128 odpowiedzi w tym temacie

[budo_maniak]

Moro a teraz odnosnie pochodzenia Oyamy. Rozpatrując ten wątek mozna powiedzieć, ze Oyama urodził sie w Koreii,ale z wboru byl Japończykiem. Można także powiedzieć, ze urodził się w Japonii - dlaczego mozna tak powiedzieć i dlaczego Oyama uważał sie za Japończyka, a no dlatego, ze na długo przed narodzinami Oyamy, te częsci Koreii w której on się urodził były pod okupacją Japonii, były częścią Japonii. Sytuacja ta trwała dość dlugo, także wtedy gdy Oyama wstepował do oddzialów Kamikadze. Korea praktycznie nie istniała w takim kształcie jak teraz. Ponad to warto zauwazyć, ze Oyama nigdy nie zerwał więzi z Koreą - dowodzą tego liczne spotkania z Koreańczykami (TKD). Warto równiez zauważyć, ze w IKO Matsui sa osoby pochodzenia koreańskiego - Matsui, Goda, czy inni.

W czasie gdy Korea była pod okupacja Japończyków wielu mieszkańców Koreii przyjmowało imiona i nazwiska japońskie, zeby normalnie funkcjonować w japońskim społeczeństwie. Tak własnie uczynił Oyama.

Na innym forum jest temat dotyczący pochodzenia i miejsca urodzenia Sosai. Sa tez tam wypowiedzi córki Sosai co moim zdaniem podnosi wiarygodnośc tych infomacji, a także osób których koreańskie rodziny w tamtym czasie zmieniały nazwiska na japońskie. Sa także po krótce przedstawione relacje japończyków do osob pochodzenia koreańskiego. I tu moja proźba do moderatora, aby w drodze wyjątku nie kasował tego linka,poniewaz ma on istotne znaczenie w wyjaśnieniu kwestii pochodzenia Oyamy, a które tez sa nie dokońca wyjasnione i mylne interpretowane.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Informacje tam zawarte rzucaja nowe swiatło na to co jest powielane na wilu stronach i pozniej w dyskusjach.

[budo_itosu]

wybacz stary, ale naprawdę niewiele wiesz o Kyokushin i o
Oyamie. Jesteś w duzym błędzie pisząc ,ze Oyama był nacjonalista itd.

co do nacjonalizmu Oyamy podtrzymuje swoje zdanie
zalecam poczytanie tekstow zrodlowych przytaczanych przez nie kyokushinowcow
poczytaj obiektywne teksty o Oyamie
zacznij od starej ksiazki Miłkowskiego
pozniej mozesz szukac glebiej

poza tym nie wiesz ile ja wiem np. o Oyamie, wiec nie pisz nie potwierdzonych informacji

Przytaczasz tutaj Funakoshiego, ze był pacyfistą ect i
rzekomo powstrzymywał Oyame - sa na to jakieś dowody?

ja nie napisalem ani slowa o tym ze Funakoshi go powstrzymywal
przeczytaj dobrze moj post zanim sie wypowiesz

kiedy Funakoshi potepial wszelkie konflikty Oyama az
palil sie do wytepienia nie japonczykow

jezeli wskazesz chociaz jedno miejsce w ktorym napisalem ze Funakoshi
powstrzymywal Oyame zloze wniosek o cofniecie mi matury z jezyka polskiego
w powyzszej wypowiedzi jest ukazana jedynie roznica stosunku do wojny
obydwoch mistrzow

chcial w jakis sposób pomóc swojej ojczyznie

przeczytaj post moderatora
japonia ojczyzna Oyamy???

