Mistrz
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Znudziło mi się powtarzanie ale uczynie to kolejny raz dla dobra sprawy i przypomnę,że w Polsce powołano do zycia nowa światową federacje oyama z siedziba w Krakowie na czele której stoi J.D. Polska nie jest już w Oyama USA , poprostu jest teraz Oyama Poland i szuka nowych krajów do przyjęcia, zreszta o tym juz pisali i mozna samemu poszukać jak się chce . A czy zastanowiłeś się czmu zminiłes znaki na kimonie i kto je zarejstrował na siebie i za co płacisz ?
Człowieku ja nie mam takich problemów, żeby zastanawiać się nad tym kto zarejestrował nowe znaki i za co płace w tym sporcie. Stać mnie na to, a nie pieniądze są tu najważniejsze tylko chęć i wola, że można być lepszym. Ciebie jednak interesuje w tym wszystkim wyłącznie pieniądz. Jakie to ma znaczenie, że siedziba światowej organizacji jest w Polsce? Jest wiele innych odmian karate, które swe światowe siedziby(Ashihara?) mają również na terenie innych państw.
Jakbym chciał to bym poszukał... jednakże należe do tej organizacji wiec wiem co sie dzieje, a w Twoje brednie w poprzednich tematach mało kto uwierzy, a już zapewne nikt z OK. Za mało wiesz żeby się wypowiadać na temat Oyama :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
1. Choi Bedal
2. Nakayama
Z 'polskich fighterow' różncyh styli to Piotrowski i Różalski
Z innych styli to Rickson Gracie i Bas Ruten.
Napisano Ponad rok temu
Dokładnie tak to wygląda ,a do kolegów mam żal ,że jak nie mają argumentów lub nie mogą się pogodzić,że byli lub są nabijani w butelke to odrazu się obrażają itp.Tematem topicu jest "Mistrz". Rozumiem, że zastanawiamy sie wspólnie, czy w dzisiejszych czasach dla dużej części adeptów Mistrzem jest Sensei Pieniądz?
Gośc chiał ,a nawet żdał wyjaśnień więc mu udzieliłem ,a teraz jak się okazało ,że prawda boli to jestem bebebebebe ale mnie to nie wrusza bo frajerem nie jestem i żadnym sensei Piniądz kasy nie odprowadzam.
Ps. Nie bojcie się pisać jawnie i tych co popierają mnie na Prywat zachęcam do wypowiedzi!
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
teraz jak się okazało ,że prawda boli to jestem bebebebebe ale mnie to nie wrusza bo frajerem nie jestem i żadnym sensei Piniądz kasy nie odprowadzam.
Pisząc do mnie w ten sposób, rośniesz w moim mniemaniu do rangi frajera. Tak jak już powiedziałem – ja się tutaj na nikogo nie obrażam. Oczekiwałem (nie żądałem) od Ciebie jedynie rzetelnej odpowiedzi na zadane wcześniej pytanie. Śmieszy mnie to, że cały czas doszukujesz się w każdym temacie negatywnych stron Oyama Karate.
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
osu ! jak to mówia karatecy :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Zjechaliście w dół.
Tyle tylko , że co to kogo obchodzi ?
Napisano Ponad rok temu
Niby czemu :? dlatego, że kiedy zostałem nazwany frajerem nabijanym w butelke to oczekiwałem na jakieś wyjaśnienie, argumenty i sie doczekałem jakiegoś "bez komentarza" czegoś o jakiś strukturach No wybacz to jest jak dla mnie brak jakichkolwiek argumentów więc nie wiem o Ci chodzi vop23Zjechaliście w dół.
Napisano Ponad rok temu
Takie tam okreslenia jak nabijany w butelkę czy określanie kogoś frajerem to gruba przesada i ja nie o tym. Ale sam chyba juz wiesz ze OK teraz to nie to samo co dawniej.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
PS. a ty znowu karateko1 w jakieś konflikty popadasz :wink:
Napisano Ponad rok temu
To wszystko co chciałem powiedzieć i czego oczekiwałem od mojego oponenta (karateka1) w tej dyskusji, powiedziałem i otrzymałem. Nie do końca zgodze się jednak z Tobą vop23, że dzisiejsze OK to nie to samo... zobaczysz, że za jakiś czas wróci to co stare i dobre :-)
Rzadko zgadzam się z Karateką ale tu człowiek ma chyba trochę racji.
Jeżeli znalazłbyś trochę czasu, to napisz mi na priv. czy według Ciebie, karateka1 ma racje czy też nie. Bo nie można mieć "chyba trochę racji". Albo się ją ma albo nie :wink: Nie odbierz tego komentarza złośliwie... poprostu chcę wiedzieć, w czym być może nie mam ja racji :wink:
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Od 2-3 lat na seminaria, zawody, kiedy jestem w Atenach, przyjeżdża kilkunastoletni chłopiec na wózku inwalidzkim. Zwykle w białym podposzulku, ustawia się przy ścianie, z boku, żeby nikomu nie przeszkadzać. Jest z nim chyba jego siostra. Chłopiec siedząc, powtarza rękami techniki, pyta, wymienia opinie, żywo interesuje się i reaguje. I na tyle, co może, ćwiczy.
Wzruszajaca historia ...
Wyjątkowy przykład sił ducha ...
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Archiwalne zdjęcia Mas Oyamy
- Ponad rok temu
-
sklepy internetowe
- Ponad rok temu
-
Napięstniki Adidas
- Ponad rok temu
-
Iri Kumi Ju - Goju-Ryu
- Ponad rok temu
-
Powód treningów karate.
- Ponad rok temu
-
>>>>>> K Y O K U S H I N <<<
- Ponad rok temu
-
Giro pracuje!
- Ponad rok temu
-
Wiek a zawody?
- Ponad rok temu
-
treningi karate w krak. wakacje
- Ponad rok temu
-
Kekomi a keage roznice w wykonaniu ?
- Ponad rok temu