temu
-
Tang Soo Do a Karate
- Ponad rok temu
-
Karate shotokan Zielona Góra
- Ponad rok temu
-
Składanie pasa
- Ponad rok temu
-
Karate Tsunami w Zabrzu, Rudzie Śląskiej i w Bytomiu?
- Ponad rok temu
-
Muzyka i my wojownicy...
- Ponad rok temu