nie wiesz chyba co piszesz

moja babcia przezyla wojne
na jej oczach niemcy roztrzelali jej braci
wiesz jak mowi na Polakow ktorzy w czasie IIWW zmienili nazwisko na niemieckie???
'zdrajcy'

pytanie:
co zrobil Oyama???
to samo
a nawet wiecej bo on chcial umrzec za narod ktory masowo dokonywal
ludobojstwa na koreanczykach - jego prawdziwych braciach
juz trzeci raz powtarzam jednak zeby nie podejmowac tematu wojny bo to
zlo niwyobrazalne
zaden z nas jej nie przezyl i nie wie jak to jest wiec apeluje skonczyc

ten temat

w trakcie wojny jednak Oyama mial poglady nacjonalistyczne
poszukaj zrodlowek

Ale podkreślam jeszcze raz Oyama niemiał ztym nic
wspolnego!!

mial bo dobrowolnie wstapil do nacjonalistycznej armii ktora byla
sojusznikiem faszystow i chcial oddac zycie za kraj ktory od wiekow
gnebil jego prawdziwa ojczyzne

BTW: wiesz jak japonczycy od wiekow nazywali obrazliwie koreanczykow???
'czosnkojady' co od czasow shogunatu kojarzylo sie w japoni z najgorszymi
cechami ludzkimi z tchorzostwem na czele

powtarzam nie interesuje mnie Shotokan

po pierwsze nie powtarzasz bo piszesz pierwszy to pierwszy raz
po drugie Ciebie nie interesuje shotokan w ogole (co zauwazylem

wczesniej) i dlatego jestes zamkniety na argumenty shotokanowcow
(ja Twoje czytam uwaznie i czesc uwazam za calkiem przemyslane wiec
prosze o to samo)

Ponad to własnie dla Oyamy Kyokushin miał spowodować, ze
ludzie nie beda sie zabijać, nie bedzie krzywd i nieszczescia

i dlatego zostal kamikaze???
to jak w jednym polskim wierszu z czasów komuny 'Bomba atomowa'
jest w niej o nowej bombie atomowej ktora pokoj radosc niesie

ponadto z tego co mi wiadomo Oyama w ramach zemsty pojechal do obozu
wojskowego i zatlukl na smierc zolnieza amerykanskiego zanim go
powstrzymali i za to siedzial
powyzszy fakt przekazal mi jeden zawodnik kyokushin nie czytalem go w

zadnym zrodle jezeli sie myle prosze o sprostowanie

uważasz,ze obecni mistrzowie nie mogą wyznaczać własnych

"kncepcji" karate

jasne ze moga
moje karate rozni sie technicznie od karate e.g. Itosu
i caly czas ewoluuje
ale pewne reguly pozostaja niesmiertelne
np. nie zabijaj zwierzat dla uciechy gawiedzi

pytanie:
wiesz ile Oyama natrzepal na tych pokazach kasy???
duuuuuuuuuuuuuuuuzzzzzzzzoooooooooooooooooo!!!!!!!!!!!!!!
bardzo bardzo duuuuuuuuzoooooooooooo!!!!!!!!!!

On raczej unikal walki. Odpowiem Ci pytaniem - czy ktoś
kto promuje sztuke walki, która z założenia ma sluzyc doobrony zycia,
zdrowia ect jest wiarygodny, jezeli nigdy nie stoczyl walki i nie
wypróbował swoich umiejętności i tego co nauczyli go jego
nauczyciele?

Itosu i Azato mieli ten sam poglad na walke jak Funakoshi
i co???
powiesz ze oni tez byli cieniasami???

powiem Ci tak
kazdy kto sie zna na walce powie Ci ze wygranie pojedynku z kolesiem

uzbrojonym w noz jest almost impossible
Azato wygral golymi rekami z mistrzem kendo uzbrojonym w katane

ale zarowno Azato jak i Itosu byli pacyfistami

posluze sie Twoim tekstem:
'co ma piernik do wiatrka'
pacyfizm ma sie nijak do umiejetnosci walki

Czekam nadal na informacje o walce Kase vs Oyama i o info

na temat tego pierwszego...

poszukaj w necie
a jesli chodzi o walke
wiem to od mojego senseia bezposredniego ucznia Kase
ale...
tu pchce sie wycofac gdyz przyznaje ze Oyama mial wtedy 18 lat i nie byl

jeszcze doswiadczonym karateka
kazdy ma prawo do porazki
ja rowniez poszukam popytam jak to bylo dokladnie
wiem ze walka sparingowa sie odbyla i dostal tegie lanie
ale Kase byl doswiadczonym zawodnikiem a Oyama mlokosem (wg popeye'a)
sprawdze
jezeli to prawda to wycofuje ten argument

[budo_karateka1]

Jeżeli dla ciebie bajka Miłkowskiego to żródło historycznej prawdy więcej nie musisz pisać.
Pozdrawiam

ps. teraz za wszelką cenę chcesz miec rację ale naciaganie i pływanie w temacie shotokanu WKF ,a kyokushin ci nie wychodzi.Musisz sie pogodzic z faktem ,że trafiłes do shotokanu walki typu WKF i to juz twój problem.

[budo_piotr85]

tak sobie tylko napisze, ze shotokan to nie tylko wkf, ale co kogo to obchodzi co nie??? sam jestem przeciwnikiem wkf, bo to gowno robi wlasnie taki a nie inny obraz calego shotokan, my mamy na treningach zwykle sparingi, a nie jakies skakanie jak malpa i oklepiwanie sie na punkty O_O, ale zauwazylem ze kyokushinowcy widza tylko wkf, na reszte maja klapki na oczach. ehhh te dyskusja nie zaprowadzi do NICZEGO

[budo_itosu]

bajka Miłkowskiego

to nie bajka
przynajmniej jesli chodzi o historie karate

dzisiaj o nacjonalizmie Oyamy sie milczy
co zrobic z propaganda nie ma szans na wygrana

trafiłes do shotokanu walki typu WKF i to juz twój problem.

nie trafilem tylko do tylko WKF
na jakiej podstawie sugerujesz ze jestem cienki w walce fullkontaktowej

Chętnie sie dowiem jaki mial wkład w to o czym mowisz. Brał udział w turniejach innych niz WKF? jezeli brał to jakie mial wyniki?

moj sensei byl m.in. 7 razy z rzedu istrzem Polski w kumite WKF
kiedys rzucil wyzwanie fullkontakt nijakiemu andrzejowi d. na wspolnym treningu
dostal odpowiedz ze jest za slaby na walke z kims kto ma 3 dan (moj sensei mial wtedy 1)
po czym andrzej d. wyszedl do walki z jeszcze mniej doswiadczonym mlodym shotokanowcem (ktorego nazwisko jest teraz dosyc znane dlatego go nie przytocze) i...
dostal w pale tak ze zgubil dwa przenie zeby po czym na wszystkich sie obrazil zabral zabawki i poszedl do domu
great warrior shihan
to jest fakt przekazany z pierwszej reki

[budo_karateka1]

Oi to prawda a sędzia tego była kosmita
Miłkowski i prawda heheheh swa książkę pisał na podstawie skryptów jakie docierała z zachodniej europy nie często przekłamane i z własną interpretacja hehehe no to jestes gośc jak podpierasz się Miłkowskim nie ma co! A czemu ten twój sensei nie startował w MP full contakt jest tyle organizacji ,że mół się kilkanaście razy wykazać.
A ilu wytrenował zawodników i co on wreście trenuje shotokan, wkf czy kick boxing jak czytam na afisza w Pyrlandii. A poza tym został wyklęty przez Wacka

[budo_itosu]

Oi to prawda a sędzia tego była kosmita

na temat Twoich odpowiedzi juz kilku forumowiczow sie wypowiedzialo
mieli racje
zenada

Miłkowski i prawda heheheh swa książkę pisał na podstawie skryptów jakie docierała z zachodniej europy nie często przekłamane i z własną interpretacja hehehe no to jestes gośc jak podpierasz się Miłkowskim nie ma co!

dlaczego nie odniesiesz sie do kilku moich postow w ktorych wyjasnione zostalo japonizowanie Oyamy i stosunki japonsko-koreanskie

boisz sie zmierzyc z faktami historycznymi

A czemu ten twój sensei nie startował w MP full contakt jest tyle organizacji ,że mół się kilkanaście razy wykazać.
A ilu wytrenował zawodników i co on wreście trenuje shotokan, wkf czy kick boxing jak czytam na afisza w Pyrlandii.

zapytaj go
przeciez wiesz o kogo chodzi

A poza tym został wyklęty przez Wacka

no to rzeczywiscie
napisales tak jak gdyby malpa wyklela lwa bo to jej dzungla
stanowisko nie swiadczy o dorobku w karate
karate w Polsce zawdziecza Wackowi jedynie to :blus:

PS. pytanie do Ciebie: czy Ty starujesz w MP full contact???
przeciez jestes oredownikiem tego typu imprez???
masz bledne kryteria oceny czlowieka
moj sensei nie jest za tego typu walkami (ma powody niestety) i jezeli nie chce nie musi startowac w walkach w ktorych zostawia sie zdrowie na ringu/tatami
poza tym on juz swoje wypocil teraz jest trenerem
jednym z najlepszych
to uczciwy czlowiek i doskonaly pedagog
i... ma usmiech od ucha do ucha jak ktos mu opowiada o umiejetnosciach bojowych andrzeja d.
no coz stare propagandy o nizniszczalnych superwojownikach poklon

[budo_karateka1]

żenada żenada przestań pisać jak kochający inaczej Nogalskim tylko skup się nad soba gdyz to właśnie siebie reprezentujesz na tym forum.
Czy po tym jak brakuje argumnetów musisz wszczynać awantury- w d...... mam wasz wkf i inne tego typu podobne wynalazki krwawych sportów !
Jednego nie zminisz ,że klubów robiących kontakt jest kilkaset w Polsce a tego czegość może ze kilkadziesiąt od cała prawda

Na zakończenie aby mógł dość to powiem Ci ,ze masz rację pasi !

Ps. Tak Oyama był naturalizowany poprzez straszne tortury psychomanipulacyjne przy pomocy zaawansowanej technolgi genetycznej i inżynierki mononuklearnej oraz obcej cywilizacji i jak dawał łomot różnym innym to dzięki japońskiemu Karate ale nie shotokanowi tylko Goyu ryu

[budo_popeye]

Ja mysle ze WKF wypacza nature shotokanu. Jezeli wystarczy kogosdotknąc zeby zdobyc punkt, to po co wypracowywac "perfekcyjne" gyaku tsuki, którym jak mowi moj sensei 'dobry shotokanowiec potrafi zrobic dziure w człowieku" Boje sie ze jak juz raz zaczeliscie sie "dotykać" to juz cały trening pójdzie z czasem w tym kierunku i zrobi sie z tego cos na wzór TKD WTF, które przypomina cos na kształt "zabawy w berka oddawanego nogami" Duzo skakania i mało pozytku. Ja uważam ze jak juz ktoś chce walczyc to niech walczy na full na zasadach KK albo wogóle bo inaczej to nie ma sensu! Itosurulez, czy nie uwazasz ze formuła WKF jest własnie robieniem z shotokanu cyrku? (tak jak piszesz o pokazowych walkach Oyamy) Ja uwzam ze czyms takim sami sie skompromitujecie i z pełnobojowego stylu zrobi sie aerobik.... Jak
Ps. ktos tu powiedział ze shotokan jest do d... bo nie walcza w K1... Pytam wiec... a judocy walczą? Czy to znaczy ze sa do d...? Ludzie z KK tez maja słabsze wyniki w K1. Duzo ludzi zarzuca nam ze nie umiemy boksowac (co tez czesto nie jest prawda), a jednak po zdjęciu rekawic ich madrosc gdzies przepada... 8)
Ps. jeszcze jedno słowo co do uwazania pokazów za cyrk... Chojun Myjagi na pokazach propagując Goju-ryu obdzierał rękami drzewo z kory... Czemu nikt nie mówi ze to robienie cyrku???
MANIAK: przeciez ja własnie napisałem ze KK bazuje na wielu stylach... Po prostu zapomniałem wymienic najwazniejszego (Goju-ryu)

[budo_marp]

Kim własciwie jest Kase? moze ktos przyblizyc jego sylwetne i dokonania?

Raczej kim był ...

Sensei Taji Kase 9 dan [zmarł 2004]

Krótka biografia: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
A na to się powołuje wiki: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

On należał do tego pokolenia instruktorów Shotokanu (uczniów Gichina i Yoshitaki) co m.in. Kanazawa i Enoeda [zmarł 2003].

Pozdr.

[budo_menthol]

Ps. ktos tu powiedział ze shotokan jest do d... bo nie walcza w K1... Pytam wiec... a judocy walczą? Czy to znaczy ze sa do d...?

Tylko, że judo jest dyscypliną chwytaną a K-1 - uderzaną. Równie dobrze tym argumentem mogłbyś bronić szachistów.

Duzo ludzi zarzuca nam ze nie umiemy boksowac

I mają rację Knockdown robi swoje..

a jednak po zdjęciu rekawic ich madrosc gdzies przepada..

Po zdjęciu rękawic bokser co najwyżej będzie więcej krwi. Nic to w walce tak naprawdę nie zmienia.

[budo_ukyo78]

Po zdjęciu rękawic bokser co najwyżej będzie więcej krwi. Nic to w walce tak naprawdę nie zmienia.

nie jest to do konca prawda, ja sam sie borykalem jakis czas z odruchami takiego zaslaniania jakby sie mialo na rekach duze rekawice. Natomiast faktem jest ze odruchy jakie zostawia boks w rekawicach sa i tak o niebo lepsze od knockdownu nie mowiac juz o tym podskakiwanym karate semi.

Swoja droga bardzo ciekawym tematem jest ewolucja gardy boskerskiej poczawszy od czasow kiedy walczono bez rekawic, moze ktos sie kiedys zbierze i o tym napisze.
o jakis artykul w tym stylu tylko moze bardziej kompetentny:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
i jeszcze jeden:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_popeye]

Własnie o tych odruchach mowie... Moze nie jest to długo, ale trenowałem boks dwa lata i uwazam ze ma bardzo duzo minusów w stosunku do knockdownu. Oczywiscie roznorodnosc obron i uników jest ogromna, ale to ma sens dopiero po zrobieniu tego samego bez rekawic. Mysle ze oceniając Knockdown pisesz o tym co faktycznie czesto ma miejsce, a wiec o ograniczeniu treningu technik recznych do walki na zawodach. Prawidłowo prowadzony trening rozwija na pewno mniejszy asortyment technik recznych, jednak dających wieksza skutecznosc. Pamietajmy takze ze Knocdown NIE OZNACZA walki bez uderzen na twarz, ale to system punktowania w którym liczy sie tylko cios wywierający efekt!

[budo_itosu]

żenada żenada przestań pisać jak kochający inaczej Nogalskim tylko skup się nad soba gdyz to właśnie siebie reprezentujesz na tym forum

w d...... mam wasz wkf

Tak Oyama był naturalizowany poprzez straszne tortury psychomanipulacyjne przy pomocy zaawansowanej technolgi genetycznej i inżynierki mononuklearnej oraz obcej cywilizacji i jak dawał łomot różnym innym to dzięki japońskiemu Karate ale nie shotokanowi tylko Goyu ryu

z takimi argumentami nie moge walczyc
po prostu sie nie da
wiadomo dlaczego :blus:

ale wracajac do tematu nt. Mass Oyamy

siła uderzenia M.Tysona w najlepszej formie wynosiła 1300 kg..... To dopiero robi wrazenie

bardzo mnie to zainteresowalo
popeye skad masz te dane

PS. Mass tez slynal z niezlej pary w lapie
ciekawe ile on by mial 8)
zelaznego mike'a raczej by nie pobil ale pewnie i tak niejednemu szczena by opadla :blus: :blus:

[budo_laser]

zresztą dostałeś baty zarówno z Kase (shotokan) jak i z Kubota (najpierw shotokan póżniej gosoku ryu)

Ty sie wstydź !! Szanuj mistrza a nei gadaj głupoty. Z Kubotą byli kumplami, nieraz ćwiczyli razem.

[budo_.:pitman:.]

Moze nie jest to długo, ale trenowałem boks dwa lata i uwazam ze ma bardzo duzo minusów w stosunku do knockdownu.

np. jakie?

[budo_popeye]

Własciwie to nie powinienem pisac "bardzo duzo minusów" . Chodzi mi głównie o przyzwyczajenie do obrony w duzych rękawicach, ale to tez kwestia samej techniki zasłony. Jak ktos "to czuje" to i tak sie zasłoni. Mi osobiście nie podobają się tez rotacje, ale to pewnie dlatego ze jakos nigdy mi dobrze nie wychodziły W kazdym razie uwazam ze boks dobrze trenowac bez rekawic (poza sparingiem oczywiscie 8) ) co zreszta mowi tez wielu bokserów ("żeby miec mocny cios trzeba uderzać worek gołymi pięściami")
Ps. Dochodzi jeszcze sprawa zdrowotna,o czym często się mowi w przypadku walk MMA. Uderzenie w ękawicy bokserskiej powoduje mniejsze obrazenia zewnętrzne głowy, jednak rozłożenie nacisku na większą pow. stwarza większy wstrząs dla móżgu. Inaczej mówiąc "zdrowiej" (wiem ze to dziwnie brzmi) jest dostać trafienie gołą ręka, nawet jesli kosztuje nas to więcej krwi... Co gorsze, w przypadku rękawic luźny lewy prosty powoduję podobny wstrząs dla mózgu co mocne udeżenie, a więc nawet lekkie "pykanie" nie pozostaje bez sladu.
W kazdym razie wycofuje sie ze stwierdzenia że boks jest "gorszy" od knockdownu. Tym bardziej ze w sumie moje techniki reczne bardzo sie przez te dwa lata poprawiły. Liczy sie jednak tylko to jak sie podchodzi to treningu.

[budo_ukyo78]

Mi osobiście nie podobają się tez rotacje, ale to pewnie dlatego ze jakos nigdy mi dobrze nie wychodziły

jesli chodzi ci o generowanie ciosu w taki sposob ze cios zaczyna sie od piety i jest napedzany rotacja calego ciala - to jest to doskonaly sposob uderzania, o dziwo mozna znalezc opisy wykonania go w boskie i np. blizniaczo podobne opisy w chinskich sztukach walki - czyli ta uniwersalna zasade da sie dostrzec niezaleznie od systemu.

Uderzenie w ękawicy bokserskiej powoduje mniejsze obrazenia zewnętrzne głowy, jednak rozłożenie nacisku na większą pow. stwarza większy wstrząs dla móżgu.

no wlasnie tak niestety jest - mike tyson walil najslabszym lewym prostym 350kN przy czym uszodzenie mozgu TRWALE nastepuje przy ciosie powyzej 200kN:) Niestety walenie sie po papach bez rekawic nawet lekko ma duzo wad jak np. trzeba miec nastepnego dnia spotkanie z klientem - a niestety obicia i pociete wargi wygladaja znaczne gorzej w zyciu niz na filmach typu fight club (gdzie i tak bylo w miare realistycznie:))

[budo_itosu]

mike tyson walil najslabszym lewym prostym 350kN przy czym uszodzenie mozgu TRWALE nastepuje przy ciosie powyzej 200kN:)

niemozliwe jest uderzenie 200 kN wykonane przez czlowieka bo to tak jakbys przylozyl 20 ton np. do glowy

pomyliles jednostki fizyczne
Zelazny Mike bil prostym z sila 350 kG (czyli ok 3,5 kN)
potwornie duza sila

pozdro 8)

PS. Skad wy macie te dane liczbowe odnosnie sily ciosu????

[budo_popeye]

No przeciez napisałem ze mowili o tym kiedys przy okazji jakiejs gali bokserskiej. Ale niestety nie wiem jaka technika uderzał i czy w rekawicy (w twardej rekawicy mozna przeciez mocniej)